-
Liczba zawartości
2 746 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
59
Typ zawartości
Profile
News
Forum
Kalendarz
Odpowiedzi dodane przez EthicallyChallenged
-
-
Ide za glosem ludu, przy czym szukam tez zlotego srodka
gadac o kompozycji, pretty pleeeez
-
Całe zagadnienie kompozycji zaczyna mi przypominać walke z wiatrakami. Robie kompo które uważam za ch....we, poprawiam, kombinuję a tu sie okazuje że pierwowzór lepszy. Robię duży kadr, okazuje się że daję do niego za dużo niepotrzebnych rzeczy. Ograniczam, wywalam co niepotrzebne to robi sie za ciasno... Cholera, frustrujące to wszystko. No nic, pewnie muszę przeć do przodu i się polepszy. Tak samo miałem jak sie uczyłem o innych technicznych rzeczach jak cieniowanie itp, pozostaje miec nadzieję że z kompozycją to też kwestia doświadczenia.
-
Hmmm. story powiadasz...
a moze by tak...
-
a oto i pieniazki;
-
on mu nie grozi, on mowi "kup pan cegle"
-
no miniaturka lepsza ale oprócz kompozycji musisz poćwiczyć anatomie :)
pozdro
Anatomią sie nie przejmuję robiąc szybkie szkice kompozycyjne z głowy. Jak ją skopie przy właściwym rysunku juz pod finalny obrazek to wtedy mi mów ;]
Zastanawiam sie czy nie zmienic obrazka całkiem bo juz mi sie nudzi ta piosenka a ponizszy szkic mi sie bardziej podoba
-
dodaj jescze jednego lub doch bandziorow (miniatura rzadzi)
nie da rady - musi sie zgadzac z piosenka ;]
Naprawde miniaturka wam sie bardziej podoba? To ja juz nic nie wiem :(
-
suuuper! Daj więcej jeży i niech go otaczają, będzie jeszcze lepiej/
-
Inspirowane pierwsza zwrotka folkowej piosenki Irlandzkiej pt "Whiskey in the Jar":
As I was going over
The Cork and Kerry mountains
I saw Captain Farrell
And his money he was countin'
I first produced my pistol
And then produced my rapier
I said, "Stand and deliver
Or the devil he may take ya"
miniatura:
********************
Temat super bo ostatnio słucham na okrągło piosenki Whiskey In The Jar i mam straszną chętkę zilustrować moją ulubioną pierwszą zwrotkę. A czy skończe to nie moge obiecać, na razie kompo ćwicze to pokaże szybki szkic i skąd ewoluował, myślę że lepiej, starałem sie wywalić niepotrzebne rzeczy (to tak odnosnie mojego pragnienia poprawy umiejętności kompozytorskich moich ;])
-
Dzięki za naprostowanie.
-
Sorry ze wklejam skądinąd, ale pasuje jak ulał, to czemu nie...
masz tu patent na rysowanie elips od ręki. Na pierwszy rzut oka wygląda na skomplikowany, ale gwarantuję że jak sie z nim oswoisz (przez ćwiczenie oczywista) to wcale nie zajmują dłużej niż "normalne" tnz walone na oko.Generalnie to bym radził malując martwą (nie tylko martwą, wszystko!) przywiązywać większą uwagę do fazy rysunku w której określasz kształty i rozmiary i nie radziłbym jej traktować po macoszemu, bo nie ma sensu ruszać dalej do cieniowania i kolorowania jak główna konstrukcja leży. Upewnij sie najpierw że rysunek jest w porządku. To powinna być najdłużej trwająca część pracy, dłuższa jeśli trzeba od wszystkich innych razem wziętych.
Pozdro i powodzenia.
-
Dzięki wszystkm za opinie!
pierwszy jest bardzo fajny, brakuje tylko czegos na co ziomek sie gapi.no i ostatni, srodkowy najmiej ciekawy
takie s amoje typy
chcialem zachowac elementy identyczne z pierwowzorem. Tam jest plama krwi. Lubię takie obrazki gdzie widz sobie sam ma dopowiedzieć (kto tam padł? bandyta zabity w obronie własnej? a może zhańbiona niewinna białogłowa?) No po prostu chciałem "to samo tylko lepiej ;]
Oh, Lord! Co za koment! Dzięki stokrotne, trafione w sedno jak zwykle.
Całą teorię niestety już czytałem, myślę że kwestia ćwiczeń i powinno sie poprawić...
Digital wolę ze względu na możliwość szybkiego przesuwania i modyfikowania i walenie plamą, jakoś na razie się opanowuję i zooma nie robię na szczęście.
A z dziarami KISS już sporo typów biega, ryzykujesz wygląd reliktu lat osiemdziesiątych ;]
-
tak po prawdzie to lvl 1 to powierzchnie matowe, np z gipsu albo pomalowane jakąś matowa farbą (przy okazji polecam DVD Scott Robertson how to render matte surfaces, z Gnomon Workshop bardzo z sensem)
taki odbijający światło plastik to co najmniej lvl 3 ;] No ale dałeś radę, inaczej bym nie wiedział, że to plastik właśnie
-
Dziś miałem czas jedynie na coś takiego ;/ alternatywy dla obrazka z poprzednich stron. Może sie ktoś skusi o komentarz czy jest lepiej czy gorzej, czy jest to pożyteczne takie coś robić, każda uwaga jak zwykle mile widziana
edit: aha i jeszcze to:
-
ehehe przecież chłopak całą czarną robote za mnie odwalił - kompozycja, kadr, to co ja mogę... :D
-
Cukierass, będę szczery...
Masz problemy z malowaniem orków.
Paradoksalnie, problemy te nie biorą się z malowania niedostatecznej owych orków ilości. Ponadto, zwiększenie ilości malowanych orków tych problemów nie rozwiąże.
Problemy są spowodowane niezrozumieniem przez Ciebie pewnych prawideł dotyczących spraw bardziej ogólnych, niz taka specjalistyczna gałąź jak orki. rzeczy takie jak mechanika światła, anatomia i teoria koloru stoją wyżej w hierarchii potrzeb grafika. Praca nad opanowaniem rzeczy fundamentalnych pozwoli Ci szybciej namalowac dobrego orka niż malowanie setnego orka "z bani". Ja wiem, to przeczy logice, ale uwierz mi na słowo. Jako remedium polecam ćwiczenie analizowania światła i cienia na prostych bryłach ustawionych gdzieś na widoku. Kostki, kulki i stożki o jednakowym walorze (kolor zostaw na razie w ogóle w spokoju, walor jest o wiele od niego istotniejszy), dobrane oświetlenie i do badania! Poruszaj sobie nimi, poprzestawiaj, obczaj co się dzieje ze światłem w takiej a takiej sytuacji.
Bo takie malowanie orkiem to mniej więcej tak jakbyś chciał nauczyć się bić. Wpadasz na trening i wyskakujesz do nalepszego w grupie na sparring. to nic, że nawet nie wiesz, jak wyprowadzić poprawne uderzenie, grunt, że cos robisz, nie? Ale zastanów się czym szybciej osiągniesz cel - odpowiednim stopniowaniem poziomu trudności i powolnym i mozolnym szlifowaniem podstaw, czy wpadaniu na ring tylko po to żeby z niego Cie po raz kolejny wynieśli?
Wiem, wiem, malowanie jakichś tam brył to nie ten splendor, co orki i inne rycerze. I jak masz ochotę sobie w spokoju orki malować to w tym tez nie ma nic złego - powiedz, to przestanę truć (bo co tu kryc można to tak odebrać). Tylko żal mi patrzeć, jak ktos po prostu czas traci, tak jak sam kiedyś traciłem. Zresztą mi tez ta lekcja zajęła lata, zanim ją pojąłem, więc sie w sumie nie dziwie. Pozdro i powodzenia.
over:
-
Albo tuż u podnóża schodów możnaby dać jakąś złowrogą sylwetę gościa z tommy gunem, ciemna postać na tle tych oświetlonych schodów dodałaby tam zainteresowania. Ja sie najbardziej bym czepiał do twarzy - za mało w nich kolorów (domieszaj w nich troche różnych barw ale wszystko bliziutko w skali) no i przede wszystkim walor mi w nich nie gra - skórę w cieniu chyba zrobiłeś za ciemną. Nie powinieneś dawać takiego ciemnego cienia na skórze jak dałeś na marynarce, bo ta jest od skóry ciemniejsza. Żeby nie motać - pokażę co mam na mysli a ty już sam sobie dopowiedz, czy pomagam czy farmazony wale ;]
Ale pomijając te szczegóły to byłem pod wrażeniem po ujrzeniu obrazka, moim zdaniem to krok naprzód, no i juz zarabiasz na tym (?) więc tym bardziej gratuluję. Jakość renderingu - lvl up według mnie. W ścianach i otoczeniu już dałeś więcej kolorystycznej różnorodności niż w twarzach i rękach. Następnym razem zrób lepiej skórę i będzie git.
-
nie moge dać kolejnej repy ale również wdzięczny jestem :)
wrzuć to może do help stuffu a jakiś mod niech posprząta ten offtopic :D
Jaki znowu offtop? Co Wy, ludzie tacy nadgorliwi bywacie? Wszystko jest na temat, wszak o Mullinsie gadamy, a podziekowanie chyba sprzeczne z regulaminami nie jest? O_o
-
Dzie-ku-je-myyy!!! :D
-
w regulaminie zostal omylkowo stary temat ;]
-
Tonic - Ja równiez bym chetnie cos takiego zassal, wlasnie czytam ten plik txt z Twojej strony ;]
-
Kojot - no, zerknąłem na prace tego, jak mu tam, Mulinsa (ale gupie nazwisko, chyba zagraniczne jakieś) - nawet fajne. Te jego gladiatory są spoko ale wygląda że dłużej przynich posiedział, niż ja przy swoich, to wiesz...
Ok, tera na "poważnie"
Kojot - tak, przyznaję, Mullins jest lepszy ode mnie ;p (albowiem skromność moja nie zna granic)
ICE - tutaj niestety prawda historyczna padła ofiarą odwiecznego kompromisu. Jakbym robił poważny obrazek tobym sie wywyiedział o takie rzeczy i zrobił poważny rekonesans. Ale jak miałbym przeprowadzać jakiś gruby research przed każdym speedem to... nic bym nie namalował. Dzięki, że zwróciłeś uwagę, na drugi raz będę wiedział przynajmniej.
Telthona i ortheza - ja tam nie przeczę, że publika to obciach i inne rzeczy takowoż, ale jak na taki szybki szkic to nie mam nad czym płakać. A co do nowych i lepszych prac to raczej sie szykuje okres błędów i wypaczeń u mnie, więc aczej na razie sie ortheza rozczarujesz...;/
Tonic - wielkie dzięki za rozbudowany koment! polecam sie na przyszłość, bo aż miło poczytać. Znaczy miło w miarę możliwości, bo już po długości posta widać, że równo nasadziłem baboli. No cóż, szybki (jak na mnie) szkic, ale już się nie tłumaczę.
-
Ok to wrzucam jeszcze jeden "wymeczony" speed (ok 3h) bo jestem z niego jeszcze dzisiaj zadowolony i od jutra juz obiecuje tylko szybkie thumbnailsy :)
-
Zgadzam sie w zupelnosci... :/
Nicponim, masz na mysli cos takiego? (stare ale dla przykladu jeszcze raz wklejam)
Chc.35: "To napad!" by EC
w Archiwum
Napisano
Voila! :]