Zawartość dodana przez Tasior
-
emmilius
To znaczy jest to niepożądany efekt, przy większej gramaturze papieru tego by nie było...ale idzie przywyknąć do falowania :)
-
Teczka 2D: Maciek_
hohoho....może uda mi się parę słów powiedzieć na ten temat :D Typowa aksonometria to linijki, masa zasad i wymiarów...ale wiem o co w tym przypadku chodzi... wygląda to mniej więcej tak jak opisałeś... Tutaj narysowałeś już perspektywę...powiedzmy że perspektywę :D błędów jest cała masa i nie ma na dzień dzisiejszy największego sensu wymieniać wszystkiego bo ja bym się natłumaczył i obrysował, ty z połowę tego byś zrozumiał i kiszka ;) Nie wiem dla czego zacząłeś od tak złożonej kompozycji...tutaj jest wykreślania "pół dnia"... tak ci kazała osoba która cię uczy?? Narysuj sześcian...tak sam sześcian i pokaż nam go...wtedy będzie można zacząć opowiadać co źle i co nie dobrze...jak nauczysz się wykreślać sześcian to już pójdzie z górki... Gumkowanie... ja już zapomniałem co to jest...nie chce nikomu tutaj narzucać sposobów/zakazów/nakazów , ale na początku karze się ludziom nie używać gumek po to, żeby się uczyli konsekwencji w tym co robią...twój wybór...warto pamiętać o tym że im więcej "ładnej" konstrukcji jest na rysunku tym architekt bardziej się "podnieci" :) Lini konstrukcyjnych nie ścieramy..... Zrobiłeś za mocne kontury...kształt bryły powinien wychodzić z jego waloru/różnicy pomiędzy płaszczyzną oświetlona a cieniem własnym... Jakimi ołówkami...ja rysowałem wszystko ołówkiem hb..jest to taka miękkość która pozwala osiągnąć bardzoooo szeroką gamę odcieni JA starałem się szrafować kreską w jedną stronę...kreską cienką i ostrą....są różne szkoły rysunku różnie wymagające.nie chce nic narzucać.... NIE POGRUBIAMY KONTURÓW!! jeszcze raz :D PS: pisze się PERSPEKTYWICZNY :P Pozdrawiam
-
Teczka 2D : Tasior [uwaga dużo obrazków]
Hmmmm...kiedy wziąłem się tak na serio za naukę rysunku...jako że jestem samoukiem (poza ostatnim kursem rysunku architektonicznego, ale o tym później) to na własną rękę pracowałem dość długo...ale jak to mówię "pasywnie", na serio, a przynajmniej tak mi się wydawało wziąłem się może jakieś 2 lata temu...ale to nadal było skakanie z kwiatka na kwiatek oparte jedynie własną obserwacją, a nie opinią kogoś doświadczonego. Ten mój pierwszy etap "na serio" to było oczywiście władowanie się w rysowanie ludzi i ciężkich rozbudowanych scenerii które bez odpowiednio poprowadzonego studium i znajomości perspektywy po prostu nie mogą być poprawne :) Pojawiały się problemy z perspektywą, a w tym czasie nadszedł czas wyboru studiów...wybór padł na architekturę. Będąc świadom że coś tam jednak umiem ale nie jestem w stanie samemu nauczyć się wykreślania rozbudowanej perspektywy, a na pewno nie wiem jak zwrócić uwagę na swoją prace na egzaminie..poszedłem na kurs rysunku architektonicznego...chodziłem na niego pół roku szkolnego ;) I oto efekty....pierwsze prace 50x70 w tej teczce pochodzą z początków owego kursu...Końcowe...z końca ;) Kurs nauczył mnie perspektywy, kompozycji i....tego czegoś.....Ale wszystko kończyło się na ołówku, cienkopisie, ProMarkerze...Akwarela też była ale to głównie do wyciągnięcia tła...czyli większej znajomości tej techniki nie posiadałem...Ostatnie prace namalowane były już na "własną rękę" w domowym zaciszu...akwareli nauczyłem się sam...nauczyłem to za dużo powiedziane..... Myślę że w tym tekście masz odpowiedzi na swoje pytania...także czy w ciągu 1,5 roku można osiągnąć taki poziom...TAK...tylko trzeba mieć osobę która cię tego nauczy, a najlepiej będzie przy tobie (fizycznie) i każdy błąd wskaże i po łapach pobije... Moja ostra nauka rysunku trwała jak widać pół roku szkolnego :) Nic tylko próbować :) EDIT: piękne słowa SBT77 Pozdrawiam
