abbaart369

Hej! Pięknie Ci wyszła ta syrena :) Dobra robota! Odnośnie speedów - zgadzam się z BasiaEmilia - czasem dobrze jest pospeedować, a czasem lepiej coś postudiować, poznać bliżej, postarać się zrozumieć, nawet jeśli ma to zająć trochę czasu :) Myślę, że warto stosować obie te techniki. Pozdrawiam serdecznie!

Hej! Cebula rządzi :) Ot co! Wygląda jak prawdziwa. Dobra robota! Szkoda, że nie dałaś tych At-atów do speeda na hawaje ^^ Tego tam nie mieli ^^ Ogólnie bardzo mi się podoba ta praca - tylko tak samo jak w komentarz wyżej - brak odbić rzuca się w oczy. Poza tym bardzo sympatyczne. Moim ulubionym elementem są chyba palmy - wyglądają jak takie maźnięte raz dwa. Lubię taki styl :) Lakiery do paznokci - też bardzo miło się na tę prackę patrzy :) Z tym malowaniem... myślę, że masz rację. W wielu rzeczach. Tzn. 1) też czasem wolę coś porobić tradycyjnie niż w digitalu, bo więcej sie uczę, bardziej mi ta technika do tej konkretnej rzeczy pasuje etc. Myślę, że możliwość zmienienia techniki zawsze daje nam taką fajną świeżość, no i pozwala odpocząć :) 2) Zgadzam się w 100% odnośnie studiów. Czasem lepiej jest nad czymś posiedzieć, dokładnie postudiować, postarać się zrozumieć, co się rysuje niż biec na oślep. Z drugiej strony speedy też mają swoją wartość. Wydaje mi się, że podobnie jak z technikami - dobrze jest czasem to, czasem to. Poza tym mam nadzieję, że uda Ci się niebawem wymyślić sposób zeskanowania szkicownika :) bardzo chętnie bym zobaczyła przykłady Twoich prac z niego :) Pozdrawiam serdecznie!

Hej! Bardzo mi się podoba jak tak tradycyjnie szkicujesz (ogólnie kocham szkic, więc... piękne szkice mnie po prostu urzekają, a Twoje szkice trafiają w me gusta ^^). Miniaturki - bardzo fajne. Moim faworytem są te żuko-kobiety z postu 135. Miodzio. I bardzo fajne wariacje :) Te kadry z kulą też bardzo mi się podobają - dla mnie świetnie można nimi opowiedzieć historię. Dobra robota! Bardzo też mi pasują te klimaty cyber i Metro 2033 u Ciebie. Widać, że się dobrze w nich czujesz. Świetnie też, że co i rusz eksperymentujesz, próbujesz czegoś innego. Co mogę powiedzieć... chwilę mnie nie było, a tu tyle dobrych rzeczy się pojawiło :) Oby tak dalej! Pozdrawiam :)

I tu dorzucę Valhallę, na TSP 209:

Witajcie! Trochę pocisnęłam ostatnio jedną ze starszy prac. Zrobiłam jej mały overpainting. Rezultat poniżej. Jeśli macie jakieś sugestie - co można zrobić, by było lepiej - będę wdzięczna. Pewnie wrócę jeszcze do tej pracy, bo 1) ją lubię 2) na pewno nie chcę go zostawić z tak gładką twarzą ;) Jest zdecydowanie zbyt "soft" - więc chcę nad nią na pewno jeszcze trochę posiedzieć ;) Przede wszystkim pomocne będą wszelkie sugestie jak sprawić, by praca była bardziej realistyczna i dawała większe wrażenie trójwymiarowości. Lepsza rozdzielczość: https://www.artstation.com/artwork/let-it-burn Z góry dziękuję! Pozdrawiam!

Witajcie, dziś parę przykładów szkiców z anatomii (tradycyjnie). I speed painting (2 godziny, jeden pędzel) w digitalu. Z refki /klatki filmowej/. Pozdrawiam serdecznie!

