Platforma Obywatelska już w przyszłym roku będzie chciała zawiesić pobór do wojska. Przyszły szef gabinetu politycznego premiera - Sławomir Nowak przyznał jednak w rozmowie z RMF FM, że "jeżeli zostało podjęte rozporządzenie o rozpisaniu nowego poboru nie będziemy w stanie odwrócić prawa, które ten rząd już wprowadził". Poseł PO dodał, że jeśli w 2008 roku nie będzie można zawiesić poboru, to na pewno nastąpi to w 2009 roku.
W ten sposób Sławomir Nowak nie zgodził się z koncepcją odchodzącego ministra obrony narodowej - Aleksandra Szczygło. Szczygło przekonywał, że poboru do wojska nie da się zawiesić przed rokiem 2012. - Gdyby wierzyć panu ministrowi Szczygle, to prawdopodobnie byśmy przez następne lata tkwili w Iraku i nigdy nie wprowadzili armii zawodowej, bo nie jest tajemnicą, że pan Szczygło nie jest entuzjastą armii zawodowej - zaznaczył Nowak w RMF FM.
O przyspieszeniu procesu tworzenia armii zawodowej mówił już przyszły premier Donald Tusk, a także marszałek Sejmu - Bronisław Komorowski. Jak zapowiadał Komorowski - nowy rząd będzie chciał zlikwidować "dolegliwość, jaką jest służba zasadnicza".
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4667492.html