Napisano 13 Październik 201212 l Witam, Chciałem dowiedzieć się pewnych informacji na wyżej wymieniony temat. Głównie interesuje mnie kwestia sprzętu do druku (solwentowy i midsolwentowy) . Przeznaczenie to druk na samochody, autobusy itp. Jakich firm plotery są warte uwagi, jakie są potrzebne rodzaje ploterów. Jak najwięcej informacji. A może są jakieś książki na ten temat? Mało się znam, potrzebuję się dowiedzieć, więc proszę o pomoc. Pozdrawiam,
Napisano 13 Październik 201212 l tutaj wybór jest dość ograniczony. Albo solidne za dużą kasę, albo chińczyki za dużo mniejszą. Co do marki zazwyczaj wybór kończy się na MIMAKI - wbij na Alledrogo. To jaką technikę druku będziesz stosował (solvent lub ekosolvent) zależeć głównie będzie od ilości roboty. Jak dużo to uderzasz w twardy solvent, bo tańszy, ale maszyna musi być wtedy praktycznie cały czas używana. Jak będziesz miał do druknięcia parenaście metrów co kilka dni to zdecydowanie ekosolwent, a najlepiej przy malej ilości druku znajdź sobie jakąś drukarnię z dobrą jakością druku i niezabójczymi cenami i sie dogadaj. Za dużo nie stracisz, a masz święty spokój.
Napisano 13 Październik 201212 l U mnie w robocie mamy mutoha spitfire. Jeśli głowice są ok to przestoje 2 tygodnie na niej nie robią wrażenia. Ale najlepiej jak maszyna drukuje cały czas i na codzień. Wtedy nie ma problemów z paskowaniem itp. Nie znam szczegółów ale u nas szefostwo sie negatywnie o eco solwencie wypowiada...
Napisano 13 Październik 201212 l No twardy wiadomo lepszy jeśli chodzi o wytrzymałość druku, ale prawda jest taka, że jakby klienci w całej polsce dostawali najlepsze wytrzymałości druku to by się biznes nie kręcił. Znam przypadek jednej agencji, która sprzedawała banery "jednoroczne". To znaczy nadruk nie wytrzymywał więcej :) Ludzie kupowali, a za rok dwa wracali po nowe i portfel pełny. Mutochy też maszynki wystarczające na niskie i średnie nakłady, przy większej ilosci raczej celowałbym w mimaka lub rolanda, ale na rolanda to już trzeba mieć więcej kasy i bogatych klientów żeby się zakup zwrócił. Jak umiesz sprzedać baner po 100/m2 wal w rolanda :) Co do twardego solwentu jeszcze to jak pisałem lepszy, ale więcej zabawy jest żeby ci nie pozasychało, albo maszynka musi sobie coś co jakiś czas przepluć, co też zużywa atrament. No i do twardziela potrzeba już przynajmniej wentylację, nie mówiąc o filtrach powietrza itd. Eko gdzie postawisz tam możesz drukować. Znam chłopaków co drukowali na twardym bez nawiewu - pod koniec dniówki wychodzili jak po kilku głębszych o płuckach nie mówiąc.
Napisano 14 Październik 201212 l Autor A jakie pliki potrzebują takie maszyny? W jakim formacie? I jak z oprogramowaniem jest w cenie czy trzeba sobie osobno płacić za licencje. A jakieś tańsze sprzęty warte uwagi, mimaki drogie w cholere, rolandy też. I jeszcze jakie są koszta tuszy? Narazie tyle, będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje.
Napisano 14 Październik 201212 l U nas puszczamy tiff'y w cmyku, w zasadzie to nawet jpg czy pdf pójdą tylko pdf akurat maszyna nie lubi bo długo je mieli.
Napisano 14 Październik 201212 l No niestety ceny jakie są takie są, a dużo tańsze to masz maszynki już wysłużone, którymi więcej problemów niż zysku. Mutohy też w sumie dają radę, a ceny mają troszkę niższe. Generalnie jak chcesz teraz kupić maszynkę to jak nie masz zarąbistego rynku to przegrasz z cenami na Allegro. Sporo ostatnio było takich co brali w leasing a potem lipa, bo nie starczało na spłatę - miały być super biznesy a rynek to zweryfikował. Żeby ci się zakup nowej maszynki zwrócił to musisz mieć na prawdę dużo druku.
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto