Zawartość dodana przez Rotomonks
-
potrzebuje matematyka do sprawdzenia teori
Nie jestem pewien czy dobrze zinterpretowałeś tę informację. Z największego znanego odstępu między liczbami pierwszymi raczej nie wnioskowałbym nic wiążącego, tak jak ze znanych pojemności butelek w domu nie wnioskowałbym nic o dokładnej objętości Oceanu Atlantyckiego. Tam zresztą na wikipedii, w akapicie "Simple observations" masz podobną konstrukcję jak powyższa z silniami tylko z tzw. primorials (P#), pokazującą, że można zbudować dowolnie długi przedział bez liczb pierwszych. Te przedziały nie są zaliczane do znanych prime gaps, bo nie wiadomo, czy z końcami takiego przedziału sąsiadują liczby pierwsze, jedyne co wiadomo, to że w tych przedziałach ich nie ma.
-
potrzebuje matematyka do sprawdzenia teori
No wiem, że jesteśmy na forum graficznym. Bez rysunku ani rusz :) Taka symetria chyba rzeczywiście jest. I jest ich więcej. Luknij na divisorplot.com. Nie chcę strzelać bez sprawdzenia, ale chyba te symetrie mają znaczenie przy sicie kwadratowym. Zresztą to Twoje być może jest szczególną odmianą, a może nawet wielokrotnie wielomianowym sitem kwadratowym, tylko nie mam teraz za bardzo czasu żeby w to wnikać. Odstęp czego? Przedział bez liczb pierwszych? Bez problemu można skonstruować przedział dowolnej długości bez liczb pierwszych. Dla każdej liczby n>=3, liczby n!+2, n!+3,... n!+n są złożone. Chyba że chodziło Ci o co innego. Z powyższego niestety wiele nie zrozumiałem. No nic, życzę powodzenia. Mam nadzieję, że dojdziesz do ciekawych wyników. Pozdrawiam
-
potrzebuje matematyka do sprawdzenia teori
http://www2.mae.ufl.edu/~uhk/GRAPHICS-PRIMES.pdf Tutaj masz chyba ten sam pomysł. Nie przyglądałem się dokładnie, ale jak znajdę czas to spróbuję znaleźć, co to dokładnie za sito. Ich trochę jest. Ani w Twoim pomyśle ani tutaj tak naprawdę nie ma znaczenia ta sinusoida, bo nie korzysta się*z własności innych niż cykliczność, można to zastąpić wielomianem.
-
potrzebuje matematyka do sprawdzenia teori
Nie przejmuj się, najwięksi geniusze matematyczni tego nie potrafią. Dla kilku liczb pierwszych tak, ale nie dla wszystkich. Nie wiem, może Twój pomysł jest ciekawy. Niestety bez formalizacji, bez nauczenia się języka matematyki, nic z tym nie zrobisz. Nie możesz nawet tego precyzyjnie opisać, a co dopiero weryfikować. Być może po sformalizowaniu okaże się to oczywistą obserwacją. A może będzie to coś wartego pociągnięcia dalej. Zobacz, może chodzi Ci o coś takiego, co sobie wykoncypował ze 20 lat temu Stephen Wolfram (ten od wolfram.com i programu Mathematica). Zawarł to w książce "A New Kind of Science". Wspomina tam o "patternach", które są proste, a których składanie ze sobą tworzy bardzo skomplikowane, podobne do szumu sygnały. Niestety miał ten sam problem, książka nie trzyma się kupy i brakuje w niej formalizmu. Nie da się w matematyce czegoś stwierdzić czy udowodnić, nie posługując się pewną formalną aparaturą. Rysunki czy machanie rękami są tylko pomocą, ilustracją. Prawdopodobnie to, co dostrzegł Wolfram nie było niczym nadzwyczajnym, w matematyce nie ma spisków, nie ma patentów, ktoś by to rozgrzebał i pociągnął dalej. Możesz trochę poszperać: http://en.wikipedia.org/wiki/Kolmogorov_complexity http://en.wikipedia.org/wiki/Pseudorandom_generator http://en.wikipedia.org/wiki/Algorithmic_information_theory http://en.wikipedia.org/wiki/Algorithmic_probability http://en.wikipedia.org/wiki/Automata_theory Pozdr
-
potrzebuje matematyka do sprawdzenia teori
Musiałbyś formalnie sprecyzować, co masz na myśli mówiąc "przypadkowy" i że liczba "się pojawia". Liczba naturalna po prostu jest. Jest albo pierwsza albo złożona. Zaobserwowałeś pewną zależność jaką spełniają, a w zasadzie jakiej nie spełniają i to wynika wprost z definicji liczby pierwszej. Nieprzypadkowo nazywa się to sito. Generujesz wszystkie liczby złożone, reszta (wolne spoty) to są liczby pierwsze. Jest to poprawna konstrukcja, ale oparta na warunku, którego liczby pierwsze nie spełniają. Czy mówiąc "nieprzypadkowe" chodzi Ci o to, że istnieje funkcja, której zerami są tylko i wyłącznie wszystkie liczby pierwsze? Nie jest chyba znana taka funkcja. Są układy równań diofantycznych, które mają np. rozwiązanie w liczbach naturalnych dla wszystkich liczb pierwszych i tylko dla nich. Są też bardzo dobre modyfikacje sita, są wybiórcze metody sprawdzania pierwszości, ale wciąż nie jest znana żadna efektywna obliczeniowo metoda. To czy potrzebujesz połowy, czy jednej trzeciej, czy jednej milionowej nie ma znaczenia, bo zależność jest liniowa. Porównaj złożoność obliczeniową sita Atkina. Chodzi o to, że liczby pierwsze nie są żadną zagadką, wiadomo jak je znaleźć (od starożytności), tylko dla bardzo dużych liczb pierwszych jest to trudne. Jeśli znajdziesz efektywną metodę, to dostaniesz medal Fieldsa, przejdziesz do historii i zabije Cię NSA za położenie kryptografii. :) Pozdrawiam
-
potrzebuje matematyka do sprawdzenia teori
Taka teza nie została udowodniona, są liczne twierdzenia o liczbach pierwszych, mówiące o dystrybucji liczb, m.in. twierdzenie o liczbach pierwszych (http://en.wikipedia.org/wiki/Prime_number_theorem), czy różne warianty tw. Czebyszewa. Ostrożnie więc z takimi założeniami, bo w dowodzie dedukcyjnym musisz zadbać o to, aby założenia były prawdziwe, albo o to, aby wszystkie implikacje zachodziły w obie strony. W przeciwnym razie zostaje Ci tylko dowód nie wprost albo indukcyjny. Tak czy siak, powodzenia. Daj znać na forum, jak Riemann pęknie. :)
-
potrzebuje matematyka do sprawdzenia teori
@Olaf. Po pierwsze tu nie ma specjalnie co udowadniać, nie musisz dalej sprawdzać, obserwacja jest słuszna. :) Jest to tylko przyjemna wizualizacja tzw. sita Eratosthenesa, czyli pierwszego znanego algorytmu wyznaczania liczb pierwszych, wymyślonego przez Eratosthenesa z Cyreny w 3 w. p.n.e. W zasadzie Twoja obserwacja bierze się wprost z definicji liczby pierwszej. Jak wiesz, są to liczby, które nie mają nietrywialnych dzielników. Jeśli dorysujesz sobie dla każdej "częstotliwości" jeszcze jedno kółeczko, przechodzące przez punkt 0 z jednej strony, i przez "pierwsze wolne" z prawej, to zobaczysz, że jest to banalna obserwacja. "Pierwsze wolne" oznacza po prostu brak dzielników mniejszych od tej liczby różnych od 1. Ale żeby je wyznaczyć potrzebujesz wszystkich wcześniejszych. Jest to bardzo skuteczny algorytm znajdowania wszystkich kolejnych liczb pierwszych, znany od starożytności. Doczekał się bardzo dobrych optymalizacji, wciąż jednak jest to algorytm nieefektywny dla rozkładu dużych liczb na czynniki pierwsze. Przypomnę, że największa liczba pierwsza wynosi 2^57885151-1 i ma 17425170 cyfr. Samo obejrzenie tej liczby zajęło by sporo czasu (wyobraźcie sobie że wertujecie 16MB plik w edytorze tekstowym. To bardzo fajne też, że się zainteresowałeś hipotezą Riemanna i hipotezą Goldbacha, ale wierz mi, że jeśli poważny problem jest nierozwiązany od 150 lub 250 lat, to nie dlatego, że matematycy nie szukają pod latarnią. Większość prostych obserwacji jest bardzo stara. Ale taka wizualna forma jest bardzo przyjemna i Twoja obserwacja jest przynajmniej poprawna. Absolutnie nie ma się czego wstydzić, to może być dobry impuls do dalszego zgłębiania matematyki. Pozdr
-
Utracona tożsamość z zygzakiem w tle
O a tu proszę, orzeł ninja z siurikenem http://www.aw.gov.pl
-
Utracona tożsamość z zygzakiem w tle
Wow, Maryja, anioł i orzeł w jednym z osobliwym otwieraczem do konserw.
