ChaoS Napisano 4 Sierpień 2003 Napisano 4 Sierpień 2003 CZYTAC WSZYSTKO Opisy sa moje a pracki Giorgione: aagorn elf - zabojca smoqw mag jest wysokim plomiennokim,czerwonowlosym elfem, trarz jego jest czesciowa przykryta przerz kaptur potrafisz jednak zauwazyc liczne plizny ktore mogha zwiastowac to ze wiele juz przeszedl nma jego plaszczu widniej symbopl czerwonego smoka walczacego z starcen pradopodobniemagiem wniskujesz to po lasce z ktore wychodza blyskawice jednoczesnie zastanawiasz sie czy starec nie jest wojownikiem ... poniewaz trzyma w req uniesiony miecz. aagorn podpiera sie laska poktyra niewiadomego pochodzenia eunami prawdopodobnie sa to elfie runa, na plecach wudnieja 2 srebrne mieczr pokrytr runami elfimi i krasnoluczkimi potrafisz dostrzec i odczytac napis \"Na pochybel skorwysynom\" reszta run jest dla cienie nie czytelna miecze owe sa schowane w kunsztownie wykonanychj pochwach jednak nie posiadaja oznak luksusu, u pasa posiada lekki toporek przeznaczony do rzucania i wiele lekkich nozy przez ramie ma przewieszony plrcak ktory jednoczesnie jest buklakiem w plecaku zauwazasz pelno sliczkow z miksturami i pelno jakis pergaminow Imcora -elfka wojownik jest sredniego wzrostu jak na elfke, jest ona zlotowlosa elfko o blekitnych oczasch ktore zawiraja w sobie jakis szczegolny blysk tajemniczosci, okryta jest w zwykly szary elfi palsz nie psiada zadnej zbroji ni elizac pary skorzanych rekawin ana dloniach i wysokich butow, jej zlote wlosy siegaja az do pasa, na jej pieknej twarzy zauwazasz mala blizne swiadczaca ze juz nie raz walczyla i byla ranna. Imcora z wyposarzenia bojowego ma na plecach pochwe w ktorej schwowany jest przeoieknie zdobiony elfi miecz, na jedo rekojesci zauwazasz runa krasnoludzkie mowiace \"Na pochybel skorwysynom\" (aspekt z SApkowskiego - moj ulubiony), oraz dorodny zielony kamien, na nodze w kunsztownej poczwie ma schowany zloty sztylet ktory w jwj rekach jest rownie niebezpieczny jak mlot bojowy w rekach krasnoluda. przy pasie ma przypieta zielona torebeczke na ziola, n aplecach nosi plecak Wladca zycia i smierci - masz przed soba postac nieokreslonej rasy po dokladnym przyjrzeniu stwierdzasz ze masz doczyniemia ze krzyzowaniem czegos na ksztalt smooka, i czlowieka moze polaniola. z cech ludzkich ajkie zauwazasz u postaci to nogi i korpus ludzki jesnoczesnie zauwazasz dlugo ogon pokryty sluzem i luskami sam jego widok przyprawia cie o mdlosci nie wpominajac ze nieodwazylbys sie go dotknac mozesz sadzi ze jest bardzo dobrze umiesniony co daje zabezpieczenie postaci przed atakiem z tylu poniewaz moze sprzatnac przeciwnika jednym machnieciem, z chech smoczych oprocz ogona mozna wyroznic lapy zakonczone ostrymi pazurami, lecz posiadaja one cechy ludzkie - 5 palcow, smocza posiada tez glowe. Jest to duza glowa podoban do glowy jaszczora lub czego rownie odrazajacego, zauwazasz rozdwojony jezyk jak u kazdego gada zreszta, jego oczy to cos niesamowitego patrzac w nie widzisz zarowno niesamowity spokoj jak rowniez blysk grozy niebezpieczeswta roba one wrazeni aslodkiej przykrywki jednoczesnie ostatnim widokiem twoim beda te oczy gdyz postac ta bez mrogniecia okiem jest wstanie cie zabic nie odczuwajac tego faktu, niezauwazajac go nawet, zauwazasz rowniez cos co nie pasuje do tej postaci cos pieknego a zarazem w polaczeniu z ta maszkara cos przerazajacego piekne biale skrzydla bardzo podobne to ty jakie mozna zobaczy cna zdjeciach z aniolami ale jeden fakt zwraca twoja uwage to ze te skrzydla sa zakrwawione ale mimotego sprawiaja wrazenia jakby mialy cie zaraz otulic i dac ci bezpieczne schronienie, lecz tak nie jest gdyz na glowei zauwazasz jeszcze jedna przerazajaca rzecz pare malych rogow bedacym dopelnieniem tego okrutnego widoku przygladasz sie uwaniej postaci zauwazasz ze ludzki korpus jest zasloniety przed atakiem pelna czarna zbroja plytowa ktora chroni rowniez nogi, u pasa zauwasz mala wage ktora moze sluzyc do wazenia losu czlkowieka mozesz przypuszczac ze z jednej stony zostanie polozone twoje sumienia a z drugiej twoje wszystkie uczynki, los zlozony na wage jakim byles czlowiekiem jesli byles dobrym prawdopodobie zostaniesz schowany pod tymi bezpiecznymi srzydlam jesni nie oj boiad ci biada zostaniesz pozarty przezniego albo sploniesz w wielkich meczarniach a on bedzi epatrzyl i napawal sie tym cierpieniem, z drugiej strony zauwaszaz stary celtycki miecz z rekojescia w ksztalcie lrzyza celtyckiego jego ostrze jet pelne wszelakich zebow co moze swiadczy o tym ze mozesz miec problem gdy ci enim trafi, napewno masz doczynienia z bestia ktora nie bedzie miala zadnych sropolow zeby cie zabic ale mozesz miecz nadzieje ze cie oszczedzi jesli na to zasluzyles Morlud -Krasnolud wojownik, jest ognistowlosym hardym niskim krasnoludem o przecietnej wadze. patrzac na niego widzisz gluga rdzawo ruda brode i wasy twarz pokryta bliznami awiadczacymi ze juz nie raz walczyl, na jego szyji zauwaszas duza blizne mogaca swiadczyc ze cudem przezyl i wyszedl z jakiejs opresji, przygladajc sie mu uwazniej zauwazasz ze pod zwykla kurka kryje sie piekna pelna zbroja plytowa, zbroja t jest koloru ciemnego grafitu lecz jest tak kunsztownie wykonana ze nie sposob uwiezyc ze ktokolwiek jest wstanie walczyc w takim pieknym pancerzu, na zbrojii zauwazasz herb w postaci phenixsa odradzajacego sei z ognia symbol prastarego rodu krasnoludzkiego z gor sinych, na kazdez z plytek zauwasz jakas inskrypcje runiczna, po dokladnym przyjrzeniu stwierdzasz ze jest to drzewo genealogiczne tego krasnoluda, sa ta wypisana iniona jego przodkow, na jego rekach znaduja sie naramienniki pokryte runami ochrony na rekach jego zauwazasz ciezkie krasnoludzkie rekawiceMorlud -Krasnolud wojownik, jest ognistowlosym hardym niskim krasnoludem o przecietnej wadze. patrzac na niego widzisz gluga rdzawo ruda brode i wasy twarz pokryta bliznami awiadczacymi ze juz nie raz walczyl, na jego szyji zauwaszas duza blizne mogaca swiadczyc ze cudem przezyl i wyszedl z jakiejs opresji, przygladajc sie mu uwazniej zauwazasz ze pod zwykla kurka kryje sie piekna pelna zbroja plytowa, zbroja t jest koloru ciemnego grafitu lecz jest tak kunsztownie wykonana ze nie sposob uwiezyc ze ktokolwiek jest wstanie walczyc w takim pieknym pancerzu, na zbrojii zauwazasz herb w postaci phenixsa odradzajacego sei z ognia symbol prastarego rodu krasnoludzkiego z gor sinych, na kazdez z plytek zauwasz jakas inskrypcje runiczna, po dokladnym przyjrzeniu stwierdzasz ze jest to drzewo genealogiczne tego krasnoluda, sa ta wypisana iniona jego przodkow, na jego rekach znaduja sie naramienniki pokryte runami ochrony na rekach jego zauwazasz ciezkie krasnoludzkie rekawice na jego nogach zauwazasz ciezkie skorzane buty, z wypozarzenia bojowego krasnolud posiada tylko dworeczny obusieczny topor o dlugu\\iej rekojesci na rekojesci zauwazasz runiczne inskrypcje ktora dobrze znasz \"Na pochybel skorwysyna\", na ostrach samego topora widnieja runa ochrony broni i wlasciciela, jednoczesnie sam topor jest bardzo kunsztownie zdobiony kamieniami,srebrem i zlotem, na glowie krasnoluda zauwazasz helm dziwny aczkolwiez zapewniajacy wystarczajaca ibrone hel wyglada jak storzek ale o bardzo lagodnych ksztaltach i ma dwa rogi co upodabnia go do helmow uzywanych przez wikingow, przez plecy ma przewieszony kunsztownie wykonany buklak na wode u pasa ma mala sakiewke w ktorej znajduja sie napewno jakies cenne kamyki. Budzisz sie rozgladasz sie w okolo niepewny pelny obaw czujac zagrozenie , spogladasz naoko uspokajasz sie troche widzesz ze znajdujesz sie w czyms na ksztalt jaskini, bardzo dziwnej jaskini gdzyz wokol ciebie nie zauwazasz zadnego wyjscia jedyne wyjscie znajduje sie nad toba lecz nie jestes wstanie ani go dosiegnac ano dostac sie do niego gdzyz znjaduje sie ono dobre 500 m nad toba, rozgladasz sie nerwowo szulkajac jakiegos wyjscia podcodzis zdo sciany zauwazasz ze sciana jest jakas dziwna wykonana z czarnego kamienia ktory mnieni sie w sloncu, przygladsz sie dokladniej i z przerazeniem stwierdzasz ze znajdujesz sie we wnetrzu wygaslego wulkanu, panka jest tak wielka ze biegasz w okolo krzyczac jakies niezrozumiale wyrazu nawet dla ciebie, po paru chwilach zauwazasz ze na polce skalnej cos sie poruszylo wytezasz swoj wzrok i ku swemu przerazeniu dotrzegasz tam potwora ktory bacznie obserwuje twoje poczynania w jednej wchili zauwasz wielki cien rozgladasz sie patrzsz na polke skalna gdzi ejeszcze przedchwila siedzial potwor wyterzasz zwrok niestety juz go tam niema zalewa cie pot nie wiesz co robisz odwracasz sie i ... trach slysz jak lamia sie twoje zebra, przykladasz reke do ust przecierasz je spoglads na nie i z przerazeniem stwierdzasz ze sa zakwrwione probujesz krzyknac lecz nie jestes wstanie, odychasz coraz ociezalej coraz truniej, koncentrujesz sie i starasz sie poparzec w oczy swojemu oprawcy .. to byl blad w jednej chwili czujesz bol przeszywajacy twoja piers spogladasz uwaznie na potwora a on zajada twoje jescze bijace serce nagle ciemnosc umarles.... skonczyla sie twoja przygoda zostales zabranyw ciemnosc z kotrej jeszcze nikt nie powrocil moze ty bedziesz piewszy kto wie Znajdujesz sie w lesie idziesz bobie spokojnie jakas druzka przez las jest milo i przyjemnie gwiazdy swieca slyszysz jak graja swierszczes woje letnie glugoe koncerty zatrzymujesz sie rozkoszujac sie tym dzwiekiem, lesniej operetki zlozonej z gry swiersczy i rechotania zab i ropoch, czujesz sie dumnie ze mozesz byc swiadkiem czego takiego, po chwili ruszasz dalej idziesz powoli wzdloz siciezki wdychasz pelna piersia zapach sosnowego lasu, slodniej zywicy, idziesz i nagle slyszysz kalis szum jakby odglosy walki hmm zastanawiasz sie co to moze byc nasluchujes zuwaznie odlosy se te staja sie wyraznie idziesz w kierunku z ktorego dobywaly sie odlosy, za krakami widzisz swiatlo, skradasz sie do krakow ii zagladasz z przerazenie stwierdzasz ze jestes seiadkiem malej wojny mieczy gnomami, aktualnymy wladcami lasu a drowami (mroczne elfy) rozgladasz sie chaotycznie i zauwazasz jak niedaleko ciebie wylatuje w powietrze z wielkim chukiem spora gupka elfow padajac na ziemie matriwe dostrzegasz malego gnoma cieszacego sie sukcesiem ale w tej samej chwili jego gardlo przeszyl czarny jak smola miecz drowa, drow ten zwrocil twoja szczegolan uwage poniewaz wygladal inaczej tak jakby dostojniej silniej moze to on jest szefem tej armi drowow postanawiasz obserwowac jego poczynaia przygladasz sie jak bezlitosnie sieka gomy nie dajac sie trafic a i zranic, wtym samym momecie w jego okolicy pojawil sie zwinny maly gnom tez inny od reszty nie posiadajacy wymyslinych zabawek ani niczego specjalnego poza zbroja i mieczem. miedzy nimy wywiazuje sie mala potyczke przygladasz sie jej z zainteresowaniem, zauwaszaz jednoczesnie ze reszta przestala walczyc i przyglada sie 2 wlacacym osobnika hmm co to moze znaczyc zaczynasz sie zastanawiac mozesz sie tylko domyslac ze ta walka zoszczygnie cala wojne o las.... przygladasz sie dalej gnom energicznym ciosem rani drowa w lewe r amie pozostawiajac mala lecz obficie krwawiaca ranke, draf spoglada na ramie i wielkiej furi bierze zamach na gnoma niestety zwinny gnom unika tego ciosu jednoczesnie zadajac kolejni cios drawowi raniac go w kolano, walka jest dluga wiele ciosow nie dochodzi celu wiele zostaje sparowabych,lecz ciagna przewaga jest po stronie gnoma, draw zaczyna przejawiac pierwsze oznaki zmieczenia gdzyz z coraz mniejsza sila zadaje ciosy moze jest to wynikiem ran a moze grozby porazki kto wie, gnom nadal pelen ogromnej energi atakuje zaciekle drowa tnac ostrzem twarz drowa pozastawiajac tam gleboka i krwawiaca blizne hmm z przerazaniem dostrzegasz ze draw zrzuca z siebie dlugi plasz i jak nowo narodzony zaczyna walczyc przejmujac incjatywe slyszysz krzyki dla ciebie niezrozumiale bo po elfcku ale mozesz sie zorietowac ze to zaperne zacheczeni to walki, patrzesz jak biedny gnom jest masakrowany przez drowa ktory bezlitosnie atakuje trafiajac gnoma wpierw w w ramie a nasteonie w dlon trzymajaca bron , z przezazeniem dostrzegasz ze gnom jes bezbronny chesz krzyczec beic na pomoc ale uswiadamiasz sobie ze nawet nie zdazysz dobiec a juz bedziesz martwy, przygladasz sie bezsilnie jak draw atakuje i masakruje gnoma lecz nagle spotrzegasz ze gnom wyciaga z kieszeni jakiesz dziny przedmiot podobny do butelki albo malej beczulki i slyszysz jak krzyczy \"JAK MAM ZGINAC TO ZABIORE CIE ZSOBA\" w tej chwili widzisz wielki blyszk i slyszysz straszliwy huk powstala mgla i zamieszanie zwrywasz sie i uciekasz przedsiebei ile sil w nogach biegniesz a z do utraty sil przewracasz sie o korzen padasz ptracisz swiadomosc budzisz sie rozgladasz sie patrzysz a ty znajome lozko komputer szklanka po kawie zaczynasz sie zastanawiac to byl sen ... ? spogladasz w bok i widzisz umorusane ubranie przez glowie przebiega ci mysl \" NIE TO NIEMOZLIWE\" Ocencie to i napiszcie co o tym sadzicie szkice w toku
giorgione Napisano 4 Sierpień 2003 Napisano 4 Sierpień 2003 No, bardzo dobrze, że zamieściłeś te wspaniałe opisy - dla mnie totalny odlocik - o wiele łatwiej się rysuje mając coś takiego :D:D:D Piszcie, co o tym sądzicie, bo opisy są na prawdę mocne.:] Postaram się na jutro wrzucić kolejny szkic Pozdrawiam Giorgione
Pablo Napisano 4 Sierpień 2003 Napisano 4 Sierpień 2003 [wow]az sie prosi aby zrobic go w 3d :]:] co do textu jescze nie czytalem bo zaraz uciekam...jak wroce to przeczytam :)) pozdr[piwo]
boowa Napisano 4 Sierpień 2003 Napisano 4 Sierpień 2003 przeczytałem opis postaci i jedno co mi trzasnęło po oczach to naduzywanie słowa \"zauważasz\" i niekonsekwencja - bo jeśli mam na sobie kurtke to za chiny ludowe i pół ameryki nie zobaczysz jaki mam nadruk na koszulce.... no chyba, że dwarf miał kurtke rozpinaną - ale zakładam, że raczej zapietą... :) a jeśli chodzi o szkice - to hmmm opis powstał przed czy po? i kogo przedstawiają? bo ani pieknej elficy ani dwarfa.... no i tego reptila też raczej nie... pozdrawiam [piwo]
ChaoS Napisano 4 Sierpień 2003 Autor Napisano 4 Sierpień 2003 szkice sa wyniekiem opisow i przedstawiaj aaagorna :) opisy wie sa takie sobei a kurtka rozpieta:D mam propozycje moze ty cos narysuj albo wymodeluj na podstawi tego opisu moze krasnala ?? - WYZWANIE :D
giorgione Napisano 5 Sierpień 2003 Napisano 5 Sierpień 2003 Obiecałem elfkę i dotrzymałem słowa - oto ona (pierwsze ujęcie): Imcora -elfka wojownik jest średniego wzrostu jak na elfkę, jest onazłotowłosą elfką o blekitnych oczach, które zawirają w sobie jakiś szczególny błysk tajemniczości, okryta jest w zwykły szary elfi palsz nie psiada żadnej zbroji nie liząc pary skórzanych rekawic na dłoniach i wysokich butów, jej złote włosy siegają aż do pasa, na jej pięknej twarzy zauwazasz malą bliznę świadczącą że już nie raz walczyła i była ranna. Imcora z wyposarzenia bojowego ma na plecach pochwę, w której schowany jest przepięknie zdobiony elfi miecz, na jego rekojeści zauważasz runa krasnoludzkie mówiące \"Na pochybel skorwysynom\" (aspekt z Sapkowskiego - moj ulubiony), oraz dorodny zielony kamień, na nodze w kunsztownej pochwie ma schowany złoty sztylet który w jej rękach jest równie niebezpieczny jak młot bojowy w rękach krasnoluda. przy pasie ma przypiętą zieloną torebeczkę na zioła, na plecach nosi plecak.
boowa Napisano 5 Sierpień 2003 Napisano 5 Sierpień 2003 ChaoS - faktycznie - nie wyświetlił mi się opis aagorna :) [piwo] - teraz widzę natomiast elfica fajniusia Giorgione :) a jeśli chodzi ChaoS o modelowanie dwarfa to narazie brak czasu - choć może cos naszkicuję :) pozdrawiam [piwo]
giorgione Napisano 6 Sierpień 2003 Napisano 6 Sierpień 2003 Nio czas na mały rysuneczek - przedstawiam drugie ujęcie elfki Imcory widzianej powyżej :] Giorgione
boowa Napisano 6 Sierpień 2003 Napisano 6 Sierpień 2003 no coraz lepiej... ... a gdybym miał się czepiać to do uszu, ma jakby była morską elficą... pozdrawiam [piwo]
giorgione Napisano 7 Sierpień 2003 Napisano 7 Sierpień 2003 Kolejna postać wykonana przeze mnie oparta na opisie Chaosa :] Hasime - elfka wojownik zielarz jest szczupła wysoka, ma długie kruczoczarne włosy zakrywające cześć twarzy, jednak zza włosów spoglądają na ciebie niebieskie oczy, które uwodzą cię powodują że czujesz jakąś niezwykłą siłę bijącą z nich, spodlądając w nie czujesz ciepło, czyjesz sie bezpiecznie jak nigdy wcześniej, elfka odziana jest w długą tonikę podkreślającą jej zgrabne kształty, przy pasie ma małą sakiewkę, i woreczek na zioła, na plecach oprucz podrużnego plecaka zauważasz długi kunsztowny miecz, niepodoby to innych bijący srebrnym blaskim jakby w nim zawarty był blask wszystkich gwiazd świata, na szyi zaś zauważam mały flet znak przynależności do leśnych elfów jedynych obrońców lasu w Athel,a na jej lewym ramieniu malutki srebrny tauaż jednorożca. Pablo, przypominam ci tylko, że obiecałeś komentarz :D:D:D:D Pozdrawiam Giorgione
giorgione Napisano 11 Sierpień 2003 Napisano 11 Sierpień 2003 No i czas na mały upload :D Zgodnie z zaleceniami chaosa - parki :D:D:D Giorgione
giorgione Napisano 11 Sierpień 2003 Napisano 11 Sierpień 2003 No i kolejna :D No i czekam na komentarze - jeśli będziecie mieli ochotę :D Giorgione
Frankot Napisano 17 Sierpień 2003 Napisano 17 Sierpień 2003 W jakim programie to rysujesz?? Dłógo trenowałeś, aby dojść do takiej wprawy??
giorgione Napisano 17 Sierpień 2003 Napisano 17 Sierpień 2003 Bardzo długo - zależy od weny[lol2]!! Jeśli chodzi o ten program to moja główka, kartka bloku i ołówek( i opisy Chaosa oczywiście)[lol2][lol2] Pozdr Giorgione
giorgione Napisano 29 Sierpień 2003 Napisano 29 Sierpień 2003 Morlud -Krasnolud wojownik, jest ognistowlosym hardym niskim krasnoludem o przecietnej wadze. patrzac na niego widzisz gluga rdzawo ruda brode i wasy twarz pokryta bliznami awiadczacymi ze juz nie raz walczyl, na jego szyji zauwaszas duza blizne mogaca swiadczyc ze cudem przezyl i wyszedl z jakiejs opresji, przygladajc sie mu uwazniej zauwazasz ze pod zwykla kurka kryje sie piekna pelna zbroja plytowa, zbroja t jest koloru ciemnego grafitu lecz jest tak kunsztownie wykonana ze nie sposob uwiezyc ze ktokolwiek jest wstanie walczyc w takim pieknym pancerzu, na zbrojii zauwazasz herb w postaci phenixsa odradzajacego sei z ognia symbol prastarego rodu krasnoludzkiego z gor sinych, na kazdez z plytek zauwasz jakas inskrypcje runiczna, po dokladnym przyjrzeniu stwierdzasz ze jest to drzewo genealogiczne tego krasnoluda, sa ta wypisana iniona jego przodkow, na jego rekach znaduja sie naramienniki pokryte runami ochrony na rekach jego zauwazasz ciezkie krasnoludzkie rekawiceMorlud -Krasnolud wojownik, jest ognistowlosym hardym niskim krasnoludem o przecietnej wadze. patrzac na niego widzisz gluga rdzawo ruda brode i wasy twarz pokryta bliznami awiadczacymi ze juz nie raz walczyl, na jego szyji zauwaszas duza blizne mogaca swiadczyc ze cudem przezyl i wyszedl z jakiejs opresji, przygladajc sie mu uwazniej zauwazasz ze pod zwykla kurka kryje sie piekna pelna zbroja plytowa, zbroja t jest koloru ciemnego grafitu lecz jest tak kunsztownie wykonana ze nie sposob uwiezyc ze ktokolwiek jest wstanie walczyc w takim pieknym pancerzu, na zbrojii zauwazasz herb w postaci phenixsa odradzajacego sei z ognia symbol prastarego rodu krasnoludzkiego z gor sinych, na kazdez z plytek zauwasz jakas inskrypcje runiczna, po dokladnym przyjrzeniu stwierdzasz ze jest to drzewo genealogiczne tego krasnoluda, sa ta wypisana iniona jego przodkow, na jego rekach znaduja sie naramienniki pokryte runami ochrony na rekach jego zauwazasz ciezkie krasnoludzkie rekawice na jego nogach zauwazasz ciezkie skorzane buty, z wypozarzenia bojowego krasnolud posiada tylko dworeczny obusieczny topor o dlugu\\iej rekojesci na rekojesci zauwazasz runiczne inskrypcje ktora dobrze znasz \"Na pochybel skorwysyna\", na ostrach samego topora widnieja runa ochrony broni i wlasciciela, jednoczesnie sam topor jest bardzo kunsztownie zdobiony kamieniami,srebrem i zlotem, na glowie krasnoluda zauwazasz helm dziwny aczkolwiez zapewniajacy wystarczajaca ibrone hel wyglada jak storzek ale o bardzo lagodnych ksztaltach i ma dwa rogi co upodabnia go do helmow uzywanych przez wikingow, przez plecy ma przewieszony kunsztownie wykonany buklak na wode u pasa ma mala sakiewke w ktorej znajduja sie napewno jakies cenne kamyki. :D:D:D - ten jest jeszcze przed poprawką - niedługo pokażę poprawionego - zgodnie z zaleceniami Chaosa Giorgione
ChaoS Napisano 29 Sierpień 2003 Autor Napisano 29 Sierpień 2003 Przypominam ze pewna osoobka -czytaj Pablo obiecal poczytac i rzucic kometa :) Pablo zapomniales o nas??
Pablo Napisano 29 Sierpień 2003 Napisano 29 Sierpień 2003 hehe..nie zapomniałem ! :)..i dzisiaj tylko trochę później rzucę komennta :)) pozdr
Adso of Yora Napisano 30 Sierpień 2003 Napisano 30 Sierpień 2003 Witam No, rysunki fajne (czasem może coś się tam przechyli lub ugnie nie tak, jak powinno :) ) ale w sumie nie ma się czego czepiać. A co do opisów... cóż, w moim wieku, wzrok już zawodzi :cool:, a i cierpliwości brak... :) Powodzenia
Cpt.Obvious Napisano 30 Sierpień 2003 Napisano 30 Sierpień 2003 Cholera walicie takie wypracowania, że możnaby z tego zrobić książkę:P Ale poważnie, ładne rysunki giorgione, ale widzialem juz Twoje o niebo lepsze prace:) Pozdrawiam[piwo]
Gość Hasime Napisano 18 Listopad 2003 Napisano 18 Listopad 2003 Originally posted by giorgione Kolejna postać wykonana przeze mnie oparta na opisie Chaosa :] Hasime - elfka wojownik zielarz jest szczupła wysoka, ma długie kruczoczarne włosy zakrywające cześć twarzy, jednak zza włosów spoglądają na ciebie niebieskie oczy, które uwodzą cię powodują że czujesz jakąś niezwykłą siłę bijącą z nich, spodlądając w nie czujesz ciepło, czyjesz sie bezpiecznie jak nigdy wcześniej, elfka odziana jest w długą tonikę podkreślającą jej zgrabne kształty, przy pasie ma małą sakiewkę, i woreczek na zioła, na plecach oprucz podrużnego plecaka zauważasz długi kunsztowny miecz, niepodoby to innych bijący srebrnym blaskim jakby w nim zawarty był blask wszystkich gwiazd świata, na szyi zaś zauważam mały flet znak przynależności do leśnych elfów jedynych obrońców lasu w Athel,a na jej lewym ramieniu malutki srebrny tauaż jednorożca. Pablo, przypominam ci tylko, że obiecałeś komentarz :D:D:D:D Pozdrawiam Giorgione Ja rowniez bardzo pozdrawiam, zwlaszcza, ze ten rysunek, to rysunek mojej postaci. :D Nawet nie wiedzialam ze gdzies w sieci sie znajduje :D Wpadlam przypadkiem. Buziaczek dla obu autorow. Hasime
giorgione Napisano 18 Listopad 2003 Napisano 18 Listopad 2003 No fajny opisik był :D To i fajnie się postać tworzyło:D Pozdr Giorgione
filuh Napisano 18 Listopad 2003 Napisano 18 Listopad 2003 czemu oni wszyscy takie krótkie nogi mają!?
Bacry Napisano 19 Listopad 2003 Napisano 19 Listopad 2003 Podobają mi się strasznie kolanka Hasime :D. Aż nie powiem z czym mi się kojażą:D Nie wiecie przypadkiem gdzie ją można spotkać??
und3r Napisano 19 Listopad 2003 Napisano 19 Listopad 2003 To ja się najpierw czepię drobiazgu a potem wychwalę was w niebiosa.. Mag siłą rzeczy nie może być pogromcą smoków.. chyba że jest bardzo szybki mały i ma dużą siłę by dźwigać oręż... A czemu mag nie może użyć swoich magicznych atutów na smoki .. bo smoki są (nie ważne jakie byś nie wziął ze światów fantasy) odporne na magię. A teraz wychwalam... Piękne rysunki .. i opowiadania .. widziałem Twoje G. rysunki do zoltharii i również całkiem piękne... a krasnolud wymiata .. krasnoludy dla mnie to są najwspanialsze stworzenia w światach fantasy... Keep it rolling!!
giorgione Napisano 19 Listopad 2003 Napisano 19 Listopad 2003 :D thx za opinię:d Pora na odparcie zarzutów:d Dlaczego mag nie moze być pogromcą smoków - magię przecież moze używac do leczenia ran po walce ze smokami:P Zobacz sobie chociaż na wiedźmina:D - poczęści wojownik po części mag:D Pozdr Giorgione
saygon Napisano 19 Listopad 2003 Napisano 19 Listopad 2003 zawsze podziwialem wasze rsunki wypas totalny.
Pionier Napisano 19 Listopad 2003 Napisano 19 Listopad 2003 ozesz Wy w mordke :) bardzo ladne te rysunki !!:) jestem bardzo ciekaw jak wam wyjdzie wersja w 3D Powodzenia!!
Gość Hasime Napisano 20 Listopad 2003 Napisano 20 Listopad 2003 Originally posted by Bacry Podobają mi się strasznie kolanka Hasime :D. Aż nie powiem z czym mi się kojażą:D Nie wiecie przypadkiem gdzie ją można spotkać?? Hehehehehe. Moje kolanka w rilu sa jeszcze ladniejsze...:D Prawda Chaos ? :D A spotkac mnie mozna tam gdzie sie najmniej bys tego spodziewal...:D Hasi K.
Bacry Napisano 21 Listopad 2003 Napisano 21 Listopad 2003 Ja się niczego nie spodziewam :) Przynajmniej taka jest oficjalna wersja ;) A urodę poproszę na avatara:D
ANTAL Napisano 3 Grudzień 2003 Napisano 3 Grudzień 2003 Naprawdę, świetne prace, piękne, pełne wyrazu postacie... Mam tylko jedno zastrzeżenie, zresztą dotyczy to nie tylko Ciebie, ale całej, że się tak wyrażę, sfery fantasy... Skąd się wziął pomysł topora o dwóch ostrzach?! Jakkolwiek nie byłby wojownik sprawny, wyćwiczony i zdolny, najłatwiej przy pomocy takiej broni zabić... siebie samego. Wyjątkowo nieergonomiczna broń. Trudno w wirze walki uważać, aby się samemu jednym z ostrzy nie rąbnąc. A jak się domyślam, to taki topór bynajmniej z plasteliny nie był... Poza tym ciężar tego ustrojstwa... Ja wiem, że to bardzo bojowo wygląda, ale zastosowanie to miało mieć nie tylko, że tak powiem, psychologiczne... Toporem się przede wszystkim machało i to skutecznie... Poza tym w jednej wypowiedzi pojawił się błąd: przypisano rogi na hełmie Wikingom. Otóż - Wikingowie nie nosili na hełmach rogów z prostej przyczyny: na obszarze Skandynawii nie występowały tury. Natomiast ozdabianie hełmów turzymi rogami jest cechą wojowników germańskich z obszaru obecnych Niemiec i częściowo Danii. Poza tym naprawdę, bardzo mi się prace podobają. Mają swój klimat, a to bardzo istotna cecha.
mort1 Napisano 3 Grudzień 2003 Napisano 3 Grudzień 2003 1.Pracki piękne, nie mam żadnych zastrzeżeń(no może oprócz tego pierwszego elfa-ma jakąś dziwną twarz) 2.Mogli byście zrobić warhammerowskiego Troll Slayera ????:D:D 3.Codo toporów o dwóch ostrzach- czasami drugie ostrze naprawdę się przydaje, a siebie nijak nie można tym skaleczyć... a drugie ostrze dodaje pędu podczas uderzenia, no i wygodnie się tym rzuca :D:D
ANTAL Napisano 4 Grudzień 2003 Napisano 4 Grudzień 2003 ...Może masz rację... ale coś mi to nie za bardzo wygląda... Musialbym spróbować na modelu 1:1, choćby ze sztywnego kartonu... Jak poza tym wygląda dynamika czegoś takiego... Czepiam się szczegółów, bo sobie można nieświadomie zrobić niezłe kuku... Na przykład - mam pytanie natury technicznej: Jakiej długości były te miecze elfów. Bo skoro je na plecach nosili to musiały być dość spore, zwłaszcza u Aagorna... Jak można szybko wyciągnąć taki kawał żelaza. Ja próbowałem z metrowej długości kijem (a więc dość krótkim). Owszem jeszcze się udało, ale z trudem (dotyczy prostego, bo zakrzywione funkcjonują zupełnie inaczej, to jest jednak wycinek łuku) . Załóżmy, że taki miecz miałby jednak mocno ponad metr długości i z tego co wiem, byłby prosty. Toż ten elf musiałby mieć ręce jak gibbon, żeby go zza pleców wydobyć. W ogóle z mieczami to była ciekawa rzecz. Dość rzadko noszono je gdziekolwiek przytroczone, z wyjątkiem mieczy rzymskich lub greckich, ale te były po prostu krótkie. Jeśli już to albo luzem, oparte na ramieniu (co widać nieraz na średniowiecznych sztychach), albo przy siodle konia. Przypinano je u boku tylko w momentach paradnych. Bo to żelastwo ważyło swoje, zwłaszcza dwuręczne miecze (te były naprawdę ogromne i transportowano je zupełnie inaczej). Drugie pytanie, też o miecz, dotyczy jednej z elfek. Otóż ma ona na plecach miecz i...plecak. No, chwileczkę... A co w momencie zagrożenia? Wykaraskać ten miecz spod plecaka? Zdjąć plecak i wydobyć miecz? Tożby wrogowie zdążyli ją, biedaczkę, usiec, zanimby ona cokolwiek zdziałała... Niewygodne i niebezpieczne rozwiązanie... A propos mieczy elfów: W ksiegarniach pojawiła się książka opisująca broń, zbroje i różne gadżety osób występujących w powieściach Tolkiena (przede wszystkim we \"Władcy Pierścieni\") Dość szczegółowo opisano tam broń elfów, krasnoludów, ludzi, orków itp... Warto skorzystać, choćby po to aby skonfrontować pomysły, bo są tam naprawdę ciekawe i chyba dość logiczne rozwiązania. Dlaczego o tym piszę?... Ponieważ ja osobiście, w jednej ze swoich prac 3D (galeria -> Stanisław \'Antal\' Falkowski -> \"Alien - 2000 years Ago\") właśnie przez niedopatrzenie popełniłem wyjątkowo głupi błąd. Na jednym ze stanowisk w hali obcego statku, urządzenie jest przynocowane do fotela \"na sztywno\". Z tego co wiemy, odkrywcy Xenomorfów byli, powiedzmy sobie, dość duzi. Zresztą Cameron pokazał szkielet takiego osobnika w \"Obcych - decydującym starciu\" (szkielet Space Jokera). To, co jest u mnie w tej pracy 3D, to nieco inne ich urządzenie, niemniej jednak... Jak niby ten osobnik miałby wejść na fotel? Co, wlać się tam??? Tacy giętcy to oni znowu nie byli. ;-) A jak już nawet by tam jakoś wlazł, to co z jego tuszą? Zrobiłem przestrzeń pomiędzy panelem a siedzeniem fotela zbyt wąską, byłoby mu tam nieco za ciasno... I w ten właśnie sposób wyszła mi, może nieźle zrobiona, ale w końcu bzdura. A wystarczyło trochę pomyśleć... W każdym ze światów, czy to będzie nasz real, czy świat S-F czy fantasy istnieje coś takiego jak logika. Grawitacja, fizyka, matematyka nie znają pojęcia światów. Są uniwersalne. Ktoś może powiedzieć, że są światy gdzie nasza fizyka czy matematyka nie obowiązuje. Nieprawda, obowiązuje, tylko że my możemy jeszcze pewnych praw nie znać... Zarówno w magicznym świecie czarodziejów, jak w świecie elfów czy krasnoludów dwa plus dwa równa się cztery i nie pomoże tu żadna magia. Zresztą sama magia to ogromna wiedza plus dobra znajomość psychologii... :) Serdecznie pozdrawiam ANTAL
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się