Witam,

 

mam pytanie które mnie trapi od paru godzin.

A mianowicie potrzebuję zdjęcie pasażu galerii handlowej jako tło do wizualizacji obiektu. Jest to praca komercyjna.

Pytanie jest następujące, można wejść do galerii i tak o pstryknąć sobie takie zdjęcie czy wiąże się to z konsekwencjami prawnymi?

 

Pozdrawiam

nie mam pojęcia, ale powiedz ochronie, ze jesteś komornikiem i zabezpieczasz nieruchomość.

Moi klienci nie mieli nigdy problemu by to załatwić, nawet jak musiałem wchodzić na budowę i focić instalacje i inne rzeczy związane z miejscem, które mnie interesowało.

Ciężko powiedzieć - niby budynek użyteczności publicznej, ale z drugiej strony własność podmiotu prywatnego, który może ustalić wewnętrzny regulamin.

Ja kiedys focilem w galerii, i po chwili shaltowal mnie ochroniarz. Z komornikiem niby dobry patent, ale co powiesz, jak pan idac za ciosem kaz sie wylegitymowac?:)

Kiedyś chciałem zrobić zdjęcie w holu jednego znanego warszawskiego biurowca to mnie tez ochrona wyprosiła :)

O ile ochroniarz nie jest policjantem, to może sobie chcieć legitymować do woli - ale bez powodzenia.

"Dzien, dobry, jestem z Alkaidy, potrzebuje zrobic kilka fotek" hehe

Rozmawiałem, z kumplem który pracuje w ochronie jak kierownik i stwierdził, że teoretycznie bez pozwolenia właściciela zdjęć się robić w takim miejscu nie powinno. Ale ochrona też nie może legitymować czy też kazać usuwać zdjęcia. Co najwyżej może poprosić o ich usunięcie. Gorzej jest z publikowaniem tego typu zdjęć, w tym momencie właściciel obiektu może już się o to doczepić.

Ogółnie chodziło mi o to, by klient załatwił sprawę, jeżeli robisz coś dla firmy, która jest lub bedzie w galerii lub tam się rozwiesi.

 

Z tym legitymowanie się to macie rację, może być lipa. Chyba lepiej najpierw powiedzieć ochroniarzowi, by wyprowadził ludzi z budynku, bo zajmujecie nieruchomość, to będzie miał zajęcie :P

Swoją drogą miałem ubaw jak się uczyłem na akwizytora zaraz po liceum, wpadamy w garniturach (a'la świadkowie Jehowy) do szpitala na kuchnie i od progu się drzemy ze Sanepid. Baby prawie z kapci wyskoczyły.

O ile ochroniarz nie jest policjantem, to może sobie chcieć legitymować do woli - ale bez powodzenia.

Dokładnie, prawo na to nie pozwala. Jeśli ochroniarz chce sprawdzic twoją tożsamość, to musi wezwac policję. Może cię zatrzymać, ale nie moze nic zrobic poza tym :)

 

Bez zgody włąściciela budynku nic nie możesz zrobic jeśli posiadasz fotki. Mogą cię posądzić o to. Poza tym jeśli to galeria handlowa, to też będa i logotypy znanych marek ktore mozesz uwiecznić na fotografii wieć pewnie i zgoda na publikacje logotypu znanej marki rowniez jest potrzebna gdyż mozesz dzialac na niekorzysć firmy i nadszarpnąć jej wizerunek robiąc jakieś zlecenie dla kogoś. a za to moga cie pozwać o grube miliony (chociaz w polszy to pewnie nie beda to grube miliony ;) ).

Jak nie masz w umowie z klientem ze odpowiedzialnosc za wszystkie umowy licencyjne i mozliwosc umieszczania takich rzeczy jak wyzej wymienilem to lepiej sobie odpusc, bo pozniej sie okaze ze zleceniodawca sie wyprze ze robil fotki, zlecil wszystko tobie i masz pozamiatane.