Skocz do zawartości

atheg

Members
  • Liczba zawartości

    567
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez atheg

  1. Dzudzu - obśmiałem się jak norka kiedy zobaczyłem twój obrazek... jak zerkniesz na mój szkic z wczorajszego wieczora to pewnie doznasz podobnych uczuć :)

     

    Serio - super kolorki i mordka kangura. Bomba!

     

    KhazadThard - troszkę mnie drażni odpuszczenie anatomii poniżej głowy. Zbyt jednostajnie rozmazana ta praca, ale jakby chwilę jeszcze nad nią spędzić to mogłoby wyjść coś fajowego.

     

    A poniżej mój szkicyk wczorajszy. Nie jestem jakoś entuzjastycznie nastawiony (kompozycja, proporcje.. coś nie jest tak jak powinno) do niego i nawet chciałem go nie wrzucać ale jak zobaczyłem pracę Dzudzu to stwierdziłem , że koincydencja jest niesamowita i warto się pośmiać chwilę jak to inspiracje i pomysły wpadają różnym rysownikom podobne.

     

    australia.jpg

  2. Jakoś tak wpadł mi do głowy nowy pomysł. Nie wiem czy nie lepszy. Ten pierwszy tropiciel taki mało odkrywczy i bez historii. Wrzucam szkicyk z kawałkiem tekstu. Może się Wam będzie podobać.

     

    "Nikt za bardzo nie orientował się od kiedy Procyon Lotor mieszkał

    na bagnach. I właściwie na znajomości mokradeł kończyły się

    jego zalety. Był niechlujny i mamrotał, nie grzeszył uprzejmością,

    rzadko bywał trzeźwy, nosił krzykliwe ubrania pamiętające lepsze

    czasy. Jednak gdy trzeba było wytropić kogoś lub coś, a goście

    nieodległego planetarnego zakładu penitencjarnego niekiedy szukali

    schronienia na grząskim terenie ciągnących się po horyzont

    trzęsawisk, nie było lepszych. Znał każdy zakamarek, każdą jamę i dziurę

    pomiędzy konarami drzew. Miał też największy zbiór map ze wszystkich

    osadników i chyba nigdy się z nim nie rozstawał. Nikt nie robił tego chętnie,

    ale gdy trzeba było czegoś poszukać na bagnach, wszyscy, nawet wojsko,

    zwracali się do Lotor’a, a on stękając i złorzecząc wspinał się na swoje

    rdzewiejące egzoodnóża, które z pomocą różnych, zbieranych przez

    całe życie śmieci przystosował do szybkiego poruszania się po

    podmokłym terenie."

     

    tropiciel_3copy.jpg

  3. Myślę, że wogóle się nie stresuj użyciem tekstur. Normalna sprawa, jedni używaja inni nie ale metoda jest znana i popularna i nikt sie nie obrazi ani nie będzie ganił.

     

    A poza tym, szkoda że koncepcja na śmietnik. Strasznie mi się podobało, może coś zmień po prostu w istniejącej, albo pociągnij przez chwilę dwa pomysły...

     

    Powodzenia

  4. Powiem Ci, że od dłuższego czasu zaglądam do Twojej teczki i z dużym zainteresowaniem śledzę twoje postępy w rysunku. Duże wyrazy szacunku i uznania za konsekwencję i cierpliwośc na obranej drodze rozwoju. Moim zdaniem idziesz w bardzo dobrą stronę czego ostatni portret jest doskonałym dowodem. Ściskam kciuki za Twoje dalsze zmagania z materią rysunkową i szczerze życzę powodzenia. Twoj schemat podejścia do nauki mógłby być wzorcowy dla wielu początkujących.

     

    Pozdrawiam

  5. Kolory będą jak będą :) na razie sobie wymyślam zobaczymy co się da zrobić. Wrzucam szkicowy update innego ujecia i pomysł na towarzyszącą tropicielowi "kulkę"

     

    tracker3jpg.jpg

     

    Pozdrowionka

     

    I jeszcze na koniec dnia jeden up.

     

    tracker4.jpg

  6. Fiu, fiu... Marduk, strasznie fajna kolorystyka i dynamika tego ruchu. Świetnie uchwycone. Chyba nie do końca kupuję taka zielonkawo-goblińską wersję goluma ale wrażenie artystyczne i technika fantastyczne.

     

    Thalion, tez kawał dobrej roboty, fajne światlo od góry i koncepcja na taki szkieletowy wygląd staruszka golluma, bomba. A, i ta skała na której kuca strasznie fajnie narysowana, tak bez spinki a efekt swietny.

  7. Ze względu na brak czasu finalna wersja nie posunęła się jakoś specjalnie do przodu w stosunku do ostatnich update'ów. Niemniej jednak staję w szranki i pod osąd głosujących oddaję swojego tropiciela. Chcialbym posiedziec nad nim dłużej ale wyjeżdżam dzis wieczorem i caly weekend nie bede mial dostepu do komputera.

     

    Pozdrowionka dla startujacych, ogladajacych i glosujacych.

     

    Na początek kawałek historyjki opisującej koncept:

     

     

    "Nikt za bardzo nie orientował się od kiedy Procyon Lotor mieszkał

    na bagnach. I właściwie na znajomości mokradeł kończyły się

    jego zalety. Był niechlujny i mamrotał, nie grzeszył uprzejmością,

    rzadko bywał trzeźwy, nosił krzykliwe ubrania pamiętające lepsze

    czasy. Jednak gdy trzeba było wytropić kogoś lub coś, a goście

    nieodległego planetarnego zakładu penitencjarnego niekiedy szukali

    schronienia na grząskim terenie ciągnących się po horyzont

    trzęsawisk, nie było lepszych. Znał każdy zakamarek, każdą jamę i dziurę

    pomiędzy konarami drzew. Miał też największy zbiór map ze wszystkich

    osadników i chyba nigdy się z nim nie rozstawał. Nikt nie robił tego chętnie,

    ale gdy trzeba było czegoś poszukać na bagnach, wszyscy, nawet wojsko,

    zwracali się do Lotor’a, a on stękając i złorzecząc wspinał się na swoje

    rdzewiejące egzoodnóża, które z pomocą różnych, zbieranych przez

    całe życie śmieci przystosował do szybkiego poruszania się po

    podmokłym terenie."

     

    tropiciel_procyon.jpg[ATTACH]63588[/ATTACH]

     

     

     

     

     

     

     

     

    Żeby nie było, że gadam i marudzę a nic nie wrzucam :)

    Pierwszy szkicyk z pomysłem na crossover'owego tropiciela z klimatow tribalowo-fantastyczno-naukowych.

     

    tropiciel_small.jpg

  8. Jakkas - rozumiem co chcesz powiedzieć, niemniej jednak i tak uważam, że jesteś szalenie utalentowanym rysownikiem. A stan, w którym dostrzegamy odległość pomiędzy dokonaniami swoimi a artystów lepszych bądź bardziej doświadczonych jest moim zdaniem normalny i jak najbardziej pożądany, bo stymuluje rozwój, bez względu na to czy jest się amatorem czy zarabiającym na rysunku profesjonałem i ponurym zawodowcem z portfolio grubości encyklopedii.

     

    W pierwszym poście wrzuciłem kolejną prackę którą zacząłem od jednego z małych ołówkowych szkiców. Chyba bym ją wystawił do sondy, ale jekoś ciągle się zastanawiam.

  9. No, z Jakkas'em to wogóle nie ma co walczyć :) W związku z tym postanowiłem potraktować ten TSP treningowo i rozrywkowo. W moim poprzednim poście update z szybkimi szkicami/ studium Golluma i 20 minutowa akwarelka, z której i tak jestem bardziej zadowolony niz z tego digitala co wrzuciłem jako pierwszy.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności