-
Balcony animation
Dzięki za tak obszerne info, doceniam :) Tak naprawdę, to ten projekt to był totalny spontan, niezaplanowany, taki odpowiednik rapowego fristajla. Zaplanowałem tylko jego rozpoczęcie, a dalej to już była czysta prowizorka. Pewnie dlatego, tak jak napisałeś, są mankamenty :) Ale to, co mnie niezmiernie ucieszyło, to to, że na początku nie było dla Ciebie oczywiste, co jest 3D a co nie. To raczej dobrze świadczy o animce, a co najważniejsze, budzi pewne emocje :) Tak na marginesie - tor miał odbiegać materiałami, bo to zabawkowy tor, tylko w dużej skali. Jakby ktoś go wyciągnął z pokoju i postawił na polu. Stąd brak fotorealistycznych shaderów na nim. Dzięki jeszcze raz za poświęcenie czasu na tak obszerną odpowiedź, będzie bardzo pomocna w przyszłości!
-
Balcony animation
Dzięki za komentarz! Właściwie, to wszystko jest 3D, poza tłem. Właśnie dlatego pokusiłem się o zrobienie breakdown. Krzesełka - o ironio - znalazłem w czeluściach swoich bibliotek. Co do odbioru, mógłbyś trochę więcej informacji udzielić, co konkretnie zepsuło Twoje pierwsze wrażenie? Napisałeś, że backplate. Ale dlaczego? Coś Twoim zdaniem się nie zgrywa pomiędzy 3D a backplate? Mi już ciężko jest obiektywnie patrzeć na animkę jako całość, chyba zmęczenie materiału wychodzi.
-
Winoo1 obserwuje zawartość → Balcony animation
-
Balcony animation
Serwus, dzisiaj na warsztat poszła animacja, która w głowie pojawiła się po wyjściu na balkon. Wyszedłem, popatrzyłem i już wiedziałem, że czas poćwiczyć warsztat. Jak wyszło - cóż, będę wdzięczny za wszelkie komentarze. Zarówno te negatywne, jak i pozytywne oraz wszelką konstruktywną krytykę. Dorzucam także krótki breakdown. Trackowanie - SynthEyes. Reszta to max, Vray, Fusion Studio oraz DaVinci Resolve. Z góry dzięki Bartek
-
Drobniejsze newsy, ciekawostki, misc
AI może być narzędziem do destabilizacji różnych zawodów w skali globalnej - a w konsekwencji, choć to dziwnie zabrzmi, być narzędziem do wywołania globalnego kryzysu ekonomicznego. Dla mnie to całe AI to gadżet, który jest modą, trendem społecznym. Ani to precyzyjne, ani to przewidywalne. Ot, takie tamajajo dla starszych. Zawody , które przetrzebi się narzędziami AI ze zbędnych i drogich pracowników - specjalistów pójdą do tzw "łopaty", bo jest ich za dużo aby rynek ich wchłonął. Człowiek zarabiający na poziomie zaspokojenia potrzeb podstawowych jest wiecznie sfrustrowany i łatwo mu mediami "zaprogramować" myślenie żeby nienawidził np. właścicieli small-biznesu, czyli tzw prywaciarzy. Jak ta resztka przedsiębiorców padnie, to będzie totalna dominacja wielkich sieci. Czyli cały kapitał drenowany z krajów do wielkich korporacji. A w kraju bieda. W mojej branży ( archviz ) jest od dobrych miesięcy naprawdę srogi hardcore, ludzie biją się o robotę i zlecenia jak dzikusy o ogień. Więc tego... Nie za bardzo naciągana ta moja teoria?
-
Maciej Kuciara zdobywa nagrodę Emmy za film „White Rabbit”!
ja pamiętam jak się węgiel formował...
