Skocz do zawartości

SBT77

Members
  • Liczba zawartości

    1 872
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Zawartość dodana przez SBT77

  1. No ok, dzięki za podpowiedzi, kupiłem taki zestaw: Nikon D3000 + Nikkor AF-S DX 18-55mm f/3,5-5,6G VR To że nie ma liveview i cmosa wiedziałem w momencie zakupu. Zobaczymy, myślę że jak na entry level to tragedii nie ma...
  2. No jasne że tak, ale przyznasz chyba że pomiędzy ekstrapolacją o której piszesz, a opracowaniem całej konstrukcji danego typu obiektu zieje wręcz przepaść potrzebnego doświadczenia. Sądzę jedynie, że aby namalować w sposób w pełni przekonujący (nie fotograficzny, ale tak jak dawni mistrzowie malowali z natury) tak skomplikowanego obiektu jak ludzkie ciało z muskulaturą i twarzą nie używająć ŻADNYCH referencji potrzeba by wręcz mistrzowskich umiejętności. Czyli konstrukcja o właściwej anatomi i proporcjach + światło z bańki. Kapelusz z głowy przed każdym kto tego dokona.
  3. Mówiąc widzowie - mam na myśli np. małoletnią społeczność diga zachwycającą się dla zasady. Tutaj wielu ludzi to twórcy, którzy już to czy owo widzieli... Niektórzy całkiem sporo. A odniosłem się do posta Thx napisanego wyżej :)
  4. Dobra, czas napisać coś bardziej treściwie. W sumie to ta dyskusja, jak wiele innych, przypomina mi rozmowę na zasadzie "kto ma większy interes" (miałem na myśli prowadzenie firmy :P)... Wszystko sprowadza się do jakiejś technicznej trudności - jak coś było trudno namalować to cacy, jak łatwo - nikt nie podziwia. A czy to rzeczywiście o to chodzi ? Nie ma już znaczenia samo przedstawienie ? Czy to chodzi o to żeby trudno się malowało, czy żeby efekt był dobry ? Zawsze myślałem że chodzi o to by coś było ładne, pomysłowe - zwykle ręczne malowanie daje tu największą swobodę, ale jeśli ktoś umie uzyskać fajny efekt w inny sposób to czy to znaczy że jest jakiś gorszy, mniej godny uwagi ? Jak przeglądam sieć w poszukiwaniu modnych obecnie twórców to odnoszę wrażenie że praktycznie w każdym przypadku jest to malowanie z fot, po fotach albo różne tego permutacje. I ok, nic złego w tym nie ma, wiem że ludzie tak teraz lubią i tak się składa, że póki co takie malowanie najlepiej się sprzedaje. Niezmiernie mnie jednak wkurza fakt, jak ktoś ciśnie innym kit, że maluje z wyobraźni gdy tak nie jest. Powiem szczerze - wydaje mi się że oprócz ludzi tworzących własne interpretacje rzeczywistości mało kto tak robi. A w głowach widzów (nie wiadomo czemu) wypracował się wizerunek twórcy malującego wszystko z głowy. Tutaj jest dysonans - bo dobrze wiemy, że gdy wystrzelimy z "wiesz, w sumie to góry były w jakiejś encyklopedii, domek i zbroje wziąłem z sieci, a jako główna bohaterka pozowała koleżanka" to upada nasz mit geniusza malującego wszystko na bazie energii kosmicznej. Zamiast uświadamiać gawiedź - niektórzy twórcy jednak wolą pławić się w swojej wyimaginowanej doskonałości... To jakaś zmowa milczenia czy co ? Przecież nawet dawni mistrzowie malowali z modeli, nie ma w tym nic zdrożnego... W tym konkretnie przypadku jednak wierzę tymko - mi to wygląda na namalowane bez refek. W przypadku poprzedniego - myślę że byłoby ciężko.
  5. Tymko, ja mam takie rzeczowe pytanie - bo patrzę na ten portret i się nie mogę nadziwić jednej kwesti - w oczach tej babki widzę tak jakby odbicie człowieka - to było zamierzone ?
  6. no raczej pod uwagę na początek trzeba brać uwagę obiektyw kitowy... Przypominam, że nie chodzi o sprzęt dla reportera tylko coś co pozwoli (przy odpowiedniej obsłudze) robić zdjęcia zauważalnie lepsze niż średniej jakości kompaktami :)
  7. Dzięki za podpowiedź :) To może nikon d3000 ?
  8. Otóż to:) Praca wydaje mi się na pewnym etapie symetrycznie odbita, a nawet jeśli nie to symetria jest nieco nienaturalna. Co do samego wrażenia - sporo daje szum i wyostrzenie a w połączeniu z miękkim brushem mogą nieźle oszukać oko. Powiem może niegrzecznie - namalować tak jak nam pokazuje tymko i podpierać się teksturami i fotografią - no to już by było zwyczajnie nieudolne, a tymko choć nie wiem czy uczciwy, to nieudolny raczej nie jest. Bez żartów panowie, z fotami i teksturami to nawet ja bym to lepiej zrobił a leszczem jestem jeszcze, co tu dużo gadać :) Robicie nam z tymko jakiegoś keraja2d :)
  9. Witajcie. Mam dylemat, liczę na waszą pomoc... Szukam aparatu dla żony, która niewiele miała do tej pory wspólnego z robieniem zdjęć, a ma wysokie oczekiwania co do ich jakości (wiem jak to brzmi ;) ) Mam do dyspozycji kwotę ok 1500-2000 pln i waham się pomiędzy jakimś droższym kompaktem z cmosem a sony alfa 230. Myślę że kwestia braku podglądu na wyświetlaczu jest do przełknięcia, priorytetem jest jakość zdjęć... (foty ze "zwykłego" kompaktu ponoć nie wystarczają). Co byście doradzili ?
  10. Miałeś już nie pisać - widzę że zmieniłeś zdanie i chwała ci za to. No cóż - różnicę w stosunku do poprzedniego portretu widać gołym okiem. Rzecz chyba w tym, że poprawnie rozłożyć światło na tak złożonym obiekcie jak ludzka głowa z wyobrazni jest imo rzeczą co najmniej trudną. Dla mnie brakuje bryły, brakuje przestrzenności... Ale fotografia nie radzi sobie z tym najmocniej więc jeśli chciałeś osiągnąć fotograficzny efekt to pod tym względem jest ok :]
  11. A ile lat rysowałeś/malowałeś w technikach tradycyjnych ? Bez tego trudno mi coś powiedzieć. Pytam bo widzę, że dobrze trzymasz formę i masz pewne praktyczne nawyki, które są charakterystyczne dla ludzi którzy już trochę malowali.
  12. Według mnie wygląda na robiony przy sztucznym oświetleniu. Takie specyficzne żółtawe widmo... W sumie to dzięki, bo zrozumiałem jak zacząć pracę z natury - np takie proste przedmioty z podłożem...
  13. Ciekawe ćwiczenia. Pracujesz z wyobraźni, z natury czy na podstawie zdjęć ? A może to na bazie modeli 3d ?
  14. "To" jest świetne, super ! :)
  15. SBT77

    speed painting

    No nie wiem, całkiem nie prosty ten twój speed. Jest w tym jakaś aura, coś się kryje. Eksperyment ode mnie:
  16. A jeden z nich - nie jest to czasem mięsień odwracacz ?
  17. Uważam że przesadzasz. Jakoś tych pokładów nienawiści nie czuję, większość wypowiada się o pracy, a nie ad personam... Mnie to co robisz samo w sobie wydaje się ciekawe, chociaż tym razem po prostu nie utrafiłeś w mój gust - czy mam udawać że jest inaczej ? Na litość boską, jesteśmy dorosłymi ludźmi...
  18. I to akurat udowadnia że dla wielu ludzi bardziej liczy się popis umiejętności niż sam obraz, bez wgłębiania się w to jak powstawał. Dla mnie akurat tak nie jest - ale rozumiem zdanie i tej części osób. Prawda. Akurat co do Twojej osoby to nigdy nie wątpiłem że byś tak umiał ;) Jednak osobiście wolałbym żeby więcej ludzi umiało tak: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/85/Diego_Vel%C3%A1zquez_048b.jpg ... a co tam, nawet z fotek. :)
  19. Łukasz Jaskólski. Mam nadzieję że się nie obrazisz, jak napiszę że względem tego co robiłeś te rok temu od kiedy zacząłem śledzić - chociaż było bardzo dobre - wciąż widać spory progres. Nie wypada mi tego mówić może, ale mam na myśli to że ze świetnych szkiców zaczynają się robić jeszcze lepsze. Przynajmniej tak ja widzę.
  20. ... a tu masz całkowitą rację nicponim. Z tym się zgadzam.
  21. Si senior, tylko zauważ że nie wypowiadają się tu tylko amatorzy tacy jak ja czy ty, ale i "bogowie" polskiego digitalu. Paru osobom wypowiadających się w tym wątku trudno tak po prostu rzucić w twarz "ty tak nie umiesz to siedź cicho" :D Inny poziom znajomości materii...
  22. Niech ten kto nigdy nie korzystał z refek albo nie użył foty do swojej pracy pierwszy rzuci kamień :) Na max3d nie spodziewałbym się takiej dyskusji... Praca jest malowana co widać lepiej po zmniejszeniu obrazka. Być może fragmenty pochodzą z tekstury, być może z custom brusha - a często jest to jedno i to samo. To nie zmienia faktu podstawowego, że choć efekt jest "fotograficzny" - co dla mnie jest raczej wadą niż zaletą, ale szanuję zamiar autora - to konstrukcja tej głowy jest dla mnie mało przekonująca... Cała ta faktura, detal itp. jest raczej kwiatkiem do kożucha, o który nie warto kruszyć kopii w forumowych dywagacjach... Nie będziecie się chyba kłócić o kolor lakieru, kiedy samochód nie jedzie ? :)
  23. Czy umiałbyś zaprojektować ludzką głowę ? Wydaje mi się że tak. Prawdę mówiąc na tej konkretnej pracy w paru miejscach mnie jednak nie przekonujesz - po pierwsze wydaje mi się, że coś nie gra z ułożeniem okolicy podbródka i ust. Może babka ma po prostu bardzo małą szczękę ? Po drugie - jak na tak fotorealistyczną pracę miejsce w którym kończą się włosy kobiety potraktowałeś po macoszemu... Po trzecie - te zielone cienie ? Kompletnie tego nie kupuję... Wiem że w cyfrówkach często występuje taki efekt, ale po co go naśladować ? Myślę że jednak zbyt mały nacisk położyłeś na szkic, a nieproporcjonalnie większy na detal. Przy tak potężnym realizmie musisz być perfekcyjny jeśli chodzi o proporcję, a mam wrażenie że jednak jakieś - może niewielkie - niekonsekwencje się tu wkradły :) Oczywiście - mimo wszystko jest to bardzo ciekawa praca i pokazuje moc brushy photoshopa :D Są i plusy - świetnie wyszły włosy w łączeniu ze skórą na czole, generalnie masz bardzo przekonujące prace jeśli chodzi o faktury obiektów, szczególnie ludzką skórę... No i wreszcie - wolę malarskość w twoich pracach. Osobiście uważam że jesteś uzdolniony, ale momentami rozmieniasz te zdolności na drobne... Bez urazy za to ostatnie, to bardzo subiektywna ocena ;) No i oczywiście - mówię to jako widz, nie twórca, bo przy tobie jestem mały pikuś. Hau, hau... :D
  24. Jak dla mnie ekstra :D Świetne kolory, dokładnie ta paleta która mi się najbardziej podoba...
  25. Ale przecież właśnie teraz robisz to co lubisz :))) ... malujesz, nikt ci nie mówi co masz robić i masz całkowitą swobodę twórczą. Ja sam zastanawiałem się czy po jakimś czasie nie znienawidziłbym malowania gdybym MUSIAŁ malować właśnie to co mi akurat każą malować a nie to co chcę i czuję... Zazdroszczę tym którzy umieją godzić pracę dla klientów z zadowoleniem z własnej pracy, bo wierzę że są wypadki gdy malowanie jest dla człowieka taką samą robotą jak kopanie rowów i wykonuje się ją z równie obojętnym wyrazem twarzy... Teoretycznie niezbyt na temat: Mam paru znajomych z wykształcem muzycznym (w tym wyższym). Zaobserwowałem ciekawą rzecz - zdarzają się wypadki, wcale nie rzadkie, że ludzie zupełnie wypalili się poprzez katorżniczą pracę w akademickim kieracie. Paradoksalnie - najprawdopodobniej zabiła ich pełna dyscyplina, która miała uczynić ich grę doskonałą. Stali się odtwórczy i chociaż technicznie grają rzeczywiście perfekcyjnie, robią to tylko wtedy kiedy muszą. Z równą obojętnością grają "wlazł kotek na płotek" jak Bacha... Oczywiście nie znaczy to że dyscyplina jest czymś nagannym, ale według mnie oderwana od rzeczywistego entuzjazmu i otwartego poszukiwania również ona może wyprowadzić na manowce...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności