Zawartość dodana przez SebastianSz
-
Sebastian Szmyd
Dalej nauka koloru, tym razem farby olejne. Rysunek koślawy trochę i kszałty nie do końca takie jak miały być bo cały podrys robiłem pędzlem i ciężko być precyzyjnym. Muszę popracować nad krawędziami, ale póki co cieszę się, że widać co jest czym (mam nadzieję) i że kolory nie są jak z dziecięcej kolorowanki (mam nadzieję 2).
-
Sebastian Szmyd
Znowu gwasze :)
-
Sebastian Szmyd
Martwa natura, gwasz. Ograniania koloru część kolejna...
-
Sebastian Szmyd
Chciałem uniknąć 100% czarnych cieni, żeby nie upraszczać sobie roboty i mieć na czym poćwiczyć kolory. Zwykle wolę taki trochę styl noir z ostrym światłem i cieniem, ale tym razem postanowiłem zrobić nieco inaczej i formę wyłącznie kolorami pokazać.
-
Sebastian Szmyd
Trochę fantastyki w kolorze. Dalej próbuję ogarnąć komiksowe kolorowanie. Skany ołówków: Poprawki: Flats: Kolory:
-
Szkicownik_Graft
Ten low poly jest fajny, zajebisty jest też ten z Cthulhu! Powinieneś więcej takich robić. Nie wiem czy jest na to popyt, ale przynajmniej miło się ogląda :D
-
Sebastian Szmyd
Postanowiłem pomęczyć się trochę z miastem z małymi postaciami w perspektywie, efekty poniżej. Przy okazji, szukam miejsca, żeby pouczyć się malować olejnymi. Zna ktoś kogoś w Warszawie? Mogą być prywatne lekcje, nawet w sumie lepiej by było, nie musi być żadna szkoła czy coś. Zależy mi, żeby ktoś mnie trochę poprowadził bo samemu to mnie kur... strzeli niedługo.
-
Sebastian Szmyd
Tym razem tradycyjne media, inking zrobiony prawie w calosci pedzlem, poza fragmentem na dole za szyba, to bylo stalówka, no i koło po prawej micronem, żeby równe było. Chciałem jakoś uprościć tło i tusz zrobiłem tam z ręki, żeby nie było takie sterylne i nienaturalnie równe.
-
Sebastian Szmyd
Robot to zbieracz truskawek :P Żartuje, żadnej funkcji w sumie nie miał. To był taki spontaniczny design, zabrakło w nim jakiejś spójności ale spodobał mi się na tyle, że go dokończyłem. Nie miał być jakiś nazbyt agresywny, stąd taka kolorystyka. Co do Spidermana to mój zamysł był taki, że w tle jest mało detalu, żeby nie przyciągało zbytnio uwagi i dodawało dystansu. Może trochę przesadziłem?:/ Pierwszy raz robiłem taką architekturę w Photoshopie i w sumie to nie wiem, jak przeskoczyć to, żeby było 100% digitalowe ale nie wyszło jak ze Sketchupa i jednocześnie było równe i nie na odwal się. Jakieś sugestie/tutoriale?
-
Sebastian Szmyd
W końcu postanowiłem zrobić coś komiksowego :) Nie przepadam za fanartem ale chciałem się skupić na samym robieniu i procesie niż na wymyślaniu postaci. Dorzucam pierwsze szkice i sam inking. Zmieniłem w międzyczasie budynek, chyba na lepsze.
-
Sebastian Szmyd
Inspirowałem się Moebiusem jeśli chodzi o kolory :) Co do ćwiczenia, to nie brałem go z żadnego tutoriala, ale gdzieś widziałem podobne martwe natury w necie. Po prostu chciałem zrobić coś w stylu takich blokowatych modeli głowy jak Asaro, z wyszczególnionymi płaszczyznami, tylko z przypadkowymi obiektami.
-
Sebastian Szmyd
Próbuję bardziej rozwinąć się malarsko ale strasznie ciężko szło mi "myślenie płaszczyznami" więc postanowiłem to jakoś wyćwiczyć. Efekty poniżej. Poki co skupiam się na samej analizie tych płaszczyzn.
-
Sayja - teczka
Te komiksowe rzeczy są bezbłędne, teach me master :)
-
Sebastian Szmyd
Pokolorowany robot i podciągnięta nieco perspektywa.
-
Sebastian Szmyd
- Sebastian Szmyd
Dzisiejsze studium postaci. Conte na papierze pakowym :)- Sebastian Skrobol
To Rysowanie Postaci Andrew Loomisa :)- Sebastian Szmyd
Kolejny odręczny rysunek, tym razem sci-fi. Ołówek, 50x35cm.- Mikołaj
Jasne, też nie przepadam za fakturą na papierze, ale zauważyłem znacznie szybszy przyrost umiejętności jak darowałem sobie drogie materiały przy rysowaniu wprawek. W tej chwili rysuję w szkicowniku A3, 100 stron 90 g/m za jakieś 30+ zł jeden, który starcza mi na plus minus 2 miesiące codziennego rysowania studiów. Rysuję zwykłym długopisem kulkowym, wyrabia pewność lepiej niż ołówek ale masz większą możliwość poprawek niż cienkopis. Jak chcę ciemny papier to rysuję w szkicowniku makulaturowym A3, za jakieś 12 czy 13 zeta. Do wyćwiczenia proporcji, podstaw perspektywy czy światłocienia więcej i tak nie potrzeba. Wcześniej też strasznie mnie hamowało to, że jak masz drogi papier to szkoda go zmarnować. Wprowadza to niepotrzebny stres w momencie gdzie masz rysować wyłącznie na ilość. Wprawki to śmieci, trzymasz je po to tylko, żeby zobaczyć swój postęp po jakimś czasie, a nie prace do pokazania gdziekolwiek. Moje podejście jest takie, że mają one być na możliwie najtańszym papierze, chyba, że bardzo koliduje to z jakąś konkretną techniką, którą ćwiczysz, np. tusz zachowuje się zupełnie różnie, zależnie od papieru.- Mikołaj
Fajne rysunki, wydaje mi się przy tym, że jest trochę rzeczy do poprawienia, szczególnie jeśli chodzi o bryłę. Widać to na portretach ołówkiem, brakuje im przestrzenności i masy. Co do szkicowników, to wiem, że każdy ma swoje preferencje i przyzwyczajenia, ale przeglądając Twoje szkice na papierze, nie widzę w nich niczego, co wymagałoby specjalnego papieru. To wprawki, bardziej liczy się ilość. W&N ma drogie produkty, moim zdaniem zamiast kupować jeden jakiś fikuśny szkicownik z którym będziesz się cackać, lepiej w to miejsce kupić kilka tanich, łatwo dostępnych i faktycznie je zarysować albo przeznaczyć kasę na książki czy tutoriale.- Sebastian Szmyd
Martwa natura olejnymi, żeby trochę poćwiczyć kolor. To poprzednie miasto ołówkiem się powoli koloruje :)- Sebastian Szmyd
Steampunkowy (trochę) enviro. Pochwalę się jeszcze, że to całkowicie odręczny rysunek ołówkiem na B3.- Sebastian Szmyd
Design z dzisiaj I ilustracja ołówkiem do designu- Sebastian Szmyd
Miało być coś kreatywnego a nie w kółko studia i studia to jest :)- Sebastian Szmyd
Zdecydowanie odradzam linijkę przy rysowaniu ludzi. Podobieństwo to raczej kwestia charakterystycznych cech, duży nos, szeroko rozstawione oczy, wąskie usta itd., niż idealne proporcje. Ale nawet jak chcesz zrobić w 100% identyczny portret to lepiej z ręki, kalkowanie i inne pierdoły odpadają. Wszystkie ołówkowe rzeczy na szarym papierze, które rysuję, rysuję przy sztaludze, nawet jak jest ze zdjęcia. Cały czas cykam się zabrać za jakąś ilustrację, muszę chyba wyjść ze strefy komfortu :P Studia są w miarę proste w porównaniu z ilustracją. - Sebastian Szmyd
Powiadomienie o plikach cookie
Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności