bluszcz? no nie wiem, na taki beton-patelnię to by nie wszedł, a nawet jakby wszedł, to wyparły by go silniejsze chwasty. raczej winobluszcz pięciolistkowy (Parthenocissus quinquefolia) by tu się szybciej pojawił, czyli tzw dzikie wino (a zwłaszcza odmiana murowa, czepiająca się przylgami betonu, w odróżnieniu do odmiany zaroślowej, która owija się wąsami) . hehe, moje wypowiedzi z serii "roślinki" proszę traktować z przymrużeniem oka, takie zboczenie zawodowe:) (chyba sobie taki opis walnę do sygnaturki heheh:) co do modelu i sceny, bo się jeszcze nie wypowiadałem, to powiem to w trzech słowach: super! :)