W maju piszę maturę i muszę wybrać studia. Nie jestem pewien, co dalej ze sobą zrobić, na razie widzę to tak:
- mogę próbować na filmówkę a potem wiedzę filmową wykorzystam w animacjach
- zacznę zbierać kasę na AnimMentors pod kościołem
- pójdę na polibudę albo WAT zdobyć "pewne wykształcenie", żeby do końca życia budować stadiony na Euro i oszukiwać na ulgach budowlanych
- architektury nie chcę
- do ASP się nie dostanę
Gdzie/Jak w Polsce można się uczyć animacji?