Skocz do zawartości

Malowane


karolaugust

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Na maxie jestem od niedawna, wrzucam tutaj kilka moich prac, wszystkie chyba zrobione w ostatnim półroczu.

 

porucznik%2Bray%2Bsipovicz.png

 

 

 

the_gun.png

 

 

 

monster_warrior.png

 

 

 

creature3.jpg

 

 

 

hunter.png

 

 

 

mech-boy.jpg

 

 

 

dwarf.png

 

 

 

 

knight-hospitaller.jpg

 

 

 

axeman.jpg

 

 

 

Shot.png

 

 

 

candy.png

 

 

 

an_old_brewery.png

Edytowane przez karolaugust
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 22
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Dobre kilka godzin miałem tę stronę otwartą w przeglądarce i trochę nieśmiało nacisnąłem F5 i... Bardzo zaskoczył mnie wąsaty pan - nie tylko dając mi w zęby, ale strasznie podoba mi się styl tych czarnobiałych ilustracji. Nic konkretnego nie umiem napisać, bo totalnie nie znam się na 2D, ale pierwsze 3 kolorowe wydają się nieco płaskie (chociaż w przypadku drugiego jest to chyba jak najbardziej ok - to chyba koncept?). Rycerz ma już w sobie dużo więcej głębi, krasnolud z toporem serio wygląda groźnie - szkoda tylko, że nie pokusiłeś się o jakieś pobojowisko w tle.

Bardzo podoba mi się luźne podejście do tła u panów z gnatami, szkoda, że samym panom trochę brakuje ostrości i tej super kreski z pierwszych czarnobiałych ilustracji.

W ostatniej ilustracji, trochę płasko wypadł pierwszy plan, za to drugi i ogólna kolorystyka bardzo na plus :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarno-białe ilustracje bardzo mi się podobają pod względem tekstury, forma też bardzo spoko. Przy kolorowych niektórych mam wrażenie że jest ciut gorzej. Mimo, że kolory są ciekawe to czuć jakąś sztuczność, której przyczynę nie do końca umiem zlokalizować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, że kolory są ciekawe to czuć jakąś sztuczność, której przyczynę nie do końca umiem zlokalizować.

 

Jak na moje oko w kolorowych artach brakuje głębi, dodatkowo postacie są bardzo sztywno namalowane. Stąd poczucie sztuczności. W pracach b&w pociągnięcia pędzlem wyglądają na znacznie luźniejsze :P Niemniej b.dobra teczka!

Edytowane przez elwiko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wujek_kane @DraxMustHurt @elwiko

Dzięki za uwagi, zwłaszcza z tym sztywnym malowaniem, może faktycznie coś w tym jest.

 

 

Hm mi sie wydaje ze problem polega na tym ze twoje oswietlenie nie jest sprecyzowane. Musisz zadecydowac jakie oswietlenie, wtedy bedziesz wiedziec jakie cienie dawac. Pamietaj cieple swiatlo = zimne cienie, zimne swiatlo = cieple cienie.

 

 

Czarny i szary staraj sie odstawic :)

 

Panowi z toporem dalabym wiekszy topor, bo jakos malo strasznie wyglada :D

 

Poza tym swietne prace, czekam na wiecej!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można uznać tego za generalną zasadę. Nawet bym powiedział że to dość szczególna sytuacja np. zachód słońca, ale przecież to wynika z tego że słońce świeci ciepło a niebo ciągle napierdziela niebieskimi i błękitami. Można też sobie malować w taki sposób jako styl, jak najbardziej ale fizycznie nie ma powodu żeby uznawać taką zasadę za ogólną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie można uznać tego za generalną zasadę. Nawet bym powiedział że to dość szczególna sytuacja np. zachód słońca, ale przecież to wynika z tego że słońce świeci ciepło a niebo ciągle napierdziela niebieskimi i błękitami. Można też sobie malować w taki sposób jako styl, jak najbardziej ale fizycznie nie ma powodu żeby uznawać taką zasadę za ogólną.

 

 

Właśnie zachód słońca jest świetnym przykladem cieple swiatlo= zimne cienie. Słońce jest rozgrzane do czerwoności daje najcieplejsze mozliwe swiatlo, cienie wtedy sa bardzo ciemne granatowe, zimne. Dlatego zachody slonca sa takie piekne bo jest ten kontrast miedzy cieplem a zimnem.

 

Oczywiscie nie trzeba przesadzac z temperatura kolorow, ale zawsze roznica pomaga.

(Nauczylam sie tej reguly na studiach= zajecia z koloru, pozniej potwierdzone na zajeciach z malarstwa) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie robisz regułę z wyjątku nie czając co powoduje taki a nie inny efekt. Spróbuj to samo z pokojem oświetlonym tylko świeczką.

 

EDIT:

Jak pisałem - można sobie tak malować i mieć fajne efekty ale to nie jest żadna zasada. Ja np. lubię dawać highlighty w dopełniających kolorach ale to też nie jest żadna reguła i nie jest to fizycznie poprawne. Gdyby zasadza ciepłe światło = zimne cienie była taka dobra to stosowała byś ją w swoich pracach a praktycznie tego nie robisz. Na studiach potrafią uczyć dziwnych zasad wziętych z sufitu zamiast wykładać jak działa światło.

Edytowane przez biglebowsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani pokazuje relatywizm koloru co jest oczywiście superowe ale to jest dokładnie odwrotność tego co piszesz. Malując część pracy ostrym kolorem, partie bardziej neutralne będą nabierać dopełniającego odcienia. Oczywiście można to w pracach przejaskrawiać, to może to dać super efekty. Super efekty może też dać przycinacie tonów żeby relatywizm mógł zdziałać swoje, żeby mózg mógł dopowiadać. Super efektowne mogą też być monochromy.

(no w końcu można się zdeko powykłócać na maxie:))

Edytowane przez biglebowsky
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani pokazuje relatywizm koloru co jest oczywiście superowe ale to jest dokładnie odwrotność tego co piszesz. Malując część pracy ostrym kolorem, partie bardziej neutralne będą nabierać dopełniającego odcienia. Oczywiście można to w pracach przejaskrawiać, to może to dać super efekty. Super efekty może też dać przycinacie tonów żeby relatywizm mógł zdziałać swoje, żeby mózg mógł dopowiadać. Super efektowne mogą też być monochromy.

(no w końcu można się zdeko powykłócać na maxie:))

 

 

Co tu jest odwrotnego? To jest dokładnie to co piszę

Przyjrzyj się że jak pada ciepłe światło to cień jest zimny, natomiast jak pada zimne światło to cień robi się cieplejszy (tak w barwach nie chodzi mi przecież o temperaturę fizyczną)

 

I tak każdy ma własny styl, każdy może sobie przeobrażać i zmieniać zasady. Jednak to była moja drobna sugestia w sprawie obrazów w kolorze karolaugusta, coby to chłopak w ciemno nie malował, a rozumiał jak działają kolory. Rozumiejąc je można zdecydować z czego chce się zrezygnować i co wyolbrzymiać.

 

Tyle ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melissa Weinman pokazuje przykład jak biel wydaje się zmieniać swój odcień zależnie od tego jakim kolorem ją świecimy. Obiektywnie to ciągle ta sama biel, w wartościach rgb tam się nic nie zmieniło. Relatywizm to rodzaj iluzji optycznej i wywołuje go nie tyle fizyka co software w mózgu. To jest odwrotność fizycznego manipulowania kolorem w obrazie w celu zwiększenia wrażenia chłodne/zimne.

 

Karolaugust ma kilka różnych problemów w różnych obrazkach. Przede wszystkim często rozbija kolor lokalny do takiego stopnia że trudno powiedzieć jakiego koloru jest obiekt. Rozbijanie koloru to cenna umiejętność zwykle ludzie nie posiadają jej domyślnie a muszą ją wypracować jednak tutaj to trochę objaw niezdecydowania i poszukiwań. Więcej koloru lokalnego. Przy założeniu że Karol zwykle próbuje ustawiać sceny w lekko chmurne, bezsłonecznie dni to nie jest też dobrze tak szybko wchodzić w mocne, prawie czarne cienie, lepiej je zarezerwować dla partii do których światło faktycznie nie ma jak dolecieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPFantasy Dzięki!

 

PodwojneD biglebowsky Widzę, że ciekawa dyskusja tu się wywiązała. ;) Chyba nakładanie koloru odbywa się u mnie za bardzo intuicyjnie, może trochę brakuje jakiegoś zrozumienia dlaczego coś jest takie a nie inne, i potem te zestawienia np. światła-cienie wychodzą nieco brudnawo, albo zwyczajnie nieciekawie. W każdym razie dzięki za uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

btw żeby nie być gołosłownym to ciebie zapewne interesuje głównie to:

http://gurneyjourney.blogspot.com/2008/01/overcast-light-part-1.html

 

a tu przykład obrazka który sprytnie wykorzystuje relatywizm barw. W cieniu nad kobietą i na jej ramionach wyraźnie widać wpływ niebieskiego światła za okna a tam wartości koloru nie tylko że nie są szczególnie neutralne, mają relatywnie wysoką saturację a kolor zawiera się ciągle między pomarańczami a czerwieniami.

 

https://01varvara.files.wordpress.com/2012/11/boris-nemensky-mashenka-1956.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo fajne i ciekawe może jeszcze jakbyś dodał jakieś światło padające od góry bądź z innej strony może było by ciekawiej chyba że to jakiś twój nastrój ponury i pokazujesz go przez obraz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności