Zadania rekrutacyjne i znaki wodne

[groch]

Hej,

 

chciałbym zapytać Was, co sądzicie o dodawaniu znaków wodnych do zadań rekrutacyjnych / próbnych. Przeszedłem parę testów, które po wysłaniu zadania pozostały bez żadnego odzewu pomimo zapewnienia, że otrzymam odpowiedź. Moim zdaniem dojrzały pracodawca powinienem zrozumieć umieszczenie znaku wodnego na mojej pracy, ale dla pewności wolę zapytać - czy to może być w jakiś sposób obraźliwe dla pracodawcy?

[Tomala]

Obraźliwy to jest brak odzewu pomimo zapewnień ;)

[groch]

Obraźliwy to jest brak odzewu pomimo zapewnień ;)

 

Heheh, no tak, dobrze powiedziane. ;)

[Ania]

Daj znak, może przynajmniej sprowokujesz odpowiedź że znak im przeszkadza ;)

Myślę że żadna rzetelna firma się nie obrazi.

[groch]

Daj znak, może przynajmniej sprowokujesz odpowiedź że znak im przeszkadza ;)

Myślę że żadna rzetelna firma się nie obrazi.

 

Dzięki za odpowiedź Ania, miło że tak świetna artystka się udzieliła. :)

[t0m3k]

Nie pracuje freelance ani pracy nie szukam (narazie) ale zawsze umieszczalbym znak wodny na probnym zleceniu (probne zlecenie samo w sobie jest dla mnie czyms bardzo podejrzanym - portfolio nie wystarczy?).

Nawet jesli robilbym dla kogos zlecenie za ktore mam otrzymac wynagrodzenie to dopoki to wynagrodzenie nie jest na moim koncie na kazdy render pakowalbym znak wodny. Dopiero po kilku zleceniach i po nabraniu odrobiny zaufania do zleceniodawcy bym ze znakiem wodnym odpuscil.

[olaf]

portfolio nie wystarczy

nie, szczegolnie jak ktos wrzuca malo komercyjne rzeczy. Od jakosci bbywa wazniejsze jak sie z taka osoba pracuje, a tego nie da sie okreslic ogladajac portfolio.

 

Ale zgadzam sie, ze nikomu nie bedzie przeszkadzal znak wodny na tescie. Mam znajomego, ktory wysylal zaszyfrowane dane i przesylal klucz po wplynieciu przelewu. Delikatnie mowiac, nie zostal rekinem branzy.