Napisano 11 Sierpień 200717 l Witam Pierwszy raz podjąłem próbę wydziergania czegoś z gliny, więc z góry uprzedzam, że jestem w tej materii jeszcze niedoświadczony i proszę nie bić ;) Łączny czas pracy to niecałe 14h. "Rzeźbę" wykonałem z gliny firmy Jovi. Właściwie nie wiem co mógłbym jeszcze napisać... Acha, wzorowałem się na konceptach dostępnych na tej stronie: http://www.artinfantry.com/gallery/oddcharacters Uniwersum Oddworlda nie znam za dobrze, po prostu uznałem, że koncepty są odpowiednie dla moich celów, więc nie opowiem nic więcej o stworze, którego ulepiłem.
Napisano 12 Sierpień 200717 l Autor Mama zrobiła kilka zdjęć z fazy kiedy stwór składał się tylko z drutu i poxyliny: Niestety nie robiłem zdjęć step-by-step więc to jest praktycznie wszystko co mogę pokazać.
Napisano 12 Sierpień 200717 l nie, no super ci wyszło! planujesz coś dalej, bardziej poważniejszego z gliną czy to tylko taka zabawa? masz talencik pozdro
Napisano 12 Sierpień 200717 l Autor planujesz coś dalej, bardziej poważniejszego z gliną czy to tylko taka zabawa? Na razie to tylko zabawa, ale na pewno będę się w to jeszcze bawił, bo wciąga ;). Ale teraz spróbuję z masami plastycznymi, glina potrafi być okrutna kiedy wysycha :/ A mi się średnio podoba to wykonanie. Nie dziwię się, sam widzę jak wiele tej figurce brakuje. To był pierwszy raz, ale może kolejne prace będą już lepsze ;) Reszcie dziękuję za miłe słowa :)
Napisano 12 Sierpień 200717 l jak pierwszy raz obadałem tego stworka to szczerze mowiac nie skojarzylem go, ale teraz juz wiem na 100% skad on jest - aż sie łezka w oku kręci :) potem zabierz sie za paramite'a ;)
Napisano 12 Sierpień 200717 l bardzo dobry i prądu nie trzeba (znaczy ekologiczny modeling) - powodzenia w takiej twórczości
Napisano 12 Sierpień 200717 l Mi się podoba :), sam zabieram się na dniach do drugiego podejśća w wykonaniu smoka... raz już próbowałem ale szkielet okazał się za miękki i nire dość, że się gibał to jescze strasznie popękał ;/. PS. powodzenia w dalszej zabawie ;), podobno green stuff jest bardzo fjany do robienia tego typu rzeczy :)
Napisano 13 Sierpień 200717 l Autor potem zabierz sie za paramite'a ;) Uhuhu, byłoby wyzwanie ;). Na razie zostanę jeszcze przy nieco prostrzych kształtach ;) Mi się podoba :), sam zabieram się na dniach do drugiego podejśća w wykonaniu smoka... raz już próbowałem ale szkielet okazał się za miękki i nire dość, że się gibał to jescze strasznie popękał ;/. PS. powodzenia w dalszej zabawie ;), podobno green stuff jest bardzo fjany do robienia tego typu rzeczy :) No ja właśnie walczę z pęknięciami i boję się, że przegram. Próbuję spowolnić proces schnięcia zwilżając delikatnie powierzchnię figurki, ale pęknięcia i tak się pojawiają. Najbardziej podatnę są zagięcia. A co do green stuffu, to nie znałem tego, ale zainteresowałeś mnie tym i troszkę poczytałem. Tyle, że mnei chyba bardziej interesowałby brown stuff. Z drugiej strony stosunek masy do ceny nie jest dośc fajny. No i jak dla mnie to ten materiał oferuje za krótki czas pracy.
Napisano 13 Sierpień 200717 l Hmmm może spróbuj z gliną na oleju (oil based clay), nie schnie w warunkach pokojowych co z jednej strony dajue duże możliwości jeżeli chodzi o detale i zabawe z bryłą, ale jeśli chcesz ją utwardzić to niestety trza wypalić w piecu ceramicznym ok 1200 C. :P, chociaż może po jakimś długim czsei sama też wyschnie... nie wiem bo sam jeszcze na takowej nie pracowałem ;), A pęknięcia to spróbuj zwilżyć jakimś spryskiwaczem i pędzlem przejechac, u mnie na ogół pomagało :D
Napisano 13 Sierpień 200717 l To może nałóż troszke gliny na miejsce gdzie jest pęknięcie i wyrównaj je czymś:)