Skocz do zawartości

SYmek

Members
  • Liczba zawartości

    1 532
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Ostatnia wygrana SYmek w dniu 3 Marzec 2013

Użytkownicy przyznają SYmek punkty reputacji!

SYmek's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

686

Reputacja

  1. Właściwe większość współczesnych rendererów filmowych zostało w ostatnich latach przepisanych do zera ze starego kodu CPU na... CPU. Także tak.
  2. Jest wiele powodów, żeby zostać z Mayą i kilka z nich wymieniłeś, ale jeden z nich właśnie znika. Koszty licencji dla wszystkich animatorów w studio, to był poważny wydatek, który miał się amortyzować przez wiele lat odraczając ewentualną zmianę. Ale skoro koszty są stałe i coroczne... raz do roku możesz swoją decyzję zmienić bez strat i kopnąć w zad starą kobyłę (którą niektórzy tak lubią, bo dzięki niej mogą się opierdalać całymi dniami pisząc coś, co można było w XSI w zrobić trzema kliknięciami, a w Houdinim jednym nodem).
  3. Go Autodesk, go! Jeden powód mniej, żeby zostać z Mayą. Skoro wynajmujesz program na rok, w każdej chwili możesz bez strat zrezygnować.
  4. Hej, pełne poparcie i krzyżyk na drogę :)! Raz w tygodniu to za często jak na mój gust, ale Wasza sprawa. Trudno będzie o materiał na prezentacje, a to, moim zdaniem, warunek dobrych spotkań, żeby 1-3 osób przygotowały jakiś materiał. Anyway, dajcie znać co i jak, pozdrawiam! skk. ps Grupa FB też jest do używania, nie wiem, czy ktoś czegoś potrzebuje (uprawnień, żeby nią kierować).
  5. Zakładam, obijając rafy teorii spiskowych, że w tym temacie robią, co mogą. Wydaje się to jakoś uzasadnione, skoro jedyny konkurent, dopiero co, po latach starań, dogania ich wydajnościowo... anyway, jeśli nie można szybciej, można przynajmniej taniej - dla mnie na to samo wychodzi. Ceny procesorów są z sufitu i podejrzewam, że jedynym powodem jest brak konkurencji. 500$ za nowoczesny procesor brzmi rozsądnie :) 4K$ nie...
  6. I teraz intel obniża ceny...
  7. Używamy w produkcji od kilku miesięcy. Może to sprawa systemu, bibliotek? To to samo.
  8. A już myślałem, że to mój internet przez telefon taki zawodny... Fajne ficzery, szkoda tylko, że z adaptive sampling nie zdążyli w mantrze. Trochę odstają od konkurencji w tym temacie. W ogóle słowa o mantrze, dziwne..., albo Mark Elendt pojechał na urlop, albo szykują coś dużego :)
  9. ależ oczywiście, że się da i jest to częsta metoda 'sprzedawania' swojego talentu. Autor Carve posiada pełne prawa do swojego kodu. Publikuje go jako GPL popularyzując go w ten sposób. Jeśli jednak chcesz go użyć w komercyjnym produkcie, musisz zgłosić się do niego po kod z inną licencją. Kod jest ten sam, ale dołączona licencja inna. Autor kodu ma prawo dystrybuować go z różnymi licencjami. Mniejsza o to...
  10. Czyli, o ile rozumiem GPLv2, musieli kupić inną licencję, o ile nie chcieli udostępniać kodów Mai...?
  11. W sensie, że wzięli kody z Blendka GPL i ukradli przyszłe kody z zetki i włożyli do H? :) Rozbawiło reklamowanie miniatur na COPsach, dawno je mieli, tylko wyłączyli kilka lat temu. Także radial menu są właściwie zabawne... Jedno trzeba gościom przyznać. Maya miała ch**owe booleany, Adsk kupił licencje Carve i zrobił trochę mniej ch**owe booleany. Houdini miał trochę mniej ch**owe booleany (były na poziomie majowych, pod upgradzie do Carve), kolesie napisali od zera całą bibliotekę do znajdowania intersekcji z dowolną precyzją i zrobili zupełnie nowe Booleany. Znajdź różnicę. Nie możesz? Dlaczego? Jeśli jeden upgrade jest w stanie zmienić Twoją decyzję, nie wróżę powodzenia. Pracujesz sam? Możesz tak po prostu zmienić software z projektu na projekt? Nie masz całego pipeline'u, pluginów, opartego na Mai?
  12. a sneak peak ujrzał właśnie światło dzienne: https://www.sidefx.com/community/houdini-16-launch-streaming-on-february-6/
  13. This is because, as I presume, we (Ha) and them (PI) are constantly looking for Houdini artists :), rest assured demand is big.
  14. Podziwiam Baggins Twoją cierpliwość, ale i nieprzemakalność. Problem z tymi "filmami" jest taki, że są o niczym. Bardzo trudno jest zrobić śmieszny film o niczym. Gdyby scenarzyści mieli cień pomysłu na odczytanie baśni/legend (zrozumienie, o czym są), może potrafiliby napisać film o czymś. Komedia filmowa powstaje tak, że robi się poważny film ze śmiesznymi scenami. Kabaret robi się tak, że robi się śmieszne gagi i dialogi, a ludzie się śmieją, bo wiedzą, że to zabawa i jarmark. Jesteście niebezpiecznie blisko tej drugiej możliwości. Coś tam się rysuje na horyzoncie, ale to malizna (wspomniane już tutaj buta i charakter człowieka jako siła przeciw losowi). Niestety jeśli scenariusz jest o niczym, to Twoje decyzje też są do niczego, nie wiadomo dlaczego takie kadry, a nie inne, taka ich długość, a nie inna, na co patrzeć, na co zwracać uwagę. To, co opowiadasz jest tak marne, że nie ma znaczenia, jakiego środka użyjesz, żeby to opowiedzieć (byle się świeciło i wyglądało pro). Zostaje wrażenie drogiego filmu studenckiego. Zupełnie jakby syn Kim Chong Una zdał do szkoły filmowej i bawił się w kino. A to jednak obciach dla człowieka z Twoją pozycję. Takie filmy są anomalią polskiego rynku medialnego, w którym Wy obiecujecie swoim klientom coś, czego nie dostarczycie, ale za to zrobicie coś dla siebie (vide Twoje portfolio, przyszła fabuła, rozwijanie skilla zespołu etc). W normalnym kraju (czyli na dojrzałym rynku), takiej kupy po prostu nikomu nie chciałoby się robić, bo po co? Szkoda, bo potencjał jest. Legendy istnieją i są zapominane w zalewie amerykańskiej szmiry. Kto wie, może Bazyliszek skłonił kogoś do myślenia w zespole Allegro? Serdecznie Ci tego życzę. skk. PS aczkolwiek, po prawdzie, wydaje mi się, że to jest poziom treściwości większości animatików i krótkich animacji, jakie widziałem w życiu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności