Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Jestem swiezo po obejrzeniu dvd Surogaci z Brucem Willisem i...

chcialbym poznac Wasze zdanie w kilku sprawach.

 

Nie ma chyba co ukrywac, ze prawie kazdy marzy o takich mozliwosciach, a ludzki umysl

juz teraz jest w stanie wymarzyc sobie duzo wiecej od tego co moze dostac w naturze.

Istnieje tez stwierdzenie, ze mysl tworzy swiat i czlowiek moze osiagnac cokolwiek, predzej czy pozniej.

I choc nasze mysli na przelomie tysiacleci i tak juz nas upieknily, odmlodzily i tendencja jest

wzrostowa to nikt w dobie wizualizacji komputerowych nie chce juz czekac kolejnego tysiaca lat

az nasze ciala upodobnia sie do tych z okladek magazynow dla kobiet i mezczyzn.

Nie chcemy czekac wiec trzeba to jakos oszukac, przyspieszyc...i tu technologia daje nadzieje.

 

Wizja filmu jest niejako bezkompromisowym rozwinieciem jednego ze scenariuszy, jakby nic szczegolnie nie

stanelo na przeszkodzie zeby tak potoczyly sie nasze losy.

Przypomina mi to troche material o rozwoju planety ziemia i zwierzat na niej

w przeciagu 5000 lat od teraz...w ktorej tworcy zapomnieli uwzglednic wplywu czlowieka

na ten rozwoj i zupelnie niezaleznie pozwolili swiatu sie ksztaltowac.

 

jednak sa przeszkody. Np wielu ludzi, szczegolnie kobiet, czuje presje wygladu jak

na okladce cosmopolitan,itd...istnienie tego niemalze wymogu w mediach powoduje

niezadowolenie z wlasnego ciala chociazby.

W Surogatach ludzie nienawidzili swoich cial, nazywali je "workami z miesem"

Jest jednak jeden problem. Teraz na swiecie modne sa tzw. choroby autoimmunologiczne,

czyli potocznie autoagresja organizmu.

Wiele osob nie wie, ze jednym z glownych powodow jest psychiczny wstret do swojego ciala.

Brak jego akceptacji,itd...z reszta wiele innych chorob bierze sie z tego problemu.

Podpinajac sie do surogata dajemy wiec taki sygnal organizmowi i rozne fikumiku zaczynaja sie dziac.

 

Jakie sa Wasze scenariusze rozwoju sytuacji?

Widze na youtubie jakies kwadratowe roboty z mozgami szczurow,itd. Jeszcze nam daleko

do surogatow, ale kierunek wydaje sie byc podobny:)

 

Thx!

  • Odpowiedzi 12
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Popular Days

Top Posters In This Topic

Napisano

ja tam Pawle mysle ze predzej bedziemy sie spotykac w VR niz jako chodzace roboty,

taki Secon Life tyle ze z lepsza grafika :P

Napisano

w kwestii nowych technologii trendy wyznaczają armia i rynek porno. Dlatego popieram teze vikinga. Taniej i bezpieczniej. Poza tym, po co wysylac surogata do pracy jako mozna pracowac z domu :)

Napisano

No ale na przykład trudniejsze zadania wymagające większej siły fizycznej albo nadzwyczajnej mobilności byłyby dla surogatów jak znalazł. Kierowanie nimi z domu to oczywiście już inna kwestia. A stąd już całkiem niedaleko do avatarów tylko w celach wizualnych, żeby nie doznać szoku po zobaczeniu siebie jak już się wyjdzie z virtuala;)

 

Filmu nie oglądalem, coś recenzje ku temu nie zachęcały.

Napisano

No wreszcie wracają zwariowane tematy. Choroby autoimmunologiczne od psyche?

Nie.

Dla mnie IT to technologia pozyskiwania i przetwarzania informacji oraz sterowania urządzeniami. Służy do rozszerzania władzy człowieka lub grupy ludzi. I to jest piękne. Czyli celem jest świat rzeczywisty a nie chwilowa przyjemność ćpuna. VR jest jednak mało konsekwentne dla rzeczywistości i dlatego rzadko gram w gry komputerowe a jeśli już to takie które rozwijają jakieś umiejętności. Był kiedyś wyspiarski film o społeczeństwie żyjącym w VR i ruchu oporu rządającym rzeczywistości. Był też odcinek serialu "Seatreck" lub jakoś tak w którym ludzie zamiast kopulować bawili się dużymi robotami w wojnę. Trochę nierealne. Precz z wirtualną rzeczywistością ale wykorzystanie robotów do własnych praktycznych celów jest OK, tyle że mało praktyczne (niewolnik lub zwolennik jest tańszy).

Napisano

Apropos VR to duzo zalezy od realnosci doznan..na ile bedzie sie czulo, ze warto w tym byc.

Np teraz gra second life jest strasznie uproszczona i ludzie traca sporo z fajnych odczuc, gdy ograniczaja swoje zycie glownie do tego.

 

Dac77: ja wiem, ze Ty lubisz mowic "nie" gdy inni mowia "tak"...ale wpisz prosze haslo "psychika a choroby autoimmunologiczne" w google zeby zobaczyc, ze jednak tym razem jest "tak" ;)

Napisano

Też jestem pewien, że choroby autoimmunologiczne jednak tak. Zresztą można by nawet się pokusić, że choroby wogóle są mocno powiązane z psyche.

 

Co do kupna azjaty to jest on tańszy teraz. Za jakiś czas się to może zmienić. Amerykanie też kiedyś pracowali ostro, ale przyszedł czas gdy trochę im się odwidziało, i wielu z nich raczej woli zajadać pączki i big mac-ki i naparzać w gry wideo. Jak wszystkim się zapewni podstawowe potrzeby życiowe to może się okazać, że do roboty fizycznej nikt się za bardzo nie będzie palił.

Napisano

Strasznych się głębi Pawle doszukujesz w tym najwyżej średnim filmie opartym na typowej utopii. Chodziło tam o nawalanke z Bruce'm Willisem, i naprawdę płyciutkie filozofowanie wciśnięte na siłę tylko temu filmowi zaszkodziło. ( Zresztą nie tylko to - blond tupecik na głowie Bruca też nie pomógł , hyhy).

Wizja jest kompletnie utopijna, literacka nie kopał bym w niej bardziej niż do poziomu po prostu wypełnienia tła fabularnego, bo tam po prostu nic nie ma.

Chyba, że traktujesz tą analizę jako trening narzędzi do wykopywania treści przed zmierzeniem się z Uwe Bollem. Wtedy spoko ;-)

 

salut

t.

Napisano
Apropos VR to duzo zalezy od realnosci doznan..na ile bedzie sie czulo, ze warto w tym byc.

Np teraz gra second life jest strasznie uproszczona i ludzie traca sporo z fajnych odczuc, gdy ograniczaja swoje zycie glownie do tego.

 

Dac77: ja wiem, ze Ty lubisz mowic "nie" gdy inni mowia "tak"...ale wpisz prosze haslo "psychika a choroby autoimmunologiczne" w google zeby zobaczyc, ze jednak tym razem jest "tak" ;)

 

Kiedyś dużo czytałem o związku psychiki ze zdrowiem ze względu na alergię i astmę. Zgodzę się że zły stan psychiczny może zrujnować zdrowie poprzez stres i słabą jakość snu ale nie na odwrót. Wszystkie badania które potwierdzają ten związek to zwykły efekt placebo. Jak ktoś złamie rękę i dostanie na to placebo to może nawet uwierzyć że ręka jest spoko i że nic nie boli ale co z tego jak przy podnoszeniu szklanki nagle się wygnie i ofiara obleje się gorącą herbatą. Psyche częściej działa na niekorzyść - hipochondria.

 

VR jest tym bardziej szkodliwe im lepsze. Załóżmy że żyję w Afryce i jestem głodny na co dzień. Co z tego że ktoś mi podłączy elektrody dzięki czemu będę się czuł jakbym jadł do syta bez przerwy skoro mój organizm i tak będzie ulegał wyniszczeniu. VR to oszukiwanie samego siebie. Trzeba z tym z umiarem. Zresztą tak naprawdę należy pojęcie rozszerzyć również na fikcję literacką i film - tyle że różnice polegają na przerzuceniu ciężaru generowania świata i na liniowości/nieliniowości fabuły. Dobrze jest czasem obejrzeć film ale jak ktoś spędza 12 godzin na oglądaniu a tylko 4 godziny w realu to zaczynają się kłopoty. Niedawno obejrzałem niemiecki film w którym ludzie zostali podłączeni do takiego cudownego VR i zamknięci na stacji orbitalnej. Może i jest im dobrze ale co z rozmnażaniem i obroną przed agresorami?

 

Wiem że na forum jakby nie było komputerowym moja opinia będzię odosobniona, ale przecież jej nie zmienię tak za darmo.

Napisano

Dac:zgadzam sie w wypadku VR...i licze na to, ze jednak kazdy ma swoj rozum i mimo tego zachlysniecia nowinkami bedzie ok.

 

Co do stresu to bynajmniej nie chodzi tu o typowo rozumiany...schizofrenia np tez jest choroba psychiczna, a jaki ona ma z takim stresem i nieprzespanymi nocami zwiazek?

To jakby powiedziec, ze w grypie wyniszczajaca dla ciala jest goraczka, bo akurat ja widac na pierwszy rzut oka..to tylko objaw. Ale niewazne, jakbys nie postawil stanowczego "nie" w ogole bym tego nie ciagnal:)

 

Baggins: w filmach kiedy watek jest troche glebszy niz strzelanka nie oznacza to jeszcze filozofowania;)

To poza tym tylko motor do dyskusji, film podobal mi sie dla warstwy wierzchniej.

A to co glebiej to jak spadajace jablko z drzewa..jedni widza w tym jablko rozwalone na trawie, inni analizuja grawitacje. Kazdy ma cos dla siebie.

Napisano

warto zaznaczyc, ze film jest opary o komiks i moze warto rozmowe rozszezyc, bo jednak jest tam wszystko nieco bardziej rozbudowane. Ale wyjdzie na to, ze zaczniemy dyskutowac o kazdym nowopojawiajacym sie sf. Jesli tak, wole pogadac o technologiach z Czarnych Oceanow niz z surogatow ;)

Napisano

Cała komputeryzacja ma tendencję do grawitowania w kierunku bezpośredniego połączenia kompa z mózgiem. Na razie jest to jeszcze w powijakach, ale pierwsze próby połączenia kompa z układem nerwowym (na przykład chipów w ramieniu, sterujących urządzeniami w domu) wypadły pomyślnie. Póki co na pierwszy ogień idzie rozwój protez kończyn, ale z czasem - kto wie? Niemniej jednak zamiast surogatów bardziej liczyłbym na implantologię (vide GITS).

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności