Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 19
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Napisano

Nie umiem nic mądrego napisać, ale chyba nakład pracy wymagany do zgrania tego wszystkiego razem... Przeraża :D Ile osób pracowało nad projektem? Zdecydowania ta bitwa była najmocniejszym wydarzeniem (nieco nudnawego) sezonu i przyznaję, że oglądałem ją z zapartym tchem :)

Napisano

Czesc, pewnie moge opisac, ale jak zawitam do domu bo jestem teraz w pracy.

Co do ludzi no to tak na oko z 60 - 70 osob przy tym pracowalo.

Napisano

Myślałem, że tego giganta zrobili komputerowo. Ujęcia z daleka Massive to wyszło im, mgiełka, rozmazywanie szczegółów też. Nie spodziewałem się, że było tylu statystów, nie było tego ogólnie widać w serialu, bo ze względu na ubiór wyglądały podobnie.

Napisano

Dobra, to tak po predce.

Prace nad tym odcinkiem trawaly chyba okolo 6 miechow.

Cale 3d bylo skladane w Mayce i renderowane.

Pelno freelancerow od compo, troche modelerow do assetow i kilku sculpciarzy.

Wiekszosc efektow typu cloth to Maya.

Moja dzialka to efekty, glownie dym. Wszystkie dymy schodzace z nieba i dymy idace po ziemi to moja sprawka w stu procentach.

Sporo presji bo ta scena, ktora jest na splash screenie z tego filmiku vimeo, to miala byc scena perelka rozpoczynajaca te cala bitwe.

 

Generalnie zrobilem biblioteke chyba z miliona tych "palcow" dymiacych. Po nocach mi sie snily dymy.

Z mojej strony wszystko razem z renderem robione w Houdinim.

Oprocz tych wielgachnych dymow robilem jeszcze jakies male rzeczy w stylu drzazgi z rozwalanej bramy,

czy dym z tych klod co nimi ten wielkolud macha.

 

Rozwalka Whitewalkera to drugi kolega. Tez Houdini, lacznie z renderem.

 

Sporo ludzi, ale glownie na konkretne zlecenie.

Duzo pracy bo pokrylo sie to z jeszcze innym projektem.

O weekendach czesto mozna bylo tylko pomarzyc.

 

To tyle z ogolow.

Napisano

@Tazio - tak mi jeszcze przyszło do głowy: Jak wygląda komunikacja dwóch światów - tj. ekipy filmowej i studia produkcyjnego? Z góry wiadomo dokładnie jaki materiał mają nagrać filmowcy, a może wychodzi w praniu? :)

Napisano

Scena wyszła znakomicie. W filmie oglądało się ją z otwartą japą :)

Mam pytanie zasadnicze. Co będzie w następnym sezonie....czy John Snow będzie żył? ;)

Napisano
Scena wyszła znakomicie. W filmie oglądało się ją z otwartą japą :)

Mam pytanie zasadnicze. Co będzie w następnym sezonie....czy John Snow będzie żył? ;)

Myślę, że są lepsze źródła spojlerów :)

Napisano

Musze sie przyznac ze z gra o tron nie wyszedlem poza pierwszy sezon :p

 

Nie wiem czy szefowie El Ranchito asystowali przy kreceniu.

Zdaje mi zie ze material przyszedl jaki przyszedl, a my sie musielismy dostosowac.

 

Nad caloscia i postepem prac czuwala ameryka dosc rygorystycznie :)

Napisano
Scena wyszła znakomicie. W filmie oglądało się ją z otwartą japą :)

Mam pytanie zasadnicze. Co będzie w następnym sezonie....czy John Snow będzie żył? ;)

 

Raczej powineneś spytać co będzie w następnej książce, nie sezonie serialu, który w uniwersum ma tak wiele do powiedzenia jak ciocia Zdzisia o planetach innej galaktyki(bez obrazy dla waszych cioć Zdziś)...I tak, Jon(JON NIE JOHN), będzie żył, ale żeby przepowiednia się wypełniła musi umrzeć(If you know what i mean, if you dont know, keep calm and read the book;D)

 

A wracając do głównego tematu, to super wyszło, jak mi jakieś pytanie odnośnie produkcji wpadnie to napiszę;p

Napisano
Dzieki za mile slowa.

Staszek, juz mi sie dymy nie snia. Ostanio sni mi sie wzburzone morze ;)

Byle bez choroby morskiej ;)

Czyli sugerujesz, że hamburgiery przysłali wam materiał na zasadzie "macie, bawcie się"? ;)

Ciekawe co jeśli zapomnieli o czymś ważnym ;P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności