Brat kuzyna mojej ciotki Napisano 21 Wrzesień 2008 Napisano 21 Wrzesień 2008 (edytowane) Link do Video: http://pl.youtube.com/watch?v=jrvWhvUf7sk Postać która od dawna siedziała w mojej wyobaźni. Nie jest jeszcze odlana, jest kilka drobnych "zabrudzeń" formy, ale je poprawię bezpośrednio przed odlewem. Chciałbym kiedyś współpracować z modelarzem 3d który mógłby prznosić moje rzeźby np do XSI tak by była możliwa animacja. Edytowane 13 Październik 2008 przez Brat kuzyna mojej ciotki
Brat kuzyna mojej ciotki Napisano 22 Wrzesień 2008 Autor Napisano 22 Wrzesień 2008 Jeżeli zsumować czas pracy to będzie jakieś 100 godzin. Pracę utrudniłem sobie, gdyż ta głowa jest 2 razy mniejsza od naturalnej, a glina jest trudniejsza w obróbce przy małej skali.
moleism Napisano 22 Wrzesień 2008 Napisano 22 Wrzesień 2008 100? masz racje ze w skali trzeba wiekszej robic bo latwiej. Ja narazie zrobilem 3 projekty ktore wypieklem ale nie z gliny tylko z czegos co sie nazywa super sculpy.. bardzo fajna zabawa. nie twardnieje dopuki nie wypieczesz i jest mieksza im wiecej ja gnieciesz.. jak chcesz to ci moge wyslac pare zdjec co ja narobilem ale przy twojej wytrwalosci moje wyciski sie chowaja... trzymaj tak dalej bo to jest naprawde zadka dyscyplina..
KLICEK Napisano 22 Wrzesień 2008 Napisano 22 Wrzesień 2008 (edytowane) super robota stary gratulacje, masz niemilosierny talent, dlugo rzezbisz ? dasz rade cos powiedziec wiecej na temat produkcji takiej rzezby od strony technicznej? narzedzia itp ? ps. jak mozna to chcialbym sie dowiedziec maximum :D jezeli niechcesz zdradzac to zrozumiem Edytowane 22 Wrzesień 2008 przez KLICEK
kubi Napisano 22 Wrzesień 2008 Napisano 22 Wrzesień 2008 Ode mnie masz szacun za facjatę. Te włosy mógłbyś jakoś wykończyć bo jak na razie to nie "wyglądają".
serratus Napisano 22 Wrzesień 2008 Napisano 22 Wrzesień 2008 Ekstra. Ładnie uchwyciłeś twarz, wyraziste rysy. Tak się składa, że zaczynam przygodę z rzeźbą. Może słyszałeś o tej książce ? : http://www.heidimaiers.com/book.htm Pozdrawiam
Brat kuzyna mojej ciotki Napisano 22 Wrzesień 2008 Autor Napisano 22 Wrzesień 2008 (edytowane) kubi - przyznam szczerze ze trochę, miałem w myślach tę rzeźbę Dunikowskiego i sposób w jaki on potraktował włosy http://www.muzeum.stalowawola.pl/chagall_dunikowski/m_dunikowski/dunikowski_04.jpg, Klicek -robiłem ten obiekt tak długo, gdyż jest to moja pierwsza poważna rzeźba. Studiowałem Architekturę Wnętrz na ASP, i tam też mieliśmy szczątkowe zajęcia z rzeźby, ale tylko na pierwszym roku....później były raczej działania konceptualne, niemające za wiele wspólnego ze studium z natury. Generalnie na studiach mało co potrafiłem skończyć, byłem zbyt roztrzepany (adhd?), dopiero teraz w domowym zaciszu potrafiłem się skupić. Bardzo dużo obserwuję ludzi, , więc mam w głowie sporo zakodowane. Przy rzeźbieniu ucha, pomagałem sobie obserwacjami własnego. Najlepsze narzędzie to dłonie i paznokcie, oraz rozpylacz do wody, nawilżający materię. Używałem też skalpela. Dla mnie najważniejsze przy rzeźbieniu jest obserwowanie jak materia się zmienia, i w odpowiednim momencie zaprzestanie pracy nad danym elementem. Rzeźba jest też czymś jakby formą projekcji własnych emocji, na glinę. Pewnego sprzężenia zwrotnego. Jestem zły i wkurzony i tworzę taką rzeźbę, po jakimś czasie wyłaniają się zarysy twarzy. Wtedy ona zaczyna na mnie oddziaływać, patrzeć. To jest dziwne uczucie, tak jakbyś obcował z żywą osobą i zastanawiał się co ona myśli, a następnie właśnie to w niej umieszczał. Hagelades. -niestety nie...Szczerze mówiąc mam ambiwalentny stosunek do wszelkich tutoriali i tego typu publikacji. Stwarzają ryzyko i pokusę powielania i naśladowania, ale niektórzy potrafią oczywiście później się odbić od tego i szukać własnego stylu. ps. Polecam zwykłą tanią glinę, można kupić w sklepach dla plastyków. Tylko radzę zdobyć jakąś kanciapę, gdyż brudzi się niemiłosiernie. Mam zamiar zrobić odlew, ale do tego poproszę kolegę który robi to na co dzień....Ważne jest zrobić odpowiednią konstrukcję szkieletową, zabezpieczy nas to przed rozpadem rzeźby. Oczywiście im większy projekt tym solidniejszy musi być szkielet, Z racji tego że moja rzeźba jest dość mała, zaryzykowałem i wziąłem co miałem pod ręką -by zbudować rusztowanie. Czyli kilka tekturek po rolkach papieru toaletowego i plastikowe słomki. Jednak radziłbym użyć czegoś lepszego (myślę że miałem fuksa, że jeszcze rzeźba się nie rozpadła, choć nadal się boję) najlepiej użyć jakiejś dechy jako podstawy a następnie przybić do niej pionowo stojący klocek drewna, do którego z kolei trzeba przybyć drut, który jest zakończony krótkimi listewkami złożonymi w krzyżyk. Edytowane 22 Wrzesień 2008 przez Brat kuzyna mojej ciotki
KLICEK Napisano 22 Wrzesień 2008 Napisano 22 Wrzesień 2008 Dzieki za odpowiedz :) no my z Leru do rzezby bralismy kilka podstawek porcelanowych/glinianych z reala do tego duuuuuuuuzo drutu i gruba srubke do trzymania podstawy pozniej oklejalismy to. Dasz rade cos wiecej powiedziec o technikach jakich uzywasz ? na co zwracac uwage itp ?
Brat kuzyna mojej ciotki Napisano 22 Wrzesień 2008 Autor Napisano 22 Wrzesień 2008 nie znam się na technologii, wziąłem po prostu glinę i zacząłem rzeźbić .....jestem świeży w tej dziedzinie....może gdzieś znajdę stare foty, z wczesnych faz powstawania...muszę tylko poszperać w kasetach dv.
D4D4L Napisano 23 Wrzesień 2008 Napisano 23 Wrzesień 2008 No ziomek :D Na to forum cię przywialo no no :D Gratki i ladnie. Tak patrzę na to i wygląda mi to na model mojego qmpla z pracy.... albo mi się zdaje O_o Michal to ty? xD
Rekomendowane odpowiedzi