Skocz do zawartości

Wojpajek

Members
  • Liczba zawartości

    107
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Miasto (opcjonalne)

  • Miasto
    Gdańsk/Warszawka

Wojpajek's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

13

Reputacja

  1. Osobiście nie dzieliłbym pomieszczeń technicznych - wydzieliłbym tylko dla nich przestrzeń - zaznaczyłbym w opisie, że podział tych przestrzeni zostanie ustalony z technologami. Sprawa WC-tów: - ode mnie promotor wymagał abym zrobił osobne łazienki dla osób niepełnosprawnych bez łączenia z kobietami ... Jest to bardziej eleganckie rozwiązanie Szachty machnij na szerokość min. 60 cm. I zadbaj o klatkę ewakuacyjną. Jeśli dążysz też do takiej dokładności to przypatrz się jak jest rozwiązany w Neufercie zjazd do garażu podziemnego. Pochylnia nie ma na całej swojej długości takiego samego spadku, bo żaden samochód by nie zjechał. A z tymi tarczami to nie ma się co przejmować ;) - ja gdybym nie zaliczał żelbetu 6 razy to też bym nie wiedział, że istnieją ;) No a z tymi hydrantami to wymiatasz ;) jeśli takich rzeczy wymagają u Was to szacunek :)
  2. Ad.1 Chodzi oto żeby wszystko maksymalnie upraszczać. Powtarzalność konstrukcji jest właśnie takim klarowaniem pomysłu. W jednym z innych wątków ktoś ładnie opisał tę logikę w projektowaniu. Mnie np. promotor proponował wykonać projekt garażu z rozstawem słupów na 8 m. - podobno taki rozstaw został zaproponowany przez samych kupców i jest wyjątkowo oszczędny w zagospodarowaniu przestrzeni. Na studiach uczą, że maksymalny rozstaw słupów w stropach żelbetowych wynosi ok. 10 m. Stosując jakieś płyty, rozstaw można zwiększyć do ok. 15 m .(?) Praktykiem jeszcze nie jestem - bo na wydziale nikt nie wymagał na projekcie takiej walki z konstrukcjami. Ad.2 O tarczach było chyba na 2-3 roku w konstrukcjach żelbetowych. Jeśli się nie mylę tarczą jest element pionowy (taka ściana) na którego działają siły w płaszczyznach pionowej i poziomej. Faktycznie mi też przy takich wysuniętych elementach konstruktor na konsultacjach proponował zastosowanie tarczy, innym rozwiązaniem jest zrobienie dużego podciągu przez całą szerokość budynku. Proponuję z tym problemem udać się na konsultacje specjalistyczne. Rozstaw między słupami jest jakiś dziwny. Ciężko będzie zrobić garaż podziemny. W warunkach technicznych są podane szerokości miejsc parkingowych. A ja sugeruję Tobie, że jeśli nie masz czasu na głupoty to ściemnij na obronie, że konstrukcja jest słupowa, wykonana z żelbetu i że szczegóły zostaną obgadane z konstruktorem.... ściany zamaluj na czarno i nie pokazuj tam warstw konstrukcyjnych. Nikt na to nie będzie patrzył. Prędzej przyczepią Ci się do źle rozwiązanych wc-tów, za małych odległości między wyjściem z windy a przeciwległą ścianą lub też do nieciekawej formy architektonicznej.... Powodzenia :)
  3. Obok Jemsów polecam też Renzo Piano - nie ma co prawda jego planszy, ale ma bardzo czysto i ciekawie rozwiązane przekroje / rzuty / piękne makiety itd.... również inspirujące. Mam wrażenie, że nawet Jemsi go trochę podpatrywali :)
  4. Wojpajek

    Iterior: pokój

    Te kolumienki przy oknie - pewnie było by je ciężko czymś obudować... ok pewnie nie masz na to wpływu - ale te firanki, które zaprojektowałeś ....ehhh ;)
  5. a ja sugeruję jeszcze pracować na makiecie - takiej zwykłej roboczej :) zrób sobie jedną makietę taką urbanistyczną, żebyś poczuł kawałek tego miasta. Drugą makietę zrób z najbliższym otoczeniem budynku. Na makiecie wszystko świetnie widać i faktycznie pomaga lepiej spojrzeć na pewne sprawy.
  6. Proponuję galerię sztuki z przeszklonym ciekawie narożem + kawiarnię ... Ale to tak ciężko jest zarzucać pomysłami jak się nie zna szerszego kontekstu miejsca.
  7. Jak się wykonuje taką umywalkę obudowaną drewnem ? Rozumiem, że do takiego mebla potrzebny jest jakiś specjalny rodzaj umywalki :>
  8. Brakuje podstopnika, czy jak to się nazywa. Gdyby stopy były przybite bezpośrednio do krzyża, ciało odpadło by rozerwane od krzyża. Ukrzyżowany dzięki temu "stopniowi" mógł przez kilka godzin podpierać się na nim i umierać w jeszcze większych konwulsjach.
  9. To nie lasek jest kryminogenny, tylko ludzie :P Podejście typu : wycinamy zieleń bo siedza tam dresiarze jest błędne... właściwe jest takie: co zrobic żeby zminimalizowac ilośc dresiarzy, lub też - żeby tam nie siedzieli ... Spotkałem się juz kiedyś z taką panią architekt krajobrazu, która powiedziała, że nie możemy sadzic zieleni i jej zachowywac, bo jest kryminogenna - śmiech na sali :p Tymczasem w krajach wysoko rozwiniętych walczy się o to by zachowac jak najwiecej natury w miastach.
  10. Przepraszam może za głupie pytanie ;) ale właśnie próbuje sklecić wizke wnętrza, pierwszą dodam ;) Teraz modeluje się kafelki na ścianach, czy też nakłada po prostu teksturę?
  11. Witam Nie wiem czy zdołam czasowo i umiejętnościowo podołać w tym projekcie, ponieważ jestem początkujący w 3d mocno ;) [tyle co wizki na wydział architektury czasem robie].... ale chciałem sobie na wszelki wypadek zarezerwować temat ;) Temat: Jest noc... za oknem deszcz zacina z ukosa... nadciąga burza z piorunami... jakiś facet ogląda sobie telewizor na kanapie. Nagle piorun wali w jego antenę tv.... i w tym momencie staje się coś strasznego (tak sądzę ;) ) TV zamienia się w potwora... rzuca się na gościa, przewraca, swoją siłą, kanapę i całe zajście kończy się zabryzganą krwią ścianą... Opis konceptu - Przewrócona kanapa, na której siedzi przyczajony przemieniony TV (jego stylistyka będzie chyba czymś ala transformers)... oczywiście będzie też ściana obryzgana krwią telewidza, który nie zgasił telewizoru w czasie burzy... Chciałem też puścić cień z mojej bestii - ale nie wiem czy to nie będzie cień zwykłego TV tak by jeszcze nadać całości pewnej aury "baśniowości" ;) To tyle narazie... oczywiście pojawi się szkic i potem o ile skilla starczy jakieś modele w maxie ;) już o texturowaniu nie wspomnę i renderingu :P ew. zawsze pozostaje maxwell ;P choć miałem ochotę na metala :] Pozdrawiam
  12. Projekt fajny. Pytanie: - Jak się czyści takie obicie na ścianie- bo rozumiem, że jest ono nie do zdjecia...
  13. Co do znajomości są one zbędne :) Nikt nie musi nikogo wprowadzać... chyba, że osoba wprowadzana jest totalną fajtłapą ;) Co do wyścigu szczurów. U nas w GDańsku na wydziale jest ogromna współpraca. Jak jest jakieś koło, czy egzamin, to potem 90 % ludzi ma tą samą ściągę zrobioną przez jakiegoś wolontariusza :) Koleżanki pomagają, koledzy też :) Generalnie jest ekstra :)
  14. Fajane pracki, ale szkoda, że lanca naszego Los Diablosa Polacosa równiótko zasłania oczy konia. Jak dla mnie jest to w pewnym sensie szczególne ułożenie dwóch obiektów względem siebie. Gdyby tą lancę minimalnie przesunąć w dół lub w górę było by perfekcyjnie.
  15. a ty Wojpajek jak zdawałeś ile miełeś punktów? jaką część max'a i ktory byles na liscie? jesli mozna spytać:) Hej ja byłem 32 na liście. Rysunek sztalugowy nie należał do mojej mocnej strony- uczyłem się bowiem w Labiryncie, a nie wałkowałem cały rok jak to robili w Kuzni (w Gdańsku ) postać człowieka. Ale z obu części miałem jakoś ponad połowę mniej więcej. Dodatkowo z matmy na maturze 5 i 6 (ale to był stary system ). Ja myślę, że nie masz się co przejmować. Patrząc na zdolności rysunkowe moich kolegów to dziwię się, że 40 % z nich studiuje ;) Myśle, że tak biorąc na logikę mniej więcej 100 osób z tego 1000 jest w stanie zrobić coś dobrego. Resztę biorą nie wiem po co (???) Bo wylecieć z tych studiów jest ciężko- zawsze ta stal odsiewawła i żelbet- ale teraz ze stali nie ma egzaminu więc nie wiem jak oni to widzą ;) Pozdrawiam i trzymam kciuki :) Potrzebujesz jednak dobrej szkoły rysunku, a nie takiego gadania z malarzami jak to było na kursach... moim zdaniem te konsultacje u nas na malarstwie nic nie dawały....Wciąż i niezmiennie proponuję labirynt, lub nową szkółkę założoną przez asystenów labiryntu :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności