hyh a teraz bardziej realistycznie.
wszystko zalezy od waszych umiejetnosci negocjacyjnych i od wielkosci projektow i stawek.
jesli biezecie maly projekt za MALA KASE to mozecie stawiac warunki bo jesli zleceniodawca zna sie na rzeczy, widzi wasze mozliwosci i potrafi sprecyzowac oczekiwania to bedzie mu zalezalo na efektach waszej pracy i satysfakcjonujacej obie strony dalszej wspolpracy. wiec moze (moglby/powinien/czasem tak sie zdaza) zaplacic za wykonana prace nawet jesli dalej tego nie sprzeda.
jesli gracie o WYSOKA STAWKE za duze zlecenia, nie jestescie podwykonawcami wykonawcy posrednika posrednika agencji tylko macie dojscie bezposrednio do klienta to niestety i ryzyko jest rownie wysokie. nawet na pelnym legalu z zalozona wlasna dzialnoscia gospodarcza, biurem i sekretarka nic was nie chroni bo powszechna zasada jest podpisywanie umowy w momencie przekazywania wynagrodzenia czyli PO wykonanej robocie lub po wstepnym jej etapie kiedy klient wybiera wasza oferte z posrod innych wplaca zaliczke jesli projekt jest dlugoterminowy. duza kasa duze ryzyko. no risk no fun :D
choc ostatnio tez no cash :\