Napisano 7 Sierpień 201410 l Dostałem zlecenie wykonania wizualizacji stoiska targowego dla pewnej firmy i mam pytanie odnośnie "własnego zabezpieczenia". Jak proponujecie wysłać wizkę mając jakieś zabezpieczenie ? Mam wysłać im wizkę, która idzie wtedy do wyceny i dopiero wtedy ja otrzymuję inf. ile % z tego zysku idzie dla mnie i zastanawiam się co zrobić by nie zostać wysłanym w kosmos, że wyślę im wizkę i kontakt nagle się urwie. Pracował ktoś w taki sposób może i może udzielić mi jakiś rad?
Napisano 7 Sierpień 201410 l Pewną formą zabezpieczenia może być przesłanie jej jako PDF z zablokowaną hasłem możliwością wydrukowania i skopiowania zawartości i ew. nałożonym "znakiem wodnym". Po sfinalizowaniu transakcji przesyłasz hasło albo plik w formacie do druku.
Napisano 7 Sierpień 201410 l Moja jedyna rada to nie pracować w ten sposób. Jeżeli masz portfolio jako dowód, ze znasz sie na robocie, to takie rzeczy nie są poważne i możesz się spodziewać, ze nie zostaniesz poważnie potraktowany. Zresztą juz nie jesteś - pracować za nieznaną kwotę - zgaduje ze bez umowy - to idealny przykład jak nie pracują poważni ludzie. Wizka stoiska targowego to praca koncepcyjna - nic tego nie zabezpieczy. Nawet plagiat koncepcji nie jest materiałem na pozew.
Napisano 7 Sierpień 201410 l Mam kolege, który przejechał się na czymś podobnym. Całe wakacje pisał kod, pieniędzy nigdy nie zobaczył. Z jednej strony "przezorny zawsze ubezpieczony", z drugiej "kto nie ryzykuje ten niema" ;)
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto