To może ja sie wypowiem - do awansu na srednio zaawansowanego grafika to mi jeszcze daleko - narazie jestem początkującym nowicjuszem ale każdą scene trzeba rozpatrywać w 3 aspektach jeśli idzie o realistycznośc, przy czym nie zawsze są one takie same.
Z własnych doświadczeń - tego co zrobiłem, co widziałem u innych grafików itd wynika że nawet prosty model można w miarę doby sposób pokazać tak by uzyskać wrażenie realistyczności.
Trzy etapy o których pisałem:
1) Materiały
2) Ustawienia sceny (światła itp)
3) Postprodukcja
1) Odpowiednie dobranie materiałów w taki sposób by te w jak najlepszym stopniu przypominały prawdziwe - jest to o tyle trudne o ile zmienia oświetlenia w scenie często wpływa na wygląd danego materiału(shader'u).
Dużo wiedzy na temat materiałów jest w internecie i na stronach tego portalu - praktycznie wszystko przy odrobinie samozaparcia jest do zrobienia w tej kwesti.
Odpowiednie refleksy, tekstury itd
2) Ustawienia sceny - począwszy od świateł w scenie, ich nasycenia, położenia, kolorów itd poprzez ustawieniaopcji renderingu które poprawią jego wygląd na efektach typu dof itp kończąc.
Ustawienia te często wynikają z tego czego używasz do renderingu, np:
mental ray
kray
maxwell render
vray
scanline itd
Ile ludzi tyle pomysłow wiec nie pytaj odrazu który jest najlepszy bo juz nie raz to przerabialismy.
3) Postprodukcja - wiele osób zapomina że to tak naprawde poprawki wprowadzone w softach typu photoshop itd mają ostateczne i chyba jedno z najważniejszych znaczeń w przypadku grafiki - nie wszyscy stosują, niektórzy radzą sobie bez, ale naprawde dobrz użyta potrafi zdziałac cuda - np nasycenie barw, kontrasty, ostrosc itp.
REalistycznośc w scenach to przedewszystkim umiejętnośc postrzegania świata wokół siebie - pytanie dlaczego światło zachowuje się tak, jak zmieniają sie np refleksy wraz z zmianą oświetlenia itp.
Do tego dąży się latami - nie prawdą też jest że bez tutoriali się nie da - wszystko jest możliwe jeśli tylko tego pragniesz - odrobina wysiłku i przedewszystkim dobry pomysł na scene to podstawa. Potem juz tylko praca przy tych aspektach o których była mowa.
To takie wstępne założenia.