-
Teczka 2D : Tasior [uwaga dużo obrazków]
Pora odświeżyć teczkę...tym razem "nieco" ;) inny temat a mianowicie króliczki :) Prezent dla 8-letniej siostry ciotecznej na urodziny :D Szczerze mówiąc to całkiem miło na chwilę odejść od tych wszystkich prostych krech, konstrukcji, cementu itp. :) Prrrrrosze: 64. HI-res: http://i206.photobucket.com/albums/bb75/tasior911/kr.jpg Komentarze mile widziane :) Pozdrawiam
-
Nata: Teczka 2d
Tutaj troszkę szufladkujesz, przez co się nie zgodzę, jeżeli już mówimy o zawodzie architekta. A teraz pytanie...czy my mówimy o studencie (który tak na prawdę jeszcze nie wie jak wygląda prawdziwy zawód architekta w Polsce...gdzieś na forum ktoś napisał piękne słowa "Jeżeli trafiłeś na profesora, który powie Ci -Słuchaj...architekt to taki ch.. który jest wrednym i cwanym dupkiem starającym się ominąć prawo"-to jest to profesor/osoba która cię czegoś nauczy..." A niestety najczęściej wygląda to tak że ludziom wkłada sie do głowy..ty jesteś artystą...ty masz tworzyć....wymyślać...sztuka nie zna granic....Wtedy sorry...czeka ich wielkie rozczarowanie... Ale to taki mały offtop nam wychodzi ;) Wracając do tematu...pytanie czy mówimy o studencie czy o osobie która staruje na wydział architektury?? Tutaj mówiliśmy o osobie która startuje na wydział, a co ważniejsze dopiero idzie na naukę rysunku...Akurat pewne doświadczenie w nauczaniu mam i uwierz mi, że o wiele łatwiej uczy się osobę bez maniery niż z manierą...mówię o początkach...czyli podstawowej perspektywy sześcianów i początku szrafu...później osoba może mieć maniere, a nawet każda ma..mniejsza lub większą...tylko że już w rysunku architektonicznym.... Poza tym wszystkim, jak najbardziej się z tobą zgodzę...Wszystko jest uzależnione od wydziału na jaki starujemy...a dodatkowo oczywistym jest to że na największe wydziały spora część osób z góry wie że się dostanie....niestety....w każdym razie w warszawie praca ma być "fajnym" obrazkiem...ma być ciekawa.... i niestety często w tych pracach perspektywa leży...w pierwszej części bardziej, w drugiej mniej.... W Krakowie duuuzo większą uwagę zwraca się na prosta kreskę, perspektywę i kontrast...Ten rysunek ma być faktycznie techniczny... W tym roku nie popisali się z tematami ^^ cóż.... Resztę wydziałów sobie daruje bo i tak wiem że Nata startuje do Gdańska W moich wypowiedziach może być widać tą mocną techniczność ...ale to pewnie przez to że właśnie moją manierą jest techniczna strona architektonicznego rysunku...cóż.... Pozdrawiam i myślę że czas skończyć rozważania nad architekturą w tym miejscu ;) EDIT: ah i jeszcze jedno.....w swojej wypowiedzi (tej i poprzedniej) nie staram się udowodnić że "plastyk" nie nadaje się na architekta....Jak najbardziej może iść jedno i drugie w parze :)
-
Nata: Teczka 2d
Znajoma Pani plastyk miała rację ;) Jest to uzależnione głównie tym, że rysunek architektoniczny różni się dość mocno od rysunku plastycznego... Oczywiście zależy to do której szkoły startujemy i co wymaga...Jednak w rysunku architektonicznym nic nie może powstać z przypadku...czyli rysujemy powiedzmy kolumnę jońską i wszystkie elipsy, czy woluty wykreślamy/konstruujemy...tu nie ma czegoś takiego że widzimy tak walec i tak go rysujemy....trzeba narysować sześcian lub odpowiednią jego wielokrotność i w niego odpowiednio wpisujemy elipsę... Przez to plastykom jest bardzo ciężko...nuży ich to itp. To samo się ma przy szrafowaniu światłocieniu... Wyobraźmy sobie sytuację: Mamy proste podłoże...na nim stoją dwa oparte o siebie sześciany pomiędzy którymi powstało coś na styl.....jaskini...plastyk zaciemnia mocno wszystkie płaszczyzny dla stworzenia pewnego klimatu/tajemniczości...przez co kolejne płaszczyzny mają ten sam walor...architekt narysuje to tak że mimo ciemnych odcieni odróżnimy każdą z płaszczyzn.... Następna sprawa...plastyk rysuje to co widzi, przez co rysuje widoczne płaszczyzny..architekt wykreśli nawet te krawędzie których nie widać... Także na pewno łatwiej jest nauczyć rysunku architektonicznego osobę która nie ma maniery bo uczymy ją "masz robić tak, tak tak, bo...." Plastyk potrafi robić to inna metodą...to tak jak z językiem...dziecko jako pierwszy uczy się języka kraju w którym się znajduje...mimo że potrafi rozmawiać w 50 innych..to i tak najmocniej czuje się w tym pierwszym (poza wyjątkami...przepraszam za szufladkowanie ;) ) EDIT: Oczywiście im dalej się człowiek zagłębi w tym rysunku architektonicznym, i im lepiej się w tym czuje tym więcej sobie odpuszcza z wykreślania perspektywy :D Tak samo wygląda już sam egzamin...nie ma czasu na wykreślanie każdego gzymsu zabytkowej kamienicy :P Pozdrawiam Tasior
-
Nata: Teczka 2d
Tonic No trafiłeś w sedno jeśli chodzi o rzecz którą chce wykreślić :D Dwunastościan foremny sam już był...teraz pora na przecinające się dwa :D Nata Znasz już moje zdanie...nos i ręka do poprawy ;) no, no?? :P
-
Teczka 2D: Jedidan12, The beginning.
hmmm no mam dwa sposoby...w pewnym sensie jeden i jego rozwinięcie...co może i jest oczywistym zabiegiem ale pisze :) Pierwsza metoda "Z punktu do punktu" czyli standard...robimy jedną kropeczkę, potem drugą i je łączymy...dla człowieka łatwiej jest połączyć dwa punkty bo ma cel do którego dąży... O ile narysowanie pionowej linii jest stosunkowo łatwe, to wszelkie skosy i poziomy już nie...dla tego na pomoc przychodzi rozwinięcie poprzedniej metody "Do pępka :P" A wygląda to tak: Czyli kwestia obrócenia kartki tak, aby dwa punkty leżały na tej samej pionowej linii :) Myślę że to jest dość oczywiste, ale wspominam ;) No i format 50x70 imo wystarczy...no jeżeli masz papier o takich wymiarach to 65x70... EDIT: aaa i jeszcze jedno....sztywna ręka w nadgarstku i najlepiej łokciu..poruszamy barkiem...
-
Teczka 2D : Tasior [uwaga dużo obrazków]
Odświeżam teczuszkę...ogólnie przez wakacje odpoczywałem od rysunku stricte architektonicznego...troszkę sobie pomazałem... 62. Po inspiracji bodajże w teczce Coyote który wrzucił ze szkicownika atlantów.... atlanci-akwarela-50x70cm...niektóre zbiegi poszły ale to przez moje małe doświadczenie w akwareli..i tak wiem..nie potrafię malować ludzi :D http://i206.photobucket.com/albums/bb75/tasior911/akw2.jpg 63. Praga...akwarela...50x70...zerżnięte z digia. ale to dlatego że malowana była dla ciotki która sobie taką zażyczyła :) http://i206.photobucket.com/albums/bb75/tasior911/akw1.jpg Krytyka i opnie miło widziane ;) Pozdrawiam Tasior
-
Teczka 2D: Jedidan12, The beginning.
Tak..to ma być dalej...i tak jak napisał Coyote...musisz rysować na kartkach najlepiej 50x70...pytałem się tez o format kartki, bo chciałem wiedzieć jakiej długości są te kreski...ale teraz spokojnie mogę powiedzieć...zdecydowanie za krótkie....weź sobie kartkę 50x70 i postaraj się ją całą zaszrafować prosta kreską w jedną stronę...zobaczysz postępy...ostatnio mój znajomy pokazywał mi ok 50 kartek tak zaszrafowanych..na każdej data....(codziennie robił jedna)...wariat skończony...ale rezultaty są super... możesz zrobić jedną (albo i lepiej kilka) taką kartę i ją pokazać tutaj...zobaczymy co z tego będzie :) I następna uwaga...raczej staraj się unikać sytuacji w których krawędź najbliżej nas pokrywa się z tą najbardziej oddaloną...czyli tak jak na ostatnim rysunku....i rysuj to duuuuuuże...bo o wiele łatwiej jest narysować bryłę 5cm x 5 cm niż bryłę 40x40cm... Pozdrawiam..i bardzo dobrze że ćwiczyć...czekam na kolejne postępy...na pewno krecha jest prostsza ;)
-
Teczka 2D: Jedidan12, The beginning.
Przy dwóch zbiegach robisz punkty zbiegu za blisko siebie przez co niektóre wierzchołki są strasznie ostre...to jest nienaturalne.... I powiedz mi jeszcze na jakim formacie rysujesz te linie??
-
Teczka 2D: Joel Farby joelne
No ja pierd.....już któryś raz z kolei skasowało mi się to co napisałem.... Oj Tasior Tasior...widzę Ice, że cięty na perspektywę się zrobiłeś ;) No na tym obrazku tak na prawdę ciężko skrytykować lub pochwalić perspektywę...częśc elementów jest mocno dwuznaczna...weźmy np. horyzont..sam w sobie horyzont nie może być pod kątem..on zawsze jest poziomy...ale ta linia nie koniecznie musi być linią horyzontu.może to być wzgórze o stromym stoku, przy jednoczesnej dużej wysokości... Horyzont może nie być poziomy także wtedy gdy obserwator/widz patrzy pod kątem (ma przechyloną głowę) Trzeba rozróżnić dwa pojęcia horyzontu...ten prawdziwy i ten na obrazku...to tak samo jak pion nie musi być pionowy ;) Można się też przyczepić do samej jego wysokości...książkowo powinien byc na wysokości oczy woja...ale wyjściem z tego jest fakt że obserwator jest niższy...przecia wojownicy byli tacy...tacy MĘSCY... Na pewno błędem jest perspektywa głowy...przyjmując że perspektywa jest dobra to ucho byłoby na płaszczyźnie ust czy oczu ;)...ucho troszku niżej....chociaż nie przywiązywałbym do tego wszystkiego aż takiej uwagi..tak na prawdę zawsze można się przyczepić do czegokolwiek. Większą uwagę zwróciłbym na prawą rękę która wygląda co najmniej dziwnie... Jeśli chodzi o nogi to na razie wyglądają jakby woj podskoczył podkulając nogi do tyłu ;) Ale myślę że to kwestia czysto niedorysowania... No i biorąc pod uwagę że jest na wzgórzu, to w takiej pozie szybko by wylądował na ziemi ;) Także przy wytłumaczeniu dałoby radę wybronić się jeśli chodzi o część perspektywy...ale jak to ktoś tu na forum napisał...nie wiem czy nie nawet Ice ;)...jeżeli coś jest niejasne...coś wymaga wytłumaczenia...wyolbrzym to...zrób tak aby nie było problemów z odczytaniem.... Pozdrawiam Tasior ;)
-
Teczka 2D: Silvanus
Dobra, dynamiczna kompozycja...przeszkadza mi ten labirynt w oddali...po pierwsze ustawiony jest w innej perspektywie niż reszta, a po drugie ustawiony jest w troszkę złym miejscu...konkretnie chodzi mi o to że powinien być przesunięty trochę w lewo żeby wieża nachodziła na niego... Czekam na dalsze postępy ;) Pozdrawiam
-
Teczka 2D: Jedidan12, The beginning.
Tak..tylko ta bryła "podstawowa" narysowana jest w aksonometrii a nie perspektywie ;) masz równoległe linie zbiegu No i miód poleciał, ale żelazko też (głównie rączka) EDIT: no i Scotta Robertsona też polecam ;)..nie mniej jednak irytuje mnie to u niego, że sporą część rysowanych przedmiotów/obiektów wsadza w perspektywę czołową, a jeśli nie to tworzy jeden zbieg, a na drugi nie daje sposobu poprawnego wyznaczenia (poza kartka ofc)..a jest parę ciekawych sposobów...no chyba że czegoś nie dowidziałem i nie dosłyszałem ;)
-
Hydepark 2D
SBT77 genialne są te dwie ostatnie pracki ;)
-
Teczka 2D: maciekG
super jest ten drugi tusz..tylko szkoda że budynek się poszerza ku górze ;)
- Teka 2D: Swiezy
-
Teczka 2D: Szysia565
No jak dla mnie to całkiem przyjemny malunek...dom troszkę się kładzie w prawo przez nie-pionowe piony ;) ale to wybaczalne...Jednak bolą mnie drzwi wejściowe które są troszkę nieczytelne i zieleń na której słabo widać kolejne plany. Na pierwszym planie można było się pokusić o większy detal...
- Twi // update!
-
Coyote
"rzeźby podtrzymujące"...ciekawe określenie....."Atlanci" to się zwie ;) Ja ciebie Coyote nie rozumiem....cieniujesz ludzi (jak dla mnie) bardzo fajnie...Atlanci wykreśleni bardzo fajną krechą (szczególnie ten pierwszy) a jak przyjdzie czas na choć kawałek muru to zaczynają się schodki :) Jak szrafujesz ściany to staraj się robić to kresą w jedną stronę...czyli nie uzależniając od kierunku płaszczyzny...to powinno troszkę poprawić efekt.. Przy tym pierwszym to bym docisnął mocniej ołówek na ścianie, na której znajduje się rzeźba..wyszłaby troszkę do przodu :) A co do rodzynek miasta to się zgodzę...ja uświadomiłem sobie że moje miasto też jest bardzo atrakcyjne pod względem architektury dopiero ze zdjęć :)...a cho*era człowiek chodzi tam prawie codziennie.... Pozdrawiam :)
-
Tygodniowy Speedpainting 96: Twórczość Stanisława Lema - SONDA
serio........
-
Teczka 2D: Jedidan12, The beginning.
Pewnie to wina aparatu i jego soczewki ale ten "profil" na dole po lewej wydaje się być troszke przekręcony względem pozostałych brył..ale tak..to aparat ;) Mam w sumie dwa zastrzeżenia... pierwsze to takie że nie rysujemy, albo staramy się nie rysować dwóch zbiegów na kartce...w rysunku i perspektywie jest taka zasada, że staramy się odwzorować tak przedmioty....aby wyglądały naturalnie...czyli tak jakbyśmy to widzieli na "żywo"... Ludzkie oko nie jest w stanie ogarnąć na raz takiej przestrzeni, aby widzieć dwa zbiegi na raz, przedmiotu z kątem 90 stopni... dla tego to co narysowałeś jest pewnym oszustwem ;) druga sprawa to kompozycja...nawet jak sobie takie coś ćwiczysz to staraj się jakoś ustawić tak te bryły żeby były atrakcyjne kompozycyjnie... Pozdrawiam ;) EDIT: teraz jeszcze widze że cienie ci się rozjechały ;) i ani to nie jest światło globalne ani punktowe ;)
-
Teczka 2D: Jedidan12, The beginning.
Od początku....słabo pomalowana figurka ;) za mało kolorów, zaciapana i niedokładnie pomalowana....do poprawy :P Sam rysunek figurki jest zdecydowanie lepszy niż te poniżej..widać na nim przestrzenność... Oczywiście wkradło się parę błędów typu obrócona perspektywa...gdybyś teraz kartkę obrócił delikatnie w prawo byłoby ok ;)...też niektóre skróty perspektywiczne niepoprawne... Ludki i martwa słabo.a dla czego słabo...na początek ZA PŁASKO...ale to są braki w znajomości anatomii i perspektywy...rysujesz postaci albo od boku albo od przodu...co jest mało dynamiczne ;)...pierwsze moje skojarzenie to rysunki na ścianach za czasów faraonów gdzie tułów był pokazany od przodu a ręce od boku ;) Jeśli chodzi kredki to poszukaj w necie jakiś tutorialków...kiedyś szukałem i znalazłem całkiem ciekawe stronki dotyczące tej techniki
-
Teczka 2D: Jedidan12, The beginning.
Dokładnie :P sam dwa razy sprawdzałem czy napisałeś akwarele, czy akryle... No jako że to akryle to tak jak Joel prawi ;)
-
Teczka 2D: Jedidan12, The beginning.
Zmniejsz to Panie...zmniejsz ;)