Witajcie, trochę szybkich szkiców typu dynamic poses. Pozdrowienia! :)

Hej! Dziękuję za Twoje komentarze, nyrine :) Ach, zrozumiałam, że chodzi Ci ogólnie o długie włosy ^^ Mi osobiście podobają się jej włosy. Poza tym to speed painting i jak na spd jest wg mnie dość szczegółowy i "wymuskany" ^^ Dziękuję za polecenie grupy :) Dołączyłam do niej jakiś czas temu, ale jeszcze się nie udzielałam. Skoro mówisz, że warto - postaram się coś w wolnej chwili dodać :) Pozdrowienia!

Hej! dziękuję Ci bardzo za komentarz nyrine :) Włosy. Czy możesz wytłumaczyć różnicę pomiędzy "sypkimi" a "zbitymi" włosami? Bo nie bardzo wiem, o co chodzi. Być może fajną podpowiedzią w tym temacie będzie wypowiedź Gutka (gutekfiutek) z pierwszej strony mojej teczki (post #2). Mi bardzo ona pomogła i staram się rysować włosy tak właśnie - jako pasma, bo tak też one się w rzeczywistości układają. Dopiero na końcu dodaję pojedyncze włoski - jako detal. Przy speed paintingach (jak w powyższych portretach z Warhammera) na ów detal zwracam mniejszą uwagę. Gdy daję sobie na portret więcej czasu - wtedy też rysuję włosy bardziej szczegółowo np. jak rozwiany włos Buckiego z postu #55 (drugi od dołu) albo puszyste włosy Thora z #46 (drugi od góry). No i właśnie ludzie mają różne włosy - staram się te różnice zaznaczać. Pozlepiane, nie uczesane włosy (portrety Bucky'ego) wyglądają inaczej niż świeżo umyte i ufryzowane. Jakkolwiek cały czas uczę się je rysować, poznaję je bliżej, aby wyglądały bardziej realistycznie :) Jak wszystko z resztą ^^ Pozy do ostatniego speeda były rysowane na podstawie referencji, więc mam dużą pewność, że anatomia jest ok. Warhammer ma taki styl, że zbroja i ubiór czasem wyglądają jakby ważyły 100 kilogramów, bywają przesadzone. Identycznie jest tu. Dlatego możesz mieć wrażenie, że pan po prawo coś ma z szyją. Pan po lewo ma nogi zgięte, narysowane w skrócie perspektywicznym plus mega szerokie spodnie, ale przyznaję się bez bicia - jakbym posiedziała nad nim dłużej zrobiłabym mu na tych spodniach odpowiednie cienie. Ja osobiście nie jestem zadowolona do końca z pana po prawo. Brakuje mi w nim przestrzenności, i zbroja mimo iż duża, nie wygląda wg mnie solidnie. Dlatego wpisałam sobie zbroje i rycerzy na listę obiektów to studiów ^^ Jeszcze z paru rzeczy nie jestem w 100% zadowolona, aaaale... po to są tego typu ćwiczenia właśnie ^^ Chętnie wezmę udział w jakimś kolejnym TSP (pewnie nie jednym) ;) spodobała mi się bardzo opcja malowania speed paintingu na zadany z góry temat, z ustalonym ograniczeniem czasowym i świadomością tego, że ktoś to będzie oglądał, oceniał, głosował. To było fajne doświadczenie :) Mój pierwszy TSP i bardzo mi się podobało :) Pozdrowienia!

Warhammerowy Speedzik na TSP, niech i tutaj będzie:

To i ja się przyłączę do zabawy ^^

Witajcie, dzisiejsze szybkie szkice cienkopisami. Pozdrowienia!

Witaj :) Bardzo sympatyczna teczka. Podoba mi się bardzo użycie tego pędzla przypominającego tradycyjne techniki - np. w pracy z panią w kapeluszu. Dzięki niemu Twoje prace mają taki fajny, tradycyjny feeling. Zdradzisz może nazwę tego pędzla? W poście z Panią z czaszką piszesz o malowaniu na płótnie - masz może jakieś swoje tradycyjne prace pod ręką? Chętnie bym je zobaczyła :) Też czuję, że pod pewnymi względami mieszanie tradycyjnych farb jest łatwiejsze XD Czaszkowa pani z parasolką - ciekawy concept :) Coś mi się nie zgadza z anatomią. Ręce i ramiona - ale o tym sama piszesz, więc mniemam, że też to widzisz. Trochę dla mnie kolory zbyt pastelowe, ale to chyba Wip, więc poczekam na rozwój sytuacji, bo zapowiada się ciekawie. Z prac, które tutaj prezentujesz najbardziej mi się podoba ta kobieta w ciemnym kapturze. Przepięknie namalowałaś jej twarz! Ta scenka z ulicą także ma w sobie coś urzekającego :) Fajny klimacik. Pozdrowienia!

Witaj BasiaEmilia :) Dziękuję za miły komentarz :) Cieszę się, że kreska w szkicach budynków Ci się podoba. Szczególnie, że rysowałam to od razu długopisem - nie używam do nich ołówka (od razu "na czysto"). Ale długopisy też mają swoje "myki" ;) Np. dopiero co rozpoczęty długopis potrafi dawać bardzo delikatne kreski - idealnie zastępujące szkic ołówkiem. Jeśli chcesz poćwiczyć "pewność kreski" to polecam Ci cienkopisy. Nimi nie da rady już rysować tych "delikatnych kresek" (chyba, że 0,05). Mi się bardzo podobało ćwiczenie w szkicowanie "jedną kreską" przedmiotów i ludzi, których widzę. Przenoszenie tego kształtu możliwie dokładnie za pomocą możliwie najbardziej "pojedynczej kreski". Przedmioty np. sobie odwracam, by je obserwować pod różnymi kątami, a ludzi - to najlepiej spotkanych w tramwaju, metrze, na ulicy. Ciekawie też się tak szkicuje np. budynki i widoki widziane podczas podróży pociągiem ^^ Jako, że te obrazy ze środków lokomocji się zmieniają - fajnie też można poćwiczyć takie bardziej "pamięciowe" rysowanie :) Staram się mieć swoje galerie na różnych "społecznościach artystycznych" - więc bardzo możliwe, że kojarzysz mnie z Deva :) Tam też jestem :) Link do mojego konta jest np. w tych pracach z Warhammera. Co do Seba - dobrze widzisz ^^ To jego twarz była referencją do tej postaci ^^ Serdeczne pozdrowienia!

Witajcie :) emenems - dziękuję bardzo za miłe słowa ^^ Cisne, cisne, za jakiś czas dorzucę więcej :) To ćwiczenie z trzema walorami gdzieś już widziałam - trzeba rzeczywiście się tym zainteresować, bo może być fajne np. w tworzeniu własnych envirów. Dzięki za przypomnienie o nim :) To dziś dla odmiany Warhammer 40K ;) Seria portretów, speed painting. Część pierwsza (ciąg dalszy nastąpi). Twarz z refy i opisu, ubiór z opisu. Pozdrowienia dla Was Wszystkich :)

Witajcie, pozostając w klimacie tradycyjnego szkicu, trochę architektury. Długopis i czarna akwarela. Szybkie szkice. Oczywiście bez użycia linijki. Niestety ze zdjęć, jakby ktoś znał dobre źródło, gdzie można znaleźć rzuty - będę wdzięczna za info. No i jak się zrobi cieplej, planuję ruszyć w miasto i porysować ;) Zapewne pojawi się więcej z tego cyklu w przyszłości, bo zamierzam trochę ten temat pocisnąć. Widzę sporo błędów, a chciałabym by było ich jak najmniej, więc... ciąg dalszy nastąpi ^^ Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!

Witaj zlyczlowieku! Dzięki wielkie za miłe słowa :) Haha, olej jest śmieszny. Na papierze tego nie miałam, ale na płótnie czułam się jakbym "ciapciała w błotku". Nie spodobało mi się wtedy, ale teraz po jakimś czasie, mam ochotę do tego błotka wrócić, bo mam pomysł, jak to można wykorzystać. Akryl jest zdecydowanie szybszy (szybkość schnięcia farby), ale to nie zawsze atut. *** Żeby nie było tak pusto może coś dorzucę ^^ Kilka starych speedpaintingów, akryle na old-dojcz-buku, prace z 2012, książka z początku ubiegłego stulecia ;) I trochę nowsze szkice, bo z tego roku: Czaszeczki, cienkopis i akwarela: Studium kryształów kwarcu, z natury, promarkery na papierze: Szkice, długopis na papierze. Szukałam w zwierzętach możliwie najprostszych kształtów, a jakich można je rysować. Pozostając w klimacie, szkice w digitalu (stylizowane na traditional): Serdeczne Pozdrowienia!

zlyczlowiek - Ty badassie! Nieźle ciśniesz ^^ super teczka, sama nie wiem co mi się najbardziej podoba, hehehe. Enviry - super, studia i anatomia - bardzo, concepciki - jak najbardziej, chara design też jestem na tak. Bardzo fajnie się bruszami bawisz. No i respekt za pieczołowitość studiów mistrzów :)

Witaj wwysocki! dziękuję bardzo za Twój komentarz :) Bardzo miło mi to słyszeć! Cieszę się, że moja teczka Ci się podoba, a z akrylem to po prostu made my day! Miło wiedzieć, że ktoś ten traditional zauważa i docenia. Swoją drogą - jak znajdziesz czas i ochotę - też spróbuj. To przede wszystkim bardzo relaksujące. Jest coś w tym dotyku pędzla na płótnie, czego nie umiem wytłumaczyć - ale to jest po prostu... przyjemne ^^ Uwielbiam też samo mieszanie farb - czy to akrylowych czy akwareli. Ma to w sobie element dobrej zabawy. Z resztą jak samo rysowanie/ malowanie. Ja przymierzam się do oleju, bo co i rusz słyszę, że tam dopiero cuda można tworzyć. A próbowałam go ze dwa razy? Zdecydowanie za mało :) Serdecznie pozdrawiam!

Hej :) miło słyszeć, że moje uwagi zachęcają Cię do dalszej pracy, bo warto! Masz bardzo fajny styl i duży potencjał. Ja uwielbiam szamańskie klimaty - tak swoją drogą - więc trafiasz w moje gusta ^^ Co do twarzy... myślę, że tu najważniejsze po prostu dużo rysować, a przede wszystkim studiować twarz. Jest w niej dużo niuansów, które zauważa się z czasem. Jeśli nie masz cierpliwości - polecam szkice i speed painting. Ja bardzo dużo nauczyłam się szkicując twarze - wiele wiele razy (to co zamieściłam w teczce czy na devie to tylko mała część moich ćwiczeń, ogrom jest w szkicowniku). Też swego czasu rysowałam głównie kobiety - miałam podobnie jak Ty. Mężczyźni są bardzo fajni do rysowania. Dużo łatwiej znaleźć dobre, naturalne (bez całego tego Photoshopa i make-upu) w sieci. A dzięki temu więcej można się nauczyć z takich fotografii. Mężczyźni na zdjęciach częściej mają "cienie pod oczami", widać pory na ich skórze, zmarszczki, kości. Wg mnie najważniejsze, abyś w tym, co tworzysz szła za Twoim wewnętrznym flow - masz ochotę rysować daną rzecz - korzystaj z tego. Wena jest najlepszą motywacją i silnikiem do ćwiczeń. A czaszki są bardzo przydatne - toż to anatomia :) wystarczy nałożyć mięśnie oraz skórę i głowa gotowa ;) Powodzenia! trzymam za Ciebie kciuki bardzo mocno :)

Witaj, bardzo dobre prace :) Oby tak dalej! Pozdrawiam!

Hej! Czy ten pan powyżej to WIP czy już praca zakończona? Ja osobiście bym go jeszcze pocisneła, bo zapowiada się fajnie, miłe kolorki i dobry materiał do "renderu" ^^ Pozwoliłam sobie zajrzeć na Twojego deva. Bardzo sympatyczne prace :) Trzymam kciuki za Twój dalszy rozwój, bo rysujesz w bardzo fajnym stylu i masz dobre pomysły. Szczególnie urzekły mnie takie bardziej "szamańskie" prace. Też z maskami-czaszkami. Lubię takie rzeczy :) Jak widzę całkiem fajnie czujesz kolory, cieniowanie. Ale do twarzy bym się trochę przyczepiła. Co właśnie wychodzi na tym portrecie powyżej. Na przykład w tej pracy: bardzo dobrze czuć głębię. Czuć, że czaszka to bryła, że znajduje się na czyjejś głowie - jest to opatrzone odpowiednim cieniem, czuć które pióro jest bliżej, które dalej. I właśnie tego efektu brakuje w twarzy tego człowieka. Porównaj te dwie prace. Jego twarz zdaje się być płaska. A przecież nie jest. Jest identycznie trójwymiarowym obiektem jak czaszka z pracy z linka. Postaraj się patrzeć na twarze w ten sposób. Jak na bryłę, coś trójwymiarowego. Zdjęcia niestety spłaszczają. Dlatego warto patrzeć w lustro czy przyglądać się ludziom. No i niestety... anatomia. Analizowanie twarzy nawet na zdjęciach podczas rysowania. Tu jest oczodół, tu kość policzkowa... To co bliżej wypychamy, to co dalej - "wpychamy". Bierzemy oczywiście pod uwagę źródło światła, ale przy takim dość typowym z góry/ przodu lub góry/boku najczęściej te najbliższe nam części (jak nos) są jaśniejsze niż te najdalej lub najniżej położone. Ten pan powyżej ma też takie "narysowane" oczy. Nie czuć ich kulistości, kształtu. To wszystko - to właśnie niestety anatomia :/ Traktowanie właśnie twarzy i jej części jako bryły. Trochę jak taka rzeźba, którą tworzysz, której nadasz taką głębię jak tej czaszce. Mam nadzieję, że w miarę zrozumiale to opisałam, bo to trochę trudno ubrać w słowa. Mam też nadzieję, że to co napisałam będzie pomocne. Mam też nadzieję, że tylko zachęci Cię to do dalszej praktyki :) Rysujesz bardzo dobrze, a niestety twarz to jedna z najtrudniejszych części ludzkiego ciała, jak nie najtrudniejsza do narywania. Powstają książki o samych tylko portretach, a wielu grafików mimo iż super maluje zbroję i ciała twarz zostawiają w stylu komiksowym lub mangowym, więc... no właśnie ^^ Trochę praktyki i będziesz malować bardzo realistyczne twarze :) Pozdrawiam serdecznie!

Witaj ponownie :) Dzięki za grupy! zalookam do nich. Ja jestem na Level up - na pewno znasz. Jakkolwiek tam takie "zaludnienie", że dostać konstruktywny komentarz to graniczy z cudem XD Znasz może jakieś inne grupy tego typu? W sumie już się przyzwyczaiłam do bycia moim jedynym feedbackiem, ale cóż... to czasem nie wystarcza (dlatego choćby wróciłam na forum ^^) Haha, doskonale Cię rozumiem z "krytyką własną". Też widzę mnóstwo błędów czasem już po skończeniu pracy. Myślę jednak, widzenie błędów - tak, ale zbyt mocny focus na nie... nie. Nawet we własnej krytyce dobrze jest zachować zasady konstruktywnej krytyki ^^ Czyli docenić to, co dobre :) A ja u Ciebie widzę tu sporo dobrego i co najważniejsze - duży progress :) Nowe prace - jestem na tak. Martwiaki - super. Haha ta cebula z metalowym jabłkiem - super! "jako żywo". Lajkami się nie przejmuj. Twojego Steampunk Iron Man jest naprawdę niezły. Ta ostatnia grafika - bardzo sympatyczna! Pozdro! :)

Witajcie ponownie! Dla odmiany trochę szkiców. Tym razem alieny i stwory. Rysowane albo z głowy (z tak zwanych bazgrołów), albo w oparciu o jakieś realne istoty (jak zwierzęta). Tego typu szkiców będzie więcej - mam tego trochę w szkicowniku i ciągle tworzę. Kieruję się tutaj zasadą produktywności - im więcej stworzysz, tym bardziej prawdopodobne, że stworzysz pomiędzy nie do końca oryginalnymi rzeczami, coś twórczego. Poza tym chcę się rozrysować właśnie w tym kierunku. Zawsze lubiłam tworzyć tego typu rzeczy. Wybrane szkice zamierzam niebawem przenieść na kolor i digital, zrobić to w formie już takiego pełnego, dojrzałego conceptu. I jeszcze alien w digitalu. Rysowane bez refki, w oparciu o to co wiem o twarzy ludzkiej czyli taka "głowa z głowy" ;) Dziękuję za wszystkie komentarze :) Pozdrawiam!