Skocz do zawartości

Ex3

Members
  • Liczba zawartości

    1 320
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez Ex3

  1. Takich jak Ty było tu setki jeśli nie tysiące.

    Byli tacy co swoją wizję (prawie) wcielili w życie np. Afterfall.

    Wszystko zależy od poziomu skomplikowania tej Twojej gry i tego co do tej pory masz.

    Jeżeli będziesz miał gotowy scenariusz gry, dokładny opis gameplaya i pełne GDD to możesz szukać ludzi którzy Ci w tym pomogą. Bez tego zapomnijjjjjjjjjjjjjjj :)

  2. Ja tam pracuję na 3 letnim kompie z softem z 2008 roku i nie narzekam :)

    A w domu mam 6 latka i sprawuje się idealnie. Kiedyś na nim robiłem projekty teraz cięższą pracę przeniosłem do biura i nie muszę wydawać majątku na nowy sprzęt.

    (prawie)Wszyscy tak psioczą na studentów zaniżających ceny a niech się odezwie chociaż jeden który nie zrobił jakiegoś zlecenia za (pół)darmo.

    Ta branża ma to do siebie że student ma dostęp do tego samego softu i sprzętu co duże firmy ale jak przyjdzie co do czego to (raczej) żaden student nie ma legalnego softu. I tak było zawsze i tak będzie. Kiedyś taki studencik założy swoją firmę i za plakat za który brał wcześniej 100zł i dwa piwa teraz będzie chciał 1000zł bo są podatki, kredyt czy co tam jeszcze.

    Moja firma często korzystała z usług "freelanserów" na studiach. I w 95% przypadków kiedy przychodził termin dostawaliśmy maile w stylu "dysk mi padł" albo "komp mi nie działa". I zawsze były cyrki. Pewnie dlatego bardzo szybko zrezygnowaliśmy z tych usług i przesiedliśmy się na freelancerów "po studiach" :)

    Z nimi żadnego terminu nie zawaliliśmy.

    Więc jeżeli ktoś potrzebuje ulotki dla przedstawienia w domu kultury to studencik spokojnie wystarczy. Nikt z PKO nie da studencikowi przygotować kampanii.

    Na rynku jest miejsce i dla jednych i dla drugich.

    Mamy duży kraj z dosyć dobrze prosperującą gospodarką która potrzebuje reklamy i rozrywki. Polsat będzie zatrudniał agencje do robienia filmów, Żabka będzie miała swoją firmę robiącą plakaty a pani Jadzia z warzywniaka będzie miała swojego wnuczka co to w Wordzie zrobi jej "reklamę".

  3. Hm... Ciekawa opinia :)

    Jak dla mnie to zawsze istniało rozgraniczenie między fotografią i kreatywnym tworzeniem obrazu :) To są dwie zupełnie inne dziedziny. I jak zwykle całość się rozbija o przeznaczenie i intencje autora. Jeżeli robimy zdjęcia bo chcemy coś udokumentować lub przekazać jasny komunikat że "to tak wygląda" to cała ta kreatywna zabawa nie powinna mieć miejsca. Ale jeżeli nasze zdjęcia nie mają być dokumentem a "tylko" obrazem to "wolnoć Tomku w swoim domku".

    Osobiście zająłem się foto analogowym właśnie dlatego żeby się uwolnić z tych ram PS`a :P

    Pracuje w nim na co dzień i mam dosyć tych wszystkich suwaków.

    To świadomy wybór, który Ty Dziadku ponoć bardzo lubisz ;).

    Ja staram się użyć wyobraźni i swojej kreatywności przed zrobieniem zdjęcia. Używając do tego narzędzia aparatu. Ty używasz do tego narzędzia photoshopa i aparatu.

    Różnica jest żadna imho. Bo czy ktoś chce rzeźbić dłutem w drewnie bo mu wygodnie czy palcami w glinie bo lubi fakturę gliny pod palcami, to czy to w jakikolwiek sposób rzutuje na rzeźbę która jest na końcu tego procesu?

     

    BTW. Sadowski, podepnij proszę miniaturkę do pierwszego posta.

    Może być taka ?

  4. Ex3

    ...większość gdzieś pogineła.... albo nidoutrwalone pozółkły mocno, a do tego jakość nawet z dużego obrazka kuca przy cyfrze....:)).

     

    MOTHMAN

    ... a czym oni ode mnie się różną... ja w latach 70' wzbudzałem większe emocje....:))

    W fotografii nie chodzi o jakość odbitki tylko o jakość obrazu ;)

    Nie krępuj się.

  5. no właśnie nie :) Ale to jakby dwa parkingi piętrowe połączone sufitem i przejście jest całkiem nieźle oświetlone ( to zdjęcie robione po zmroku na iso 400, f2.8 i 1/60s chyba )

    A co do dokładnego miejsca to wychodząc z metra patrzysz na zachód i widzisz parking.

    +52° 17' 25.44", +20° 55' 39.43" wg. google maps :P

    Tutaj inne kadry z tej sesji:

    http://images47.fotosik.pl/149/cbec8e3e0dab3834med.jpg

    http://images43.fotosik.pl/149/03a476a7c7004891med.jpg

    i jeden dzienny

    http://images43.fotosik.pl/149/bf2dc5b984ff11cdmed.jpg

    A najlepsze jest to że ochrona się nie czepia ;)

  6. Rzecz w tym ze na m42 mimo upływu czasu są świetne szkła ;)

    Co do K-7 to jest aparat starszej generacji kiedy to Pentax miał trzy body na rynku K10, K20, k7. Teraz K-7 jeszcze jest bo musi być. W najbliższym czasie wszyscy liczą że wyjdzie nowe body z matrycą z K-x i funkcjami z K-7.

    Pozatym to jak K-7 Ci mało to masz 645D :D:D

  7. Tweety luuz, ja tu nie próbuję wywołać wojny systemowej ;)

    Po prostu wyjaśniam sytuację, Same jasne i klarowne argumenty :)

    Pentax podobnie jak Canon ma przejściówki na m42 bez elementów szklanych i bez problemów z nieskończonością. Do tego mamy stabilizację obrazu ( 30D - brak danych ) i potwierdzenie ostrości ( 30D - brak danych ) oraz wymienne matówki (30D ma niewymienne)

    Przy manualnych obiektywach stabilizacja obrazu i potwierdzanie ostrości to miód przy pracy w trudnych warunkach a jak jeszcze dodamy do tego matówkę z klinem i rastrem to sama przyjemność.

    Przy pracy z K-x`em używalne iso 3200 oraz możliwość w razie konieczności użycia nawet 6400 (12800 software`owe) bije na głowę wszystkie przytoczone wcześniej body.

    Co do ergonomii, fakt ma tylko jedno kółko plus dla konkurencji.

    Ale jeżeli chodzi o wykonanie to kiedy mój K-m (poprzednik K-x w tej samej obudowie) został zrzucony z krzesełka na płytki przez koleżankę ze szkoły, ona zamarła w przerażeniu że mi rozwaliła aparat a ja go podniosłem i powiedziałem "spokojnie to pentax" :D Rama magnezowa i spasowanie elementów jakiego nie widziałem u żadnej konkurencji ( porównując do 1000D to zabawka z lego która Ci się rozsypie jak mocniej naciśniesz coś ).

    Na koniec trzeba dodać że to najmniejsze rozmiarowo body na rynku i wiele znajomych pań sobie chwali wygodę obsługi i to jak leży w dłoni.

    Co do L`ek to pentax ma swoje Limitedy uważane przez niektórych za aktualnie najlepsze szkła na rynku.

     

    "Chodzi o to ze niektore systemy sa bardziej a niektore mniej popularne - wiec jak idziesz gdzies pstrykac na afere z kumplami i masz w torbie cos "orginalnego" to zapomnij ze sie do czegos podepniesz albo pozyczysz szklo ..."

    Czy to znaczy że powinienem kupować to co inni mają dlatego że inni go mają ? :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności