Hynol

Ale zauważ że ja nie napisałem że mnie to denerwuje. Podałem jedynie przykłady zajęć które opłacane są jeszcze lepiej, a jak sam zauważyłeś również nie są dla nikogo zamknięte.

bym polecał. Bo widzę że żal dupsko ściska. To chyba oczywiste że jeżeli można zarabiać takie kwoty, to nie ma potrzeba zawijać tych 12 godzin. Czy ktoś komuś broni nauczyć się 3D/2D, rysunku, kompozycji i tyle zarabiać? Dziwię się że nie denerwują Cię bardziej notariusze, gwiazdki showbiznesu, rady nadzorcze spółek skarbu państwa, agenci ubezpieczeniowi i i wielu, wielu innych, którym MUSISZ zapłacić. Grafik wyceniając swoją pracę musi się liczyć że znajdzie się ktoś tańszy... Co do zapuszczania renderingu - jak jesteś kiepski to będziesz ten 10 godzinny rendering zapuszczał ze 100 razy - wyjdzie Ci tyle co pielęgniarce. Acha - uważaj ze słowem żal, bo już jest mocno passe i raczej może świadczyć o netykietowej ignorancji.

Snap to vertex.

Ehhh, wyglada jakbyście na renderingu masę detali stracili. Poza tym jakby mi to czyjąś pracę przypominało nieco ;). A na koniec, zawiodłem się troszkę, bo wiem co potraficie i mogliście z tego dużo więcej wycisnąć. A jak - ja nie słodzę :)

Przyczyna wydaje się być prozaiczna. Max do tworzenia listy undo nie stosuje zapisu siatki ale jakby negatyw operacji wykonanej na obiekcie (wybaczcie opisowość). Istnieją po prostu operacje które nie mogą posiadać swojego "negatywowego" odpowiednika. Coś jak z pierwiastkiem z liczby 4 - nie jest to operacja jednoznaczna, albo z zerowniem wartości - jeżeli jest wykonywane jako proste ustawienie zmiennej na 0 . Dla przykładu po ResetXForm niemożliwe jest cofnięcie przez undo. Są też chyba inne operacje które działają podobnie.

Widze że kulki i znikające strzałki są dla forum max3d.pl tym czym otwieranie barki i szukanie łodzi podwodnej dla battlefield.pl :)

Dziwna dyskusja. Bo przecież wiadomo że wasze interesy są sprzeczne. Zleceniodawca chce ograniczyć koszty aby maksymalizować zysk, co przekłada się na minimalizację zysku zleceniobiorcy. Idealna sytuacja dla jednej strony jest jednocześnie złą sytuacją dla drugiej. Oczywiście że zleceniobiorca wyceni inaczej pracę dla dużego a inaczej dla małego pracodawcy - to logiczne z punktu widzenia ekonomicznego. Pracodawca zapewne zleci wycenę kilku osobom i wybierze ofertę która najbardziej mu będzie odpowiadać - to też logiczne. A to że ktoś jest polakiem i dlatego mam mu robić ze zniżką n% jest absolutnie pozbawione jakichkolwiek podstaw. Niby czemu? Z tego co pamiętam ilekroć ktoś próbował mnie wychędożyć na zleceniu, to zawsze był to polak....

O ile wiem to osoba fizyczna nie może wystawić faktury a jedynie rachunek (na przykład po realizacji umowy o dzieło). Forma rachunku zależy od kraju - na przykład do USA jest maksymalnie uproszczony i może być całkowicie elektroniczny. Najlepszym wyjściem jest poproszenie firmy o wzór. Nigdzie nie trzeba "uprawomocnić" rachunku, tylko odprowadzić od niego podatek.

Ale problem jest dość powszechny. Klienci zazwyczaj uważają że płacą jedynie za zrobienie modelu/rendering. Kompletnie nie przychodzi im do głowy że praca konceptualna może być więcej warta niż modelowanie/texturowanie/rendering. Że dobry pomysł na powiązanie 3D ze stroną web wymaga czegoś więcej niż spontanicznego wyładowania elektrycznego w jednym neuronie. A już taka abstrakcja jak psychologia reklamy, obszary skupienia uwagi czy ruch gałki ocznej po obrazie to po prostu voodoo za które nie warto dać złamanego grosza. No i potem mamy wizki które uparcie starają się wypchnąć nasz wzrok poza kadr, albo skupiają go na elemencie typu fajna choinka. Co było na obrazku? Trudno powiedzieć, ale choina extra... Shogun 3D - nie strasz ludzi ;). Przecież zrobienie takiej kutej bramy przerasta możliwości większości osób zajmujących się wizkami. Domek to boxy zwykle a drzewka i reszta zazwyczaj z płytek czyichś wsadzane. Taki poly modeling jak do zdjęcia opanowało zaledwie kilka osób z tego forum.

W vrayHdri musisz wybrać rodzaj HDRKI - angular, lightprobe etc. - wybierasz jakiej używasz.

Obiekt jest walnięty. Może mieć niezresetowaną siatke albo vertexy w "nieskończoności". Daj resetXForm na obiekt i zcolapsuj. Jak nie pomoże, przejdź na edycję vertexów, zaznacz wszystkie w obiekcie, daj invert selection i zobacz czy nie masz jakiś bezpańskich vertex/poly gdzies daleko. Jak nie, to trza wymienić obiekt.

hehehe no fakt :) Tylko nie jestem pewien czy ta sfera jest faktycznie w nieskończoności, bo kompy zwykle ją słabo kumają ;)

No niezupełnie tak - w rzucie równoległym promieni kamery i przy małej powierzchni odbijającej owszem, ale jak masz perspektywę to promienie mają różny kąt odbicia więc chyba troszkę więcej niż piksel - trzeba by policzyć znają powierzchnię odbijającą, ogniskową kamery i wielkość hdrki :)

Czasami są sceny gdzie shop da radę. Jak masz dobrze wyrenderowaną alfe na obiekcie "ostrym" i tło lecące linearnie to wystarczy dać gradient zgodnie z kierunkiem rozmycia (czyli w głąb obrazka). No ale z-depth oczywiście daje najlepsze rezultaty poza renderowanym DOFem.

Do szyb nie daje się IOR 1,5 bo to źle działa niestety jak renderer nie obsługuje diaelectriców. Szyby w oknach można spokojnie robić z IOR 1.0 , bo tu się tylko odbicia liczą, a "shift" swiatła i tak jest niezauważalny. A więc imho material raytraced prawie 100% przezierny i odbicie według potrzeb.

Może z shiftem spróbuj...

Samo sculptowanie ładnych lewków żeby były mega wypas to jest z 2-3 dni. No ale jak by to tak z buta pociągnąć to by się i w 5 dni całość zrobiło. Tylko ja nie lubie robić na pół-wypas ;)

Czy ja wiem? Ja to oceniam na 3 tyg pracy. Plus tydzień na poprawki i przepychanki. 12 to jest średnia miesięczna stawka jaką się bierze za projekty na zachodzie. Podejrzewam że na forum znalazłoby się sporo "młodych wilków" którzy by to klepneli za 5-6k na dobrym poziomie. Panie Zbigniewie1000 - zapłacił pan 2350 za 2 miesiace pracy grafika. Wychodzi 1175/miesiąc. Bez jaj - za taką cenę to pan nawet nikogo na pełny etat do odganiania much nie zatrudni. Co do wyrzucenia całości - raczej nie widzę niczego co można by recyclować, tym bardziej że często taki proces jest trudniejszy od zrobienia od nowa. Ciekaw jestem czy przejrzał pan portfolio zleceniobiorcy i jak ono wyglądało, bo jeśli podobnie do tego co pan dostał, to nie może mieć pan pretensji do wykonawcy. Jeżeli z kolei było dużo lepsze od efektów jego pracy to miał pan powód aby odrzucić zlecenie w całości. Oczywiście już teraz nie może pan tego zrobić.

Ja bym powiedział że troszke niedokombinował. Bo gdyby nie upublicznił prac na forum to mógłby w całości zlecenie odrzucić. A tak, o ile mi wiadomo to zlecenie zostało klepnięte. No i 2350 poszło na coś co w żadnym wypadku nie nadaje się do niczego...

No, powiedzmy 12k by było ok :)

No cóż - podobają mi się twoje modele architektoniczne, ale ogród dobry nie jest po prostu. Zawsze staram sie być szczery i wybacz jeśli Cię uraziłem, ale widzę to co widzę i podtrzymuje to co napisałem wcześniej.

Mimo wszystko wolę moja pracę z przed ośmiu lat :). A maszyna na której to robiłem też była niczego sobie - 4MB ramu i procek 100Mhz + 3DStudio 3.0 dosowe. Więc wybacz ale troszkę nie rozumiem przytyku - robiłeś ten ogród że tak Cie to zbulwersowało? A co do defekacji na własne podwórko - to nie ja postawiłem klocka - ja jedynie stwierdziłem fakt. Co miałem napisać? Że to lukrowane ciasteczko?

Jeszcze jeden dowód na to jak kończy się wybieranie "atrakcyjnych" ofert. http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=44070

Skoro firma oferuje drogie produkty, to chyba rozsądnie byłoby wyłożyć troszkę papierków na reklamę. Jak ktoś robi takie wizki jak pokazane (DOSowe czasy imho, wygląda jak gierka z początków real time 3D), to niestety żadne wskazówki mu nie pomogą za bardzo. Bo to jest tragedia panowie. Ale niestety tak to jest gdy głównym argumentem za wyborem wykonawcy jest cena (bo nie przychodzi mi do głowy inny powód z tego co widze na screenach). Muszę się zgodzić z przedmówcą że to wszystko do kosza powinno iść i zrobić całość porządnie od nowa. P.S. Ptaszki na ostatnim screenie to już doprawdy lekka przesada :)

Za kratki nikt za to nie pójdzie bo nie ma na to paragrafu. Proces cywilny wchodzi w grę i pięciokrotność wartości prac które zostały użyte.