Rotcore

a ha... okej... wszystko na światowym poziomie... o_0

dobrze się prezentuje sama w sobie jak i na tle pozostałych prac konkursowych, plus za pomysł, wykonanie i kolorystykę... głos oddany... zastanawia mnie tylko czy 2d przejdzie przez 3d czy to strawią... pozdro i powodzenia

dlatego rzeczy powstałe w 3dmaxie pozostają w sferze wizji...

A tak na serio to muszą tam być jakieś narzędzia które ułatwiają czy wspomagają projektowanie pod konkretne wymiary, kąty, itd... dołączam się do pytania głównego gdyż tez ostatnio potrzebowałem tego typu ułatwień/narzędzi ale musialem robić na oko... pozdro

ah te emocje... pfu... ich brak... przynajmniej na twarzy kobity... klimat dobry, światło, ruch kamery, kostiumy... najs

problem rozwiązany...

Należało wywalić 2 pliki z folderu FLEXnet i śmiga ;)

... nie ma to jak w trakcie mozolnej nauki, dochodzenia do podstaw tego programu i w konsekwencji dojścia do etapu finalnego wymodelowania upragnionego obiektu, nagle program odmawia posłuszeństwa i wyskakuje błąd jak w temacie...

Co znalazłem w sieci (oczywiście po amerykańskiemu) i wypróbowałem, to nic nie dało, czyli:

- reinstall maxa

- ustawienie FLEXnet na automatyczny

coś wspominali w sieci o usuwaniu i podmienianiu jakichś plików ale nie mogę tego znaleźć u siebie... nie wiem cóż mam teraz uczynić, ale lekka załamka jest także jak ktoś wie o co tu chodzi to z chęcią wysłucham...

[video=youtube;Tb-gI_pFog0]http://www.youtube.com/watch?v=Tb-gI_pFog0

Dziadek na wakacjach ;P

Przepraszam jeżeli poczujesz się tym urażony ale odkąd zobaczyłem reklame to nieustannie jungle man kojarzy mi się z Tobą... pozdro

Szykuje się FLAWLESS VICTORY! ;)

boskie... ale zarazem straszne jak na niskim poziomie jest u nas (Polakach i polaczkach) ze świadomością w tego typu zleceniach...

Sprawa 2D:

Pan X pisze do mnie meila z pytaniem czy może wydrukować sobie moją pracę?

Ja odpisuję że owszem, z neta może sobie drukować co zechce na swój użytek z tymże to ja posiadam oryginalny plik z odpowiednią rozdziałką i jeżeli chce mieć dobry wydruk i odpowiednio duży to musi kupić ode mnie obraz ( czyli ja ide do drukarni i drukuje np na płótnie format jaki sobie zażyczył i wręczam mu swoje dzieło za odpowiednią opłatą...)

Czy dobrze rozumuję ten biznes? Czy faktycznie potrzebuje ten gościu mojej zgody żeby sobie wydrukować jpg który umieściłem na blogu czy nawet w dziale 2D tu na stronie? Photoshop nie jest aż tak dobry żeby z pliku 900x500 px zrobić 5 razy większy z dobrą jakością... czy się mylę?

Wcześniej miałem ofertę normalnego typu, czyli wydrukowałem 2 obrazy 50x70 i sprzedałem uprzednio zamieszczając tam swój podpis markerem, czyli jak za typowy obraz malowany np akrylem.

świetne 0_o

Zainspirowane Mroczną Wieżą...

Wake Up

Rosyjski Dres Stalker ;P

Olej na płótnie 50x70, aparat pogubił nieco pośrednich tonów i kolorów...

Pierwsze wektorówki w Illustratorze wykończone w PS (tło, a w przypadku Danusi trochę wdzianko). Jest to początek serii wykładowców z mojej uczelni, temat do ćwiczenia cartoonowych postaci i uzyskania podobieństwa do reala...

Pozdrawiam

ostro dziadek. ego już takie wielkie, że do Jezusa się porównujesz. Co dalej?

zabawne jest dziadkowe wyśmiewanie wirtualnych rozrywek - grania - jako nieprawdziwych i bez emocji - kiedy sam spędza 90% życia na wirutalnych forach, zajmując się wirtualną rozmową i wirtualnym bytem. no i właśnie ogłosił się wirtualnym Chrystusem.

Czyżby końcówka tej wypowiedzi skłoniła Cię Dziadku do zadania tego filozoficznego pytania?

Czym rózni sie wirtualny byt w realu od realu w wierualnym bycie

Wirtualny byt w realu, czyli nierzeczywiste istnienie w rzeczywistym świecie... funkcjonowanie oparte na życiu w wirtualnym świecie, na doświadczaniu niematerialnych doznań, na większym zaangażowaniu w wirtualne wydarzenia niż w rzeczywistym świecie... człowiek, który wstaje rano i pierwsze co robi to odpala komputer zanurzając się w wirtualny świat gier czy internetu czy nawet pisaniu w wordzie bo tak czy siak to wszystko to są tylko algorytmy, piksele, elektroniczne sztuczki, których nie możemy wziąć w łapę, dotknąć, pomacać, zetrzeć, zniszczyć itd... człowiek, który swoją mądrość i doświadczenie opiera na tym czego doświadcza prze komputerem używając wzroku, słuchu i ruchu lewej lub prawej reki klikając non stop myszką...

Wg mnie to jest całkowite wchłonięcie w cyfrowy świat, które w znaczący sposób wpływa na psychikę i zachowanie człowieka...

Rzeczywistość w wirtualnym bycie... czyli jak za pomocą tych pikseli przedstawiany jest obraz, iluzja, złudzenie rzeczywistego świata widzianego zza okna naszego domu... ten real jest mocno zmanipulowany i zakrzywiony, ale łatwo dostępny, a niestety ludzkość się coraz bardziej rozleniwia, dlatego często wybór doświadczania cyfrowego pada częściej od doświadczania rzeczywistego...

No różnica jest spora, ale odpowiedź na oba zagadnienia może się ciągnąć w nieskończoność przytaczając ciągle nowe i różne przykłady, pytanie czy dyskusja będzie się toczyć wokół tej różnicy czy któregoś z zagadnienia? w obu przypadkach będzie ona baaaardzo długa ;P

W przypadku pojazdu kosmicznego klimat ciekawy, mi np kolory pasują, można się czepić braku wyraźniejszego odcięcia drugiego planu od pierwszego, bardziej oddalić stosując perspektywę powietrzną... można było również zastosować jakiś akcent kolorystyczny na podróżniku co zdecydowanie wydobyłoby informacje o tym ze nie jest spójny z wrakiem... i to wcale nie są jakieś jedyne prawidła, które czynią obrazek prawidłowym, ale są to pewne wskazówki jak uniknąć błędnego odczytu tego co znajduje się na ilustracji przez standardowego widza. No nie oszukujmy się, bardzo łatwo jest odróżnić obraz artystyczny od ilustracji mającej na celu w dosyć realny sposób przekazać jakąś fantastyczną wizję.

W drugiej ilustracji głównie przeszkadza ilość informacji jakie chciałeś zawrzeć i ograniczona przestrzeń, czyli za ciasny kadr/kompozycja, albo należało poszerzyć kadr i sensowniej rozmieścić focus point albo zrezygnować z pewnych elementów wprowadzających chaos... lepiej się czyta obraz gdy podzieli się go na dwie części, górną i dolną i masz dwie osobne prace, które jakąś historyjkę opowiadają... zwróć uwagę na kierunki prowadzenia wzroku widza, płomień wyprowadza wzrok poza obraz w lewo, krzycząca twarz w prawo, światło nieba kontrastująca z istotami przypominającymi liście wyprowadza w górę i w ten sposób nic nie zatrzymuje nas na obrazie... jak wspomniałem wg mnie główną wadą jest nieprzemyślana kompozycja i zbyt ciasny kadr

Dodam jeszcze ze w przypadku ognia powinno być tam światło dorównujące (jak nie bardziej jasne) niebu, zauważysz to jak zamienisz obrazek na b&w

piękna rzecz... boshe z rozpedu pomysalem ze to Polski produkt, cofam pytanie ;P

w ostatnim źle wygląda noga, na ktorej się opiera, łydka ze stopą, może nie ten kierunek, może brakuje łuków podkreslających budowę szkieletu... robot ze speeda bardzo dobry, czuć i widać dynamikę... podziwiam za maluny tabletowe z natury, wczoraj spróbowalem ale mam tak kiepski monitor i kąt widzenia, że kolory natury swoje i na monitorze swoje... średni komfort

hehe o Wiedźminie musieliście mi przypomnieć... moje największe rozczarowanie... ciągle czekam aż jakiś "rezzyser" natchniony grą, który zagłębi się w historię czytając książki, zrobi wiedźmina godnego szacunku... oczywiście wszystkich mord aktorskich nie widziałem, ale z tych co widziałem to typowałbym Mikkelsena do roli Geralta, gościu w Valhalla Rising był tak ucharakteryzowany że już tam nadawałby się na Białego Wilka (+ zdrowe oko) ;)

Mnie też ciągnie ku staroci filmowych:

Indiana Jones - seria

Akira

Baraka - dokument

Jackie Brown

Straż Nocna + Dzienna (nowe stare ;))

Greystoke: Legenda Tarzana

Z nowszych to ostatnio łyknąłem:

Sherlock Holmes Gra Cieni - jedynka lepsiejsza, lepiej się bawiłem... ale była Noomi Rapace ;D

Moja Łódź Podwodna - inny ;)

Carnage

Sponsoring - nothing special, przereklamowany, zakończenie do bani

Wojownik - rewelacja

Rozdział 27

Mój Tydzień z Marilyn - znakomita rola główna i nic poza tym

brawo, bardzo miły odbiór!

dziadek3D

 

nie zapominajmy o naszym Franciszku Starowieyskim... prawdziwy wymiar przekazu, a nie dzibdzianie bez wyrazu....:)))

http://www.digart.pl/aktualnosci/870...l#.UBj-CbSdCtM

haahahhahahahahahahahhahahaha ;))))))))))))

ola-f

 

a co co dokładnie chodzi bo nie rozumiem? Koleś robi linearty i tyle. chyba ze w tych podpisach po chińsku/japonsku jest coś.

eee... no a czy to nie jest genialne że ot tak sobie koleś z bani rysuje bez żadnych linii pomocniczych, zbędnych, wszystko co zechce? to tak jakby miał rzutnik w oczach i jechał po liniach to co sobie wyświetla... samo to jest już ociekające zajebi***ścią... niejeden "starzec wiejski" by tak nie potrafił... filmik pokazuje znakomite umiejki artysty, znajomość perspektywy, budowy obiektów, ludzi, itd... wyczucie przestrzeni, anatomia, masss effect skills... i to wszystko krótkimi machnięciami bez poprawiania czy wymazywania + jakims flamastrem czy ala copic'iem

w momencie gdy A łaczy się z S to niefortunnie pogrubia tam linie przez co znieksztalca się "S" (na dole przy drugim brzuszku)... Nezumi też ma rację, można było jeszcze uprościć mape... nawet pozbyć się odznaki i napis wpisać w mape... takie o... ale zeby od razu interesujące... raczej przeciętne... pozdro

Nie, bo ograniczenie jest w sondzie a nie w ilości obrazków w poście... a sonde można wstawiać tylko w pierwszym poście nowego tematu... głos na Marduka, ostatni też jest wporzo, pozdro

ale sam przyznaj że ta bzdurnośc jednak w tym filmie przeszkadzała... nie ma sensu porównywać tego filmu do avatarów i batmanów bo raz że to rózne konwencje i klimaty a dwa ze celem filmu nie jest być jak avatar i batman...

Sporo ciekawych pomysłów, ale co z tego jak sa przeplatane z bzdurnymi postaciami i bzdurnymi sytuacjami... brakowało profesjonalizmu zarówno wśród naukowców jak i wśród pozostałych członków załogi... tak jakby zabraklo wyobraźni do wyobrażenia sobie zachowania ludzi, ciekawskich i żądnych odkryć naukowców w zetknięciu z obcymi... dziecinada, ja w kiblu mógłbym napisać ciekawiej scenariusz i pewne rozwiązania... mimo tych niedociągnięć i tak uważam że to jeden z lepszych filmów scfi horror ostatnich kilku lat biorąc pod uwagę to co się dzieje z kinem... pozdro

ehhh szkoda że nie wiedziałem o tym przed seansem... dzięki Baggins i bartolomeo za przydatne info... tylko gdzie ja w Szczecinie znajde przyzwoite 3d kino... pozdro

GP: póki nie zmienisz świata swoimi ilustracjami nie będziesz godzien dziadka3d, który swoimi animacjami zmienia świadomość Polaków i dzięki temu jest tutaj zielona wyspa ;) ... poddaj się od razu, nie masz szans ;P