Skocz do zawartości

olaf

Members
  • Liczba zawartości

    11 040
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Zawartość dodana przez olaf

  1. nom, jak sciagaja zimnego lecha.
  2. Wizki srednio sie bronią, z planszami już jakos sie komponują w fajny projekt.
  3. tez jestm ciekaw tego co emilius, czy robisz 500warstw czy masz zapisane zaznaczenia.
  4. IMO na poziomie malowania orków :)
  5. Aż sam zajrzałem - wybitna ;) Ludzi cenię różnie. Jaki sposób taka cena.
  6. Ci raperzy świetni. Mowie o koncepcji - reszta trzyma stały wysoki pozią ;)
  7. olaf

    Popkultura

    Ok, mam chwilę małą, by odpisać. @Baggins: Ta zasada 10% to też zasada - pewien środek, gdzie tak jak pisałeś otrzymujemy akceptowalną treść z odrobiną indywidualizmu (nie nazwe tego innowacją, ale właśnie osobistym wkładem twórcy). Reszta w ostatnim akapicie. @Paweł: komunikacja produktu z odbiorcą w ujęciu masowym, to coś jak wkładanie kluczyka do kłudki - wchodzi tylko odpowiedni model z charakterystycznymi zagięciami itp. Coś cąłkowicie dopasowanego do naszej percepcji i kondycji. Zabieg wsparty wiedzą, nie wymagający kreatywności. Jest powód, dla którego rano komunikaty reklamowe są inne, po południu inne, jest powód, dla którego nie rozumiemy reklam kierowanych do innego grona odbiorców. Jest powód dla którego w reklamach marki X para nigdy nie trzyma się za ręce, a w reklamach marki Y pani zawsze patrzy się w prawą stronę w ostatnim ujęciu spotu i na standach w aptece. To określone formy komunikacji, dające nam przeczucie określonych relacji ludzi na zdjęciu, klipie itp. Nic co należy opowiadać, tłumaczyć - wystarczy zbudować komunikat w sposób ściśle powiązany z naszym mózgiem, nawykami i trybem życia przekazywanym w genach od dziesiątek tysięcy lat. Baggins, bronie schematów z powodów czysto materialnych - są ekonomiczniejsze. Tańsze i skuteczniejsze. Model promowania hitu filmowego nigdy nie będzie tanszy niż ten bazujący na naszej naturze życia w gromadzie. Hicior w stacji muzycznej radiowej czy telewizyjnej nigdy nie będzie wypromowany taniej, jeżeli odejdzie się od schematu. Swoim klientom często mowie, ze jeżeli potrafią ten sam budzdet rozłożyć nie na 3miesiące ale na 3lata osiągną znacznie więcej. Oczywiscie mówię im tylko wtedy gdy mam pewność, że mnie nie posłuchają, bo po co sobie strzelać samobóje ;) Co do łamania zasad - spoko, ale nie jeżeli na koniec musisz przedstawić raport jak wydałeś czyjś milion, a on musi to przekazać swojemu prezesowi.
  8. przy takim widoku zza okna i tak wszystkim wisi co wstawisz do wnętrza ;)
  9. czyja koncepcja w tych bomboxach?
  10. niedługo będzie za mały ;)
  11. olaf

    Robot

    ja bym flarę jednak wzmocnił.
  12. mozna się nauczyć, wystarczy zasypać monitor z boku przydatnymi panelami ;)
  13. olaf

    Popkultura

    spoko bbandi, myslalem ze to jasne jak napisalem, ze malpy mozna nauczyc pewnych zasad, a nie ze one je wymyslily. Ale istotnie sztuka skladania zdan dla mnie jest pokrętna dziedziną - "no ofens".
  14. chłopak, ktory nie zna jezyka, jego prace wykonuje się za czipsy po szkole. Jak taki jest poziom w polskim gejm devie to sie nie dziw. Pewnie Ty tez wygryzles jakiegos speca, "Bo wiesz Jarek, jest tu taki Jacuś niewiele potrafi, ale robi za grosze". Spirala życia ;)
  15. olaf

    Szybka maska w PS

    smart blur i color range
  16. olaf

    Problem: Konwersja swf'a do avi

    tak, ale swf nie jest liniowy. Czasem lepiej go zdekompilować. Poza tym dobry zwyczaj - nie pracuj na plikach nie-źródłowych. Czasem klient mowi ze nie moze dostac, czasem jest tak, ze zamowil cos bez przekazania praw i musi dopłacic za kolejne pole eksploatacji a nie jest skłonny.
  17. olaf

    Problem: Konwersja swf'a do avi

    Najlepiej poprosić klienta o plik flv - to jest video flashowe. Z tym swf jest specyficznie, to tak jakbyś chciał z jpg z wizualizacją wczytac model do maxa.
  18. olaf

    Popkultura

    shogun tak, ale trzymam sie tematu: pomysly i intelektualne źródła kultury masowej. Sprawdziłem to do roznych dyscyplin nauk odrywajac od twórcy i poki co tego bronie (ale bardziej na zasadzie pogladu w dyskusji niż krucjaty).
  19. olaf

    Popkultura

    @baggins: w sumie jest wiele racji w tym co mówisz. wieczorem się rozpiszę (Paweł Tobie tez odpiszę), bo mam fakap w firmie ;)
  20. Bo tu sa rozmowy branżowe, a nie rozmowy z klientem.
  21. olaf

    Popkultura

    Dowód na to ze wystarczy uzyc hasel w odpowiednim potoku słów, by mozg wylapal tylko kilka najbardziej barwnych i z nich dopowiedział sobie historie. Tego uzywa się np. w reklamie do manipulowania przekazem. Jak widac, nie jest specjanie skomplikowane do przeprowadzenia, nawet nieumyślnie, a budowa naszego umysłu jest przewidywalnie prymitywna.
  22. olaf

    Popkultura

    Baggins: z małpą mówiłem o projektowaniu graficznym. Co do filmów, nie zapomnij, ze filmy kręci się latami, to czynnik, ktory utrudnia dokładne określenie popytu. Co do McCarthy jest tak jak powiedziałem - znalazł się ośrodek opiniotwórczy, który wypromował dana osobę. Takich jak on pewnie jest mnóstwo - jemu się dostało przysłowiowe 5min i to tyle. Poza tym, chyba masz świadomość, że nie sprzedałby milionów książek, gdyby pod Koenów nie podczepiły się media opiniotwórcze i nie napompowały tworu jakim był pisarz i jego twórczość, bo znalazł się idealny element do eksploatowania. Moze i masz rację z tymi nieprzewidywalnymi rzeczami,ale ja w swojej branży jej nie spotkałem. Mam na mysli kreowanie wizerunku i świadomości marek/produktów, kreowanie potrzeb itp. zwiazane z reklamą. W tej branzy jest jak z formułą1 - widac budzety i nie będzie nigdy inaczej. Produkcja muzyczna wyglada tak samo. Kinowa - tak jak wsponiałem kilkuletnia realizacja psuje kalkulacje.
  23. olaf

    Popkultura

    jezeli nie ma opcji do wyboru, to nie awansuje, bo nie realizuje obecnego szczebla, wiec tak naprawdę pod kątem analizy jego pozycji nie ma znaczenia powód dla ktorego jest na obecnym szczeblu, ale fakt jakie potrzeby musi zaspokoić by osiągnąć następny. Dla producentów kultury masowej znaczenie ma tylko to gdzie jest i jakie beda w zwiazku z tym jego oczekiwania, a nie dlaczego ;)
  24. olaf

    Popkultura

    dac, ale to co piszesz, nie neguje tego co ja napisałem. Społeczeństwo nie jest monolitem - ma wspolne przymioty ale też (przewidywalne) różnice. Tworzenie kultury masowej nie polega tylko na zaspokajaniu najwiekszej grupy (jestes ekonomem wiec wiesz, ze nasycenie rynku zmusza do szukania nisz). Sposob dotarcia do tych, ktorzy uwazaja ze szukaja czegos wiecej jest taki sam, tylko musi sie komus oplacac kierowanie produktu dla tej grupy. Im wiecej kasy ma ten ktos (bo zaklada okresloe zyski) tym lepsza kultura wysoka powstanie. Jezeli cos sie nie kalkuluje powstaje poza glownym nurtem zwykle majac nizsza jakosc lub braki w dystrybucji. To ze masz dostep do kultury mniej masowej to tylko dlatego, ze komus sie to opłaca. Widziales kiedys roczne zestawienie dochodów dowolnej filcharmonii? Jest jawne, bo to jednostka budżetowa.
  25. olaf

    Popkultura

    nie w projektowaniu. im dluzej w tym siedze tym lepiej widze, ze nie potrzeba kreatywnosci, tylko wiedzy. Jest to bardziej zabawa małpek we wkładanie kółka w okrągły otwór a kwadratu w kwadratowy. Bo zauważ nie pisze tu o człowieku, ktorego mozna sprowadzic do schematu, ale o skutecznej komunikacji z nim. To dwie rozne sprawy. W zadnym momencie nie wypowiadam sie o ludziach, ale o formie komunikacji, by odbiorca przyswoił przekaz jako kierowany do niego i go zaakceptował jako skierowany do jego potrzeb. Pawle, nigdy nie tworzymy nowych rzeczy. Takie moje zdanie. kultura masowa nie wnosi niczego nowego na poziomie o którym mówię - komunikowania produktu z odbiorcą.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności