-
Oficjalne wyceny usług 3D
Ponad dekade temu zrezygnowalem z freelance'u, glownie przez wieczny problem z nieplacacymi klientami i robota na jutro / na zaraz. Z czystej ciekawosci, czy cos sie w tej kwestii zmienilo? Czy to nadal norma w tym fachu?
-
Teczka kitu i shI†u
Ten klip, podobnie jak sam kawałek, wciąż robi zajebiste wrażenie. Nic się nie zestarzało.
- Boxing monster
-
Kung Fury 2 - szalony zwiastun wyciekł do sieci, ale filmu wciąż nie zobaczymy
Nunczaku z pistoletami - pomysłowe i przezabawne:)
-
Falcon - Yeti Peregrine Labs
Łał, fenomenalne ptaszysko. Coś pięknego!
-
"Kod Pixeli" - Debiut mojej powieści
Na dniach ruszam z akcją "Wędrująca Książka". Co z tego wyjdzie? Zobaczymy:)
-
"Kod Pixeli" - Debiut mojej powieści
Piszesz, że nie znałeś mnie od tej strony, i w sumie się nie dziwię:) Przez ostatnie lata byłem głównie kojarzony z grafiką i animacją, a pisanie było czymś, o czym mało kto wiedział. Od dłuższego czasu tworzyłem sporo krótkich historii, głównie z myślą o animacjach 3D. Pomysły przychodziły mi z łatwością, więc często siadałem, spisywałem je mniej lub bardziej dokładnie, a następnie zwykle trafiały do zamrażarki pod stołem. Jak każdy tutaj na forum, także i Ty wiesz, jak wymagające jest tworzenie animacji. Po latach prób, by niezależnie ożywić niektóre z pomysłów, doszedłem do wniosku, że nie ma sensu walczyć z wiatrakami. Bez pieniędzy i wsparcia producenckiego niewiele da się zdziałać. Choć miałem w głowie wiele historii, brakowało mi realnej możliwości, by je zrealizować. W efekcie pisanie "do szuflady" stało się taką moją codziennością, z nadzieją na lepsze jutro. W pewnym momencie mojego życia poczułem, że mam apetyt na coś większego. "Kod Pixeli" od dawna siedział uśpiony w mojej głowie, ale wydawał mi się zbyt ambitnym projektem, by się za niego zabrać, tym bardziej, że nie miał żadnych szans realizacyjnych jako forma filmowa czy animacja. W końcu jednak trzeba było wziąć byka za rogi - i w 2024 roku postanowiłem zmierzyć się z tym tematem. Skoro nie mogłem zrobić z tego animacji, postanowiłem przekuć historię w pełnowymiarową powieść. Doświadczenie z animacją bardzo mi w tym pomogło. Pisanie potraktowałem jak klasyczny workflow animacji 3D, i świetnie się to sprawdziło. Na początku wyrywkowo przelewałem szkic historii na "papier", spisując wszystkie pomysły, które latami gnieździły się w mojej głowie niczym kadry z filmu. Układając na stole puzzle z elementami fabuły, powoli zaczęła wyłaniać się spójna bryła, do której dopisywałem kolejne elementy - charakterystykę bohaterów, lokalizacje i tło narracyjne. Gdy miałem już w miarę solidny szkielet historii, podzieliłem go na rozdziały i skupiłem się na dopracowaniu dalszych szczegółów. Podział na rozdziały pozwolił mi lepiej kontrolować całość opowieści. Był to swoisty animatik, na bazie którego mogłem w kolejnych fazach "rzeźbić" szczegóły. Kiedy animatik był już dopracowany i wiedziałem dokładnie, co ma się wydarzyć w każdej scenie, cała praca stała się znacznie bardziej klarowna. Miałem pełen obraz emocji i wątków, które chciałem zawrzeć w konkretnych miejscach, co eliminowało potrzebę zastanawiania się, co będzie dalej. Wszystko było już zaplanowane – pozostawało przełożenie tego na język literacki i dopracowanie formy. Pisząc dany rozdział książki, zawsze wybierałem ten, który w danym momencie sprawiał mi największą przyjemność, a nie chronologicznie. Najtrudniejsze zostawiłem na koniec, aby zmierzyć się z nimi mając już odpowiedni rozpęd i większe doświadczenie. Pisanie "na gotowo" wymagało intensywnej pracy około 8 godzin dziennie. Mijały miesiące, aż w końcu ukończyłem całość. Gdy skończyłem i podliczyłem liczbę znaków sam byłem w szoku, że tyle tego wyszło:) Gotowy tekst trafił pod ostre oko mojej żony, która wyłapała mnóstwo błędów technicznych i pomogła mi dopracować książkę pod względem językowym. Kolejnym etapem była wysyłka do wydawnictw i długie oczekiwanie na odpowiedzi. Temat rzeka, po której czekał na mnie kubeł zimnej wody - wydawnictwa które były zainteresowane wymagały wkładu finansowego, na cały lub częściowy proces produkcji, co zmusiło mnie do rozważenia self-publishingu. W tamtym czasie nie miałem na ten temat żadnej wiedzy. Kolejne miesiące poszły na research, ponowne zredagowanie, ponowną korektę, skład, testerów i całą masę rzeczy które trzeba wykonać by wydać książkę. Tak minął okrągły rok. 1 stycznia 2025 roku odbyła się premiera książki. Bez budżetu na promocję trudno jednak dotrzeć do szerszej publiczności i tak naprawdę mało kto wie o jej istnieniu. Mimo to nie poddaję się i staram się dotrzeć do ludzi którzy mogą ją docenić. W międzyczasie pracuję nad kolejną powieścią - dwa razy większą od poprzedniej, jednak myślę, że zebrane doświadczenie w tym temacie pozwoli mi ją stworzyć znacznie szybciej niż poprzednią. W planach mam także zbiór opowiadań inspirowanych scenariuszami krótkich animacji które nagromadziłem przez lata, trylogię apokaliptyczną, oraz kryminał. Apetyt na pisanie mam wielki, i mam nadzieję, że nigdy nie zostanie wyczerpany.