-
AI i technologie przyszłości
Harry Portier w Namie jest cudowny :)))) Ech, pełny metraż by się przydał z równie soczystym soundtrackiem :) Szkoda, że zabrakło Barty Crouch Jr. z flamethrowerem w łapach i obłędem w oczach :)
-
Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
- Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
- Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
Myślę, że trwonienie pieniędzy przez włodarzy, to osobne, bardzo rozbudowane zagadnienie :)) Ale z tego co zaobserwowałem na przykładach wielu gospodarek na świecie - im lepiej się żyje obywatelowi, im więcej ma w portfelu, tym ogólnie większy dobrobyt w kraju. Małpia władza przewali każdą ilość pieniędzy, zanim trafi do rąk obywatela. Dlatego moim skromnym zdaniem, to obywatel w pierwszej kolejności powinien mieć jak najwięcej, bo sam najlepiej wie na co wydać te pieniądze. A czy kupi za to robota sprzątającego, karton owocowych prezerwatyw z których ugotuje sobie kompot, samochód, mieszkanie - jego fanaberie, jego wybór. Podatek z tych zakupów i tak zasili budżet. Gorzej się przedstawia sytuacja, w której obywatel ledwo ciągnie finansowo, bo kupi niewiele i niewiele podatku wpadnie do budżetu. A to napędzi spiralę kolejnych podatków, w konsekwencji obywatel będzie systematycznie biedniał, a państwo w desperacji będzie zaciągać kolejne niespłacalne kredyty do łatania dziury budżetowej i będzie nakładać kolejne podatki. To się nigdy nie skończy. Echhhh...sam sobie funduję depresję....- Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
Przede wszystkim - im więcej obywatel będzie miał pieniędzy w kieszeni, tym bogatszy będzie także kraj. Pieniądz z kieszeni obywatela trafia do sklepów. A stamtąd do urzędu skarbowego i każdy będzie zadowolony. I konsument, który będzie mógł kupić co chce, i skarbowka, do której będą większe wpływy.- Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
Ja właśnie boksuję się na linkedin z jakimś idiotą w marynarce, który mówi, że wprowadzenie podatku katastralnego to świetny pomysł, bo napędzi rozwój gospodarczy. I nie przetłumaczysz tłukowi, że problem jest w trwonieniu już istniejących podatków i że kataster to zabójca rozwoju gospodarczego. Codziennie śmieję się zaglądając na linkedin, ilu debili w krawatach, chcących uchodzić za inteligentów, mamy w naszym pięknym kraju. Osły nie rozumieją prostych spraw, a wpisują sobie w nagłówki różne fikuśne tytuły, że oni to byznesmeny, ciijoł, si-ef-oł i ch*j wie co jeszcze. Uniosłem się, ale nigdy nie będzie w tym kraju dobrze, jak się ludzi nie nauczy podstaw logicznego myślenia. Krawat i studia to nie wszystko.- Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
Łeeeee...u nas w Polszy to nie mają rozmachu :) Za to u fajwokloków z kolei ... - https://www.msn.com/en-gb/politics/government/new-uk-government-logo-slammed-by-brits-as-they-discover-huge-cost-of-redesign/ar-AA1HfHey I myk - pół bańki funciaków zarobione.- Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
Prawie zrzuciłem gruz w majty ze śmiechu :D- AI i technologie przyszłości
Swojego czasu ( nie wiem na ile to prawda, ale było o tym dosyć głośno w pewnych kręgach ) ludzie zwariowali na punkcie Pokemon GO. Latali z tymi telefonami po miastach jak jebnięci, szukali pokemonów telefonami...normalnie owczy pęd. Po czasie gruchnęła wieść, że przyczynili się nieświadomie do zeskanowania masakrycznej powierzchni terenu. Okazało się, że za darmo poprzez grę wygenerowali skany znaczącej powierzchni planety, coś jak google earth. Ktoś, kto to zrobił ma naprawdę łeb na karku. Czego chyba nie da się powiedzieć o łowcach pokemonów. Odnoszę od długiego czasu wrażenie, że podobnie jest z ejajem. Jakoś dziwnym trafem jest we wszystkich mediach i socjalmediach tak pompowany temat, że bania mała. Gdzie nie rzucisz kamieniem, to masz ejaj. Już nawet w lodówkach, telefonach ( że niby pomoże Tobie napisać optymalnego sms ). A ludzie - jak to ludzie. Rzucili się na ten trend jak pojebani niczym łysy na szampon. Jak dla mnie ejaj jest na razie na etapie robienia bibliotek z tego, co ludzie tak chętnie ładują do niej. Jak ten etap się zakończy, to spodziewam się srogiej jazdy bez trzymanki.- Piotr Forkasiewicz - wywiad w podcaście Klaudii Borowiec
Wspaniale! Jeszcze nie oglądałem, ale pozycja obowiązkowa. Odpalę jak mi baba nad głową nie będą mędzić nowinkami z tego co się u Anny Marii Wesołowskiej na wokandzie dzieje . Nie chcę stracić ani grama treści ;) Gratulacje! - Ile wziąć za robotę? Na ile to wycenić? Zarobki grafika?
Powiadomienie o plikach cookie
Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności