Skończone, niestety wymęczone. Główny nacisk położyłem na deformację i skutki zmiany kształtu. Popękana skóra, naderwane mięśnie. Atrybutem koszmaru jest brzytwa, którą nacina sobie ranę za każdy zabrany nam sen, traktując je jako trofea. Istota ta ma wzbudzać obrzydzenie...
Duża wersja:
Na wstępie chciałbym się przywitać, jako że jest to mój pierwszy post tutaj. Mam nadzieję, że nie spóźniłem się ze zgłoszeniem :) Jak widzę mamy już zwycięzce, ale co mi tam, jako "zapalony amator", wrzucę naprawdę wstępne szkice. Mam nadzieję, że wszystko dobrze wklejone. Mam tego troszkę więcej, ale wszystkie o podobnej wartości więc pokaże tylko te 4 sztuki. Wątek zobaczyłem wczoraj więc i czasu miałem mało więc dopiero w tygodniu będę w stanie pokazać dokładniejsze wykonanie. Pozdrawiam i jeszcze raz witam.