Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Witajcie. Podglądam to forum w zasadzie od dość niedawna, ale już zagościło w moim folderze Ulubionych i na pewno wyniosę stąd wiele cennych dla siebie informacji. Z pewnymi wątpliwościami (ale raz kozie śmierć) chciałam pokazać Wam pracę, która w zasadzie jest pierwszą i póki co jedyną ;) moją pełną pracą digital painting. Rysowałam w sumie od dziecka, aczkolwiek z dość długimi przerwami w tak zwanym międzyczasie. Zawsze był to przed wszystkim ołówek, czasem pastele albo kredki akwarelowe... Jakiś rok temu dostałam w prezencie tablet i po pierwszych próbach przejścia "z kartki na monitor" podłamałam się i zwątpiłam w możliwość używania tego ustrojstwa :> jednak ostatnio przestałam się na nie gniewać, poczytałam trochę, pooglądałam tutoriale i postanowiłam oswoić piórko do swojej dłoni. Po kilku ćwiczeniach typu oko, usta, załapałam w końcu o co chodzi i zabrałam się za swojego kota. Może narazie nie ma się szczególnie czym chwalić, ale chyba potrzebuję obiektywnej oceny. Załączam też zdjęcie, na podstawie którego rysowałam. Proszę o konstruktywną opinię. Pozdrawiam Monika

Edytowane przez pctrx
  • Odpowiedzi 39
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

IMHO praca jest super! ładny wjazd na forum.. :)

super światło, i futerko.. pewnie było z tym trochę roboty..

jedyne co mnie trochę razi to proporcje, wydaje się jakby kotkowi się oczka rozjechały.. szczególnie lewe. poza tym z racji tego, że mam tak ustawiony monitor od razu rzuciły mi się w oczy plamy na czerni w lewym dolnym rogu ;)

jak dla mnie klimacik jest dobry, szkoda tylko, że to raczej zasługa refki. wrzucaj więcej i częściej! na pewno ktoś Ci coś zawsze podpowie. nie tylko jakiś amator jak ja, ale pewnie ktoś kto się ode mnie lepiej zna a tutaj takich duuużo :)

pozdrawiam

Napisano

Hej, dzięki za słuszne spostrzeżenie - ja akurat mam dość ciemno ustawiony monitor, więc zupełnie tego nie zauważyłam (a nie przyszło mi do głowy sprawdzić po rozjaśnieniu). Lewe oko rzeczywiście wygląda fatalnie kiedy się rozjaśni. W takim razie biorę się za poprawki. I za coś nowego :)

Napisano

Witam po długiej przerwie...

Obiecałam poprawić kota :) i poprawiłam, obiecałam się wziąć za coś nowego, i się nie wzięłam. Jednak uznałam, że może dobrze byłoby śladem innych założyć sobie tutaj "teczkę", celem motywacji... Chociaż w moim przypadku przeszkodą jest nie tyle brak motywacji, co raczej czasu na to, żeby usiąść i narysować coś od początku do końca, bo strasznie nie lubię rysować etapami (u mnie ma to tendencje do nie wracania do takich prac). Ale zobaczymy... :)

 

Ponieważ nadal nie mam innych prac tabletowych oprócz kota (i oka, które przed kotem męczyłam długo zanim załapałam, o co chodzi), zamieszczam prace wykonane tradycyjnie ołówkiem, przed laty (2001-2004)...

Dobór prac jest o tyle przypadkowy, że po prostu te mam zeskanowane :) ale postaram się wrzucić coś jeszcze o ile tylko uda mi się dorwać do jakiegoś skanera.

 

angelbypctrx.th.jpg thelustbypctrx.th.jpg peccatrixbypctrx.th.jpg lucipherthefallenangelb.th.jpg dancingm.th.jpg chopsueybypctrx.th.jpg hopeless.th.jpg xxxbypctrx.th.jpg wiedz2.th.jpg thehollowbypctrx.th.jpg girlie.th.jpg feverbypctrx.th.jpg lollypopbypctrx.th.jpg

 

Hmm jeszcze zaplątała mi się tu jakaś w miarę swieżyzna - pierwsze podejście do kredek akwarelowych, tylko kolory po skanie wyszły strasznie przekłamane:

ozitaey5.th.jpg

 

Obiecana poprawiona kicia:

jazzi1.th.jpg

Na pewno nie jest idealnie, ale jak na moje umiejętności to prędzej byłam gotowa skasować plik, niż robić z nim coś dalej :>

 

I oczko, na którym wprawdzie zjadłam zęby, ale przynajmniej załapałam jak rysować, żeby nie wychodziło jak rysunki przedszkolaka:

oko1.th.jpg

Napisano

NO kotek nawet nawet wyszedl...ale za duzo czerni. Zreszta chyba to wiesz , jak czytales posty ktore pisali inni starajac sie komus pomoc. Co do olowka, cwicz cwicz cwicz...bo lezy pare rzeczy.

Moja umiejetnosc malowania, rysowania nie ma tu znaczenia, poniewaz bledy moze widziec kazdy i moze je wskazac, zas obowiazkeim autora jest pozbyc sie bledow. :P

Napisano

Nie było mnie tu daaawno. Sprawy osobiste, przez które nie miałam też kiedy nic ćwiczyć, rysować.

Ostatnio trochę próbuję wrócić do tego, bo czasami aż mnie nosi...

Przez tych kilka lat powstał tylko jeden szkic ołówkiem, którym zdecydowanie nie warto się chwalić.

Wczoraj zainspirowana zdjęciem pokazanym przez koleżankę, wyciągnęłam tablet.

Proszę o konstruktywną ocenę. Wiem, że tu jeszcze parę rzeczy można dopracować (dziś i tak parę drobiazgów poprawiłam w porównaniu do wczorajszej wersji), może jeszcze do tego przysiądę. Na pewno przydałoby się poprawić szczegóły przy przejściu koloru futerka na dole obrazka, ale tu popełniłam błąd nie dzieląc tego akurat na warstwy i teraz ciężko ;)

Pozdrawiam.

Napisano

Przedewszystkim zmień nazwe wątku na TECZKA 2d - pctrx lub coś w ten deseń.

I nie wrzucaj thumbnailsów tylko wgrywaj na http://www.imageshack.us i tutaj wgrywaj je jako obrazki. I zanim będziesz je wgrywać na serwer to weź je pozmniejszaj w jakims programiku do edycji grafiki. bo niektóre są zdecydowanie za duże.

 

kotek fajnie wyszedł, ale przydałoby sie jakieś gradientowe tło :)

Napisano

Telthona, dzięki za rady odnośnie korzystania z forum, będę pamiętać ;) niestety chyba nie mogę zmienić tematu wątku? znalazłam taką opcję tylko przy konkretnym poście, nie całym temacie. Może powinnam poprosić o to moderatora?

 

Tłem narazie nie chciało mi się bawić, ale może jeszcze do niego wrócę i coś domaluję...

 

Dziś się zabrałam za kolejnego kota, miał być speed, ale wyszedł jakoś tak kreskówkowo i nie podoba mi się. Jeszcze muszę nad nim popracować.

 

Nikt więcej się nie wypowie? trochę krytyki? co jest źle, co może być... co do poprawki, nad czym bardziej pracować?

Napisano

Kolejny kociak. Właściwie chyba jest WIPem, bo chciałabym jeszcze popracować nad futerkiem, chociaż nie tylko ono wyszło mi trochę mało realistycznie. Spędziłam nad tym jak narazie ok. 6h i nie jestem jeszcze zadowolona. Kompletnie nie podobają mi się oczy, wyszły jakoś sztucznie, co mogę z nimi zrobić??? bo futerko to wiadomo, włoski, włoski, włoski...

Lewa łapka do poprawy, zdecydowanie.

Tło jest bardzo tymczasowe :D

 

oasisxl.jpg

 

Proszę o konstruktywną krytykę...

Napisano

Tutaj cieżko cokolwiek krytykować, ja widze plamę i smudge toolem porozciągane nibywłoski. Oczy i mordka jeszcze jakotako ale kot jest płaski. Zauważ że masz ten sam kolor pod lewym jak i prawym uchem, tutaj brakuje cienia. Jest jakas czarna plama pod kotem ale to raczej nie jest cien. Pod jego pyszczkiem powinno być troche ciemniej. Tak samo w uszach. Spróbuj porysować troche martwej, jakieś przedmioty z biurka etc.

Napisano

Tak, część włosków zrobiona jest smudgem, narysowałam nieco włosków pędzlem, ale tak jak napisałam to jest jeszcze do wykończenia. Jeśli chodzi o cienie, to rysowałam na podstawie zdjęcia, na którym cieni właściwie nie ma... i tak pod brodą dodałam odrobinę cienia ;)

k046121.th.jpg

"Cień" pod kotem jest wersją roboczą, nie wygląda dobrze, masz rację.

Dzięki za uwagi. Wrócę do poprawek jak się trochę ogarnę z innymi sprawami. Mam nadzieję, że uda mi się coś zrobić z tą płaskością i nierealnością.

Napisano

Witam się znów po przerwie, tym razem zdecydowanie krótszej (choć i tak za długiej).

Dziękuję modom za zmianę tytułu wątku, nawet już nie pamiętam, do kogo konkretnie pisałam ;)

 

W międzyczasie siadałam wielokrotnie do tabletu i zaczynałam różne prace, ale jakoś nie miałam weny. W ostatnim tygodniu wzięło mnie i zaczęłam męczyć rozpoczętą dawno Angelinę Jolie, która wymaga jeszcze sporo pracy (jako całość, a w szczególności muszę poprawić lewe oko [jej lewe], bo wyszło za nisko i za małe, i strasznie mnie to razi). Mile widziane Wasze uwagi. Może czegoś nie zauważyłam.

angelinajs.th.jpg

 

 

Wczoraj zaczęłam, a dziś prawie udało mi się skończyć (niestety przeziębienie mnie dopadło i już padam z nóg, więc drapak w tle i ostatnie poprawki zostawiam na później) kolejnego kota. Jestem z niego naprawdę zadowolona, biorąc pod uwagę moje doświadczenie w digital paintingu (czy raczej jego brak ;]). Żałuję przy tym ogromnie, że tego kociaka robiłam w tak beznadziejnej rozdzielczości, ale chyba przez chorobę nie zwróciłam na to uwagi, no co za głupota ;) Jak tak patrzę na poprzednią grafikę z kotem, którą tu pokazywałam, to zastanawiam się, jak ja to malowałam, że wyszło tak koszmarnie. Spróbuję go kiedyś przerobić na coś, czego nie trzeba będzie się wstydzić...

A oto Kai - kociak syberyjski :)

kaiwip2.th.jpg

Napisano

Kolejny WIP, Johan Hallgren, do niedawna członek Pain Of Salvation.

Początkowo byłam zadowolona jak na swój poziom, ale już mi trochę entuzjazm opadł, zwłaszcza, gdy odpoczęłam od tej pracy jakieś 2 dni i świeżym okiem dostrzegłam, że chyba głowa jest za duża w stosunku do ciała, poza tym mam problem z wymodelowaniem klaty. Jak zaczęłam malować Johana, to siedziałam prawie cały dzień bez przerwy i jakoś tak samo szło. Gdy musiałam inaczej rozplanować czas i nie mogłam tyle naraz posiedzieć przy tablecie, to i jakby wszystko zaczęło gorzej iść :/ mi się chyba najlepiej pracuje non-stop, nie powinnam odkładać nic na potem, niestety na ogół tak się nie da :>

Załączam referkę, może jako bardziej doświadczeni podpowiecie mi, jak mogę ruszyć dalej. Nie mogę rozgryźć jak odpowiednio dobrać kolory, te wszystkie odcienie na skórze torsu. Abstrahując od samego koloru skóry, największy problem mam z cieniami: czarny jest za czarny, brąz też jakoś nie pasuje, fiolet i granat wychodzą za ostro.

Kolory na twarzy też mi nie podchodzą i jeszcze będę z tym kombinować.

Help...

hallgrenwip4.jpg

 

Referka tutaj

Napisano

nie wiem czy jest jakikolwiek sens w przerysowywaniu zdjęć. Lepiej uzyć filtrów na fotografii. Wiele też się w ten sposób nie nauczysz. O kolorach więcej się dowiedz ogladajac prace impresjonistów i zdjęcia ze skanera/cyfrówki na zbliżeniu.

 

Anyway i tak masz minusa za malowanie kotów :)

Napisano

Mimo wszystko raczej nauczę się więcej, niż używając filtrów na fotce ;)

Pewnie źle myślę, ale jakoś wydaje mi się, że rysując ze zdjęć ogarnę jakiekolwiek podstawy operowania piórkiem, czy w ogóle rysowania patrząc na monitor, a nie na kartkę. Prawda jest taka, że dostałam tablet, leżał całe wieki, któregoś dnia go wyciągnęłam, spróbowałam coś narysować (z głowy) - zupełnie od d. strony, zniechęciłam się, schowałam tablet. Po kolejnych stu latach poczytałam kilka tutoriali, wyjęłam tablet, namalowałam swoją kotkę na podstawie zdjęcia, po czym pomyślałam, że kurcze, może jednak coś z tego będzie. To było prawie 4 lata temu. Gdybym przez ten czas miała kiedy ćwiczyć malowanie, zapewne "coś" by już z tego było. Niestety nie bardzo miałam kiedy, owszem coś tam próbowałam smarować, ale albo się szybko zrażałam, albo właśnie nie było jak porządnie do tego przysiąść... teraz mam postanowienie znajdywać zawsze trochę czasu na dp, a od czegoś w ogóle trzeba zacząć przecież.

Koty... są moją miłością... może dlatego mam do nich więcej cierpliwości ;)

Rysując ze zdjęcia czuję się jakoś tak... pewniej. Mam jakiś punkt odniesienia, może to dlatego. Z głowy rysowałam jak dotąd wyłącznie ołówkiem (i to naprawdę dawno). Chyba po prostu muszę się przełamać. :)

Napisano

Na szybko wczoraj machnęłam sobie coś z głowy piórkiem, najgorzej to chyba lewa dłoń wyszła...

girl1b.jpg

 

I dziś w międzyczasie szybkie bazgroły ołówkiem, niestety skaner coś przekłamał kontrast i niektórych rzeczy nawet nie widać:

usta1.jpg

 

Postanowiłam sobie w miarę możliwości poćwiczyć cokolwiek przynajmniej kilka razy w tygodniu. Tylko fajnie by było, gdyby ktoś napisał tu jakieś dobre słowo - dobre znaczy konstruktywnie krytykujące, bo osoby, którym mogę to pokazać na żywo powiedzą tylko "no ładne, ładne", a mnie zupełnie nie o to chodzi :>

Napisano

no to może podrzucę tylko taką radę jak chcesz rysować detale, to niestety nie zwalnia z szukania relacji brył. dobrze jest zanim poszukasz płynnej linii i waloru [ przynajmniej jako początkującemu ] zbryłować obiekt który rysujesz, a linie / plamy staną się wynikową znalezionych brył prostych. taki przykładowo nos to nic innego jak zbiór kilku nieregularnych wielościanów.

 

pamiętam swoje przygody z nosami, stopami etc... początki słowem, i to ćwiczenie jest mega pomocne :D a najlepiej oczywiście nie ze zdjęcia tylko z żywego modela bo wtedy w razie wątpliwości można sobie takiego egzemplarza obejrzeć dookoła.

 

taki mały off top - a zastanawiało mnie od jakiegoś czasu - czemu koty ? :D

Napisano

tymbardziej, dzięki za odpowiedź. Wiesz, ja w ogóle mam taką dziwną cechę charakteru, że pewne rzeczy chciałabym od razu. Generalnie rysowałam "od zawsze", ale nigdy regularnie. Nigdy nie przykładałam się do rysunku, nigdy nie ćwiczyłam, nie uczyłam się też (sama czy gdzieś) rysunku. Czasami ktoś mówił mi, że nieźle rysuję. Kiedy miałam naście lat, i wiedziałam, że nie trenuję, to był komplement ;) ale z niego wynikało też to, że kiedy próbowałam coś narysować i mi nie wychodziło, to ja "rzucałam wszystko" zamiast poświęcić się ćwiczeniu rysowania, po prostu odpuszczałam.

Teraz w sumie też zabrałam się za digital od razu chcąc zrobić "coś wielkiego". Wiem, że nie tędy droga. Nie zrobię nic "wielkiego" nie zaczynając od podstaw. To zrozumiałam już jakiś czas temu, ale u mnie zawsze kiepsko z wolnym czasem. A jednak - mogę albo pójść właściwą drogą, albo zapomnieć o rysowaniu, innej opcji nie ma ;)

 

Czemu koty? nie wiem :) zawsze były w moim życiu. Potem przyszła miłość do rasy syberyjskiej. Jestem zrzeszonym hodowcą, jeżdżę na wystawy i takie tam ;)

 

Hehe. Tak w ogóle to moją pierwszą pracą na tablecie był jakiś śmiszny "kreskówkowy" kotek z głowy. Drugą była ilustracja z moimi kotami, którą wysyłałam jako kartkę z życzeniami świątecznymi do zaprzyjaźnionych hodowców. Ale tutaj wstyd pokazać ;)

Napisano

Trzeba było to zrobić.

 

Wiem, co napiszecie o tle, ale przez prawie 2h dłubania tego tak zgłodniałam, że już dłużej nie mogłam :> najwyżej dopracuję później.

 

owoce.jpg

Napisano

Witam znów po przerwie.

Nie mam znów zbyt wiele do pokazania, ale trochę się u mnie zmieniło. Zapisałam się niedawno do studium plastycznego (zaocznie, kierunek: grafika komputerowa), gdzie m.in. na zajęciach z rysunku okazało się, że węgiel mnie nie gryzie (nie rozumiem, dlaczego wcześniej nie próbowałam się o tym przekonać ;) ) i że na dużym formacie pracuje się dużo lepiej, niż na małym.

Jak tylko opatentuję jakiś sposób na sensowne obfocenie prac w formacie B1 to mogę pokazać co męczę w szkole, tymczasem tylko ostatnia pracka z zajęć (no właśnie marne foto i to jeszcze robione wieczorem), bo chyba też najbardziej jestem z niej zadowolona:

 

ziuta2.jpg

 

I takie dwa drobiazgi już domowej roboty:

- na szybko portrecik węglem w formacie A4

 

daniel1mn.jpg

 

 

- i też w formacie A4, jeszcze ciepły WIP, tutaj staram się dokładniej oddać detale

 

dgwip2.jpg

 

Liczę na konstruktywną krytykę... i wracam do pracy :)

Napisano

No dobra, skończyłam drugi portret.

Trochę za późno się zorientowałam, że mi lewe oko poleciało trochę do góry i chyba już bym nie mogła tego poprawić, ale generalnie jestem zadowolona. Myślę, że to moja najlepsza jak dotąd praca. Aż żal d. ściska, że zabrałam się za to na zwykłym papierze do drukarki... ;)

 

dgwip23.jpg

Napisano

Hej hej, setny raz się zabieram do odwiedzenia znów forum i jakoś ciągle nie wychodzi ;)

Czasu u mnie wciąż jak na lekarstwo, więc nie mogę się pochwalić jakimś mega wielkim dorobkiem z tego okresu, ale coś tam udało mi się wydziubać, a nawet obronić dyplom w studium plastycznym.

 

Wrzucam więc, na początek część prac wykonanych technikami tradycyjnymi (nie obfociłam jeszcze wszystkich prac z teczki szkolnej), tzn. w poniższych przypadkach to farby akrylowe oraz węgiel, który uwielbiam. Wszystkie prace są w formacie B1, robione podczas zajęć w szkole i częściowo kończone w domu. Każda paniusia to zwykły manekin ze szkolnej pracowni, ale miałam takie małe zboczenie żeby Ziutę, bo tak ją sobie nazwałam, ożywiać na różne sposoby.

 

5uHvrh.jpg

 

fKP6VI.jpg

 

fiJnjB.jpg

 

J1titF.jpg

 

6Tcikh.jpg

 

h2zVQR.jpg

 

A tu powinien być jeszcze jeden, ale coś się nie wyświetla?? to niech będzie link: https://imageshack.com/i/f0h2zVQRj

 

A to już prywatne rysunki (też węgiel), ze zdjęć:

 

gPSbzE.jpg

 

mu8nvr.jpg

 

 

Ten już wrzucałam, ale chyba i tak nikt tu nie zaglądał, a poprzedni skan był paskudny:

 

qt4i9f.jpg

Napisano

Fajnie sie zaczyna. :)

 

Czy prace na poczatku postu #25 sa robione z glowy?

Tak wyglądają, ponieważ sypią ci się mocno w nich proporcje.

Natomiast w pracach, w których rysujesz ze zdjęcia radzisz sobie z tym o wiele lepiej.

 

Popracuj sobie nad zrozumieniem ludzkiego szkieletu w oparciu na książkach Andrew Loomisa (tak dla przykladu).

Polecam rysowanie uproszczonego szkieletu, dynamicznych póz, ćwiczenie proprcji. Nie porzucaj rysowania z wyobraźni, ale jeśli nie będziesz robiła tych dwóch rzeczy jednocześnie, istnieje ryzyko, że będziesz utrwalać błędy.

 

Powodzenia i pozdrawiam! Keep working! :)

Napisano

I jeszcze digitale.

 

Taka szybka rybka ze zdjęcia

 

JELRRK.jpg

 

Piotr Rogucki - próba soft airbrushingu (nie podszedł mi ten airbrushing w wydaniu męskim, albo po prostu potrzebuję więcej, żeby mi podszedł :) )

 

IpFBGc.jpg

 

Mila Kunis - tutaj tak chciałam na szybko sobie pomazać, może kiedyś dokończę...

 

OG8xUX.jpg

 

Daniel Gildenlow (ponownie :> ), na raty to ze dwa miesiące robiłam, bo nie było kiedy, a miało nie wyjść "na odwal się".

 

lF6IDx.jpg

 

Marty Friedman, przy którym to portrecie najpierw klęłam, że mi się zachciało takie włosy malować... a potem ten portret został udostępniony na jego profilu na FB, co wręcz mnie wprawiło w miłe zakłopotanie, bo trochę jednak odpuściłam jak pewnie widać ;)

 

yRNalV.jpg

 

Scena pewnie większości znana... Maddie Ziegler z klipu do "Chandelier" Sii

 

4pZauL.jpg

 

Jakiś WIP z głowy (w fazie mocno początkowej)

 

sn2GDE.jpg

 

A poniżej taki w sumie jedyna pełna i autorska praca, którą akurat robiłam w ramach dyplomu. Jako, że to tylko jedna z ilustracji (łącznie jest ich 5) i to nie w pełnej formie (to ilustracja na okładkę książki, robiłam cały projekt oprawy graficznej), to wrzucam, a co do reszty to właśnie nie jestem pewna, czy mogę, bo wg informacji z mojej szkoły muszę zaczekać aż to szkoła pierwsza opublikuje mój projekt dyplomowy (chyba, ze nie zrobi tego w ciągu 6 m-cy, to wtedy już mogę).

Do pozy, układu ciał korzystałam z referki, natomiast cała reszta jest z głowy.

 

JOXlmR.jpg

 

Czekam na konstruktywne komentarze, za które z góry dziękuję :)

 

- - - Połączono posty - - -

 

@DAGOO

 

Prace te są po części z głowy i z modelu, modelem był gipsowy manekin z łysą głową i pourywanymi rękami, więc w sumie nawet więcej tu z głowy, niż nie ;)

Napisano

Wow, czy te wszystkie prace są robione w tym samym czasie?

Różnica poziomu malarstwa jest ogromna.

Jedne są superowskie na przykład portret Friedman'a a inne wyglądają tak, jaby ne robiła ich ta sama osoba :P

 

Ps.: czy ostatnia praca nie ilustruje przypadkiem pewnej sceny z Sagi Ludzi Lodu? ^^

Napisano

Pytasz o wszystkie ogólnie, czy tylko digitale?

Ogólnie są to prace z ostatnich około 2-2,5 lat, natomiast digitale akurat z tego posta wszystkie są z tego roku. Friedman i Maddie najświeższe.

 

Tak, ostatnia praca dotyczy tej właśnie Sagi, to pewnie w takim razie wiesz już, o jaką scenę chodzi :)

Mój projekt dyplomowy to była oprawa graficzna i ilustracje właśnie do 33 tomu "Sagi o Ludziach Lodu", fajnie, że ktoś to rozpoznał bez informacji :D

Napisano

YnSsrp.jpg

 

Mnie najbardziej boli za duża prawa dłoń Vanji, chętnie przeczytam, co jeszcze tak wali po oczach (pewne rzeczy i tak dostrzegłam po czasie dopiero...) :)

Napisano

Gdybym miał wybrać jedną rzecz, to najbardziej wali po oczach, że rudowłosa jest tak bardzo praworęczna, że bardziej się nie da ;) (ma dwie prawe dłonie). Na refce jej kciuk schował sie za literkami ER, na obrazku nie ma go w ogóle, pominęłaś, a powinien być.

 

Gdybym miał wspomnieć inne rzeczy, to... hmmm... Po kolei!

 

Kompozycja:

 

Osobiście nie widzę sensu bazowania własnej ilustracji na cudzym zdjęciu w tak wielkim stopniu (zgaduję, że cudze). Zacząłbym od własnego szkicu a potem sam porobił fotki do refek. Ilustracja tradycyjnie była kreatywnym zajęciem. Teraz oczywiście jest z tym różnie, ale najlepiej zawsze być autorem własnych prac. :)

 

Walor:

 

Najbardziej daje sie we znaki, że pogubiłaś się w oświetleniu widocznym na refce. W niektórych fragmentach się go trzymasz, w innych nie, a niekiedy w ogóle dałaś sobie spokój z oświetleniem. Najjaskrawiej widać to na kiecce. Jest ona kompletnie płaska. Powinno być wyraźne oświetlenie, strona oświetlona, strona zacieniona - tak się buduje bryłę, szczególnie w tak dramatycznym temacie pracy trzeba dojebać kontrastem. Porównaj co ja zrobiłem na kiecce i włosach, które u Ciebie po całości są pojechane jednakowym walorem. Widać to również w innych elementach takich jak ramię demona (?) na które cień rzuca głowa panny, szyja panny (znowu głowa rzuca cień) itp. Teraz zwróć uwagę na ramię niewiasty po naszej lewej stronie. Przedramię zrobiłem znacznie ciemniejsze niż dłoń (u Ciebie jest identyczny walor na obu tych częściach ciała). Polecam sie przyjrzeć i zastanowić, czemu tak zrobiłem. Teraz zerknij na głowę kobiety. Od razu widać, że twarz trochę skopałem, ale mimo to cała głowa jest przestrzenna, bo ma zacienioną stronę i oświetloną. U Ciebie jest płasko, ponownie z powodów opisanych powyżej. To samo dotyczy ogona i włosów demona - przyjrzyj sie jak użyłem różnych walorów aby nadać trójwymiarowości.

 

Na koniec jeszcze jedna znana i lubiana sztuczka kompozycyjna. Zauważ, że u Ciebie jest takie samo natężenie światła na całej długości figur - na głowie odblaski błyszczą z taką samą mocą jak na dłoniach. Ja zostawiłem sobie najjaśniejsze akcenty na ten element pracy, na który chcę zwrócić uwagę (twarze kochanków, jakiekolwiek by one nie były ;) ). To ty tu rządzisz, więc rządź mądrze - zbuduj hierarchię ważności w ilustracji i zaakcentuj ją stosownymi wyborami w kwestiach kompozycji, waloru i koloru.

 

Anatomia:

 

Tu masz duże problemy. Proporcje są bardzo ważne i trzeba sie mieć wciąż na baczności żeby sie nie porozłaziły każde w swoja stronę. Rozmiar dłoni relatywnie do reszty ciała, rozmiar kciuka w stosunku do reszty dłoni, to wszystko musisz ciągle mieć na oku i porównywać. Konstukcja anatomiczna również sprawia Ci kłopoty. Zerknij na brzuch - pępek jest za duży i za głęboki, po środku jest linia która nie wygląda na odciskające sie pod skórą mięśnie brzucha, lecz na namalowana ciemną linię. Te zmiany w walorze są tam o wiele subtelniejsze, ziż nam sie często zdaje i łatwo przegiąć. Z kolei między pępkiem a jej łokciem należało wyraźniej zaznaczyć zmiany w walorze (budując tym sposobem formy brzucha), a Ty zrobiłas tam bardzo płaski duży kształt. Jedyna rada jaka znam na poprawienie anatomii to długotrwałe i systematyczne studiowanie tego zagadnienia. Pomaga rysunek na żywca, pod warunkiem że masz analityczne podejście a nie tylko kopiujesz co widzisz. Również w analozowaniu tego wszystkiego pomaga rzeźbiarstwo no i nauczenie sie konstrukcji szkieletu i mięśni z atlasów anatomicznych. Gdy już zgromadzisz wiedzę, będzie Ci łatwiej wyłapać błędy w rysunku, bo bez wiedzy nawet majac refkę szybko wszystko się sypie. To tak jakby dyktować coś komuś w języku, który jest tej osobie obcy. Niby wszystkie potrzebne informacje trafiają w eter, ale zapis będzie sie różnił od tego co było mówione. Dlatego namalowałaś panience dwie prawe dłonie ;]

 

Kolor:

 

Tutaj jestem cienki, więc wpomne tylko pokrótce o konieczności róźnicowania koloru. Skóra na dłoniach nie jest taka sama jak na twarzy, inna jest na stopach niż na udach i tak dalej. Mówie tu o kolorze lokalnym. Na te różnice dokładają sie jeszcze z kolei różnice powodowane oświetleniem. Na przykład biała tkanina w części oświetlonej ma inny kolor niż w części zacienionej. Tu pomaga nauka teorii koloru poparta studiowaniem tego zagadnienia z natury.

 

 

 

11045852_10202999572230376_9157874440786173363_o.jpg

 

Mam nadzieję, że mój wywód sie przyda. Pozdro i powodzenia!

Napisano

Wow, nie wiem co powiedzieć, przede wszystkim dzięki za dogłębną i konstruktywną analizę. Rzeczywiście zwróciłeś mi uwagę na rzeczy, których nie widziałam lub widziałam trochę inaczej. Na swoją obronę powiem, że to nie jest tak, że jestem jakoś super dumna z efektu ;) i tak po prawdzie to mój dyplom powstawał w bólach i bardzo ograniczonym czasie, nawet byłam już blisko decyzji o odpuszczeniu, bo po prostu brakowało mi czasu, żeby siedzieć nad tym tyle, ile wg mnie było potrzeba. Nie mam już 20, a nawet 20-paru lat ;) wiem, że zabieram się za to wszystko trochę późno, ale cóż, takie życie, ale jakoś nie mogę zapomnieć o swoich marzeniach z dzieciństwa jeszcze czy wczesnej młodości, dlatego jednak próbuję ;) chciałam skończyć to co zaczęłam i na co wydałam trochę ciężko zarobionej kasy (choć szkoła sama w sobie mocno mnie rozczarowała), więc zacisnęłam zęby i właściwie cały projekt zrobiłam w 2 tygodnie "po godzinach pracy" (księgę projektu kończyłam jeszcze wieczorem przed obroną...), dlatego pewnie efekt jest jaki jest. Co do refki to tak jak pisałam we wcześniejszym poście, chciałam z niej zaczerpnąć tylko samą pozę kochanków, nawet nie światło, ale jak widać trochę się światłem sugerowałam (pewnie nie do końca świadomie).

 

Ta praworęczność jest powalająca ;) w moim mniemaniu kciuk był schowany pod dłonią demona, ale jak patrzę teraz "Twoim" okiem to nawet i tak nie wygląda :) porażka. Mam się z czego pośmiać, ale dziękuję ponownie, bo mam też teraz nad czym pomyśleć i popracować. Moja pani prof. od malarstwa i rysunku ze szkoły ciągle ćwierkała nad moimi pracami, a że wobec innych osób potrafiła być naprawdę mocno i wręcz boleśnie krytyczna to sądziłam, że nie jest ze mną jednak tak źle, ale jednak.

 

Z kiecką miałam spory problem. Bardzo podoba mi się, co Ty z nią zrobiłeś, chociaż z drugiej strony ten cień na materiale w jego górnej części wydaje mi się zbyt głęboki, gdybym miała zakryć ręką górną połowę jej ciała (od pępka w górę) to pomyślałabym, że laska jest w ciąży, to tak jeżeli ja mogę się do czegoś przyczepić :)

 

Ogólnie oczywiście widzę, jak dużo bardziej dynamiczny i ekspresyjny jest ten obraz w Twojej wersji. W sumie to mogłabym zrobić podejście do tej ilustracji jeszcze raz, uwzględniając Twoje uwagi :)

 

Co do pozostałych ilustracji do mojego projektu, to z racji właśnie braku czasu, o którym wspomniałam wyżej, potraktowałam je w zupełnie inny sposób niż tą okładkową ilustrację, tzn. bardziej są to szkice czy concepty do późniejszego (już dla własnej radochy) opracowania. Chętnie pokazałabym to żeby posłuchać rad i wskazówek, no tylko właśnie chyba narazie jeszcze nie mogę (obrona była dopiero w czerwcu...).

Napisano

Ta praworęczność jest powalająca ;) w moim mniemaniu kciuk był schowany pod dłonią demona, ale jak patrzę teraz "Twoim" okiem to nawet i tak nie wygląda :) porażka. Mam się z czego pośmiać, ale dziękuję ponownie, bo mam też teraz nad czym pomyśleć i popracować. Moja pani prof. od malarstwa i rysunku ze szkoły ciągle ćwierkała nad moimi pracami, a że wobec innych osób potrafiła być naprawdę mocno i wręcz boleśnie krytyczna to sądziłam, że nie jest ze mną jednak tak źle, ale jednak.

 

Jeśli się dobrze przyjrzysz, paznokieć jej kciuka jest widoczny dokładnie pomiędzy literkami E i R, w połowie ich wysokości. Oczywiście nie trzeba traktować refki jako jedynego słusznego rozwiązania (co sama wiesz, widać to w innych częściach), byle tylko nie było 2 prawych dłoni ;)

Z kryrtyką w szkołach jest różnie. Czasami Ci powiedzą co jest nie tak, czasami doradzą jak to naprawić, a czasem jest po prostu tak, że chcą odwalic robotę i iść do domu ;) Nie chcę osądzać Twojej psorki od malarstwa, ale takie rzeczy jak ten kciuk powinna była zauważyć :/

Napisano

Ona tej pracy akurat nie widziała :) tylko prace z zajęć i te "analogowe" moje węgle, które kiedyś przynosiłam, żeby się wypowiedziała.

Napisano

Pracka, która miała być "w miarę szybka" (i jak zwykle nie była - mam ogromny problem z własnym perfekcjonizmem i pewnie dlatego mam tyle "wipów" na dysku...), nie jestem z niej bardzo zadowolona, ale przynajmniej w końcu podjęłam próbę malowania całkowicie w czerni i bieli i dopiero później kolorowania na osobnej warstwie. Metoda na pewno do dalszych ćwiczeń ;)

Całość z głowy, bez żadnych referek.

 

n6tlpv.jpg

 

A to Kieve Suicide, z zamysłem delikatnie kreskówkowej stylizacji (wzorowane na tym zdjęciu: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/fd/ec/ba/fdecbaa6edb71c1321127180fd0f2d6b.jpg), efekt do Waszej oceny.

 

jv6jyx.jpg

Napisano

Trochę różności z ostatniego czasu.

 

Szybkie szkice ołówkiem na podstawie losowych zdjęć dziewczyn z gugla

19qx42.jpg

 

 

66g2ue.jpg

 

 

Cyfrowy speed pierwotnie bazowany na jednym z powyższych szkiców (wyszło inaczej ;))

5yu3dj.jpg

 

...i w troszkę innej wersji

2u633mv.jpg

 

 

...to też w oparciu o jeden z powyższych szkiców, WIP

lxw1h.jpg

 

Inspirowane fragmentem tekstu jednego z utworów Volbeat ;)

wsab5v.jpg

 

Autoportret

ac2xd3.jpg

 

Różne

2lc0g7m.jpg

 

 

n2lk7t.jpg

 

I ostatni wipek

spgi9l.jpg

 

Wszelkie rady i krytyka BARDZO mile widziane! ;)

Napisano

Większość prac ma za duże oczy moim zdaniem. Jeśli nie był to celowy zabieg to do poprawki:D Myślę, że powinnaś porobić więcej ćwiczeń anatomicznych - na pewno wtedy prace zyskają. Nawet takie proste prace żeby nauczyć się właśnie proporcji. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności