Skocz do zawartości

Deviator

Members
  • Liczba zawartości

    95
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Deviator

  1. Jeżeli chcesz wymodelować szpulowca to poszukaj obrazków magnetofonów firmy Tascam, Akai albo Studer. Robili a może nawet do dziś produkują doskonałe szpulowce. Zobaczysz jak wygląda prawdziwy szpulowiec. Aha i jeszcze jedno. Dobry magnetofon szpulowy nie pracuje bezpośrednio z głośnikami. To tak jak kasetowiec czyli do wzmacniania dzwięku podłącz wzmacniacz.

  2. Maxwell wygląda ok. Trzeba poświęcić mu więcej czasu. Prawdę mówiąc kiedy zobaczyłem temat "Huta" aż się podnieciłem. Liczyłem jednak na widok lejącej się surówki, która oświetla hutnika w ognioodpornym wdzianku. Aż się prosi w Maxwellu zrobic emiter z lejącego metalu. Nalażałoby tylko zebrać kilkanaście kompów w netrender. Życzę powodzenia.

  3. Bardzo podoba mi się, że gąsienica w górnej części ładnie faluje co wskazuje na jej ciężar ale w ruchu z pewnością byłaby naprężona gdyż jak sądzę oś napędowa jest z przodu. teraz "tylko" teksturki i otoczenie. Najlepiej jakieś zniszczone mury i dymy w oddali. Uważam, że pomysł z tworzeniem militariów jest bardzo dobry w odróżnieniu od entego AudiTT.

  4. Firana faktycznie nawala bo mam wrażenie, że teraz załamuje światło jak soczewka. Lampka wygląda moim skromnym zdaniem naturalniej niestety poprzedni kadr wprowadzał taką ciepłą intymną atmosferę późnego wieczora a ten stara się wszystko pokazać. Prawda jest taka, że nie zadowolisz wszystkich. Trudno powiedzieć czy lepszy jest kompromis który każdy zaakceptuje czy też jakaś bardziej konkretna wizja którą część pokocha a część zmiesza z błockiem. Z doswiadczenia okularnika podpowiadam: okulary kładę (jeżeli nie składam) ZAWSZE do góry "nogami" ponieważ są wtedy znacznie bardziej stabilne. A gdybyś tak wrzucił to na maxwella?

  5. Czasem sobie myślę, że głupio tak krytykować skoro samemu nie wrzucam ale skoro nie jestem politykiem a psioczyc na nich mogę to dlaczego nie podzielić się z własnymi uwagami tutaj? Reflex pękniętej szyby to dobry pomysł, mnie natomiast bardziej dziwi schodkowość w górnej części tego refleksu. Według mnie oprawka okularów jest nazbyt jasna jak na zacienione położenie. Lampa: wiem co w niej nie gra. Taka jasna lampa powinna wyglądać jak HDR z Half-Life2 Lost Coast mianowicie patrząc na lampę nie powinno się widzieć jej wzorów tak ostro. Światło powinno ulegać dyfrakcji na granicy jasne-ciemne.

    Osobiście nie wiem jak to uzyskać ale skoro karty graficzne robią to kilkadziesąt razy na sekundę...

    Obraz: wyraźnie coś nie gra. Wygląda jakby przepuszczał światło a na styku ramy ze ścianą ta ostatnia jest mocno oświetlona a rama totalnie ciemna.

    Ogólnie podoba mi się. Sama maszyna i obecne oświetlenie to już fotografia.

  6. Przepraszam za mocne słowa ale to jest kicha. Część osób nie ma za grosz samokrytycyzmu. Naprawdę zastanawiasz się co tu można poprawić?

    Nie czepiam się modelowania choć szklanka rozetnie każde usta. Materiał stołu miał być prawdpopodobnie drewniany ale wcale na taki nie wygląda. Osobiście ja widzę własnie tak drewno kiedy zdejmę z nosa moje okulary. Co to za cienie są???? Szklanka stoi wyraźnie poza osią światła (źródło zdaje się świecić pionowo) a cienie kładą się w kierunku centrum. Dlaczego to coś co odbija sie w szklance nie oświetla stołu a światło dające śliczny teatralny okrąg nie odbija się w szklankach? Myslę, że programiści v-ray złapaliby się za głowy w jaki sposób wykorzystywana jest ich myśl.

  7. Wizkami się nie zajmę ponieważ mam pracę w zupełnie innym segmecie. Rozumiem jednak, że nie da się odwzorować prawdziwej kuchni pomimo doskonałych środków. I to chyba jest bliskie prawdy, co piszesz, że odwzorowanie rzeczywistości jest prawdziwe w 25%. Podtrzymuję swoją opinię, że wizualizacje są piękne jednak tylko na komputerze. Chodzi mi tylko o to, że pierwszy zachwyt nad tym co widzimy stoi w sprzeczności z tym co tak naprawdę chcemy. Kiedy oglądam prace viz zamieszczane na tym forum bardzo często ogarnia mnie uczucie zazdrości, że tak nie mam ale z drugiej strony wiem, że nawet gdybym mieszkał w takich wnętrzach to wcale tak by nie wyglądały. A skąd bierzecie materiały? Czy może się tak zdażyć, że ktoś wizualizuje podłogę z płytek których zwyczajnie nikt nie produkuje?

  8. Oczywiście macie rację, że z brudnymi garnkami projekt nie sprzedałby się choć...świat zna wiele niekonwencjonalnych pomysłów marketingowych i skoro 100% projektantów robi nierealne wizualizacje to może realne zainteresują bardziej? Marcin, najbardziej zadziwiło mnie Twoja szczere przyznanie, że tak naprawdę to robienie klienta w bambuko. No cóż każda branża kieruje się własnymi prawami.

  9. Z ręką na sercu muszę się przyznać, że bardzo lubiłem temat interiorów. Nic tak oka nie cieszy jak zachwycające wnętrze. Ostatnio jednak zmieniłem zdanie. NIe krytykuję powyższych prac ale samą ideę. Zauważcie proszę, że wnętrza są perfekcyjne ale NIKT takich nie ma. Zrobiłem porządek w pokoju po czym pstryknąłem zdjęcie. Totalna tragedia. W porównaniu z interiorami mój pokój to składnica złomu i chaos totalny pomimo uporządkowania. Te wnętrza nie istnieją w żadnym zamieszkanym domu. Zawsze znajdzie się leżąca gazeta, szklanak po kawie i dziesiątki innych drobnych przewdmiotów, zarysowana podłoga, niedomknięta szafka. Niektóre idee są poronione od samego początku jak np podłoga z pierwszego rendera. Ja wiem, że kuchnia wygląda odlotowo choć mnie bardziej przypomina kostnicę ale podłoga nadaje się do chodzenia jak szczotka WC do mycia zębów. Po pierwsze każdy brud byłby natychmiast widoczny (radzę zapytać znajomych z czarnymi płytkami w łazience) a po drugie mała ilość wody na podłodze albo mokra stopa po wyjściu spod prysznica i gleba zaliczona na 100%. Oby bez nadziania się głową w ostry jak brzytwa narożnik stolika. Myślę, że część osób które chiciałyby zamieszkać w takim klinicznym pomieszczeniu po tygodniu zmieniłaby zdanie. Howgh!

  10. Pozwolę sobie na delikatna krytykę. W obecnych czasach kiedy soft pozwala na naprawdę realistyczne oddanie sceny nie ma sensu bawić się w cienie w kolorze węgla kamiennego cięte żyletką. Tym bardziej, że rodzaj sceny zakłada hiperrealizm. Zaryzykuję twierdzenie, że lepsze oświetlenie i grę świateł dają niektóre strzelanki 3D i to kilkadziesiąt razy na sekundę. Ciekawe kto z tutaj obecych jest w stanie rozpoznać, że to robota Mental-ray'a a nie np darmowego Pov-ray? To wygląda jak strzelanie do muchy z armaty. Skoro już używasz jak przytłaczająca większość softu ściągniętego z netu to nic nie stoi na przeszkodzie aby ściągnąć Maxwellrendera. Tam naprawdę nie trzeba się bardzo bawić w ustawienia a efekt zadziwiający. Jedyne co irytuje to czas renderingu. W 3 minutach się nie zmieścisz ale przecież nie chodzi o to aby mieć gotowy render w trakcie odwiedzin wc.

  11. Ja się doczepię do tego co mnie w pracach 3D najbardziej mierzi: KANCIASTOŚĆ. Tak nienawidzę tych parszywych trójkątów, że widzę je po ciemku. Środkowy render: stół kanciasty, narożniki szachownicy to horror(szczególnie pierwszy render) i podobnie wygląda zielony filc. Nie chce mi się wierzyć, że ktoś wyciął 20-kątowe krążki pod figury.

  12. Dam Ci poradę. Jeżeli zależy Ci na zrobieniu czegoś ciekawego w 3D to nie broń Boże nie modeluj kieliszków. Jeżeli zależy Ci na hiperrealiźmie to przy tak prostej scenie weź od mamy 2 kieliszki postaw na białej kartce do jednej wlej H2O a do drugiej winko. Zrób fotę a potem postaraj się zrobić to samo w 3D. Nawet osoba nie mająca pojęcia o grafice zauważy, że to jest sztuczne jak szczęka mojej śp Babci.

  13. Niestety Sony jest mniej więcej tak dobre w kolumnach jak FSO w samochodach. Gdybyś wymodelował takie np. Martin Logan, Wilson Audio albo Audio Physics....To jest dopiero sprzęt a i praca byłaby bardziej zaawansowana.

    A co do materiałów to nie mam najmniejszych zastrzeżeń. W ogóle wyglądają jakbyś im zrobił zdjęcie i dodał kiłowe tło w jakimś programie do obróbki rastrowej.

  14. Pełna zgoda z przedmówcą. Materiał balustrady to lata 90-te 3DStudio4.0. Szkło bardziej przypomina akryl przy tym nie załamuje światła i według mnie za bardzo odbija otoczenie. Mam wrażenie, że to nie jest poddasze tylko antresola. Swoją drogą czytał ktoś "Antresola Profesora Nerwosola" i "Na co dybie w wielorybie czubek nosa eskimosa"?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności