Plastique

nie no, w lekkim szoku jestem, świetnie to wymyślili...

hehe no nieźle, nieźle... :)

Juz jest w najnowszej wersji ff zrobione, chyba od wczoraj (2.0.0.4). Mi bardzo fajnie chodzi jak do tej pory, stabilnie. Na razie nie mam na co narzekać, jeszcze zobaczymy jak sie sprawa ma z wacomami.

o ciekawie sie robi, prawie jak Lenny Kravitz ;) http://www.ogrzewamywroclaw.pl/poltegor.php

Najlepiej pozbyć sie w ogóle tabelek i porozmieszczać to w dviach cssowych.

jak mnie z pracy wypuszcza to tez bede :p szkoda ze tak z rana to wybuchają wszystko

Bardzo fajna konwencja, co prawda gdzieś koło drugiej minuty mnie wymęczyło strasznie ale jakoś dojechałem do końca i tam już było lepiej. Co do praw to nie można ale gdzieś tu na forum, poszukaj sobie, jest obszerniejszy wątek na ten temat. Wrzuć w większej rozdziałce to znacznie ułatwi c&c.

pełen profezjonalizm ;) a Sparrow przypomina bardziej Saleigo z dr. Queen ;)

dżorcz busz Oo

Troche wyrwane z kontekstu, napisałem ze mam takich klyentów ale nie napisałem co z nimi robie. Twardy kręgosłup w tych sprawach zdążyłem juz sobie dawno utoczyć więc jeśli ten wolny cytat był ad persona to ja jestem złym przykładem. Jednoczesnie to co napisał Remedy to właśnie poziom na który trzeba sobie zasłużyć, zasłużyć katorgami jak 7 mm. w dół ,, albo ,, zobaczmy jak to będzie wyglądać w beżach ,,

ciekawy artykul, gdyby nie był po angielsku, powiedziałbym ze został napisany na podstawie tego wątku ;) http://www.mbwebdesign.co.uk/blog/nightmare-web-design-clients/

świetne, pierwsza liga. Tylko pozazdrościć skila :)

heh a ja dopiero do domu dotarlem :D fotki fajne, wogle spoko bylo. Nastepny raz na "poltegor in fire party" sie widzimy :)

fajnie ze padac przestalo bo juz myslalem ze tak zostanie ;) potwierdzam obecnosc, chyba ze mnie cos zlego po drodze spotka ;)

to 19 moze pod pregiem?? zeby pikSar sie sam nie nudzil a illy wyrobił z dojazdem... :)

dla mnie czwartek ok :)

wydaje mi sie ze z txt wczytuje w stringu, a ta flashowa arytmetyka z intidżerami działa, wiec trzeba by tą trzynastkę wczytaną przez coś przepuścić... ale tylko sobie tak gdybam, może rzeczywiście lepiej posłuchać rady kolegi wyżej ;)

adkontekst rządzi...

no ja tez bym skoczyl :) pracoffnia, mleczarnia whatever ;)

święta racja, od takich z daleka, wiecej nerwów niż to wszystko warte.

Nie powiem dokładnie, ale jest raczej duża swoboda w modelowaniu / robieniu zdjeć budynkom do których jest powszechny dostęp. Jeśli jest jakaś kamienica czy jakikolwiek inny budynek, stojący w powszechnie dostępnym miejscu, a zrobienie jemu zdjęć np. nie zagraża bezpieczeństwu państwa (ambasada), to można modelować do woli i pewnie sprzedawać też. Natomiast problem byłby gdybyś Ty lub ktoś komu sprzedasz model chciał np. wybudować ( w realu :) ) budynek identyczny już z istniejącym. Swojego czasu trochę czytałem na ten temat, ale najlepiej, jak zwykle w takiej sytuacji, skonsultować się z zaprzyjaźnionymi studentami prawa :) ewentualnie, bardzo fajne http://forumprawne.org/

rewelacja, normalnie pierwsza liga, sekwencja z harrego p. na mnie najwieksze wrazenie zrobila. swietnie sie takie reele ogląda...

hehe dobry topic, usmialem sie niezle :) wedlug mnie najgorszy typ to klient-domorosly-prawnik, taki co kazda luke w umowie wykozysta dla wlasnych podstepnych celow. A to bedzie przeciegal dostarczenie materiałów ('...bo o tym nic nie było w umowie') albo wyplate kasy bedzie odkladal do ostatniej minuty ostatniego dnia mimo ze praca dawno wykonana ('...bo tak jest w umowie') etc. Generalnie jest to denerwujące bo też trzeba mieć oczy z tyłu głowy i zamiast skupić sie na pracy trzeba analizowac kazdy punkt umowy, pod katem 'czy jednak nie wykozystuje?!' Oprocz tego, jak juz bylo mowione, kolesie ktorzy dzwonia w niedziele w srodku nocy - bo ich olśniło - albo "Pan poprawka" ktorego ulubionym sformulowaniem jest ' zobaczmy jak to bedzie wyglądać w beżach... ' O tych nieuczciwych to nie napisze bo niemiły temat ;) wiadomo ze są ale co można poradzić oprócz wynajęcia chłopaków z osiedlowej siłki żeby wynegocjowali zaległą kwotę i odsetki dla siebie ;) [edit] acha, moze głupie ale zawsze mnie śmieszą tacy co mowią "spróbuj przesunąć to logo o siedem milmetrów w dół..." no kurde z kad ja mam stary wiedziec jaka ty masz rozdzialke, albo co, linijka mam miezyc? ;)

geekowe troche, http://www.bittbox.com/rants/25-reasons-you-might-be-a-hardcore-graphicweb-designer/

jak nie ma w umowie to niedawac, flaczek nie jest potrzebny do dzialania serwisu. Jak sie uprą to mozesz odsprzedać.