krytykować jest najprościej ale to bardziej moje odczucia jakie pojawiły się dosłownie po chwili... pierwsze myśli
-render bardzo ciemny wygląda jak z silnika gry
-całość jak by nie było postu, nie czuć/ nie ma glowu od kryształu czy czarów- generalnie bardzo surowo to wygląda
-rozumiem że jest ciemno ale łuna od księżyca, nieba, gwiazd czy tego magicznego miejsca gdzie stoi te koleś z czaszką, spoko jest referencją Hobbit 1 jak drużyna jest schwytana przez te wielkie potwory i są związani przy ognisku (tak wiem wiem inna kasa, czas itp ;) )
-animacja jak by robiona ręcznie i to na szybko postacie poruszają się sztywno i sztucznie nie czuć ciężaru a gość ma na sobie zbroję...
-a jak ten gość z czaszką znika to jaki kolwiek dymek/promienie powinien się pojawić bo dopiero za 3 razem skumałem że uniknął ciosu w ten sposób :D
Generalnie ten render mnie uderza, dziś nie jeden silnik gier daje lepszą grafę. Jeżeli to był arnold to szkoda tej render farmy ;)
co do intra (jeżeli to wasze)
-kryształ na początku spoko ale brakuje tu takich przejść kolorystycznych - jednolita kupa
-kropla i rozbryzg... jak rtęć z niską jakością poligonów ;)