Polskie studio People Can Fly ogłosiło, że pracuje nad prototypem nowej gry wideo o kodowej nazwie Projekt Delta, bazującej na IP należącym do Sony. Gra powstaje w modelu work-for-hire, co oznacza, że Sony będzie pełnić rolę wydawcy, a PCF dewelopera.

Choć nie ujawniono, o jaką markę chodzi, fani liczą na powrót serii takich jak SOCOM, Resistance czy Killzone, ponieważ PCF ma duże doświadczenie w tworzeniu shooterów (ale to na razie tylko domysły).

Powrót do serii Gears of War

People Can Fly potwierdziło również, że współpracuje z The Coalition przy produkcji Gears of War: E-Day – najnowszej odsłony kultowej serii. Studio wcześniej stworzyło Gears of War: Judgment oraz współpracowało przy Gears of War 1-3.

CEO PCF, Sebastian Wojciechowski, podkreślił, że powrót do tej marki to dla studia wielki zaszczyt i ekscytująca szansa.

Wyzwania i redukcje zatrudnienia

Mimo nowych projektów, PCF zmagało się ostatnio z trudnościami. W 2024 roku studio dwukrotnie przeprowadziło zwolnienia, redukując zatrudnienie o około 150 osób.

Czy nowa współpraca z Sony okaże się kluczowym krokiem w przyszłość studia? Czas pokaże.

Zobacz cały news

Marzy mi się stare dobre naparzanko w stylu Painkillera 🙂
Tyle lat mija a mi nadal sprawia przyjemność eliminacja tych demonicznych głupiutkich dzikich hord 😈

Edytowane 17 Marzec17 Mar przez Mortom

On 3/17/2025 at 11:47 AM, Mortom said:

Marzy mi się stare dobre naparzanko w stylu Painkillera 🙂
Tyle lat mija a mi nadal sprawia przyjemność eliminacja tych demonicznych głupiutkich dzikich hord 😈

@Destroyer Wreszcie gra na którą mogę czekać! 😀

On 3/17/2025 at 11:47 AM, Mortom said:

Marzy mi się stare dobre naparzanko w stylu Painkillera 🙂
Tyle lat mija a mi nadal sprawia przyjemność eliminacja tych demonicznych głupiutkich dzikich hord 😈

Strach się przyznać, ale Painkillera nigdy nie ograłem. Jak patrzę na ten trailer, to mam odczucia, że vibe dosyć podobny do Doom (2005). Reboot Dooma nie wypełnił tej pustki? Czy to jednak różne gry?

Edytowane wczoraj o 11:34 1 dn przez VGT

1 godzinę temu, VGT napisał(a):

Strach się przyznać, ale Painkillera nigdy nie ograłem. Jak patrzę na ten trailer, to mam odczucia, że vibe dosyć podobny do Doom (2005). Reboot Dooma nie wypełnił tej pustki? Czy to jednak różne gry?

Reaboot Dooma ale ten pierwszy pierwszy był podobny ale to nie TO. Doom to naparzanka w szybkim tempie a Painkiller to miejscami dostojny walec z wybuchającymi zwłokami wrogów :) Kołkownica Be Like Forever! ;)
No i najlepsiejszy IMO 3 Chapter z pierwszym levelem na stacji kolejowej w 1 wojennym stylu - zagraj a zobaczysz :)
https://www.youtube.com/watch?v=GYOT0WL1Gl8
Jest wersja odświeżona za parę złociszy więc będzie po taniości :)

Ale wracając, nowy Doom to SF a Painkiller to Painkiller :) Są podobne ale to jak różnica pomiędzy lodami o smaku czekolady a lodami o smaku słonego karmelu. Niby gen podobny ale każdy dobry w swoim niepowtarzalnym stylu :) Mi pasuje lepiej Painkiller - ma to COŚ :) Potworki mają ten klimacik bez tanich LEDów na pancerzu :) jak by sie wybierali na Pyr-con czy cuś... idzie szkielet z gnatem i nawala, KROPKA ;)
O sudtracku MECHA to już nie wspominam, bo to już prawdziwy klasyk, w sumie tj. i sam zespół - szkoda, że zakończyli swoją działalność... no ale to już dziadki trochę, więc w sumie nie ma się co dziwić. Bycie rockmanem to nie przelewki - wątroba ma swoje ograniczenia regeneracyjne ;)