kubbek

Jest coś na rzeczy, może faktycznie przesadnie przyoszczędziłem na mocy żarówek. IESy celowo dobierałem ostre, z wąskim snopem światła, żeby budować nastrój. Te nad muszlą i bidetem są dodatkowo we wgłębieniach w ścianie - stąd ostre cienie.

Cześć, wrzucam dwa kadry łazienki robionej do portfolio według własnego pomysłu. Pracuję w Rhino, niektóre elementy modelowane były w Modo, a ręczniki symulowane w Blenderze i dopracowywane w Modo. Umywalki, muszla i baterie robione w oparciu o modele ściągnięte ze stron Grohe i Villeroy&Boch. Renderowane w V-Rayu. Jest to moje pierwsze podejście do IES'ów. Chętnie usłyszę Wasze opinie i krytykę.

Polecam forum poświęcone w całości Rhino: forum.rhino3d.pl

Czy ktoś się może orientuje, gdzie w Polsce da się ten program kupić? Szukam i szukam i nie jestem w stanie znaleźć żadnego dystrybutora :(

Rhino 4 jest po prostu lepszy od trójki i nie ma się nad czym zastanawiać. Większa stabilność + sporo nowych, pożytecznych funkcji. Co do pluginów, to jest ich cała masa, ale na początek warto chyba opanować podstawowe narzędzia. Z czasem warto rzucić okiem na dodatek T-Splines, który w wielu wypadkacha radykalnie ułatwia modelowanie. Wczytanie rzutów w tło: prawym na nazwę viewportu, "background bitmap", place. Zapewne po polsku inaczej, ale powinieneś znaleźć. Poza tym Rhino ma własne polskie forum, na którym odpowiedzi na swoje pytania otrzymasz natychmiast.

Fajnie jest :) Warto było czekać!

Super praca! Gratuluję :)

Ostatni plan ma fajny klimat!

Pomogło dodanie warstwy reflection - niezależnie, czy materiał jest całkiem gładki, czy zdifiuzowany:

efekt ciekawy, ale niezupełnie taki, o jaki mi chdziło ;) Wydaje mi się, że program z niejasnej przyczyny traktuje wewnętrzną i zewnętrzną ściankę jako osobne obiekty, mimo, że jest to jedna powierzchnia :(

Mam następujący problem - renderuję przezroczysty obiekt ze ścianką o grubości 2mm. W Maxie wszystko idzie ładnie, ale pod Rhino, w którym obiekt powstał, wygląda to tak, jakby to były dwie skorupki, jedna w drugiej, zamiast jednej, posiadającej grubość. Niestety w ustawienia materiałów w maxie nie są identyczne co w rhino. Nie wiem też, czy problemem jest ustawienie materiału, czy obiektu. Niepożądany efekt jest następujący: Tak wyglądają ustawienia materiału w Rhino: Tak natomiast wygląda efekt osiągnięty w maxie, o który mi chodzi (przy marnej jakości): Czy ktoś ma pomysł, w czym może leżeć mój błąd?

Może przedwcześnie się czepiam, ale jak tej babci udało się zarżnąć koleżankę, nie brudząc butów, i innych sprzętów, a tylko ściany i podłogę ? ;D Poza tym super, bardzo mi się podoba!

Jak dla mnie bomba! Gość dostał flaczkiem i wszystko jasne. I te zarośnięte bluszczem słonie! :) Niepokoi mnie jeszcze tylko to, że w wentylacji po lewej jest biało, jakby to było okno na podwórko po drugiej stronie, a spodziewałbym się tam raczej jakiejś nieprzyjemnej, śmierdzącej dziury ;)

Mnie się tam podoba :D

Zdecydowanie jestem za kawałkiem psa!

Chodziło mi o poziome belki łączące filary, pod którymi przechodzi się w stronę półek z książkami. Rozumiem, że mają być kamienne, a ich grubość sugeruje raczej coś dużo lżejszego i nie wygląda to naturalnie. Jeśli chodzi o książki, to jak najbardziej się zgadzam, że nie powinny być zbyt kolorowe. U Ciebie wszystkie są nowiutkie, a biblioteka stara (bądź co bądź dzieł zebranych Lenina też się już raczej nie wydaje). Krótko mówiąc im bardziej zróżnicowane będą te książki i najchętniej jak najstarsze, tym realniej to będzie wyglądać.

To jest jakieś wyjaśnienie ;) Mi gość jednak wygląda bardziej jakby został postrzelony, czy coś w tym guście.

Klimat i szczegóły są super, tylko poza patrolowca bardzo dziwaczna. Zupełnie nie wiadomo o co mu chodzi. Reszta świetna!

Mam dwie uwagi do realizmu sceny: książki są wszystkie strasznie podobne - te same formaty, grubości, tak samo kolorowe, mnie się to przynajmniej bardzo rzuca w oczy i wygląda sztucznie. I co do architektury - jak na moje oko nadproża przy wejściach w stronę półek są strasznie cieniutkie - trochę papierowe. Poza tym z niecierpliwością czekam na bibliotekarkę :D

Szczerze mówiąc moje podejście jest póki co mało profesjonalne i dotychczasowa praca opierała się na serii eksperymentów w ciemno. Na szczęście w tym przypadku dało to zadowalające efekty. Jedyny wniosek taki, że trzeba będzie przysiąść nad maxem i w miarę możliwości w nim modelować obiekty do animacji, albo przynajmniej móc je zoperować. Póki co nie było czasu i stąd moja dziwaczna technika wiązana. Tak czy inaczej do animacji w maxie już się przywiązałem, więc dalszy rozwój jest już zaplanowany.

Obiektom faktycznie brakuje wiele do doskonałości - Rhino eksportuje takie dosyć dziwaczne siatki do Maxa, a ja i tak muszę chwilowo na nich bazować. W tym przypadku na szczęście okazało się, że wystarczy zmniejszyć offset clotha i jest już nie najgorzej.

http://www.sendspace.com/file/rkr1e7 Powyżej link do mojej sceny. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Niestety w kolejnej wersji znowu pojawił się problem. W miejscu zaczepienia clotha (simnode), po włączniu symulacji, zaczyna się strzępić. Na poniższym obrazku po kolei: 1. wymarzony stan - w moim wypadku tylko do chwili wciśnięcia przycisku simulate :/ 2. stan po symulacji 3. grupa podłączona za pomocą simnode do sztywnych elementów. Całkiem sporo tych punktów jak na moje oko, więc nie wiem, czemu to się tak paskudnie rozłazi :( Jest na to jakaś recepta?