Witam,

 

mam problem z Maxem, który polega na tym że gubi materiał przypisany do obiektu. Przypisuje raz po czym materiał znajduje się na obiekcie ale za jakiś czas widzę w bibliotece materiałów że nie jest on przypisany do żadnego z obiektów pomimo tego że znajduje się on na obiekcie i widać go w renderze. Gdy zmieniam coś w materiale to muszę uzyć "pipety" (Pick material from object) i wtedy raz jeszcze nałożyć na obiekt.

Taka sytuacja powtarza się cały czas.

Zresetowałem 3dmax usuwając plik 3dmax.ini ale to nic nie dało.

 

Proszę was o pomoc bo to pewnie banał a ja nie wiem jak sobie z tym poradzić.

 

Dzięki!

Nie wiem czy tak też jest w starszym edytorze materiałów. Ale w trybie z drzewkiem to działa tak, że jak masz bibliotekę z materiałami i przeniesiesz z niej materiał na obszar roboczy edytora to tworzy się kopia tego materiału.

 

Jak naniesiesz materiał na obiekt a potem wprowadzisz w nim zmiany to wersja z biblioteki pozostaje nietknięta. Jest wydzielona kategoria ze wszystkimi materiałami użytymi na scenie i tam są materiały faktycznie przypisane do obiektów na scenie.

Rendering->material/maps browser->scene materials tu znajdują się materiały które są używane w scenie jesli taki materiał przeciągniesz do edytora z opcja instance to będzie on w edytorze przypisany automatycznie do grupy obiektów na jakie go nałożyłeś a równocześnie zmiany w materiale będą nanoszone na obiektach w scenie z automatu w kompaktowym edytorze materiał taki ma zaznaczone narożniki na biało. Równocześnie możesz resetować edytora i to nie znaczy że ci materiały znikają ze sceny tylko oczyszczasz samego edytora jak go zapchasz :)

Dzięki chłopaki że zainteresowaliście się problemem :-)

 

ale to co piszecie to wszystko wiem. Pracuje na Nod'ach (czyli na drzewku jako to "daro256" się wyraził) czyli nie w podstawowym ograniczonym edytorze materiałów. Mam materiały przeciągnięte na pole edytora tekstur w którym podłączam bitmapy itp. dalej nakładam materiał na obiekt i widzę dzięki "narożnikom na biało" że ten materiał jest przypisany do tego obiektu i wszystko jest ok. Przez jakiś czas. Później okazuje się że materiał nie posiada białych narożników czyli nie jest przypisany do tego obiektu który wcześniej oznaczyłem.

 

"Jak naniesiesz materiał na obiekt a potem wprowadzisz w nim zmiany to wersja z biblioteki pozostaje nietknięta. Jest wydzielona kategoria ze wszystkimi materiałami użytymi na scenie i tam są materiały faktycznie przypisane do obiektów na scenie. "

 

to chyba tak nie do końca działa. Jeśli tworzę materiał to on od razu jest tworzony w bibliotece a następnie dzięki zlokalizowanemu "obok" biblioteki edytorowi mogę wprowadzać na bierząco poprawki, które automatycznie są zmieniane w bibliotece. Tak działało to do tej pory w innym wypadku trzeba by było za każdym razem przeciągać ten sam materiał z biblioteki do edytora co w efekcie doprowadziło by do tego że miałbyś 20 wersji tego samego materiału np. drewna na podłodze.

 

Wciąż proszę o pomoc bo robi się to coraz bardziej irytujące... :-/

  outside napisał:

Dzięki chłopaki że zainteresowaliście się problemem :-)

 

ale to co piszecie to wszystko wiem. Pracuje na Nod'ach (czyli na drzewku jako to "daro256" się wyraził) czyli nie w podstawowym ograniczonym edytorze materiałów. Mam materiały przeciągnięte na pole edytora tekstur w którym podłączam bitmapy itp. dalej nakładam materiał na obiekt i widzę dzięki "narożnikom na biało" że ten materiał jest przypisany do tego obiektu i wszystko jest ok. Przez jakiś czas. Później okazuje się że materiał nie posiada białych narożników czyli nie jest przypisany do tego obiektu który wcześniej oznaczyłem.

 

"Jak naniesiesz materiał na obiekt a potem wprowadzisz w nim zmiany to wersja z biblioteki pozostaje nietknięta. Jest wydzielona kategoria ze wszystkimi materiałami użytymi na scenie i tam są materiały faktycznie przypisane do obiektów na scenie. "

 

to chyba tak nie do końca działa. Jeśli tworzę materiał to on od razu jest tworzony w bibliotece a następnie dzięki zlokalizowanemu "obok" biblioteki edytorowi mogę wprowadzać na bierząco poprawki, które automatycznie są zmieniane w bibliotece. Tak działało to do tej pory w innym wypadku trzeba by było za każdym razem przeciągać ten sam materiał z biblioteki do edytora co w efekcie doprowadziło by do tego że miałbyś 20 wersji tego samego materiału np. drewna na podłodze.

 

Wciąż proszę o pomoc bo robi się to coraz bardziej irytujące... :-/

 

Obydwa tryby edytora mają takie same funkcje, jedyna różnica to przeciąganie kresek w nod'ach.

 

Korzystasz z jakiegoś wspomagacza renderu, na przykład Solid Rocks?

 

Poza tym, jak ktoś wspomniał serio musisz dawać osobny materiał dla każdej deski? Multitexture? SpeparateID? FloorGenerator?

Edytowane 6 Czerwiec 201311 l przez Biolo_idiota

Sorry nie wiedziałem że pracując na compact material editor pracuje na podstawowym i ograniczonym edytorze chyba tylko moimi umiejętnościami i i wyobraźnia :)

ograniczony miałem na myśli że nie mam możliwości widzieć wszystkich materiałów na raz. Bo jeśli używasz "ograniczonego" editora to jego ograniczenie polega na tym że widzisz w danej chwili max. 24 materiały 6x4. Pracując na Nodach możesz widzieć więcej niż 24 materiały!

 

Więc "sorry" ale czy to nie jest jakieś ograniczenie?

 

- - - Połączono posty - - -

 

Biolo_idiota - masz rację używam Solid Rocksa. Myślisz że to może mieć wpływ?

  outside napisał:

ograniczony miałem na myśli że nie mam możliwości widzieć wszystkich materiałów na raz. Bo jeśli używasz "ograniczonego" editora to jego ograniczenie polega na tym że widzisz w danej chwili max. 24 materiały 6x4. Pracując na Nodach możesz widzieć więcej niż 24 materiały!

 

Więc "sorry" ale czy to nie jest jakieś ograniczenie?

 

- - - Połączono posty - - -

 

Biolo_idiota - masz rację używam Solid Rocksa. Myślisz że to może mieć wpływ?

 

Ja nie myślę, jestem pewien, po prostu rozwiń zakładkę Options > (na dole ) Optimalization > Kliknij na "Auto Glossines Subdivis"

 

Obecnie Solid Rocks przerabia Twoje materiały tak by były dostosowane do ustawień na suwaku, gdy zrobisz to co mówię, przestanie ingerować i "gubić" materiały.

 

----------

 

Napisz czy pomogło, bo jeden niedowiarek na GG mówi, że to nie to ;)

A tam ograniczenie... Wystarczy kliknac pipeta w dany obiekt, a material z niego pojawi sie w material editorze. To raczej po prostu inny styl pracy.

 

Ja wole kompakt mimo wszystko;)

jakie ograniczenie to że widzisz większą ilość materiałów to tylko skutek automatycznego otwarcia material browsera i nic więcej :)

Popieram przedmówce tez wole compcta chyb głownie dlatego że nie muszę tracić czasu na porządkowanie połączeń miedzy poszczególnymi elementami składowymi shadera :)

Co do Solidrocka to takie efekty dawały wersje poniżej 1

Dobra, zamieńmy słowo ograniczenie na "niewygoda" i zapomnijmy o tym bo temat bardziej się skupia na jednym źle zrozumianym słowie a nie na problemie.

 

Biolo_idiota - Miałeś racje - dziś jesteś moim Bogiem! ;-)