Dynamico

Ja sobie radziłem ukrywając (hide) dcęść modeli/elementów, których nie edytowałem w danej chwili (często nawet przeszkadzają w bieżącej pracy). Dobrym zwyczajem jest używanie "warstw". Wtedy w prosty sposób można ukrywać/pokazywać całe grupy elementów. Wypróbuj te sposoby. Na słabym komputerze to dobre rozwiązanie.

Detale jak dla mnie bardzo fajnie. Drobiazgi: w większości baterii woda leci po odchyleniu dźwigni do góry - u ciebie odwrotnie, no i woda płynąca z obydwu kranów - takie "nieprawdziwe" a poza tym przez chwilę myślałem , że na zbliżeniu umywalki jest odbicie w lustrze. Płatki róż? jakieś grube takie. Bardzo fajne materiały. Może poza szarymi ręcznikami - ten kolor trochę jak "ściera" do podłogi.

Różnica jest raczej zasadnicza, tak mniej więcej jak między np. językiem angielskim a rosyjskim. Niby i tu i tu litery i chodzi o to żeby jakąś myśl wyrazić a nie to samo. PHP jako "program" wykonuje się na serwerze a na lokalnym komputerze wyświetla się tylko efekt jego działania. Java natomiast wykonuje program na komputerze lokalnym. To chyba podstawowa różnica, która dyskryminuje zastosowanie poszczególnych języków. To co można osiągnąć za pomocą jednego jest czasami niemożliwe dla drugiego.

Sprawdź właściwości "sufitu". Może jest odznaczony "ptaszek" przy visible to camera?

A może trzba najpierw przekonwertować na "editable poly"? Spline to ogólnie rzecz biorąc jest raczej linią i nie tworzy płaszczyzny. Jak Ty to booleanem załatwiłeś? A jeżeli masz jednak płaszczyznę spróbuj zastosować "flip". Być może masz odwrócone "normalne" i sufit widać jakby od lewej strony.

Spróbuj zaznaczyć złe face i nacisnąć "Flip". Płaszczyzny powinny się "odwrócić" na drugą stronę.

A poza tym chyba nie ma możliwości zakupu licencji na Polskę poza Polską. Tylko u autoryzowanych dystrybutorów Autodesk. Tak samo uwazaj na oferty odkupienia programu "używanego". Licencja nie przewiduje możliwości jej zbycia a z tego co wiem to Autodesk w zasadzie nie zezwala na tego typu cesje.

W "sklepie" raczej nie kupisz. Ja kupowałem np w Procadzie. Miła i fachowa obsługa i szybka realizacja. Można się trochę "targować". W internecie na pewno znajdziesz innych dystrybutorów. Studenci mają możliwość zakupu bardzo atrakcyjnej cenowo wersji 3d max. Zaletą jest fakt, że taką wersję można później upgradować do wersji komercyjnej za 1/3 regularnej ceny czyli za ok 5-6 tys. PLN

A dlaczego nie spróbujesz mojego sposobu z modyfikatorem "sweep". To naprawde proste i działa. Narysuj polilinią obrys przekroju przez audytorium. Potem wycinek koła czy polilinia wygięta do kształtu np. przedniej krawędzi audytorium. Do tej lini przypisujesz modyfikator sweep i w opcjach wybierasz Use custom section. Wybierasz (pick) wcześniej narysowany "przekrój" i audytorium gotowe. Zaletą w odróżnieniu od "bend" jest fakt, że przekrój "wytłaczasz" według dowolnego kształtu: krzywej , elipsy, łamanej itd. Super w ten sposób robi się np. listwy przypodłogowe. Do rozstawienia siedzisk można równiez zastosować "spacing tools". Określasz odstęp pomiędzy kolejnymi krzesłami i wykorzystując np. krawędź stopnia audytorium narzędzie rozstawia siedziska po ścieżce dodatkowo odpowiednio je obracając.

Po pierwsze światło musi miec włączoną opcję rzucania cieni. A po drugie to co wychodzi na renderze to nie zawsze to samo co widać w viewporcie.

Wydaje mi się, że powinieneś najpierw wykonać zagięty obiekt "audytorium" a dopiero potem ustawić na nim fotele. W całości to chyba się nie da. Możesz zastosować modyfikator bend na gotowym prostym kawałku audytorium. Ja natomiast zrobiłbym "spline" o kształcie przekroju audytorium, drugi o kształcie łuku i potem "połączył" je za pomocą modyfikatora "sweep" przypisanego do łuku. Gdybyś zastosował bend dla całości to miałby on wpływ również na kształt "siedzisk" - te wewnętrzne by się zwęziły - zewnętrzne poszerzyły. Różnica mogłaby być widoczna a przecież naprawdę wszystkie siedziska są tej samej szerokości. Rózna jest ich ilość w rzędach.

Max raczej nie daje takiej możliwości. Chociaż ktoś może popdpowie jakieś rozwiązanie. Jedynym sposobem na przeniesienie zbudowanej sceny na "obrazek" jest rendering. Możesz nadać modelom odpowiedni materiał, który na renderze pokaże również krawędzie. Jeżeli zastosujesz kamerę standerdową to pamiętaj, że ma ona opcję widoku ortogonalnego czyli "bez perspektywy" (jak rzut prostokątny).

Vray trzeba instalować jako administrator (PKM -> uruchom jako administrator). Inaczej nie zainstaluje się prawidłowo do końca.

Wytnij kafelki kopią splina. Pewnie będzie idealnie. Zapewne za chwilę usłyszysz, że boolean to ostatnia rzecz, której powinno się używać. Ale jeżeli nie masz zamiaru stosować mesch- czy turbosmooth to chyba nie ma żadnych przeciwskazań.

Podczas otwierania okna wyboru pliku zazwyczaj jest ustawiony ostatnio otwierany typ. Najlepiej od razu ustawić "all files" i zobaczysz wszystko co masz w folderze.

Jeszcze tak dla porządku. W edytorze materiałów powinieneś również wybrać materiał nie "standard" (przycisk po prawek u góry) a mentalray. Pojawią się opcje i ustawienia inne i charakterystyczne dla mentala. Mam jeszcze pytanie - w jaki sposób "ładujesz" material do edytora. Powinieneś to robić przez otwarcie material/map browser -> otwarcie biblioteki -> i zaladowanie wybranego materiału. Wtedy jest duża szansa, że opcjach map pojawią się prawidłowe ścieżki.

Trzeba się prawdopodobnie nieco "zagłębić" w opcje materiału. Otworzyć "slot" diffuse i na nowo wskazać ścieżkę do bitmapy. To samo dla np. bump czy innych mapowań jeżeli są używane w materiale. Jeżeli to zrobisz na podglądzie powinien pojawić się materiał.

Jako materiał zastosuj "VrayLightMtl" lub standartowy materiał z włączoną opcją "Self-Illumination". Do jednego lub drugiego materiału "podłącz" bitmapę ekranu, ustaw odpowiednią wrtość dla "intensywności" świecenia i już.

No niestety. Tam zawsze szukam jak plik się "zepsuje". A wtak zwanym "międzyczasie" pracowałem nad inną sceną i się "nadpisało". No i poza tym tu sytuacja jest nieco odmienna. Jak pisałem Max nie sygnalizuje żadnego błędu i wczytuje pusta scenę. Merge też nic nie daje. Chyba trzeba robić osobny atobackup dla każdej ważniejszej robionej sceny.

No tak - miało być MB. Tak więc to nie postać z Avatara :-) Ale problem pozostaje.

Jestem raczej początkujący ale popatrzyłem na lekcję próbną w Mepi i nie do końca jestem przekonany o fachowości tego kursu. Nawet w tym krótkim fragmencie znalazłem "techniki" raczej odradzane w podręcznikach. A poza tym kurs został zrealizowany na jakimś słabiutkim komputerze co widać np. na otwierającym się w nieprawidłowy sposób menu podręcznym (ten sam objaw mam na moim byle jekim laptopie więc wiem co mówie) co nie świadczy zbyt dobrze o profesjonaliźmie oferującej go firmy.

Mnie zdarzało sie przez przypadek kilka razy zapisać niedokończony rendering z frame buffera. JPG zapisał aktualny widok (stan renderingu) a max renderował dalej do końca.

Jak w temacie. Prawidłowo zapisany plik .max nie chce się ponownie otworzyć. Nie wyświetla się żaden komunikat o błędzie, program nie sygnalizuje żadnych problemów i otwiera pustą scenę. Plik ma zawartość (waży ok 30 GB). Nie można również nic zaimportować funkcją "merge". Pomocy. Siedziałem nad sceną dwa dni i cała praca chyba poszła na marne. A może nie?

Żeby ustawić daylight w takim miejscu jak chcesz musisz mieć włączoną opcję manual w części position. Dokladnie tak jak na załączonym przez Ciebie obrazku. Wtedy można ręcznie ustawić "słoneczko" gdzie Ci się podoba.

Można jeszcze - przy zaznaczonym obiekcie - napierw ctrl+V, uzyskujesz dwa identyczne obiekty nałożone na siebie. Potem nie wyłączając selekcji (czyli nie klikając w inne miejsce ekranu) otwierasz okienko "transform type-in" i w zależności od potrzeby obracasz o zadany kąt lub np. przesuwasz o konkretną wartość. Zaleta rozwiązania (moim zdaniem) polega przede wszystkim na możliwości precyzyjnego obrotu, przesunięcia lub skalowania.