Mi akurat kolorystycznie nie leży ten projekt,
ale to już zapewne kwestia gustu.
Przyczepię się jedynie do obrazka w kuchni. Jak w tego tupu projektach na jednej ścianie pojawia się coś takiego to zawsze odnoszę wrażenie, że projektant chcąc urozmaicić dany fragment przestrzeni, z braku pomysłu poszedł na łatwiznę. W sumie to drobiazg, którego łatwo się pozbyć, więc dramatu nie ma ;)
Te dodane ujęcia znacznie lepiej pozwalają zorientować się w zagospodarowaniu przestrzeni.
Ja też chętnie porównałbym jakieś foty do pary z wizkami,
można by wtedy pokusić się o ocenę,
na ile konkretna wizka jest sztuką dla sztuki, a na ile przybliża efekt końcowy po realizacji projektu.
Moje pierwsze odczucia – powinienem skopiować post Siwego.
Poducha – jak bym mógł to bym od razu wysłał w kosmos.
Coś mi się wydaje, że po pewnym czasie podest przed umywalką doczeka się niewybrednych zwrotów.
Ujęcia trudne do ogarnięcia.
Jak dla mnie poza dwoma elementami wszystko gra, fajny klimat, konsekwentnie utrzymany we wnętrzu.
Nie pasują mi narożnik i pufy – zbyt masywne, obłe, kolorystycznie też nie bardzo.
Ja też pierwsze na co zwróciłem uwagę to podobieństwo do prac Hoppe(Pinero). Najpierw sufit wydal mi się znajomy (pamiętam, bo miałem uwagi do niego), a później stołek z akcesoriami >>>
http://www.hoppearchitektura.pl/architektura_wnetrz/projekt_08/projekty11.html
Wizki tradycyjnie na poziomie.
Jeśli chodzi o projekt to trudno mi ocenić – odnoszę wrażenie, że mimo wizualizacji końcowy efekt to dalej zagadka (dla porównania chętnie zobaczyłbym zdjęcia po realizacji).
Zastanawia mnie faktura drewna – wygląda jakby zostało „przybrudzone” materiałem znajdującym się na ścianach.
Jak dla mnie SUPER poza jednym szczegółem - dywanem.
Odpowiada mi taka interpretacja minimalizmu.
Przedmowcy chwalili już pewne rozwiązania, to ja pochwalę grzejnik :-).
Fajny patent z tym „przedłużeniem” obudowy umywalki na półeczkę prysznicową.
Nie pasuje mi czarny kolor wiszących lamp.
Ogólnie ładnie – choć może troszkę monotonnie.
Jak dla mnie mankamentem tego projektu jest podłoga, nie służy wnętrzu, wypruwa je z charakteru.
A w sypialni dodatkowo rozważyłbym położenie wykładziny dywanowej na całej powierzchni.
Bardzo ładna łazienka.
Bardzo efektowne wnętrze,
ale jednocześnie wymagające sporej odwagi od inwestora (mi by chyba jej zabrakło :)).
Nie do końca jestem przekonany do wybranej kolorystyki drewna. Rażą mnie trochę czarne węże w prysznicach (jeśli maja być w kontraście do armatury to może lepiej już białe). Może warto też rozważyć zmianę kolorystyki zasłony okiennej, na coś pod kolor użytego drewna.
Zmodyfikowałbym też trochę koncepcję składanego zestawu umywalkowego. Umywalkę umieściłbym niżej, podnoszony blat zmodyfikował tak by miał przekrój w kształcie litery L, zmniejszył wysokość bocznej ścianki od strony baterii i obniżył baterię by kran wchodził przez tak powstała boczną szczelinę. Dobierając dodatkowo umywalkę o mniejszej szerokości niż zabudowa, z lewej jej strony można wygospodarować miejsce na przydatne akcesoria.
Wizka na poziomie.
Fajny prysznic, chodź takie bezpośrednie sąsiedztwo w.c. psuje efekt.
Razi mnie ten „potwór” wynurzający się z umywalki.
Ogólnie taka gra ciepło-zimno to nie mój klimat, ale z przyjemnością obejrzę kolejne odsłony projektu.