Napisano 2 Maj 200816 l witam w miedzy czasie wkładam nową rzecz , która na szczęscie nie ma nic wspólnego z cyklem kanibalistycznym(ortheza tak jak obiecałem). Czeka mnie jeszcze duzo pracy ale początek jest , pozdrawiam Edytowane 20 Maj 200816 l przez Thx
Napisano 2 Maj 200816 l no dzieki THX :-D uwielibiam tekie mocne slroty perspektywiczne. ale mi to tak nie wychodzi, jescze za cienki w uszach jestem :)
Napisano 2 Maj 200816 l łoooo ale swietna anatomia,swietna perspektywa,no zapowiada sie hicior !;] PS ty ta anatomie z bani trzaskasz,czy moze jakiegos modela,fote skolowales? naprawde fajnie wyglada+w trudnej pozie;]
Napisano 7 Maj 200816 l Autor zrobił sie duzy bur... i mam obawy ,że będzie jeszcze większy. jak starzy malarze gadali: Jak nie rozmalujesz to nie namalujesz(jakoś tak ). Pozdrawiam. Pierszy plan na chwile odłożyłem zeby zastanowic sie nad całością
Napisano 7 Maj 200816 l No no, te stateczki wyglądają na naprawdę wielkie :) świetny efekt udało Ci się uzyskać
Napisano 7 Maj 200816 l Ło.. faktycznie zapowiada sie hicior! W pierwszej wersji dlon na pierwszym planie miala nieco bogatsza game kolorow i to jej dobrze robilo. Lekko zlewala sie ze sciana i byla bardziej elementem kompozycji niz akcentem. A w nowej wersji chyba za mocno konkuruje z drugim planem (czyli glowa, tors). W kazdym razie poprzednia wersje lepiej sie czytalo, silniej "uderzala".
Napisano 7 Maj 200816 l Autor spoko masz rację leander mnie też sie to co zrobiłem z ręką nie podoba, dlatego pierwszy plan odłożyłem niech sie "całość ułoży", to sie wróci, pozdrawiam
Napisano 8 Maj 200816 l To chyba jakos wysoko jest nie? Bo zerowa perspektywa powietrzna skutecznie zabija to wrazenie. Ponadto jak sciane dasz ciemniejsza to nie bedziesz musial tak tych hmmm "laserow" przepalac zeby sie odcinaly. Takie moje 2 grosze ;]
Napisano 8 Maj 200816 l Autor zgadzam się w pierwszym planie brakuje jeszcze tonów kolorystycznych i faktycznie te "lasery" wyją. Spoko postaram sie nie długo przedstawić nowego upeka
Napisano 14 Maj 200816 l kwasowe kolory i świetne skróty, to twoje cechy charakterystyczne, miło zobaczyć coś w innej tematyce ;]
Napisano 14 Maj 200816 l Autor podciągnąłem "gazowoplazmowy" obłok i trochę blachę na pierwszym planie
Napisano 16 Maj 200816 l Szkoda że nie wiadomo w co ten gościu strzela, powiem jedno nie widziałem jeszcze twojej pracki która by mi nie przypadła do gustu
Napisano 16 Maj 200816 l Autor Thx? Ile czasu spędzasz nad jedną grafiką? wstyd sie przyznać ale długo. Trudno mi zliczyc bo pracuje tylko w wolnym czasie. Chłopaki wypisują dwadzieścia godzin...u mnie bedzie więcej.
Napisano 16 Maj 200816 l wstyd sie przyznać ale długo. Trudno mi zliczyc bo pracuje tylko w wolnym czasie. Chłopaki wypisują dwadzieścia godzin...u mnie bedzie więcej. Nie powinieneś tak robić ;d zapraszam do zabawy speed painting.Naprawde dobra rzecz. Te kreski są efektowne i w ogóle ale można osiągnąć lepsze efekty innymi technikami(i w o wiele krótszym czasie).Pomyśl nad tym. Pozdrawiam kuba
Napisano 17 Maj 200816 l Eee, Thx, myślę że nie ma w tym nic wstydliwego ;) To mi jest wstyd, że dla mnie mordęgą jest spędzenie nad rysunkiem więcej niż 4 godziny. Niedługo będę musiał się przestawić na rysowanie bardziej dopracowanych rysunków
Napisano 17 Maj 200816 l Mam jak noiprox, i nie potrafie wysiedziec wiecej niz 4 godziny. Tylko boje sie, ze nie chodzi o cierpliwosc u mnie, tylko w pewnym momencie konczy sie ekspresja a zaczynaja sie glebsze rozważania i decyzje. I w tym momencie zwykle mowie pas, a to byc moze dopiero zaczyna sie swiadome malowanie. Wiec ode mnie raczej uznanie za siedzenie tyle czasu nad jedna rzecza.
Napisano 17 Maj 200816 l Autor fajne zjawisko dostrzegłeś leander. Ten moment w pracy kiedy dostrzegamy apogeum ekspresji jaką stworzyliśmy w naszej pracy. I kiedy sami postawiliśmy siebie przed decyzją czy dalej pracujemy i pilnujemy tej ulotnej ekspresji która juz jest a dalsze nasze dopieszczanie może tylko dziełko zniszczyć bo odbierzemy mu ten fajowy"pazur". . Mnie to zwalnia bo rozważam każdy moment i zwykle nie jestem zadowolony, pozdro (zrobiłem mała korektę w moim poście i może będzie bardziej czytelny) Edytowane 18 Maj 200816 l przez Thx
Napisano 17 Maj 200816 l Fakt, fajnie to określiłeś Leander, ten moment stopu. Znam osoby dla których ten moment następuje po 20minutach... chociaż rysują naprawdę dobrze, po prostu się marnują, bo w tak krótkim czasie po prostu nie da się tak naprawdę wykazać Najśmieszniejsze jest to, że kiedy byłem młodszy, potrafiłem siedzieć znacznie dłużej nad rysunkiem (ołówek+kartka), dzieląc pracę na kilka etapów, z odstępami nawet kilkudniowymi, a teraz ta zdolność gdzieś mi uciekła, i zazdroszczę Ci Thx takiego bezproblemowego powracania do niedokończonej grafiki ;)
Napisano 18 Maj 200816 l Autor żeby sie nie znudzić jednym tematem pracuje równocześnie nad dwoma, trzema. Mnie to pomaga :)
Napisano 20 Maj 200816 l Autor wkładam nowego upeka. ... tyle tylko co detalu przybyło. Powoli do końca.Pozdrawiam
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto