Pliki źródłowe - czy przekazać klientowi?

[Anabell]

Witam Szanownych Grupowiczów.

 

Jeśli taki temat się przewinął, z góry przepraszam. Nie znalazłem.

 

Zagadnienie wygląda następująco: Instytucja X zleciła zrobienie projektu Firmie Y, która zwróciła się do mnie, żebym projekt ten wykonał fizycznie - pomysł, jakaś wizka, przygotowanie do druku, w rezultacie pdf do drukarni. Wszystko odbyło się jak należy. Wydruk nastąpił, płatność faktury nastąpiła (choć nie bez problemów). Temat uważałem za zakończony. Nadmienię, że z Firmą Y nie miałem żadnej umowy podpisanej - wszystko "na gębę". I teraz po ok. 2 miesiącach Instytucja X zwróciła się do Firmy Y po pliki źródłowe (z wektorami, fontami, bitmapami itd.). Firma Y napisała do mnie maila, że chcą te pliki ode mnie i żebym zgrał na płytkę, ew. wrzucił na ftpa.

 

I teraz pytanie: czy mam im je oddać za darmochę, czy za pewną sumę, czy nie oddawać w ogóle?

 

Co sądzicie?

Będę wdzięczny za poradę.

 

Pozdrawiam,

A.

[mirach]

wiesz, chca zebys oddal im swoj know-how. Ewentualnie okazalo sie ze klient koncowy chce jakis poprawek i firma posredniczaca chce je wykonac sama a nie placic tobie. Sprzedac zawsze mozesz, oddac za darmo nie polecam, chyba ze masz jakies naprawde dobre stosunki z ta firma posredniczacą.

[PCZ]

Pewnie chcą jakichś zmian w projekcie i myślą robić to na własną rękę. Jeśli im nie udostępnisz to jest prawdopodobne że zgłoszą abyś to ty zrobił, więc możesz zarobić.

[Anabell]

Dzięki za odpowiedzi, koledzy.

Problem polega na tym, że dobrych stosunków nie miałem i mieć nie będę, ponieważ zakończyłem współpracę z tą firmą. Trudno się było z nimi dogadać. Choćby przez marudzenie szefa, że za drogo i nie płacenie faktur w terminie.

[pressenter]

Jeśli wcześniej nie było to omawiane to nie widzę żadnego powodu aby takie pliki udostępniać, to jednak Twoja wiedza. Możesz też udostępnić jakoś okrojone te pliki. Ja sam, gdy prosi się mnie o udostępnienie pliku 3dsa to udostępniam tylko model z teksturami, bez własnych ustawień, użytych materiałów, które sam kupiłem itp.

 

Niestety musisz zdecydować czy z tym kilentem masz jakieś dobre stosunki, planujesz dalszą współpracę i czy chcesz się dzielić wiedzą, jednakże jeśli nie było takiej umowy, a temat wcześniej nie był wspominany to nie masz żadnego obowiązku się tym dzielić.

 

Sz.

[olaf]

fontów to raczej przekazać nie możesz, nie należą do Ciebie, masz tylko licencję na uzytkowanie. Podobnie ze wszystkimi płatnymi elementami jakich użyłeś.

Jezeli nie masz umowy o przekazanie plikow zrodlowych, to nie musisz. Ale nie ma też problemu by innym iść pod górkę (to ze pracowalo CI sie zle nie znaczy ze nalezy być złośliwym). Spłaszcz to co się da by było wygodne ale bez przesady z 1warstwą i napisz, ze fontów nie mozesz przekazać, bo licencja na to nie pozwala, mozesz wysłać jedynie ich nazwy, podobnie z plikami osobno z photostocków itp.

 

Bez względu na to co zrobisz jezeli nie macie umowy oni nie mogą niczego zmieniać ani wykorzystywac do innych celów czy tez przerabiać. Mozesz ich tez poinformowac, ze sprzedaż na fakture dotyczyła licencji i za pliki otwarte - jeżeli mają być wykorzystane do czegokolwiek innego poza korektami drukarskimi musielibyście określić wynagrodzenie.

[Anabell]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

ola-f - nie jestem z natury złośliwy i nie chcę się tak zachowywać. Nie chcę też się na nikogo obrażać. Co więcej, uważam, że należy wspierać graficzną brać i jeśli ktoś miałby pożytek z mojej pracy, to chętnie pomogę. Ale ja jeszcze widzę inny aspekt tej sytuacji - i może to nieprofesjonalne - ale widzę akpekt relacji międzyludzkich. Kiedy projet był potrzebny, wtedy kontakt ze zleceniodawcą był idealny. 0 problemów. Te pojawiały się jednak wraz z pytaniami o moje faktury. Wtedy następowały ciche dni.

 

I może jeśli nie przekażę tych plików, to zleceniodawca Y się zastanowi nad sobą i kolega, który będzie po mnie współpracował z nim nie będzie miał już takich schodów?

 

Nie mam zamiaru nikogo wychowywać, ani moralizować, ale uważam, że szacunek po obu stronach powinien być. Dobra współpraca, to dobrze i szybko wykonana praca, na czym wszystkim zależy.

 

Takie jest moje zdanie.

[olaf]

Jasne, ale jak chcesz być nieuprzejmy, zrób to... uprzejmie - czyli - oczywiście ale należałoby ustalić prawa do wykorzystania Twoich plików i odpowiednio się rozliczyć za to ponad licencję. Tu już mozesz spokojnie podpisać umowę - dzieło jest więc będzie szybko.

[Loki]

Miałem podobną sytuację, tylko z wizualizacjami.

 

Firma X która mi zleciła początkowo zrobienie wizualizacji była wykonawcą projektu architektonicznego dla firmy Y. Po jakimś czasie, firma X wystosowała do mnie zapytanie o możliwość przekazania modelu firmie Y (czyli pliku .max) bo firma Y o ten model poprosiła firmę X- gdyż zleciła zrobienie animacji prezentującej inwestycję firmie Z - i ta (czyli Z) chciała model bo inaczej nie wyrobiła by się w terminie :) . W moim wypadku X tylko pośredniczyła, więc sytuacja była nieco inna, i klarowna bardziej (jako, że jak nadmieniłem mam dobre stosunki z firmą X, to wiedziałem po co model jest potrzebny).

 

Tym niemniej, jak to pressenter i ola-f opisali - przekazałem najpierw informację co mogę im udostępnić, na jakich zasadach i za jaką cenę (tzn. żadnych ustawień sceny, czysty model, bez materiałów, z kamerami ustawionymi na defoultowe vrayowe ustawienia, bez modeli które kupowałem itp). Cena już nie pamietam dokladnie ile było, ale mniej więcej 60~70% ceny wizualizacji jakie robiłem dla firmy X. Firma Y zgodziła się, a dalsza ścieżka już normalnie, umowa, faktura, płatność - wszyscy zadowoleni.

[Anabell]

Zrobiłem, jak koledzy poradzili. Napisałem, że bardzo chętnie oddam pliki, ale po takie i takiej cenie i spisując umowę oczywiście. I od wczoraj cisza. Poczekamy, zobaczymy.

 

Dzięki za rady.