Napisano 30 Grudzień 200519 l a to taka naturka olejami na tekturce i pare godzinek pracy pozdrawiam a i sorki za te slabe foty ale mydelniczka wiele sie nie da zrobic:(
Napisano 30 Grudzień 200519 l Obekty lewituja, perspektywa sie totalnie rozjezdza, glebia by sie przydala, odroznij pierwszy plan od drugiego. No i kompozycja nieciekawa. Ale butelka ladna. :)
Napisano 30 Grudzień 200519 l heh, butelka wyglada jakbys ja z foty wkleil, szczegolnie przy pomidorach
Napisano 31 Grudzień 200519 l daj jakies cienie na podłożu i ta skrzynke popraw bo kaszani cała pracke zle zrobiles ze dales frontalne oswietlenie ( to od lampy blyskowej jak podejrzewam) bo spłaszcza swiatlocien i przestrzen ( nie widać cieni rzucanych) butelka to rzeczywiście mistrzostwo świata ,dopracuj jej najbliższe otoczenie by było podobnie realistyczne , tak by płynnie przechodzilo w bardziej syntetyczne otoczenie no i kompozycja jakaś taka ... mozna by wykadrowac nieco PS : Podeślij mi fote , też musze to badziewie namalować :/
Napisano 1 Styczeń 200619 l butelka ładna reszta be...wszystko blade i pozbawione głębi w dodatku namalowane innym stylem niż butelka...w butelce prawie nie widać pociągnięć pędla a na reszcie tak. ja bym wykadrował samą butelke :P xD
Napisano 1 Styczeń 200619 l Kolory lokalne, totalnie nietrafione. Traktujesz malowanie jak kolorowanke, rysujesz i wypelniasz kolorem w ramach konturu zamiast zapełnić przestrzeń kilkoma dużymi plamami żeby zobaczyć jak trafiłeś z relacjami poszczególnych przedmiotów. Zupełnie też nie czuć przestrzeni np. draperia jest tak samo żółta tam gdzie sobie leży na stoliku i tam gdzie wisi, zarówno w cieniu jak i w świetle, totalnie płasko potraktowana. Staraj się żeby cały obrazek miał ten sam poziom detalu na całej powierzchni wtedy nie będziesz miał tego problemu że butelka cacy, niemal retuszerem robiona a reszta daleko w polu. O perspektywie już pisano - nie żeby malarstwo wymagało perfekcyjnego rysunku ale jednak pewne podstawy trzeba zachować. Kompozycyjnie to tą skrzynie wrzuciłeś niepotrzebnie totalnie na styk, dziwnie to wygląda, już lepiej było by ją uciąć i nie upierać się przy tym że musi wejść cała "bo tak".
Napisano 3 Styczeń 200619 l to samo co biglebowsky. dodam ze na granicy cienia kontrast optycznie sie zwieksza.no i dal bys jakas globalna illuminacjie:]...obiekty odbijajac swiatlo oddaja kolor.
Napisano 3 Styczeń 200619 l perspektywa - cwicz dalej - coraz lepiej ale nadal pare bugów - wiekszosc pewnie ci szpece napisali ;>
Napisano 3 Styczeń 200619 l hm...mi szczerze mowiac ta butelka sie nie podoba....pewnie dlatego ze wyznaje inny rodzaj malarstwa. mam skormna rade. stary kup sobie jakis porzadny męski pezel i przyzwoitej grubosci, conajmniej na 2 palce, nawal sobie sporo farby na palete i porob swobodne szkice, zywe , jaskrawe kolory na przod, zgaszone na tył, max 3, 4 przedmioty z uwzglednieniem swiatla i cienia (miekkiego) i przedewszytskim zrob to szybko i ekspresyjnie, max godzina...po kilku takich cwiczeniach nauczysz sie wiecej niz po pół roku takiego dziergania:)
Napisano 3 Styczeń 200619 l Autor diekuje za krytyczke daje mi do myslenie:) nak naprawde nad buteleczka najdluzej siedzialem kolo 1h najbardziej przylozylem sie do tych 3 przedmiotow butelka gasnica i ciezarek a reszte sobie olalem bo juz mi sie nie chcialo:(ale dzieki wam nabralem spowrotem ochoty do poprawienia tej pracki:) (Z)Aneta dzieki za rade i mam zamiar przerobic takie cwiczonko:)mozesz mi dac wiecej takich rad:)bo wlasnie chyba tego potrzebuje
Napisano 3 Styczeń 200619 l sie robi:) malując płaszczyne (zakładam ze wczeniej zrobiles podkład po całosci z plam kolorystycznych-obowiązek!) bardziej roznicuj kolory. jesli masz np ta zielona szmatke...weż pędzel (duzy!), umlaskaj go w zielonej farbie potem kilka wloskow w niebieskiej , gdzies troche żółtej moze sie przykleic....i potem hajc!!! na płaszczyne...3 ruchy..i wracaj do palety..i tak w kółko...bez zbednego głaskania, malarstwo ma byc dobra zabawa:) a i nie żałuj tej farby:) zastanow sie tez zaczynajac prace czy chcesz zeby byla ekspresyjna,sylwetowa czy drobiazgowa i realistyczna...bo jak narazie wychodzi z tego taki malarski collage bez ładu i składu..proponuje zacząc od tego pierwszego i potem powoli dązyc do detalu najlepiej maluj 3, 4 przedmioty kazdy na innym planie (sam piszesz ze niektorych nie dopracowywujesz bo sie męczysz) malujac je ustal na pocztaku ich poziom dopracowania w zaleznosci od planu , niech to przechodzi plynnie a nie tak drastycznie jak prezentujesz na tej pracy....wtedy uzyskasz wiecej przestrzeni. powodzenia:) p.s.ostroznie z białymi blikami
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto