JagdPanz

Nie wiem po co zmieniałeś tę teksturkę. czy na Twoim lotnisku jest zima? Czy to jest tundra albo jakis kurde biegun północny - to szare malowanie jest oka - ale niepotrzebnie narobiołeś sobie roboty - co teraz - śnieg dorobisz (to jest malowanie podobne do zimowego Luftwaffe - jeszcze szary, centkowany kadłub i będzie pogromca ruskich :D) MOdel mi się podoba - nie zapomnij tylko o sadzy i rdzy na łączeniach pokrywy silnika ;P ( a ta fota w tle to z cyfrówki jest? Straszny nois tam sieje...)

Ja też walczyłem z \"bucikiem ortopedycznym\" kiedyś. Wcale nie jest łatwy - sporo go poszlachtowałem, żeby wyszły jako taki kanty. Wyszlo wzglednie, ale przod troche za niski. Odstawilem go na kiedy indziej. Ale ty sie nie poddawaj - na czymś sie trzeba nauczyć.

W ogóle unikaj rozwartych kątów pow.170 stopni - to sie zawsze brzydko NURB`i ;P (jak ten czworobok z boku - na zewnątrz, przy lampie)

Szkoda, że nie zrobiłeś Callibry Keke Resseberg`a... :) Uwiebiałem oglądać, jak nie kończył wyścigu... :D lol

AAAAAAAaaaaaaaa....... Weźcie to ode mnie!!!! [boje się]

Jezu, co za potwór. Musze znaleźć coś brzydszego... :)[rotfl]

Mam jednak na myśli ten bez HDRI - bo nie ma tej przekłamanej, niebieskiej poświaty.

Panna ma jakiś taki wydatny \"mymłon\" :P I cera jakaś nie najzdrowsza :)) Tak przy okazji - docelowo wygładzisz chyba trochę te cycuszki? ;)

Ale ma papę ten tfuj szkop :D Tylko w mordę strzelić ;) [killer]

Tak sobie wspominam jak cholernie się śliniła bestia w \"Obcym\". Ciekaw jestem jak z tego wybrniesz... :)

Hehe... Od ponad 60 lat kadłuby są spawane. W Poznaniu - w Cegielskim, składali kiedyś T 76/81 i robili kadłuby do PT-91 (Twardy)

Ale cerę to ma trochę niezdrową... :) Jakbyś miał teksturkę w wyższej rozdziałce i popracował nad tymi pryszczami :D wiesz - takie pękające wrzody czy coś. Ciałko to ogólnie ma niezłe ;)

Faktycznie, z przodu łyso wygląda. Miał mieć \"bronę\" do rozminowywania ale nie starczyło mi zacięcia i czasu. Tym samym jest to ostatni widok bez teksturek. Co do avataru - heh - tam jest model z ciężkim działem. W tym modelu, zrezygnowałem też z nitowanego kadłuba ;)

Teraz nie mam wątpliwości. Mój były szef wyglądał podobnie. Może dlatego chętnie zobaczył bym na ciele Scouta jakieś siniaki, rany, może jakiś drut wbity pod żebro ;) Ogólnie wygląda groźnie, ale trochę bezbronnie jak na pozostałe towarzystwo z \"bitwy\" :D

Kurde, model zapowiadał się faktycznie świetnie. Nawet te kółka miały sens (wbrew opinii innych). Ale ta zbroja (pancerz) na koniec sporo straciła.... Tekstura pozbawiła ją chyba szczegółów... Od zieleni lepsza była by jaśniejsza, szaro-niebieskawa, albo pasywnie szara. Zieleń tu nie pasuje....

To zabawne jest. Pomysł świetny, tylko trąci surowizną... :( Brakuje nastroju. I światło jest za jaskrawe jak dla mnie...

Mimo braku zainteresowania (;-) i czasu (-:( postanowiłem dokończyć prace nad moją kupą żelastwa. Teraz zostały już tylko teksturki i tło. Niezależnie od wyniku i terminu zakończenia bitwy, zamieszczę tutaj końcowy rezultat... ;)

Ale uwzględnienie erozji eolicznej mi się podoba. Chociaż kości polerują się na śnieżną biel. Ten koleś zczezł jakby na bagnach... No i fakt - brakuje konfekcji... :)

Mało bitewnie... Więcej tu makabry :P Czytujesz E.A.Poe ? Fajny język. Bardzo sugestywny... Ja bym jeszcze jakieś zwisające naczynie krwionośne dorobił na \"cięciu\" szyi...

Faktycznie nieźle. Ale jak to się ma do Fantastyki? Abrahms to lata `80 te XX wieku... Faktem jednak jest, że finał zrzuca czapkę z głowy... I ten kurz to mi na PyroCluster`a nie wygląda... Zrobiiłeś go w Shopie?:o

Dzis początek korpusu. To w sumie trzecia jego wersja. Skrawanie poligonów to ciężki kawałek chleba... :) Niebawem koniec prac konstrukcyjnych. Przyjdzie czas na jakieś dramatyczne tło... :D

Ale z gościa Brudny Harry ;) Te ciuszki są niezłe. I ząbki ma ładne. Zawsze mnie intrygowało tworzenie fatałaszków na modelach... Prawdziwe wyzwanie... :P

Podwozie prawie gotowe. Przyszedł czas na wieżyczkę. Korpusik zostawimy sobie na koniec :) Co do gąsienic: jeden segment, powielony 75 razy wzdłuż ścieżki. Wzdłuż tej samej ścieżki, można je animować... :P

No cóż. Teoretycznie, cała impreza się skończyła, ale mimo to, postanowiłem dołożyć kilka ton stali od siebie. W zasadzie całą stronkę, odkryłem dopiero przedwczoraj... Prędko zacząłem składać własny czołg, żeby się zmierzyć z resztą towarzystwa - w końcu nie będę walczył w ręcz... :D Oto początek podwozia.