-
Utracona tożsamość z zygzakiem w tle
Sygnet jest pomysłowy, ekg, wąż Asklepiosa, trójkątna fala dźwięku PING z maszyny robiącej PING oraz chirurgiczny szew, którym jest łatany budżet ministerstwa... Subtelna kreska a tyle znaczeń. Całość wygląda jak dwa loga, jedno instytucji poważnej, drugie nowoczesnej ale niepoważnej. Może pobawmy się w propozycje dla kolejnych ministerstw i innych instytucji. Polska to raj dla designerów. :)
-
Sony zamyka indyjski oddział Imageworks
Chińczykom...
-
Utracona tożsamość z zygzakiem w tle
Jeśli to logo ma przywodzić na myśl kardiogram i nawiązuje do kondycji ministerstwa, to widać, że po serii gwałtownych spazmów następuje flatline oraz krótkie ostatnie bzdnięcie.
-
Winter Olympics 2014 - spot dla BBC Sport
Przecież igrzyska odbędą się w telewizji... :) Czemu BBC miałoby reklamować Soczi? Czy to ma znaczenie dla przeciętnego coach potato? To nie biuro podróży tylko stacja tv. :)
-
After Effects - co nowego w nowej wersji
Tu jest ciekawa rozmowa, w której uczestniczy Steve Forde http://thatpostshow.com/thatpostshow/heart-and-crown.html Jest tam trochę o przyszłości AE i tych prośbach, żeby AE był nodowy i wielu innych sprawach. AE nadal ma swoje miejsce w branży i to się nie zmieni, chociaż nie ma co spodziewać się, że doścignie Nuke'a w tym w czym Nuke jest dobry. Trzeba po prostu wiedzieć, kiedy czego użyć. W tej decyzji ogromną rolę odgrywa też cena. Po uwzględnieniu kosztów okazuje się, że AE bywa doskonałym wyborem, a to czy wygodniej na nodach czy na warstwach naprawdę schodzi na dalszy plan.
-
After Effects - co nowego w nowej wersji
Możesz użyć Set matte lub set channels i jeszcze kilku innych sposobów, żeby nie kopiować warstwy bezpośrednio nad warstwę maskowaną.
-
Film animowany: iDiots
Dzięki zaoszczędzonemu czasowi można na przykład opóźnić puszczenie bąka. :) Z tym oszczędzaniem czasu to jest taki paradoks. Jak człowiek się opamięta, zwolni, wyluzuje, to się nagle okazuje, że ma go więcej. :)
-
Film animowany: iDiots
Ba, oglądam regularnie spi0n. Po prostu lubię najzdrowszy na świecie śmiech z cudzych upadków. Ćwiczenia przepony.
-
Film animowany: iDiots
Zresztą. Facebook nigdy nie był platformą, która służyła de facto komunikacji. To była od samego początku platforma do "lubienia". Taka jest geneza tego serwisu. Ludzie lubią wiedzieć, czy ktoś ich lubi i kto co lubi. Dlatego nie ma "dislike". Komunikacja (namiastka) przyszła potem. Ale poczekajmy, niedługo ma się pojawić Knozen. To będzie jazda. :)
-
Film animowany: iDiots
Nic takiego nie sugeruję. Skąd wysnułeś wniosek o liczbie znajomych? Mówiłem tylko o jakości kontaktów. O ich powierzchowności. Gdzie w ogóle jest coś o liczbie znajomych? Nie, FB w niczym zasadniczo mi nie przeszkadzało. Ale jestem z tych, którzy pozbywają się rzeczy niepotrzebnych. Nie lubię "przydasiów".
-
Film animowany: iDiots
Przypuszczam, że w tym gronie wszyscy są jakoś tam w miarę rozgarnięci i korzystają z komórek czy fejsów z umiarem. Ta dyskusja jest dyskusją*o osobistych zwyczajach. Ale nie zgodzę się, że np. komórki czy FB wzmagają jakość komunikacji. To jest strasznie powierzchowne. Coś jak codzienne kontakty z sąsiadami. Widać, że rodzinie z trzeciego urodziło się dziecko, a sąsiad naprzeciwko ma nowy samochód. Jest też zaproszenie na imprezę od meliniarza z parteru. Te rozmowy na fejsie to jak rozmowy w windzie. Paradoksalnie od czasu, kiedy nie ma mnie na fejsie (ze trzy lata), gdy spotykam się ze znajomymi, to oni wypytują mnie o innych znajomych, bo okazuje się że ja o nich wiem więcej niż ci, którzy ich "mają" na fejsie. Ja po prostu z nimi się spotykam. Zresztą, Facebook od pewnego czasu już nawet nie daje użytkownikom możliwości decydowania, które z ich wpisów pojawiają się u innych. Wszystkim zawiaduje FB. W tej kwestii nie ma żadnej grubszej globalnej pozytywnej zmiany. :) Masy laików kierowane "wiedzącymi". A co do kreacji, to lubię wierzyć, że te nowe formy komunikacji są świetne do współpracy, ale paru bardziej doświadczonych twórców przekonywało mnie, że nie, że żeby coś naprawdę wspólnie zrobić, trzeba się spotkać, wypić kawę, zamachać rękami. Parę rzeczy można ustalić telefonicznie szybciej, ale nic nie zastąpi spotkania. I w sumie racja. Czy kiedyś powstawały gorsze filmy? Gorsza literatura? Gorsze gry? Chyba nie. Timingi były tylko trochę*dłuższe. Ale to wszystko nie znaczy, że telefony czy facebook są złe. Hell, no. To tylko narzędzia. Chociaż trochę jak w tym żarcie: gówno jest dobre! Miliony much nie mogą się mylić!
-
Film animowany: iDiots
Film do połowy był śmieszny. Ale potem bez zaskoczeń. Co do dyskusji pobocznej Ja się zgadzam z Nezumim, chociaż komórkę mam. Pierwszego iPhone'a. Lubię innowacyjne produkty, a od tego czasu nie pojawiło się nic innowacyjnego w kwestii telefonów. :) No chyba że bateria mi padnie, to kupię coś co akurat będzie na czasie. Komórka się czasem przydaje. W moim przypadku z raz na tydzień. Klientów mam tak umówionych, że kontaktują się tylko mailem. I wiedzą, że to kontakt pewny i skuteczny. Nie ma "bardzo pilna sprawa, dziękuję". Jest za to wysoka jakość na umówiony termin. Dzięki temu nie dzwonią z byle gównem o nieprzyzwoitych godzinach. W razie naprawdę pilnej sytuacji jest bardzo wiele sposobów na kontakt. A czasem nawet komórka nie pomoże, tylko nóż i zapałki. Pamiętacie tę akcję, w której zginął redaktor Gizmodo? http://en.wikipedia.org/wiki/James_Kim
-
Polski pesymizm
http://lifehacker.com/the-positive-power-of-negative-thinking-1459381519 :):) To się musiało wytworzyć ewolucyjnie. Pozdrawiam obieżyświatów!
-
Repozytoria ikon jako wtyczka w Photoshopie
Szkoda, że tego pierwszego nie ma dla AI. Ale ładne, dzięki.
-
Niedźwiedź i zając. Animowana reklama Johna Lewisa
o już święta, dwanaście karpiów trzeba kupić i choinkie, i może kartki na walentynki będą to też przy okazji
- animacja 2d : Right Places