Skocz do zawartości

Farvus

Members
  • Liczba zawartości

    398
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Farvus

  1. Ściśnięty królik jest zajefajny :). Podoba mi się zarówno pomysł jak i wykonanie. Tak trzymać!
  2. Troche różnych szybkich prac.
  3. Właśnie ja też nie rozumiem dlaczego poświęcacie aż tyle energii w tym temacie na miotanie się i awantury. Mniej gadania, więcej malowania.
  4. Przy tym starałem szkicować częściowo z fotki i częściowo z głowy.
  5. masz)rum - Dzięki. Elvans - Troche namieszałem i wyszło mało jednoznacznie. Promieniom światła chyba dałem za ostre krawędzie i czyta się to pewnie jako odblaski na szybie. leander - Dzięki. W sumie masz racje. Zazwyczaj nie poprawiam speedpaintów ale tym razem zrobiłem wyjątek. Szybka zmiana skali :).
  6. Dzięki. Podsyłam nowe enviro. Nie wszystko wyszło tak jak chciałem ale przynajmniej wypróbowałem nowe tekstury.
  7. Bo cyfrowe malarstwo wykorzystuje się powszechnie w przemyśle rozrywkowym i w ilustracjach. Rzadko spotyka się sztukę abstrakcyjną w grach komputerowych czy na okładkach powieści fantasy. Jednocześnie gdybym przyszedł do galerii z wydrukami moich abstrakcyjnych speedpaintów to krzywo by na mnie spojrzeli (bo przecież namalował to za mnie komputer). Poza tym jak kilku innych co wcześniej tu pisali próbujesz rozpropagować jakieś idee w sztuce, które są dalekie od ogólnej tematyki działu 2d. Głównie dlatego bo postują tu ludzie którzy w większości aspirują do zostania ilustatorami, storyboarderami, concept artystami, matte painterami itd. Żeby osiągnąć jakiś sukces na tym polu, trzeba mieć bardziej praktyczne podejście do rysowania / malowania. Mniej teoretyzowania a więcej warsztatu nawet jeśli po osiągnięciu pewnego poziomu artysta przestawia się na profesjonalne rysowanie na wpół-realistycznych kreskówek. Stąd nie dziwiłbym się powszechnemu przywiązaniu do realizmu. Każdy musi przez niego przejść zanim zacznie eksperymentować. Pozdrawiam.
  8. Przez jakieś dwa czy trzy lata męczyłem anatomie, proporcje, światło i temu podobne. Wszystko szło dobrze i idzie do tej pory. Po jakimś dłuższym jednak czasie człowiek uświadamia sobie że technika to jest dopiero pierwszy etap. Gdzieś po drodze natomiast zgubiła się kreatywność, wyobraźnia. Pozostało tylko szkicowanie tych manekinów, perspektyw i temu podobnych. Perfekcji nigdy się nie osiągnie. Zawsze można się tylko przybliżać. Również jestem za dobrym warsztatem, zrozumieniem formy i realistycznym malowaniem opartym na obserwacji. Wolałbym jednak unikać takiego schematu że najważniejsze w tym wszystkim jest to światło na butelce i nic innego nie ma wartości. Myśle że niektórzy mają to wyryte w mózgu :). Nie chodzi o zupełne porzucenie techniki tylko świadomość wspomnianych schematów. Pozdrawiam.
  9. Ostatnie studium jest super. Bardzo szybko widać postęp. Myśle że jak pociągniesz jeszcze w tym kierunku to będziesz miał dobre podstawy. Pozdrawiam.
  10. Sorry za ciągnięcie tego offtopa :P. masz)rum napisał to co miałem na myśli. masz)rum - Co do łatwości to zależy jak postawisz sobie poprzeczkę. Ja też często mam blokady i brak pomysłów ale z doświadczenia widze że jak siąde i zaczne bazgrać od niechcenia jakieś różne kształty to zawsze po jakimś czasie wyłaniają się z tego lepsze lub gorsze rysunki z wyobraźni. Gdy człowiek rozkręci to po jakimś czasie okazuje się że nie ma w tym wielkiej trudności. Tutaj właśnie Marko Djurdjevic ma racje twierdząc że rysowanie samo z siebie jest proste ale znacznie trudniejsze jest przełamanie strachu przed rysowaniem. Pozdrawiam.
  11. Możesz zaprogramować komputer żeby odtworzył bardzo realistycznie z proporcjami anatomicznymi i oświetleniem człowieka. Czy to więc oznacza że jest lepszym rysownikiem niż człowiek? Niekoniecznie. Dlatego bo nie używa wyobraźni. Nie tworzy niczego nowego. A rysowanie człowieka samo w sobie wymaga głównie pamięci. Resztę i tak trzeba wypełnić wyobraźnią. Jak jest ubrany, co robi, gdzie się znajduje, jakie ma cechy charakterystyczne. No chyba że chesz rysować scenki z łaźni rzymskiej.
  12. Chyba to drugie. Dla dzieci w przedszkolu rysowanie z wybraźni jest tak naturalne jak oddychanie. Używają wyobraźni bardziej niż ktokolwiek inny. Potem jednak większa część zatraca tę umiejętność bo przestaje się interesować rysowaniem. Tymczasem ludzie co po bardzo długiej przerwie zaczynają swoje przygody z rysowaniem i zabierają się na starcie za obserwacje starają się bazować wszystko na naturze co jest tą trudniejszą częścią. Odtwarzać światło, kolory, proporcje itd. To nie jest jednak najważniejsze. W tym wszystkim ginie gdzieś używanie wyobraźni a to jest podstawowa umiejętność przy rysowaniu z głowy. Tam gdzie kończy się wiedza, zaczyna wyobraźnia. Stąd jeśli ktoś nie korzysta zbyt często z tego drugiego to malowanie butelek zawsze będzie dla niego prostsze. Pozdrawiam.
  13. A ja uważam że jest odwrotnie. Z wyobraźni jest łatwiej rysować :).
  14. A ja widziałem takich ludzi co potrafią zbudować prostą bryłę mając przed sobą szklankę z butelką ale jak dostaną pustą kartkę i mają coś narysować z wyobraźni to nie wiedzą jak się za to zabrać :D. Z rysowania z fotek z obserwacji można nauczyć się mierzenia proporcji, porównywania waloru, obserwacji kolorów, techniki, renderowania, czasami formy. Z kalkowania fotek i używania color pickera można nauczyć się tylko techniki i renderowania. Dla mnie taka jest różnica.
  15. selfu - Nie pisałem że już wszystko umiem. Akwareli można się całe życie uczyć. Coyote - Ciesze się :). Reanimator - Thnx. masz)rum - Dzięki. Niestety skończył mi się papier do akwareli. Kontynuuje jak kupie nowy. Podsyłam 3 nowe prace malowane z fotek. Ostatnia nie do końca wyszła tak jak chciałem ale poprawianie tylko pogarszało sprawę.
  16. Też mi się tak wydaje. Szkic wygląda jakby było odrysowane na nowej warstwie ze zdjęciem pod spodem. Widać na przykład po tym jak konturowo usta i oczy są potraktowane.
  17. selfu - A dzięki. Nie pomyślałem o plamie na nosie. Tobie też życze powodzenia :). serio - Przy sylwetkach od razu malowałem plamą. vrocker - Dobrze wiedzieć że coraz lepiej. Ja tego nie zauważam. Coyote - Hehe. Nie czuje się jakoś 5 gwiazkowy ale dzięki. Namalowałem gwaszem nieco losowych tekstur do wzbogacenia environmentów. Skanowanie tego zajmie mi troche czasu. Tymczasem podsyłam kolejne próby z akwarelami. Zazwyczaj kończy się porażką ale już zaczynam łapać jak tym malować :). Jeszcze musze się nauczyć jak kontrolować ostrość krawędzi.
  18. Fajne to wnętrze kościoła. W ostatnim ledwo widać co się dzieje. Myślałem że ten ciemny fragment po prawej to ginąca w mroku przestrzeń jakiejś hali. Na renderze to jest jednak zwykła ściana. Właśnie taki jest powód dla którego malując environmenty staram się powstrzymywać od zaszalenia z teksturami. Bardzo łatwo o przybrudzone kolory i zupełnie utraconą formę. A przy utraconej formie ginie wrażenie realności danego miejsca i obrazek zamienia się w abstrakcje. Pozdrawiam.
  19. Troche ostatnio sobie anatomi odświeżyłem. Pierwsze dwa obrazki to czarna akwarela. Sylwetki są z Posemaniacs a głowy z rzeźb. I jakiś enviro. Przy twarzy po prawej pomagałem sobie fotką i w sumie udało mi się nie kopiować jej bezmyślnie. Wygląd jest troche inny.
  20. Bardzo fajne. Mi tam nie brakuje wcale perspektywy powietrznej. Jedyna rzecz która może działać na niekorzyść w powyższych pracach to brak trzeciego najdalszego planu. Walenie perspektywami powietrznymi na prawo i lewo nie jest dla mnie uniwersalnym magicznym trikiem na głębie w environmentach. Jeśli oddalisz maksymalnie drugi plan przez perspektywę powietrzną to główny temat obrazka wyjdzie blado i jednocześnie zabraknie skali dla najdalszych gór. Trzeba więc odpowiednio wypośrodkować wszystko a reszte załatwić na przykład skalą. (Gigantyczne obiekty w oddali mają dużo drobnych detali). Co do szkiców ołówkiem. Nie próbuj cieniować "zygzakowaniem". Staraj się robić to pojedyńczymi kreskami. Zajmuje troche więcej czasu ale ma się większą kontrolę nad powierzchniami i walor wychodzi bardziej klarownie. Zapowiada się dobrze. Tak trzymaj.
  21. g0od - Są pewne niedogodności przy malowaniu z fotografii takie uczenie się ma tą zaletę że w czasie gdy pisałeś powyższe posty mógłbyś siąść, namalować coś z fotki i nauczyć się kilku drobnych rzeczy. Przy rysowaniu z głowy cieniem określasz formę. Analizując fotkę po prostu odwracasz proces. Patrząc jak rozkłada się cień widać jak załamuje się forma. Czy jest kanciasta czy obła itd. Warunkiem jest tylko proste pojedyńce źródło światła. Modelki z magazynów z modą odpadają bo stosuje się przy takich fotkach dużo mocnego światła z kilku lamp.
  22. lordbiernac - Dzięki. Akwarele to nie jest mój konik więc chętnie wysłucham wszelkich rad. Co do detalu to powyższe 3 obrazki malowałem dosyć małe więc nawet największa precyzja niewiele by dała. Postaram się troche większe malować. Praca Fałata jest bardzo fajna. Ciężko jest coś tak lekkiego machnąć. Próbuje troche więcej wody dodawać żeby się tak ekspresyjnie rozlewało ale zazwyczaj kończy się porażką. W święta nie było na tyle spokoju żeby sobie coś szkicować. Podsyłam tylko dwie akwarele (które, się jako tako udały).
  23. vrocker - Thnx. Portret nie był inspirowany MGS ale dobrze wiedzieć. Zobacze jak wyglądają te głowy. Co do statków. Niektóre zamierzam wykończyć ale narazie chciałbym skupić się na samych pomysłach i podciągnąć je na jeszcze wyższy poziom. Wychodze z założenia że jak design ogólnie jest drętwy to ładne wykończenie niewiele pomoże. maxymilian - Hehe. Olejnymi nie maluje. Planuje kupić i coś spróbować ale chyba dużo czasu minie zanim do tego dojdzie. 2x3 metry to by było marnowanie farby :). Dzisiejszy update taki bardziej luźny. Nie jestem miłośnikiem samochodów ale spróbowałem narysować trochę z fotografii ze względu na elegancką formę. Starałem się szkicować wszystko w perspektywie żeby nie było to bezmyślne kopiowanie. Troche chciałem odpocząć od Photoshopa i namalowałem kilka głów z różnych klatek filmowych w akwareli. W ostatnim zrobiłem błąd i już nie dało się zrobić Ctrl+Z. Nie ma tak łatwo :).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności