Czesc wszystkim.
Z gory przepraszam za brak polskich znakow, siedze na szwajcarskim macu :(
Ostatnio mocno sie napalilem na zakup monitora 4K do pracy w programach wektorowych (3Ds, CADy, PS rowniez ale jako architekt nie potrzebuje mega dobych kolorow, i tak zawsze idzie sporo probnych wydrukow itp.) oraz czasem do gier.
Ostatnio pojawilo sie kilka produktow w coraz bardziej osiagalnej dla mnie cenie. Najpierw zastanawialem sie nad Thunderbold Display od Apple, ale ta retinka ma 'tylko' ok. 2500pix w szerokosci wiec do 4K jeszcze sporo jej brakuje (wiem ze na Display Port kamera i glosniki beda w dodatku bezuzteczne). Poza tym ten apple kosztuje niemal dwa razy wiecej niz np takie gadzety:
Monitor 28'' Samsung U28D590D
http://allegro.pl/monitor-28-samsung-u28d590d-4k-1ms-2xhdmi-139zl-i5058948496.html
Monitor 28'' Philips 288P6LJEB PIVOT
http://allegro.pl/monitor-28-philips-288p6ljeb-pivot-ultrahd-4k-i5033416683.html
no i wlasnie, polecicie ktorys z tych monitorow czy sa one za tanie/slabe jak na range 4K?
oraz czy wystarczy, ze podlacze ten monitor pod display port 1.2 w moim GTX 660 i powinien smigac czy to nie takie hop siup z tym 4K?
chodzi o PCta z i7 3770 K (3.5), 16GB ramu, Samsung SSD 256GB, GF GTX 660 od Gigabyte jesli dobrze pamietam.
z gory dzieki za podpowiedzi,
pozdrawiam!