Destroyer

Znowu ja ze spamem 🙂 Trine 4 dosłownie i w przenośni bajeczna gra 🙂 wizualnie miód na oczy wspaniale technicznie i artystycznie baśniowe lokacje a gamepaly to powrót do 2d po krótkim romansie w 3 części z 3d, gra się świetnie bardzo dobrze rozegrane wymuszanie przełączanei miedzy postaciami i ich unikalnym umiejętnościami, gdy chce się zebrać wszystkie buteleczki to czasem trzeba trochę pokombinować ale też nie to hardocorwa gra gdzie będzie się kiblowało w jednej lokacji przez pół dnia, raczej należy do tych prostszych i przyjemnych gier 🙂 Fabuła też jakaś jest ale kogo to obchodzi w takiej grze 😛 I druga też wizualna uczta, Vane gra abstrakcyjna bez słów i ze szczątkową historią którą samemu trzeba zinterpretować ale jest to bardzo dobre doświadczenie, bardzo fajnie i klimatycznie oświetlone lokacje, kataklizmowa burza wygląda bardzo dynamicznie i widowiskowo, latanie jest całkiem przyjemne, lokacje na zewnątrz wyglądają bardzo dobrze a w środku jeszcze ciekawiej, światło naprawdę robi robotę. Gra idealnei by zagrała w VR z wiatrakiem wiejącym na twarz i byłaby pełna imersja 🙂 Styl graficzny to takie low poly ale daje radę, przy takiej grze nanity z UE5 by siadły idealnie i można by było nawalić detalu do oporu bo nie ma dużo iteracji z elementami otoczenia a samo otoczenie i klimatyczne oświetlenie gra główne skrzypce przynajmniej do momentu kiedy szkielety struktur budują się naszych oczach gdy podjedziemy do nich złotą kulą czy dmuchniemy z trąbki🙂 wtedy jest trochę więcej interakcji i low poly ma więcej sensu przy takich efektach. Ogólnie bardzo polecam

Ja zakładam, że średnia wieku regularnych bywalców będzie w okolicach 35 lat 🙂

Potwierdziła się cena a nie że trzeba płacić 🙂

no i info potwierdzone upgrade 659$ +vat, koniec eldorado 🙂

you know <wink wink> 😉

Gdyby to się okazało prawdą to bardziej będzie się opłacało kupować licencję co dwa lata nić upgradować co roku, ale też chyba ma nie być licencji tylko subskrypcje. Tak czy tak konkurencji w zasadzie nie ma więc można krzyczeć na maxona a prezes będzie zapłakany 🙂

No wiadomo, najpierw przyzwyczajają przez lata a potem każo płacić 🙂

W badibadi znowu szukają blenderowców, może ktoś będzie zainteresowany

Z jednej strony to było oczywiste, że może jednak w pewnym momencie będzie trzeba płacić ale...

Panie w gamepasie jest rotacja poza kilkoma tytuałi i grami które wydaje ms albo kupił studia, desperado jest na gamepassie od stycznia 2021 więc czasu było masa 🙂 Ja w pierwszej kolejności ogrywam gry z gamepassa a potem steamowe czy inne gdzie nie ma widma, że może zniknąć za tydzień czy miesiąc. I przy okazji od razu polecę Tohu bardzo przyjemna i dorpacowana gra point and click, kreska, styl, aniamcja i cały pokręcony świat świetnie wyglądają, przypomina mi gry jak machinarium ale czasem jak to w P&C trzeba na pałę próbować obiektów na obiektach aż cos się wydarzy ale ogólnie bardzo fajne :) I kolejna Greak: Memories of Azur też bardzo ładna graficznie i z solidnym gamepalyem, przypomina mi trochę hollow knight i ori ale jest krótsza i zdecydowanie nie taka hardkorowa 🙂 I ostatnia z gamepassa - Pedestrian, prosta logiczna platformówka z przesadnie skomplikowanym otoczeniem ale mimo wszystko robi to robotę 🙂

Little Misfortune bardzo eee "przyjemna" gra 🙂 samej gry wiele nei ma głównei chodzenie i dokonywanei wyborów ale voice acting narratora i dziewczyny jest świetny i naprawdę robi robotę, charakter dziewczynki mistrzowsko zbudowany i ciężko się oderwać a grę można spokojnie ograć w jednym posiedzeniu. Mo astray bardzo fajne, wizualnie bardzo przypomina Rain world a gameplayowo to nie wiem czy momentami nie jest trudniejsze i bardziej frustrujące niż ori 🙂 Na gamepass trafiła bardzo unikalna gra logiczna która wygrała sporo nagród i ma przytłaczająco pozytywne opinie na steamie, można ograć w 1-2godziny i polecam wypróbować jak ktoś może. I ostatnia Olija również na gamepassie mimo, że bardzo oszczędna pikselowo to ma mroczny klimat trochę przypominająca mi Lovecrafta i walka czy sekcje platformowe są bardzo dobrze dopracowane i przyjemnie się gra, co też mi się podoba to gra jest na jakieś 5 godzin

kobieta która zarobiłem ponad $200,000 ze sprzedaży swoich pierdów odchodzi na emeryturę po tym jak się przepracowała 🙂 https://www.iflscience.com/health-and-medicine/woman-who-earned-200000-selling-fart-jars-hospitalized-by-her-work/ Smutna wiadomość dla każdego kto chciał a nie zdążył kupić jej pierda ale na pocieszenie jest cyfrowa wersja jako nft ale to jak ebook kontra nowa, pachnąca ksiazka fizyczna, to już nie to samo 🙂

Ain't Nobody Got Time For That 😄 Prawda w większym studio będzie najczęściej już jakiś system w użyciu ale w mniejszym to często standardy wyglądają tak 😉

Podpiszę się pod tymi wszystkimi słowami uznania 🙂 Bardzo dobrze to wygląda choć też bardzo randomowo, słuchaj rad kolegów bo wiedzą o czym piszą i jest duży potencjał jeśli będziesz się rozwijała w bardziej konkretnym kierunku i z planem. A co do dziewczyny z telefonem to najbardziej się wyróżnia ze wszystkich prac i przez to się wybija i łatwiej ją zapamiętać, w pierwszej chwili pomyślałem że to prosty render 3d z niemal całkiem ostrym światłem punktowym i domalowaną dziewczyną ale jeśli to wszystko malowane no to wow, ja nie zauważyłem żeby perspektywa się rozjeżdżała ale też nie jestem na to uczulony.

aawww : ) group hug everybodny, only happy faces now 🙂

To niemal kopia animschool pickera https://www.animschool.com/pickerInfo.aspx czy już nie rozwijanego od lat i dużo prostszego abxpickera https://www.highend3d.com/maya/script/abxpicker-2011-for-maya Jeszcze MG-Picker można dodać do listy http://mgland.com/MGPicker_en.html Jeszcze pamiętam był plugin mocno oparty na importownym obrazku, można było grafike ze 4k zaimportować i fajnie się zoomowało i zaznaczało sekcje na nim ale od bardzo dawna nie siedzę mocno ani w rigowaniu ani animowaniu i nie pamiętam co to było 🙂 Tak czy tak ten Dreamwall ma funkcji nawet więcej niż animschool picker już o abx pickerze nie wspominając a do tego jest darmowy no to nie ma o czym gadać nawet 🙂

Blendera już od dawna ludzie instalowali na telefonach, chyba nawet na smartphonie był więc żadna nowość 😛 Kwestia wydajności bo blender i na kompie przy cięższej siatce stękał a tutaj z dedykowaną apką z 5 opcjami jest szansa że wydajność byłaby lepsza 🙂

weeeell think again 😛 Ale fakt, że modelować z ręki jest sens tylko w bardzo specyficznych sytuacjach i prostych modelach a im bardzie organika z detalem tym bardziej zbrush czy inny sculpter. Rotopo można robić wrapem naciągając czystą siatkę na model jeśli proporcie nie są mocno rozciągnięte albo startować z ustandaryzowanego basemsha z uvałką i wtedy można retopo ominąć ale to jak zawsze zależy od sytuacji i założeń.

Best explanation so far 🙂

Odkopuję 🙂 na grupie facebookowej ktoś podrzucił fajny darmowy picker, alternatywa dla anim school pickera przy którym trzeba się logować, konta zakładać czy być online etc. tutaj nie ma takich ograniczeń, ściągasz i jedziesz i wygląda kozacko https://github.com/DreamWall-Animation/dwpicker?fbclid=IwAR00ND6POVFXmBzpMGLHoZOHMJ-Gve-bV7jwBa_zv_2y8DPwR8g69xgScP0

Bardzo fajna i plastyczna praca 🙂

No to było do przewidzenia że będzie tylko online, innymi słowy wielkiej rewolucji póki co nie będzie 🙂

Panie! kierwa jaki detal! 🙂 Ładnie render zaczyna nabierać kształtów. A prąd w kablach modelowany czy poszedłeś na łatwiznę i odpuściłeś? 😛 Mając taką całą strukturę to aż by się prosiło o zrobienie wybuchu czy innego ostrzału jak to wszystko się odsłania i rozpada a widać, że tytanicznej pracy się nie boisz to można się pokusić i o coś takiego 😛 Swoją drogą gdyby taki model chcieć zrobić z 10 lat temu to mało który komputer by coś takiego dźwignął i na samą myśl przepuklina się odzywa 🙂

Zgadzam się ze wszystkim co powiedziałeś w 100%, dlatego mam, choć niekatulane, uprawnienia na wózki widłowe podnośnikowe z napędem elektrycznym żeby mieć fach w ręku 😄 Internetu na początku nie było, albo był w kafejakch, w domu jak się pojawił 56kbps to nie szło ściągnąć pliku większego niż 300kb bo się przerywało połączenie, wtedy zapisywałem na dysk tutoriale tekstowe jako html z obrazkami bo wolno się wczytywało i internet był drogi albo zapisywałem łapczywie co siędało w kafejakch i w domu przeglądałęm. Książki z heliona uczące grafiki były zawsze trochedo tyłu z aktualnymi wersjami i miały czarno białe screeny z programu wielkości paznokcia i trzeba było zgadywać o co chodzi, w gazetkach jak cdaction czy pcformat było lepeij ale 4-5 stron co miesiąc to za wiele sienie nauczysz 🙂 Jedno koło samochodu w przyzwoitym detalu mordowało kompa, w ~2009-2010 miałem 2gm ramu 🙂 trzeba było dzielić modele na oddzielne pliki żeby się jakoś pracowało, cokolwiek "większego" trzeba było rednerować z wiersza poleceń żeby w ogóle poszło, sss czy głębia ostrości to droga fanaberia gdy nawet miękkie cienie dopiero wchodziły i długo się liczyły 🙂 w ~2000 jeszcze czasami się oszukiwało malując cienie z ręki pod obiektem 🙂Pierwsze "grafiki" to tworzyłem w logo komeniusz rysując żółwikiem jakieś pokraczne kocopoły za pomocą komend 🙂 Jakby nie patrzeć teraz jest ciuteńkę łatwiej i nawet jak masz uwagę złotej rybki to nie czekasz całą noc na render chromowanej kulki na szachownicy tylko masz w realtimie golema w kanionie 🙂

Akurat kilka dni temu w polecanych youtuba pojawiła mi się rekomendacja prezentacji krity 5 nagrana prze rodaka 🙂 Niektóre funkcje wyglądają kozacko 🙂