-
"Kod Pixeli" - Debiut mojej powieści
Dwie pozycje, ponieważ Empik postanowił z jakichś względów rozbić formaty. W jednym linku dostępne są formaty E-Pub i Mobi, a w drugim PDF. Dlaczego w ten sposób? Nie mam pojęcia. Wniosek o e-booka był składany razem jako jedna forma. PDF - https://www.empik.com/kod-pixeli-tomasz-cechowski,p1581661451,ebooki-i-mp3-p#DetailedData EPub, Mobi https://www.empik.com/kod-pixeli-tomasz-cechowski,p1581661433,ebooki-i-mp3-p#DetailedData
-
"Kod Pixeli" - Debiut mojej powieści
Dla wszystkich zainteresowanych - właśnie ukazał się E-Book na Empik.com i EmpikGO PDF - https://www.empik.com/kod-pixeli-tomasz-cechowski,p1581661451,ebooki-i-mp3-p#DetailedData EPub, Mobi https://www.empik.com/kod-pixeli-tomasz-cechowski,p1581661433,ebooki-i-mp3-p#DetailedData
-
"Kod Pixeli" - Debiut mojej powieści
Dziękuję!
-
"Kod Pixeli" - Debiut mojej powieści
Moja autorska książka z autografem, dedykacją dla Ciebie, oraz plakatem czeka na licytacji dla WOŚP. Cały dochód z aukcji wesprze tegoroczne działania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Link do aukcji: https://allegro.pl/oferta/autorska-ksiazka-kod-pixeli-z-autografem-dedykacja-dla-ciebie-plakat-17170158754 Zapraszam!
-
"Kod Pixeli" - Debiut mojej powieści
-
The Blood of Dawnwalker – Rebel Wolves prezentuje pierwszy zwiastun
Hemoglobina Świtosanisty - Zbuntowane Kudłacze
-
"Kod Pixeli" - Debiut mojej powieści
Ksiazka wyladowala na Amazonie, poniewaz na chwile obecna jest to jedyna platforma, na ktorej moge bezkosztowo opublikowac swoja prace. Licencja nie jest na wylacznosc, dlatego od jakiegos czasu prowadzę dyskusje z firma Ridero, ktora oferuje podobny system publikacji ksiazek papierowych i e-bookow, oraz ich dystrybucji na rynek polski, m.in. na Bonito.pl, Empik, Legimi. Ridero posiada wlasne szablony ksiazek, a ja zalezy mi, aby wydana wersja jak najbardziej przypominala ta dostepna na Amazonie, dlatego rozmowy nadal trwaja. Niestety w Polsce nie ma innej opcji bezkosztowego wydania i dystrybucji ksiazki (bynajmniej ja nie znalazlem), dlatego wybralem Amazon. Nie mam inwestora, ktory moglby wesprzec mnie finansowo w druku, reklamie czy marketingu, a te koszty sa ogromne. Dlatego zdecydowalem sie najpierw na publikacje na Amazonie, a potem postaram sie wydac ksiazke rowniez przez Ridero. To nie jest w zadnym przypadku wypinanie sie na polskiego czytelnika. Wrecz przeciwnie – bardzo bym chcial, ale obecnie nie mam innej alternatywy. Osobiscie od dawna korzystam zarówno z Allegro.pl, jak i Amazon.pl, ale jak rozumiem, Amazon nie cieszy sie tu popularnoscia. Niestety, fakt jest taki, ze gdyby nie Amazon, ksiazka wciaz lezalaby na dysku.
-
"Kod Pixeli" - Debiut mojej powieści
Dziekuje pieknie i rowniez zycze Ci, bys takze spelnil sie na tym polu. Ja ta historie nosilem w glowie 30 lat, i bardzo sie ciesze, ze w koncu moglem ja w jakis sposob przekazac publice. Wszystkiego dobrego!
Traitor
Members
-
Joined
-
Last visited