Łukasz Misztela Napisano 30 Grudzień 2005 Napisano 30 Grudzień 2005 a to taka naturka olejami na tekturce i pare godzinek pracy pozdrawiam a i sorki za te slabe foty ale mydelniczka wiele sie nie da zrobic:(
RA Napisano 30 Grudzień 2005 Napisano 30 Grudzień 2005 Obekty lewituja, perspektywa sie totalnie rozjezdza, glebia by sie przydala, odroznij pierwszy plan od drugiego. No i kompozycja nieciekawa. Ale butelka ladna. :)
greg_jg Napisano 30 Grudzień 2005 Napisano 30 Grudzień 2005 Ale butelka ladna. :) Szczególnie odbicia ;)
miwt Napisano 30 Grudzień 2005 Napisano 30 Grudzień 2005 no buteleczka naprawde...pierwsza klasa..reszta odsatje...:)
misiekhc Napisano 30 Grudzień 2005 Napisano 30 Grudzień 2005 heh, butelka wyglada jakbys ja z foty wkleil, szczegolnie przy pomidorach
Łukasz Jaskólski Napisano 31 Grudzień 2005 Napisano 31 Grudzień 2005 daj jakies cienie na podłożu i ta skrzynke popraw bo kaszani cała pracke zle zrobiles ze dales frontalne oswietlenie ( to od lampy blyskowej jak podejrzewam) bo spłaszcza swiatlocien i przestrzen ( nie widać cieni rzucanych) butelka to rzeczywiście mistrzostwo świata ,dopracuj jej najbliższe otoczenie by było podobnie realistyczne , tak by płynnie przechodzilo w bardziej syntetyczne otoczenie no i kompozycja jakaś taka ... mozna by wykadrowac nieco PS : Podeślij mi fote , też musze to badziewie namalować :/
-Pa6L0- Napisano 1 Styczeń 2006 Napisano 1 Styczeń 2006 butelka ładna reszta be...wszystko blade i pozbawione głębi w dodatku namalowane innym stylem niż butelka...w butelce prawie nie widać pociągnięć pędla a na reszcie tak. ja bym wykadrował samą butelke :P xD
biglebowsky Napisano 1 Styczeń 2006 Napisano 1 Styczeń 2006 Kolory lokalne, totalnie nietrafione. Traktujesz malowanie jak kolorowanke, rysujesz i wypelniasz kolorem w ramach konturu zamiast zapełnić przestrzeń kilkoma dużymi plamami żeby zobaczyć jak trafiłeś z relacjami poszczególnych przedmiotów. Zupełnie też nie czuć przestrzeni np. draperia jest tak samo żółta tam gdzie sobie leży na stoliku i tam gdzie wisi, zarówno w cieniu jak i w świetle, totalnie płasko potraktowana. Staraj się żeby cały obrazek miał ten sam poziom detalu na całej powierzchni wtedy nie będziesz miał tego problemu że butelka cacy, niemal retuszerem robiona a reszta daleko w polu. O perspektywie już pisano - nie żeby malarstwo wymagało perfekcyjnego rysunku ale jednak pewne podstawy trzeba zachować. Kompozycyjnie to tą skrzynie wrzuciłeś niepotrzebnie totalnie na styk, dziwnie to wygląda, już lepiej było by ją uciąć i nie upierać się przy tym że musi wejść cała "bo tak".
lolipop Napisano 3 Styczeń 2006 Napisano 3 Styczeń 2006 to samo co biglebowsky. dodam ze na granicy cienia kontrast optycznie sie zwieksza.no i dal bys jakas globalna illuminacjie:]...obiekty odbijajac swiatlo oddaja kolor.
Hindus Napisano 3 Styczeń 2006 Napisano 3 Styczeń 2006 perspektywa - cwicz dalej - coraz lepiej ale nadal pare bugów - wiekszosc pewnie ci szpece napisali ;>
(Ż)Aneta Napisano 3 Styczeń 2006 Napisano 3 Styczeń 2006 hm...mi szczerze mowiac ta butelka sie nie podoba....pewnie dlatego ze wyznaje inny rodzaj malarstwa. mam skormna rade. stary kup sobie jakis porzadny męski pezel i przyzwoitej grubosci, conajmniej na 2 palce, nawal sobie sporo farby na palete i porob swobodne szkice, zywe , jaskrawe kolory na przod, zgaszone na tył, max 3, 4 przedmioty z uwzglednieniem swiatla i cienia (miekkiego) i przedewszytskim zrob to szybko i ekspresyjnie, max godzina...po kilku takich cwiczeniach nauczysz sie wiecej niz po pół roku takiego dziergania:)
Łukasz Misztela Napisano 3 Styczeń 2006 Autor Napisano 3 Styczeń 2006 diekuje za krytyczke daje mi do myslenie:) nak naprawde nad buteleczka najdluzej siedzialem kolo 1h najbardziej przylozylem sie do tych 3 przedmiotow butelka gasnica i ciezarek a reszte sobie olalem bo juz mi sie nie chcialo:(ale dzieki wam nabralem spowrotem ochoty do poprawienia tej pracki:) (Z)Aneta dzieki za rade i mam zamiar przerobic takie cwiczonko:)mozesz mi dac wiecej takich rad:)bo wlasnie chyba tego potrzebuje
(Ż)Aneta Napisano 3 Styczeń 2006 Napisano 3 Styczeń 2006 sie robi:) malując płaszczyne (zakładam ze wczeniej zrobiles podkład po całosci z plam kolorystycznych-obowiązek!) bardziej roznicuj kolory. jesli masz np ta zielona szmatke...weż pędzel (duzy!), umlaskaj go w zielonej farbie potem kilka wloskow w niebieskiej , gdzies troche żółtej moze sie przykleic....i potem hajc!!! na płaszczyne...3 ruchy..i wracaj do palety..i tak w kółko...bez zbednego głaskania, malarstwo ma byc dobra zabawa:) a i nie żałuj tej farby:) zastanow sie tez zaczynajac prace czy chcesz zeby byla ekspresyjna,sylwetowa czy drobiazgowa i realistyczna...bo jak narazie wychodzi z tego taki malarski collage bez ładu i składu..proponuje zacząc od tego pierwszego i potem powoli dązyc do detalu najlepiej maluj 3, 4 przedmioty kazdy na innym planie (sam piszesz ze niektorych nie dopracowywujesz bo sie męczysz) malujac je ustal na pocztaku ich poziom dopracowania w zaleznosci od planu , niech to przechodzi plynnie a nie tak drastycznie jak prezentujesz na tej pracy....wtedy uzyskasz wiecej przestrzeni. powodzenia:) p.s.ostroznie z białymi blikami
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się