Witam, czy ktoś mógłby mi podać różnice pomiędzy wersją Vray dla 3ds Maxa a Vray dla Rhino?

Z góry dzięki

Nie znam Rhino, ale podejrzewam, że nie ma żadnych różnic. V-Ray to jest silnik renderujący, który dla wszystkich programów jest ten sam. Jedynie dla konkretnych programów są translatory.

Ogólnie vray is vray nie ważne pod jakim softem a różnice to jedynie wygląd jego interfejsu, natomiast cała metodologia jego działania jest taka sama

http://www.vray.com/vray_for_rhino/manual/

http://www.vray.com/vray_for_3ds_max/manual/

Myślałem, że oba Vraya różnią się między sobą zaawansowaniem. Bo z tego do doświadczyłem to Vray dla 3ds maxa oferuje więcej rodzajów opcji, chociażby zwykłych materiałów.

  robertwitczak napisał:

Myślałem, że oba Vraya różnią się między sobą zaawansowaniem. Bo z tego do doświadczyłem to Vray dla 3ds maxa oferuje więcej rodzajów opcji, chociażby zwykłych materiałów.

 

 

Faktycznie V-Ray dla Rhino nie ma wszystkich opcji dostępnych w wersji dla 3dsmax. Początkowo wtyczka dla Rhino była rozwijana przez osobną firmę (ASGVIS), na licencji i w związku z tym była na stałe przynajmniej o jedną wersję do tyłu. Jakiś czas temu została odkupiona przez Chaosgroup i nadgania straty. Cały czas jednak ma pewne braki - z mojego punktu widzenia największym jest brak Blend Material - materiału pozwalającego łączyć na jednym obiekcie i mieszać ze sobą kilka osobnych shaderów. Nie ma też materiału fastSSS. Zdaje się, że obie są w planie w najbliższym wydaniu.

System renderingu jest dokładnie ten sam, więc w jakości różnicy nie ma.

 

Osobną kwestią jest poziom integracji z programem 3d. W przypadku Maxa wykorzystane jest chyba 100% możliwości i v-ray funkcjonuje jako pełnoprawna część całego systemu. W przypadku Rhino działa to jako wyraźnie oddzielna wtyczka. Wersja dla maxa daje trochę większe możliwości, a czasem sporo wygodniejszą pracę. Rhino jest za to nieporównywalnie lżejszym środowiskiem, więc często po prostu gładziej się pracuje. Inna rzecz, że programy te nie za bardzo można porównywać, bo to z gruntu inna filozofia pracy.

Osobiście używam Rhino jako modelera architektury i zastanawia mnie kwestia czy korzystniej jest renderować te obiekty w maxie na bogatszej wersji Vraya czy jednak wszystko robić in-house w Rhino.

Trochę kwestia gustu i potrzeb. Jeśli będziesz używał Forest Packa, multiscatter, czy podobnych narzędzi do siania trawy i zautomatyzowanego rozmieszczania roślin/kamieni itp., to potrzebny będzie max, bo w rhino jak na razie nie ma takiej możliwości. Jeśli otoczenie będziesz komponować w większej mierze w photoshopie, różnicy w jakości pracy raczej nie odczujesz. Raczej nie warto się wówczas męczyć z transferem danych między programami, bo ten może być momentami kłopotliwy.