dziadek3D

nie nowe... ale się nie zestarzeje...:)) https://vimeo.com/13483867

..tylko scenariusze panów piszących od 80 lat mogą wygrać z głupotą fabuł z opancerzonymi tosterami.... normalna kolej rzeczy... sinusoida.... sinusoida....:)))

... zawsze to mówiłem...:)))

...plastikowe owoce w ruchu... no może to przesada....:)))... przepraszam bardzzzzzzzo plastikowe...!!!

@jacenty... a on to mówił na forum max3d...??..:)).. tak czy inaczej jeszcze weckend przede mną...:))).... skorzystam...!!! @legomir... udowadniasz moja tezę z prędkością światła... dziekuję...!!..:))

Narodziła się całkiem niedawno wirtualność osobista, narodziła się razem z internetem. Ujmując ja opisowo wygląda to tak jak podnoszenie ręki w szkole na pytanie Pani nie dlatego że się zna odpowiedź, ale dlatego że inni już podnieśli. Trwanie w tym stanie o tyle jest zabawne o ile się nie jest wywołanym do tablicy i nie trzeba się pochwalić znajomością odpowiedzi... a to już real... kiedyś to by było wstyd a teraz jest ADHD... i można gryźć i kopać... może wszyscy zapomną o całym tym zamieszaniu z pytaniem i odpowiedzią....:))) Moja realność w wirtualu jest więc mocno denerwująca bo ja niczego, ładnie mówiąc nie konfabuluje, pokazuje to co zrobiłem naprawdę i opowiadam o tym co przeżyłem i przeżywam, a jak z kimś rozmawiam to chcę wiedzieć kto to jest i jak wygląda... a to największy grzech przeciwko wirtualności osobistej....:))).... moja wina... moja wina... moja bardzo wielka realna wina.... wybacz mi o Wielka Wirtualności ....:))))))))

jak siedziałem nad blachą od akwaforty i rysowałem wszystko w lustrzanym odbiciu i w zasadzie na macanego trawiłem.... to to było naprawdę wirtualne... bo po 3 mieś pracy odbitka próbna to nie jest próbny render.... komputer przy tym to real kwadratowy....:)) Wątek założyłem bo nikomu nie podoba się to co piszę no i się nie dziwię... no i po to żeby sprawdzić jak to niepodobanie jest głębokie i się nie zawiodłem.... widzę tu już wszystkich moich fanów których ego nie potrafi sie przebić przez moje... no taki real....:))) Róbta co chceta nawet reklamę... ale zdania są różne i nie mogą być dzięki temu jednakowe...

mój real dzisiaj... 24km na rolkach w 1:07:19... ale teren trudny 15m w pionie na 3,7 km ...:))) ....a jaki twój wirtual dzisiaj...:))). no i ile filmów w tym roku zrobiłeś bo ja jeden 18 min.... wiec te kolejne chyba dopiero w przyszłym roku... chyba że pomożesz...:))) cały czas nad nimi pracuje, żadne gówno wirtualne mnie nie odciąga bo to co robię to moja wyobraźnia w moim bycie dla bytów innych.

ja wszystko robię niedokładnie... ale robię do końca....:)))

Sorry byłem na rolkach....:)) dyskusję przenoszę na http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=85097&p=1118075#post1118075 tam można mi spokojnie dokopać bez offtopów...:))) ...mnie nikt nie zignoruje bo by umarł z nudów i ciekawości... mam bogate doświadczenie z różnych portali... w rozmowie ze mną dowiesz się więcej o sobie niżbyś chciał... a to nie zawsze jest przyjemne... jak to w życiu... bo dopóki rozmawiasz ze samym sobą to jesteś geniuszem... przy jakiejkolwiek konfrontacji już nie jest tak różowo.....:))) Pozdrowienia dla wszystkich obudzonych i pobudzonych....!!!

Czym rózni sie wirtualny byt w realu od realu w wierualnym bycie...???

oni mogą...!!!... bo są przyszłością narodu..... ale rozumiem słabszych trzeba chronić...:))

@Adek... ja pisze na temat latania, a to jest w kontekście do trailera. Inni się wciągają bo to jest przyjemne jak im podnoszę adrenalinę... i to naprawdę.... i muszą się rozładować nawet kosztem grania....:))) Właśnie zostałem wskrzeszony na pewnym portalu fotograficznym, mimo że dostałem bana dożywotniego.... bo się okazało, że się zrobiło tak nieludzko smutno i nudno, że trzeba było mnie zmartwychwstać... ostatni taki numer był 2012 lat temu....:))).

...@Lama ...nie wytrzymała jak zawsze... a na klatce jest tabliczka.... nie karmić zwierząt.... :))) ...@2XLuki... ale nie odpalam gier...:))) ...@ikkiz... ma boleć bo wtedy adrenalina jest prawdziwa....:)))

..to się nazywa... nie ja tego nie zrobiłem... tylko moja persona...:)))))))))))... ludzie....!!!... nie ma dyskusji, w której nie jest sie sobą włączając w to to co robimy...!!!... chyba że nie wiemy co robimy....:))). adrenalina nie powstaje po wypiciu napoju energetyzującego ani po graniu w gry.... to jest kompot z pestek....:))) to jest prawdziwa adrenalina....!!! a propo latania oczywiście....:))

daj może do przeczytania to co ja piszę temu bardziej wrażliwemu co biegał po polu z imitacja karabinu.... bo Ty zupełnie nie pojmujesz tego co piszę, celowo albo już Ci odcięli dostęp do kojarzenia faktów... grami i telewizyjną demagogią...:))))))) to jest tak jak u Ciebie...sklejałeś samolociki, ale teraz dorosłeś i robisz "Steampunkową Panią Mechanik"... bo taka jest moda i presja społeczna, żeby mechanik miał w rękach karabin i pistolet.... to się nazywa paranoja kwadratowa....:)))

@ikkiz... wyobraźnia własna to jest COŚ....!!!... nigdy nie równa się narzuconej marketingowo...:))).... czego efektem jest potem np. dziś wiadomość w WP - "Brutalny mord: ojciec oszczędził tylko 1 dziecko - film"... gdzie tu warcaby jak musi się lać krew, muszą być urywana głowy i wszystko musi być zniszczone... tylko mi nie mów że są też inne gry.... ja tutaj trailrta gry edukacyjnej nie widziałem.... musi być ostro co innego już nie działa... "Brutalny mord: ojciec oszczędził tylko 1 dziecko - film".... ręce opadają....:))). Ekspertem od latania niestety jestem, warcaby już mnie mniej interesowały.... lubię prawdziwą adrenalinę...:))) @Baggins.... naprawdę nie ma co mówić o trailerze... cienkie i na pewno nie o lataniu...:)))

...wara to mi opada jak po wylewie jak słyszę o realizmie symulatorów lotu... to nawet nie jest lizanie lodów przez drzwi lodówki....:)))... no ale skąd Ty możesz o tym wiedzieć jak skończyłeś na sklejaniu....:))) co jest niemoralnego w warcabach...???

...naprawdę nie rozumiesz przewrotności całej tej sytuacji....sprawdzają w grze to co jest oczywiste w realu... jak by tego nie było widać, to jest ten paradoks pokazują im wirtualnie coś żeby mogli to zaobserwować w naturze...:)))). jak w tym filmie graja w piłkę joystickiem...:))) ... po to podałem ten link... zaszliśmy tak daleko, że każą nam wyrżnąć każdego, bo jest dla nas konkurencją, a w grze wychodzi, że opłaca się współpraca....:)))... coś tu nie GRA...:)))

@2xLuki....ja już jestem zweryfikowany... wstrząśnięty i wymieszany... a Ty dopiero wirtualny Bond tyle, że toster...:)))) http://gry.wp.pl/wiadomosci/eksperyment-w-grze-mowi-nam-o-ludzkosci-wiecej-niz-chcielibysmy-wiedziec,52731,1.html?ticket=1475895985087445vL7%2BJCEqiM%2F7kqNTJ%2BCJfzkR9JqGMUNdAs2tMkmnZOgQQ0f4S51le8JsDVE4N%2BTB7HSl2y5BiWsmvsfh4uY%2FZtWi0Q%2F%2FFJUg20hwRDgc%2BSsOTQuBTKIAi1S4fCcpI41lziT95eFbl1MUEaHtW2ne3g%3D%3D

@AZawada.... no i ładnie wylazł z Ciebie przedszkolak.... nie na tym polega doświadczenie życiowe... to nie pilot do czegoś tam.... więcej informacji na ten temat za 40 lat... teraz korzystaj z tego co mówię tak jak potrafisz, a jak nie potrafisz to wtop się w tło.... historycznie rzecz biorąc tłum nigdy nie miał racji, bo był łatwy do manipulowania.

@AZawada..... możesz mi zarzucić wszystko z domniemaną niekompetencją nie wiem na jakiej podstawie, ale nie możesz sobie zarzucić nadmiaru doświadczenie w porównaniu ze mną... to taki pewnik... to tak jak byś rozmawiał z przedszkolakiem i on i mówił jak według niego wygląda świat a Ty widziałbyś zupełnie coś innego.... :))))))))... i to jest ten kabaret smutny i wesoły za razem.... Pani Olu ...Pani robi gierki, to niech Pani w nie gra... to się nazywa koło zamknięte...:)))

...aaaaaaaaa jak się miało skończyć... ja reprezentuję aktywność REALNĄ zweryfikowaną... a Ty możesz sobie mniemać, że reprezentujesz jedynie właściwą wirtualnie wirtualną...:)))

@A.Zawada... najpierw proponuję wgłębić się w temat aktywności REALNEJ...!!!... a potem pisać o adrenalinie.... i tutaj podejmuje każde wyzwanie na rowerze i rolkach o lataniu nie będę wspominał przez skromność...:))). Gry to nadal tylko wirtualny ping-pong i nadal tak samo wybitnie rozwija...:)))))))))